-
i jestem :-)
nie wiem czy w dobrym nastroju, bo zaczynam sie martwic, ze wynikow konkretnych nie bedzie :-( taki dol przychodzi przewaznie po probie przymierzenia czegos za ciasnego w wlasnie dzisiaj cos mnie pokuslo zeby przymierzyc wyjsciowe spodnie :? wejsc weszlam, ale sa tak obrzydliwie opoete- szczegolnie na tylku i udach, ze fuj!
a ja chce jeszcze 5 kilo do Sylwka!!! :twisted: ale to sie chyba nie uda :roll:
trzymam sie dopiero niecaly tydzien, a chcialabym zrzucic tygodniami, ba! nawet miesiacami zbierane sadlo natychmiast!
Pije ok. 3-4 litrow dziennie... i nie slyszalam jeszcze burczenia w brzuszku...
ale teraz toczy sie walka o wytrwalosc- zeby pokazac sobie i swiatu, ze ja tez potrafie :roll:
-
kochana...oj humorek musi wrocic...:0 zhumorkime idzie latwiej mowie CI :) od razu do wszystkiego nie wejdziesz...tzreba czasu do sylwestra masz 5 tygodni i naparwde ejsli tlyko bedziesz chciala uda CI sie zrzucic 5 kg :)
-
ja to nawet nie wiem ile obecnie waze ale spodnie nie sa ciasne te w ktorych chodzilam do tej pory wiec nie jest zle :D uda Ci sie schudnac do Sylwestra napewno :D
-
witam! laseczki :D kolejnapróbo nie łam się! Zlecą ci te kilogramki spoko, już przecież nie zostało ci tak dużo. Dietę trzymasz fantastycznie, aż zazdroszczę bo ja aż tak skrupulatnie to nie potrafię :cry: ale też mi nieźle idzie. Jest już 60kg :lol: :lol: jeszcze tylko 2 może 3kg i będzie ok. spadam średnio 1kg, na tydzień ale to różnie, czasem waga stoi :cry:
Trzymaj się, zrób sobie dzień odpoczynku może idź na zakupy albo do fryzjera? zrób coś co ci poprawi humor i nabierzesz wiary w siebie!
Pozdrawiam!
-
jestem- wykonczona po pracy, ale jestem :-)
dzien zaliczony:
- bialy serek z siemieniem lnianym (250kcal)
- kafka z mleczkiem
- brokuly gotowane i pyszna salatka z mozarella, pomidorkiem i salatka z marchwi
mniam!
ASQ- wiem, ze jem malo, ale nie chodze glodna i na poczatek musze sie porzadnie ograniczyc.. :roll:
Jezeli wytrzymam w takim trybie jeszcze 2 tygodnie, to napewno solidnie sie nagrodze :-D
nie moge sie doczekac sootniego wazonka :)
sprobuje skombinowac jakis centymetr zeby sie pomierzyc..
jutro musze wymyslic jakies nowe menu, bo troche mi sie salatki nudza...
-
ooo a myslałas np za ryzem z kurczaczkiem albo warzywami na patelnie?:p jakies zawsze tyo urozmaicenie:P
no w sobote wazonko:) oj napewno bedzie mniej bo widze ze slicznie sie trzymac<brawo> i dobrej nocki:)
-
ASQ- mysle, ze teraz juz rewolucji nie bedzie...
Moze mi od poniedzialku zlecialo pol kilo, ale napewno nie duzo wiecej, bo najszybciej traci sie pierwsze dwa, trzy kilogramki, a potem idziemy powolutku...
Oczywiscie chcialabym zgodnie z planem zobaczyc 59,5kg w sobote rano i miec super usmiechniety weekend, ale licze sie z tym, te tak kolorowo nie bedzie :?
Tak naprawde trzymam sie dopiero od tygodnia i wazne, zeby to utrzymac...
Dzisiaj zrobie:
- SNIADANIE- pasta jajeczno-tunczykowa z majonezem light,pomidorem i ziolami
- 2. SNIADANIE- kafcia
- OBIAD- brokuly z kalafiorem i pieczarkami duszone i zagryzione szyneczka i serkiem CAMEMBERT
tyle..
-
no kochana ale zjedz cos jeszcze moze jabluszko wieoczrkiem czy cosik.... no kochana ja sie ciesze z kazdych 100 g jak zleca i z tego tzreba czerpac radosc:)
milego dnia:)
-
Ej klejnaproba jedz wiecej posiłków bo Ci metabolizm zwolni! Conajmniej 5!
-
dziewczynki, ja wieczorem juz nic nie wcinam, bo to mogloby sie zle skonczyc...
Wiecej posilkow tez nie wcisne. 3 to i tak nie tak zle.. przewaznie tez zostawiam sobie czesc sniadania na pozniej i wcinam ok. 12tej.
10
11
12
15
Nauczylam sie po 16tej nie czuc glodu i jest ok.
Dzisiaj w ogole nie mam apetytu, ale staralam sie dzisiaj grzecznie bialeczka w siebie wrzucac:
- pasta jajeczno-tunczykowa
- kafka z mleczkiem
- brokuly zapiekane z szyneczka i serkiem
ok. 700kcal