-
Waże sie na czczo... Codziennie bo lubie mieć kontrole nad wszystkim. Jakbym sie ważyła raz na tydzień to dziwne by sie rzeczy mogły dziać. Coś mi sie wydaje że mój organizm nietoleruje mojej obecnej wagi i za wszelką cene chce wazyc więcej... :roll: Dzis zjadłam 2 sztuki macy z serkiem czosnkowym 270kcal razem. ładne śniadanko. Na obiad pierś kurczaka w sosie pieczarkowym. Hehehehe to sie organizm dzś nakombinuje... :wink:
-
no Puchlra ja sie zgadzam z Olenka...to jak juz nie mozesz wytrzymac to waz sie co 2 dni a nie codziennie!
Olenko no widze ze śniadanka były dobre...ale przeciez obiadek nie musi byc az tak lekki skoro jeszczxe do limitu troche brakuje:P
-
Ok, zdaje relacje dnia dzisiejszego, z ktorego srednio jestem zadowolona (humor tez taki lekko pol srednio ) :?
oprocz dwoch mega-sniadanek:
- dwa kubki mleka z kawa
- 5 orzechow wloskich
- plaster szynki
- plaster zoltego serka (duuuzyyyyyyyyyy i grubyyyyyyy) - 100kcal
- ogerczki konserwowe
- kapustka z wczoraj
Nie licze ile to wszystko mialo kalorii :?
Na stole stoja lakocie mojego mezczyzny i gdybym chciala, moglabym sie najesc.
Pozostaje jednak przy moim trybie jedzonkowym i na dzisiaj opuszczam kurtyne...
Moze jeszcze troszke sie potem poruszam, ale teraz nie mam ochoty i z pelnym brzucholem to sredni pomysl..
Nastepne wieksze wazonko w Sobote rano.
W miedzyczasie tez wskakuje na wage, ale to sie nie liczy ;-) :-P
-
Witaj Olu i ja zawedrowałam do Ciebie dzieki naszej Kochanej Asi:) wiesz jak sie mija ludzi u niej na watku to zasem ma ochote tez do nich zajrzec i ja wlasnie mialam taka :lol: mam nadzije że nie bedziesz miala nic przeciwko, że bede sobie do Ciebie wpadała:)
Widze że dobrze Ci idzie... plasterkiem lub tudziez plastrem zoltego sera sie nie przejmuj w koncu dzisiaj niedzila, a Tobie tez cos od zycia sie nalezy dobrze ze nie był to jakiś sknikers 8)
życze od razu miłego tygodnia:)
buziaki:)
i zostawiam troche słonka zimowego:):):)
http://www.strykowski.net/beskidy/Ws...lonca_1588.jpg
-
no Olusku... rzeczy nie były az tak kaloryczne takze nie ma co mowic ze było źle:P i gratuluje ze nie chycicłas sie za łakocie mezczyzny<brawo!!> hehehe wielki buuziak za to:)
dobrej nocki:)
-
i stalo sie!! zjadlam chyba 10 ciasteczek i pol czekolady i 3 kromki chlebka z zoltym serkiem na kolacje, ale przed 19ta.
Bylo tego za duzo i nazwijcie to grzechem i brzusiu jeszcze rano boli, ale ja zatankowalam energie na dalsza walke i czuje sie wspaniale!
Nie mam wyrzutow sumienia, bo nazywam ta chwile slabosci- przspieszeniem energii ;-) :-P
Teraz mam znowu sile i ochote na bardzo dietkowe dni i do wyjazdu juz sobie na takie lakocie pozwalac nie zamierzam!! :twisted:
a dzisiaj bedzie:
- owockowo-jogurtowo
- cukinia z pomidorami i salata
Nastepne wazonko w sobote!!
-
Kotku ja zjadlam jeszcze wiecej :roll: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: nie przejmuj sie ;)
ale od dzis lzej jem ;) zaraz so zrobie moja brokulowa zupke :P
-
ooooo co ja widze??? ...bedzie biiiicie!! ale wiesz co ja etz czoraj pogzreszylam ale najgorsze bylo to ze jadlam bo było a nie ze chciałam:/ bezsens...
-
najchetniej bym sie najadla :-(
ale kara musi byc :evil:
dzisiaj zjadlam:
- mleczko z kafka
- jogurcik naturalny z kiwi i siemieniem
- cukinia duszona z pomidorami
i tyle i koniec!
-
ooooo tylko tyle Oleńko?????a cwiczonka były?
ooo widze ze lubisz cukinie cio?:)