Cytat:
Zamieszczone przez Grzibcio
lyzka ziemniakow - 60kcal
troche sosu grzybowego - 50kcal
4 malutkie orógki konserwowe - 50kcal
Wersja do druku
Cytat:
Zamieszczone przez Grzibcio
lyzka ziemniakow - 60kcal
troche sosu grzybowego - 50kcal
4 malutkie orógki konserwowe - 50kcal
dojedz dojedz :twisted: Piękna ;*
mam wrazenie ze z dnia na dzien jestem grubsza :?
w udach, i w brzuchu.... ja pierdziele...
czekam az mi mama kisiel przywiezie :)
obczailam, ze z Winiary ma najmniej kcal
kurcze Cynamonek, ja sie bac zaczynam, ze sie wpedzisz w cos :? Ty jesz tak, azeby bylo jak najmniej, a to wcale nie jest ok :?
no to na dzisiaj z 550...
wiem,z e cos powinnam zjesc... ale jak ja patrze na moj brzuch... o ludzie
pomysl racjonalnie... mniej jesz, schudniesz szybko, ale przytyjesz rownie szybko.
no wlasnie wcale szybko nie chudne.
prawie wcale nei chudne :?
i tyc, tez nie tyje, od kwietnia ani kg
no a jadlas duzo? wiesz jak nie chudniesz, to znaczy, z ejusz sobie matobolizm skopalas, moglo tak byc, jak mialam czesto na zmiane jedzenie sporo i takie glodowki prawie. powinnas powoli zwiekszac i dopiero jak sie wyreguluje chudnac
nie strasz mnie nawet :(
pozarlam kisiel jeszcze...
jak mi niedobrze :?
Cytat:
Zamieszczone przez Cynamonek
kisielek mowisz.... :?
własnie musze sobie kupic ! :idea:
ja strasnzie lubie takie gorace kubki^^
a ze budyniu niecierpie to mam kisiel :d 20kcal tylko!!
Jaki kisiel ma 20 kcal?
z gellwe.
w 100g jest 53kcal
a opakowanie ma 30
w 100 g po przyrządzeniu jest 53 kcal, czyli w szklance masz ze 100 kcal
przeciez woda nie ma kcal, moge jej wlac 2litry i mam to samo
no wlasnie najprawdopodobniej tak jest.
no ale masz przepis na przygotowanie zapewne. na 100g np z 0,5 l wody mozesz miec 53
W przepisie jest napisane aby wlac 175 ml wody, w 100 g przyrzadzonego produktu jest 53 kcal, czyli w calości jest 93 kcal. Wlej sobie jeszcze 2 l wody, to będziesz miec dalej tyle samo kcal czyli 93.
eh, dzieki za wyjasnienie :P
miłego czwartku Cynamonku ;)
nie chudniesz, bo się głodzisz, masz metabolizm prawie zerowy chyba z taką ilością kalorii :? . A jak już jesz to śmieciowe jedzenie, bo kisiel nic, ale dosłownie nic zdrowego w sobie nie ma :?
dopiero wróciłam do domu...
matko, co to był za dzien... na nogach od 5 rano...
zjedzony 550kcal
czuje sie fatalnie, mam naderwane sciegno i przeziebienie.
musze cos zjesc, mam natchnienie
to zjedz, no dobijaj do tysiaka, bo potem bedzie mogila
jak mi sie chce slodkiego...
za niski poziom endorfiny mam :?
jestem tk masakrycznie glodna, ze szok...
ostatni raz jadlam o 12:? i nawet nie mialam jak zdobyc jedzenie do tej pory :?
wstretny ten dzien...
nienawidze szkoly...
jedz! jedz! jedz!
Nie masz niskie żadne endorfiny tylko po prostu glukozę, twoje ciało krzyczy z głodu już chyba. Z premedytycją rąbiesz własny metabolizm :?
Cytat:
Zamieszczone przez Grzibcio
czy ja mam sobie w podpisie ustawić, ze ma hipoglikemie? :roll: :roll:
sorry, kur..de nie rob ze mnie jakiegos zdechlaka i anorektyczki i nie wyjezdzaj mi z tymi tekstami o glodzeniu, bo glodna nie chodze ;]
nie chodzisz głodna bo ci się tak żołądek skurczył :evil:
serio za mało jesz.
To po jaką cholerą się głodzisz jak masz problemy z hipoglikemią?
Bo jedna sprawa mieć problemy a druga dalej podsycać ten problem, bo samo niejedzenie obniża cukier, a co dopiero jak masz problem choroby. Jesteś specem od dietologii, żez drugiej strony ty się wymądrzasz, że jesteś O.K.z jedzeniem?
ja nie mogę... też tak kiedyś jadłam i wcale mi to na zdrowie nie wyszło. ;]
proszę mi dobijać PRZYNAJMNIEJ do tysiąca, a nie. ;**
Cytat:
Zamieszczone przez Cynamonek
jedz jedz MaLeńka, bo mi jeszcze zemdlejesz ! :wink:
racja ze za mało jesz :/
czy ja sie ku*wa niejasno wyrazam?Cytat:
Zamieszczone przez Grzibcio
nie-glo-dze-sie
na hipoglikemie cierpie juz ponad 2 lata.
na szczescie nie jest to juz ten etap w ktorym bierze sie glukoze doustnie
Aha, to ja chyba do psachiatryka powinnam się udać jak myślę, że łyżka ziemniaków i 4ogóreczki konserwowe to nie obiad...Twoje jadłospisy to jadłospisy głodowe i czy ssie cię czy nie już nie ma do rzeczy - każde ekstremalne ograniczenie kalorii to głodówa, własne odczucia nic do rzeczy nie mają, że ty nie czujesz głodu nie znaczy, że twoje ciało nie cierpi.
nic mi nie jest...
podssumowujac dzien dzisiejy to wyjdzie z 800kcal :roll:
czuje ze zamiast brzucha mam ogromny wal tluszczu....
czas na herbate mietowa...na lepsze trawienie i przeczyszczenie jelit
Kochana, bez nerwów :wink: (tam wyzej:))Cytat:
Zamieszczone przez Cynamonek
jesli masz na koncie 800 kcal to nawet nie mysl o tym " wałku tłuszczu" :!: ....
bo to niewatpliwie krok do przodu w jego likwidacjiii ( :arrow: pisze tak, bo według Ciebie masz ten wałek :roll: ....y yym :/
jezus maria nie mam do siebie sily ;(
nazaralm sie jak ta swinia ;(
700kcal przeszlo w tym 5kostek czekolady
ja *******e :cry: :cry: :cry:
jaka ja jestem beznadziejna...
od jutra zaczynam powazna, ostra diete. no nie moge no :(:(:(
jeszcze kisiel wpierdalam jakby bylo malo :(:(
tak... sorry, ale uwazam, ze przeginasz. to jest ostra dieta... nawet jak czekolade jesz.
a sranie w banie....
policzylam to wyszlo 850kcal
jezus maria...
pierwszy raz tyle od maja chyba O.O
jutro odrobie...
i spale jakies 700kcal
jezu, to jesli wrocisz do normalnego jedzenia, to powodzenia, bo jak od maja jesz tak malo, to wg mnie sie anoreksja zaczyna...