Emko ruszy sie waga zobaczysz...poczekaj cierpliwie , w koncu musi sie ruszyc czego ci bardzo życzę :D
buziaki i życzenia na dzien kobitek...acha i kwiatki
http://codam.kei.pl/files/products/s/1011.jpg
Wersja do druku
Emko ruszy sie waga zobaczysz...poczekaj cierpliwie , w koncu musi sie ruszyc czego ci bardzo życzę :D
buziaki i życzenia na dzien kobitek...acha i kwiatki
http://codam.kei.pl/files/products/s/1011.jpg
dobranoc kochananaaaaaa:)
http://pieka.pl/infusions/ecard/imag...noc_piesek.jpg
Hejka :D widze ze ladnie sobie rowerekujesz :) zreszta tak jak ja :D
a do lekarza to rzeczywiscie sie wybierz ...nie ma co odkladac takich wizyt na dalszy termin ...zawsze warto sie zbadac chocby dla pewnosci :)
Mam nadzieje ze dzień kobiet minął CI jakos fajnie i o zadnym rozwodzie mowy nie bedzie ;)
buziaki ;)
witajcie kochane, trochę mnie nie było, ale dużo by opowiadać, jak zwykle czas w połączeniu z internetem, mam radiówke, która czasami lubi platać figle :wink:
moja waga jest wkurw****, o szczegółach opowiem w poniedziałek, boteraz muszę wracać do przygotować świątecznych
Szybkie , hurtowe, świąteczne buziaki zostawiam :lol:
Ja chce do rzeczywistości...męczą mnie te święta :wink:
ehhh wiesz co z waga przez te swieta to wszystkie mamy problem, teraz bedziemy musialy ciezko pracowac zeby wrocic do tego co bylo przed swietami ehh i kto wogule wymyslil objadanie sie w swieta ;( napewno nie dalabym mu za to nobla ;)
mam nadzieje ze jakos CI ten internet naprawia, kiedys mialam radiowke wiec doskonale wiem jak to dziala , wlasciwie to ja mialam tak ze wiecej mi nie dzialala niz dzialala ale teraz chyba technika troche poszla do przodu ;)
pozdroawiam (po)swiatecznie ;)
Witaj Kochana :)
Wpadłam ze spóźnionymi życzeniami świątecznymi. Przepraszam, że tak późno, ale nie miałam dostepu do Neta :?
Jak Ci minęły święta? Bo ja troszeczke przegiełam... Wyszłam poza limit, ale naszczęscie nie przez słodkości (mało pociewszające, ale zawsze coś...)
Miłego wieczoru :)
dzięki za wieści kochane :) :)
Ty Elunko, przegiełaś :shock: :shock: , a co ja mam powiedziec :wink: :oops: :oops: aż mi wstyd jak patrzę na to wszystko z perspektywy, ale jeden plus, już nie lubię (aż tak bardzo :wink: :wink: ) cukierków i różnych figurek czekoladowych, ktore były moją zmorą podczas takich imprez jak święta, po zjedzeniu dwóch jajek nadziewanych mam serdecznie dośc, chociaż jakiś pozytyw :lol: :lol:
wiecie, jak tak pisze na forum to mam zawsze większy zapał do dietki, co prawda nie napiszę, że nie będę jadła słodkiego, bo została przepyszna babka gotowana i keks i troche mazurka, za które dałabym się pokroic :lol: :lol: ale postaram się trzymac w ryzachkolejny plus jest taki, że wczoraj miałam gości i większośc ciasta rozdałam i mąż też uwielbia słodycze więc mam nadzieję, że to co zostało to szybko zniknie
jak ten mój net zrobi jeszcze raz coś takiego to go chyba zmienię, myślałam już o neostradzie, bo na tej mojej głębokiej prowincji, to nie mam zbytniego wyboru pożyjemy, zobaczymy
co do dietki i wagi, to ta chamica :evil: :evil: w jednym tygodniu pokazuje 71 kg, a w drugim, przy mniej więcej takim samym trzymaniu dietki 72 kg, szlak mnie trafia i stwierdziłam ostatnio, że ją wyrzucę i będę tylko po ciuchach oceniała efekty, dostałam od kumpeli kilka par spodni, w których nie czuję się komfortowo, dopnę się, ale ....., więc po nich będzie widac efekty :wink:
dziś oczywiście nie oparłam się tym pszynym :evil: :evil: ciastom, ale zaliczyłam też godzinę rowerka i zaraz śmigam na brzuszki
pozdrawiam i obiecalam sobie, że nawet jak ten internet nie będzie działał to w pracy muszę wygospodarowac chociaż chwilkę na odwiedzinki :lol: :lol:
dobranoc i do usłyszenia :lol:
MSzulz...no to bywaj czesto na forum ..bop ono dziala motywujaco...:P:P
no ja tez w swieta slodkiego troche podjadlam ale to swieta wiec to zrzucimy hihihih:P:P:P
a waga sie nie przejmuj ze tak sie waha.... na to wplywa wiele czynnikow ;) glowa gdo gory i milego dnia:)
http://www.mniammniam.pl/obrazki/zurawina_koktajl.jpg
Emko, jak to się mówi święta są od tego, żeby jeść :wink:
A tak serio , to ciężko byłoby zrezygnować ze wszystkiego. , a tak będziemy żyły od świąt do świat ,żeby sobie troszkę pofolgować :wink:
Ja uwielbiam słodkie i jeszcze dzis też podjadłam, tak ,ze trochę mi sie przekroczyło..., ale ciasto sie skończyło, wiec juz od jutra basta!
:lol:
Buziaki