Kineczku, a to dlaczego masz paskudne samopoczucie :?:
Szybka wycieczka do Anglii powinna była poprawić Ci humor.
Wpadnij tu koniecznie i napisz co takiego popsuło ci samopoczucie ...
Miłego dnia, życzę
Wersja do druku
Kineczku, a to dlaczego masz paskudne samopoczucie :?:
Szybka wycieczka do Anglii powinna była poprawić Ci humor.
Wpadnij tu koniecznie i napisz co takiego popsuło ci samopoczucie ...
Miłego dnia, życzę
A...... PRZEDE WSZYSTKIM TO ZE JAK SIE GDZIES JEDZIE TO CIEZKO UTRZYMYWAC SPOSOB ODZYWIANIA JAKI STOSUJE. 3 DNI W SAMOCHODZIE I NOCE W SUMIE TEZ, NIEWYSPANIE, WZMOZONY APETYT, CO CHWILE JAKIES JEDZENIE, ZEBY NIE USNAC, ZMECZENIE. ROZEPCHALAM SOBIE ZOLADEK I ZLE SIE DZISIAJ CZUJE, NIE WIEM KIEDY JA TO ODESPIE. MAM KUPE SPRAW DO ZALATWIENIA, W DOMU SYF, NIE MAM KIEDY POSPRZATAC I JESZCZE NA DOMIAR ZLEGO NAUKI W PIERONY........
PRACOWNIK NAM DAJE OGNIA. DLACZEGO LUDZIE SA TACY NIEUCZCIWI
Widzę, że trochę ci sie tego uzbierało :(
Tak to niestety zwykle bywa, że jak coś się zaczyna walić arrow: to " hurtem "
Przez jeden weekend aż tak bardzo nie rozepchałaś żołądek. Nie poddawaj się, napewno znów będziesz w formie :)
Trzymam MOCNO za ciebie kciuki :!:
NIESTETY MAM TAK, ZE WYSTARCZY KILKA DNI ABY ROZEPCHAC MOJ ZOLADEK. ALE ABSOLUTNIE SIE NIE PODDAJE. JEM TAK JAK TO SOBIE ZALOZYLAM, WCZORAJ BYLAM ROWNIEZ NA STEPIE, JEST OK. WAGA PO TEJ PODROZY WSKAZALA ZALEDWIE 80 DAG WIECEJ WIEC SPOKO, ALE WCZORAJ ZLE SIE CZULAM. DZISIAJ JEST ZDECYDOWANIE LEPIEJ.
JADE POZNIEJ NA KONIKI.
Kiniuś pozbierasz się, jeszcze trochę...zwal wszystko na pogodę, ze wiesz taka nijaka i wszytko sie rozlegulowało :wink:
Trzymam kciuki.
Buziaczki
DZIEN DOBRY WSZYSTKIM, TAKIE LADNE SLONECZKO NAS DZISIAJ WITA, SZKODA ZE MOZE POPADAC. OBY SIE PROGNOZY NIE SPRAWDZILY....
A JA SIE JUZ CZUJE DOBRZE, WROCILAM DO NORMY. W ZASADZIE TYLKO WE WTOREK ZLE SIE CZULAM, BO WROCILISMY W PONIEDZIALEK WIECZOR. POWOLI ODSYPIAM.
NAWET JEST KILO MNIEJ, CHOCIAZ MOZE TO ZAWSZE ULEC ZMIANIE....
DZISIAJ TROSZKE BIEGANKI AMAM, JUTRO SZKOLA, ALEZ MI SIE NIE CHCE. CALY WEEKEND...BUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUUU.
ALE TU U MNIE CISZA.... ALE JA JESTEM SOBIE WIERNA. MAM CHWILKE NA PRACE DOMOWE, NA 19:00 LECE NA STEP. JESTEM TROSZKE GLODNA, ZA CHWILKE OBIADEK
TO TYLE,
Ostatnio wszędzie ciszej jakoś...wiosna , coraz mniej czasu. Kiniuś gratulacje dla utraconego kilograma, niech mu sie dobrze wiedzie gdzieąś poza Tobą :wink:
Buziaki
dzionek dietkowo minal dobrze, troszke mam wyrzuty, bo zjadlam na kolacje troche zurku, taki byl dobryyyyyy. sportu dzis nie bylo, bo siedzialam w szkole. byl natomiast spacer z psem. dluuuugi
Nie łam sie Kinius...ja zjadłam o 21 trzy kiwi :wink: wiem ,ze późno, ale kurcze taka miałam ochotę...
buziaki wieczorne
ROMKA, KIWI??? PRZECIEZ TO OWOC, TY TO JUZ NA PEWNO NIE MASZ SIE CZYM MARTWIC....
Ech... Kinius ja wiem ,że owoc...i nie tym sie martwię tylko godziną...bo wiesz to uczy niekonsekwencji niestety, a ja sie tego boję...dziś owoc , a jutro....
a w ogóle wczoraj pofolgowałam...ale jakoś wcale mi nie jest z tym źle :lol:
Buziaki weekendowe. Miłego dzionka
Romeczko
oj, chyba lepiej zeby było ci z tym źle,...
Jeźeli wczoraj pofolgowałaś i nie jest z tym ci źle, to dziś może być to samo :(
Romko, lepiej wmów sobie, że jest Ci z tym źle, słyszysz? Ja ci dobrze radzę.
Hej Kinieczku,
a Tobie jak mija weekend :?: U mnie wczoraj porażka, a dziś walczę,...
oj, moj weekend...... w szkole generalnie. w sobote male winko wieczorem i niestety pizza awczoraj to dalam w tylek na calego. spilam sie okrutnie na grilu, po ktorym u mnie w domu byly ostre tance z przebierankami..... rano lagodnie mowiac zwrocilam czesc grilla, musialam zalatwic pare rzeczy i pozniej jak wrocilam o 10,00 to spalam do 13,00 . pozniej spacer z psem i aerobik na szczescie,
Witaj Kineczku :)
Jak Ci mija dzisiejszy dzionek? Kurcze... widzę, że w ten weekend większość z Nas miała jakąś wpadke... :? Tylko, że Ty miałaś jakąś gimnastyke, a ja tyllko LENIA... :x
Mam nadzieję, że ta zła passa wkońu się skończy i znów będziemy łądnie dietkować :)
Miłego dnia Kineczku :)
ja moze nie mam zlej passy, dobrze sie czuje, lepiej wygladam, wczorajszy step to bylo dla mnie zbawienie, tylko mam niestety ochote na kaloryczne bombeczki....
Carii mnie chyba jak nie mam takich wyrzutów jest lepiej jednak...ostatnio zmartwiłam się kiwi i potem łaziłam stale za czymś do żarcia...tym przegięcie3m sie nie przejełam i jest ok...tylko dziś znów na obiad frytki były, bo oleju szkoda wylac po jednym razzie...ech...limit zachowany, jeszcze jakieś jabłko i kiwi mogę wciagnać :lol:
Kiniuś wszystko jest takie rozregulowane ,wiec i my mamy prawo czuć sie źle...też mam ochoty na rzeczy , których jesć nie powinnam...i niestety też im czasem ulegam, ale wierze ,że to minie i już bedzie ok.Czego życze nam wszystkim.
Buziaki
kaloryczne bombeczki :?: A co to takiego :?:
Czy to moze to co podejzewam :?:
eh, alez dzisiaj okropna pogoda.......paskudztwo!!!!!
Nic sie nie chce, nie mam nawet pomyslu na jakis lekki fajny obiadek. moze rosol a pozniej lazanki. na tym chyba stanie, potem jakies prasowanie. jak wam dziewczyny mija dzionek
ah.... i te bombki kaloryczne....
o rany! alez mam lenia, nic mi sie nie chce robic, zezarlabym cos, jestem dzisiaj pieronsko glodna, leb mi peka.
Szybciutkie jak wiatr i słodkie jak cukierki buziaczki hurtem zsypuje do wateczka i lecę sie szykować.
Cmoki
Witajcie wszystkie odchudzacze i nie tylko, dzisiaj waga wskazuje kilo mniej. nie wiem czy zmieniac na suwaczku, bo jestem bardzo niekonsekwentna w weekendy i w poniedzialek moge sie rozczarowac.
za chwilke jade na koniki z synkiem, bo luby musi pracowac. szkoda. poza tym tydzien step 3 razy wiec jestem zadowolona mimo ze w srode poszla pizza wieczorem i 2 princessy na deser :oops: buuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu
Kinieczku, gratuluję zrzucenia kolejnego kilograma :D
Ciesze, się razem z Tobą :wink:
No ciesze sie ze ten zakichany weekend sie konczy....
Lubie go ze wzgledu na czas spedzony z moimi kochanymi chlopakami, niestety jak zwykle zjadlam za duzo, zaczynajac od wczorajszego wieczoru w kinie zapychajac soe popcornem i cola, pozniej byla u nas moja rozregulowana emocjonalnie kuzynka i pila wodke z moim Darkiem ( ja nie). nie mniej jednak sie nie wyspalam, bo poszlam spac o 3:00 jak moja druga kuzynka urodzila cudna coreczke, pelno emocjiiiiiiii!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
No wiec z niewyspaniowa gastrofaza objadlam sie na obiad i zapchalam sie princessami tak ze mi pod gardlo podchodza. :evil:
Ale mi sie dobrze zrobilo jak to z siebie zrzucilam.
Jutro dietka dalej i step ostro, zeby to swinstwo z siebie zrzucic.
I niestety trzeba sie pouczyc. Do soboty na pamiec ustawe o samorzadzie terytorialnym......mmmmmm....... ciekawe..... ble!!!!!!!!!!!! :twisted: :twisted: :twisted:
http://www.glitterplaatjes.be/glitte...rig/18hjhl.gif
Kinieczku, dziś wieczorkiem juz wyjeżdżam, wpadłam się porzegnać :D
Zatem do piątku :wink:
Pozdrawiam i życzę miłego dnia !
U mnie niestety weekendy też zawsze grzeszne są bo co chwilę jakieś pyszne przekąski mnie zaczepiają żebym się poczęstowała. No i różnie to bywqa z moją silną wolą :oops:
Cieszę się , że już coraz cieplej bo wtedy niedzielę spędzam na świeżym powietrzu i przynajmniej coś spalam jak spaceruję .
Myślę, że nie ma się co martwić tym jednym dniem, trochę przyjemnośći też nam się należy :D
Witaj Kineczku :)
Gratuluję Ci kolejnego sukcesu, jesteś coraz bliżej celu. Jednak ten step zaczyna przynosić efekty :)
Co do diety i weekendu, to ja też w ten weekend nie zachowałam diety, więc nie będe Cię pouczać, bo sama ostatno nie jestem lepsza i zeszłam z dobrego toru, ale już staram się wrócić na właściwy. Muszę gdzieś dorwać jakąś wagę elektroniczną i się zważyć... ale u mnie nie będzie spadku...
Miłego dnia Kineczku :*
To ja gratuluję zrzuconego kilaska i opieprzam za princesski :wink:
Buziaki
No nie...za mocno opieprzyłam i zniknęła :?
Buziaki
Kiniuśśśśśśśśś gdzieś Ty się zapodziała???
Witam :D
wpadłam tylko na chwilkę żeby się przywitać
i zobaczyć co tu ciekawego się wydazyło
podczas mojej nieobecności :wink:
Już wróciłam i znów jestem z Wami
:!: :!: :!:
Alez mnie dlugo nie bylo, strasznie przepraszam siebie i reszte.
Mam ostatnio bardzo ciezki okres, bo tydzien temu umarl moj tesc, szkoda gadac. Tak ze teraz mam malo czasu. Wysylam ogolne pozdrowienia i moze jutro cos u was popisze. Dieta nie najlepiej ale i bywalo gorzej.
Buziaki
Trzymaj się Kiniek!
Kinius naprawdę wyrazy głębokiego współczucia zostawiam.
http://foto.otwarty.pl/foto/135,plonaca-swieczka.jpg
witaj Kinius
normalnies ie stesknilam za toba ;)
moje kondolencje
czekam na newsy jak ci idzie
buziaczki
Hello,
za oknem tak pięknie świeci słoneczko,
dlatego wpadam z pozdrowieniami
i życzę miłego, niedzielnego popołudnia :D
http://img376.imageshack.us/img376/3...iedz001no7.jpg
Witaj Kineczku :)
Przyjmij i ode mnie wyrazy współczucia z powodu śmierci teścia i również zostawiam troszkę motywacji do lepszego dietkowania (choć wiem, że sama nie jestem wzorem do naśladowania) :)
Miłego dnia Kinuś :*
Witam wszystkich, spadam na chwilke. Spedzam przedpoludnie w domku, bo musze sie na sobote pouczyc a jeszcze nie minal mi len po zakonczeniu pierwszej sesji. Musze sie jakos rozkrecic.
Dieta jak to u mnie: jeden dzien dobrze drugi zle. Na chwile obecna mam ochote sie objadac, jakos trzeba sie powstrzymac, bo tylek bedzie rosl a tego bysmy nie chcieli...............
No oczywiście Kineczku, że byśmy nie chciały by nam dupka rosła... ale doskonale cię rozumiem, bo ja przez ostatni czas miałam ochotę zjeść wszystko co się rusza... :roll:
Trzymaj się Kineczku i nie daj się pokusom :)