Witam.
Postanowilam do Swiat nie jesc slodyczy. Dotychczas wliczalam je w dzienny limit kalorii,ale ostatnio jem ich za duzo. Moze ktos ma ochote sie przylaczyc?.
Zaczynamy;-)).
Wersja do druku
Witam.
Postanowilam do Swiat nie jesc slodyczy. Dotychczas wliczalam je w dzienny limit kalorii,ale ostatnio jem ich za duzo. Moze ktos ma ochote sie przylaczyc?.
Zaczynamy;-)).
oj nie jedzenie słodyczy to podstawa :!: trzeba sie ich wystrzegać jak diabła i walczyć z nimi. Za te słodycze to powinnaś ode mnie klapsa dostac- to owoc zakazany :!:
Ale od dziś w twoim dziennym jadlospisie nie bedzie nawet malutkiego cukiereczka :wink:
Trzymam kciuki aby ci sie udalo :)
jestem tego samego zdania.
jezeli chce sie zeszczuplec trzeba slodycze odrzucic. polecam chrom. pomaga.
poza tym ochote na slodycze ma sie wtedy kiedy sie je je. gdy sie przestanie laknienie maleje.
sama uwielbiam czekoladki wszelakiego rodzaju. jak zaczne jesc to wpadam w ciag "czekoladkowy" przestac ciezko ale jak juz przestaje to z kazdym dnie jest mi latwiej sie oprzec.
nie mnie jednak uwazam ze raz na jakis czas tez trzeba sobie polaskotac podniebienie ale z umiarem.
Ja natomiast jestem innego zdania;-)). Schudlam kilka lat temu dizeki diecie i cwiczeniom. Moja dieta uwzgledniala rowniez slodycze. Jadlam wszystko ale wliczalam w dzienny limit kalorii. Dzieki temu schudlam dwadziescia pare kilo. Sa jeszcze na forum moje pamietniki z tego okresu....Skoro raz sieu dalo schudnac i jedzac przy tym slodycze,uda sie i tym razem. Dieta musi byc przyjemna,a nie jakas kara....Wyznaje zasade aby ograniczyc,a nie wyeliminowac. Jednak do Swiat chce wyeliminowac slodycze do zera;-)). Sprobuje;-)).
Dzien pierwszy bez slodycyz zaliczony;-)).
Pozdrawiam cieplo.
Buzka.
Bubusona;-)). Milo zobaczyc kolejna przyszla PAnne Mloda 2008;-)).
Witam! kobitki! słodycze to samo zło!!!trzeba się wystrzegać jak zła wcielonego!
Pozdrawiam!
Tylko jakie smaczne;-)).
NO WIEC PODZIWIAM ZA SILNA WOLE, JESLI POTRAFISZ TAK SOBIE "DOZOWAC" SLODKIE ZE NIE PRZESADZISZ,
JEZELI TO CI ROWNIEZ DAJE EFEKTY TO POWODZENIA NIC NIE ZMIENIAJ.
JAK WIDZIMY KAZDY JEST INNY.
JA NIE UMIEM PO TROSZKU, ZAWSZE PRZESADZE..... A TO JESZCZE JEDEN, A JAK JUZ ZJADLAM TO JESZCZE TROSZKE. ... I COZ POZNIEJ TYLEK WIEKSZY GLOBUS.
Baaaaaaa,jestesmy tylko ludzmi. Ja tez miewam okres kiedy ciezkojest mi odmowic sobie czegos smacznego....stad min. moje psotanowienie. Dawniej potrafilam sobie odmowic jablka,bowiem bylo juz po godzinie 18:00....
Sprobowac mozna zawsze,prawda?:).
ja dzisiaj zezarłam:
4 kostki czekolady, dwa cukierki, dwa schoco bonsy, dwa ciasteczka... ale mam zajebiste wyrzuty sumienia :( :( :( :(
Cynamonek nie ladnie oj nie ladnie masz ode mnie klapsa. to teraz szlaban na slodkości jak nic niedobra ty :P
Małe potknięcie ale trzeba iść dalej na przód, juz nie żaluj-bylo mnielo nic z tym nie zrobisz. Nie ma co żalować, tylko nie popelniać drugi razz tego samego blędu. Trzymam kciuki :)
Tusssiaczek dzieki ;P juz sie tego dnia doczekac nie moge he he mam nadziej że do tego czasu sporo schudne :)
Pozdrawiam wszystkich :)
rany a w domu tyle slodyczy kuuuuusssiiii :(:(:(:(
trzymaj sie twardo. Siedź na forum, pamietaj co osiągnelas i nie zepsuj tego :0
jestem z tobą :)
Porób cos żeby nie myśleć o tych słodkich potworach:posiedź na forum, poćwicz coklwiek.....tylko nie zbliżaj sie do nich :wink:
tylko do Ciebie czekolada nie mowi "zjeeeeedz mnieeee" (:(:(:(
dzieki za wsparcie :)
Cynamonek:
Wcale tak wiele nie zjadlas,wiec glowa do gory....
JA dzisiaj nie dalam sie mufinkom,ktore ladnie sie do mnie usmiechaly.
Jednak udalo sie;-)).
Bubusona:
Napewno schudniemy do tego dnia. Wkonmcu tu jestesmy;-)). To juz wiele. Prawda??.
Buzka!!.
cynamonek nie słuchaj tej czekolady, szatan przez nia przemawia......może zjedz cos innego - jakis jogurt owocowy- cokolwiek co zaspokoi twoja chęć na slodkie.
wszytskie damy rade :)
Hmmmmmmmm,zeby to bylo takie latwe;-))))
DZIEN 11 BEZ SŁODYCZY ZALICZONY!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!! :D :D
Podziwiam i biore przyklad z kolezanki;-)))).
Jak widac mozna:-)))).
niejedzenie slodyczy to moje postne postanowienie!do pierwszej gwiazdki jeszcze 17 dni(rany jak jajofoo;)stosujac do tego diete napewno uda mi sie conieco jeszcze zrzucic...mmm na mysl o ciastach,babeczkach robi mi sie slodko;D
Vixen,w takim razie jest nas juz dwie,bowiem i ja chce nie jesc slodyczy do gwiadki....a pozniej zaczne wliczac w kalorie....
Dzien drugi bez slodyczy rozpoczety.
Buzka.
heh tussiaczek,to sie zgrałysmy :) co tam takie dziewuchy jak my stawią czoło wszystkiemu,nawet tym głupim pustym kaloriom co nie?czy jest ktos chetny,kto chce sie do nas przyłączyc? :lol: aa i powiem wam tak w święta sobie nie zaluje :P :P :D :D :D
say hallllo! :wink:
Mam podobny zamiar,choc bede liczyc kalorie;-)). Nie przepadam za daniami swiatecznymi,wiec tym mam dobrze;-)).
Drugi dzien bez slodyczy uwazam za zaliczony;-)).
Buziaki;-)).
mnie jakos do slodyczy nie ciagnie bo stosuje taka diete ze chce sie mi ogolnie jesc wiec o slodyczach nie mysle a o kanapkach itp
Tylko pozazdroscic;-)).
Ja lubie slodkosci,pizze,kebaby,zapiekanki itd,itp;-)).
Jadam czasami,a co;-)).
Tusiaczek.
Cześć ;) w poniedziałek minie 3 tyg jak nie jem słodyczy. Nie będę jadła ich aż do świąt (w święta pozwolę sobie na małe conieco, ale po świętach znów przerwa od słodyczy)
Trzymam kciuki, papa ;)
Tylko pogratulowac samozaparcia.
Jestem ciekawa czy szybciej chudniesz nie jedzac slodyczy?.
ja arz nie ajdlam slodyczy przez 2 miesiace :D chcualabym teraz ten sukces powtórzyc, mam andzieje ze mi sie uda. :!:
TUSSSIACZEK- na jakiej jestes diecie :?:
ja pisze swoj pamietniczek-temacik: nie krytykujcie tylko
wspierajcie
Niewiem jak wkleic to zeby to byl jako link co was od razu doprowadzi do mnie, moze ktoras wie jak to zrobic :?:
Pozdro :D
Jestem na diecie 1000-1200kcal. Jadam wszystko.;-)). PRzyjemna dieta....
Sporo wytrzymalas bez slodyczy....Gratuluje....
JEsli chodzi o link do Twojego dzienniczka to skopiuj adresz ze strony www,wklej go do profilu towarzyskiego.Powinno dzialac.
Pozdrawiam.
dzieki :Dja w sumie niewiem na jakiej ejstem diecie, roznie mi t wychodzi ale najwazniejsze ze cm spadaja :D
Chyba o to chodzi prawda??.;-)).
Prosze, prosze Tusiaczku - nawet specjalny watek zalozony w sprawie ANTYslodyczowej :o Ja dzis nawalilam... :cry:
Watek motywacyjny;-)).
Juli, glowa do gory....i tak ladnie ostatnio sobie dajesz rade.
Co takeigo zjadlas?:).
Mam nadzieje ze warot bylo.
ciastka za 0,90 centow 600g... (pisze, bo pytasz "czy warto bylo?" a ja na to, ze nie byly to praliny od Armaniego - widzialam cos takiego w Tv - czyli zaden rarytas aby powiedziec, ze warto, ze bylo niezwykle)..zwykle herbatniki tylko ze b. przyprawione CYNAMONEM... zawsze je lubialam...Nie czuje sie po tym obzarstwie ani lepiej ani gorzej... tylko jest mi wstyd...szczegolnie przed Toba.. :oops:
Ciastka jeszcze zostaly (w koncu 600g). Musze zrobic wszystko aby sie jutro za nie nie chwycic!!! :evil: :twisted:
Spokojnie....krzyczec nie bede,bic tez nie.
Najwazniejsze ze jestes swiadoma ze nie powinnas i ze nie objadasz sie nimi dalej....
ja jush 2 tygodnie i 5 dni bez slodkyczy(no raz sie zdarzylo,ze w niedziele rano zjadłam kawałek ciasta)ii nie powiem,wcale mi nie jest zle,ze ich nie jem!powiedziałam,sobie,ze tak jak tusiaczek dotrwam do gwiazki :D juli-duzo schudłas,jak Ty to robisz he,podziwiam :wink: :wink: :lol:
W sumie to od stycznia do maja spadlam z ok. 60 do 54kg. Pozniej we wrzesniu jakos przybylo mi 1,5kg. Wiec sie go pobylam i teraz daze do 53kg. Ja ja to robie? Zalozenie jest dieta 1000kcal - wiadomo czasem bywalo nieco wiecej czasem nieco mniej.. I przede wszystkim jesc rozsadnie, a nie zrobic sobie dieta taka czy inna, a po diecie wracac do starych nawykow jedzeniowych. U mnie pojecie "dieta" nie ogranicza sie do paru miesiecy...Cytat:
Zamieszczone przez Vixen
Slusznie. Ja nie potrafilabym raczej jesc rpzepisowo,ze w poniedzialki jem to,we wtorki to.Jem to na co mam ochote. Jutro chyba wlicze sobie w kalorie kebaba w ciescie nalesnikowym,alko kawalek pizzy,a co;;-)).
Buzka.
ja dzisiaj pozarlam kostke ptasiego mleczka, malutka galaretke w czekoladzie x3 i male kruche ciastko.
alez ja nagrzeszylam
kurde, ale mam 2cm mniej w pasie^^
i jak wciagne brzuch to czuje juz gdziekonczy mi sie mostek!!!