-
otóż łapki mi się poparzyły w walentynki z samego prawie rana
niosłam sobie garnek z gorącą zupą w pracy, bo ja karmie studentów w mojej pracy :wink: i się poślizgnęłam na podłodze było coś rozlane a ja nie wiedziałam
no i możecie się domyślić co dalej, do szpitala i 3 tygodnie na zwolnieniu
ale już nie boli, tylko czasem swędzi jak diabli, bo się goi
to taka historia
teraz z braku lepszych zajęć odchudzam się na maxa
-
w weekend przerwalam dietę i od tamtego czasu się niemogepozbierać
oawiam sie ze zmarnuje to co osiagnelam w zeszlym tygodniu :cry: :cry:
juznie wiem, co zrobic. moze pojde na silownie jutro
-
staram się za bardzo nie przejmować, ale uważam że to strasznie głupie ,co zrobiłam
przez tydzień zawaliłam to co schudlam w zeszlym tygodniu - i tak w kolo
nie dobrze
bez sensu taka dieta, tylko się męczę, stresuję a rezultetów nie ma
wszystko przez wieczorne napady jedzenia :!:
-
A ja dzisiaj wpadam do znajomych i im zostawiam kwiaty. Dla Joli też mam, a co!
http://www.northlight-images.co.uk/c...00/flowers.jpg