jak sobie pomyśle jak jest zimno na dworze, to za nic w świecie mi się nie chce na basen iść - a co gorsza zgubiłam gdzieś kartę z siłowni
Wersja do druku
jak sobie pomyśle jak jest zimno na dworze, to za nic w świecie mi się nie chce na basen iść - a co gorsza zgubiłam gdzieś kartę z siłowni
Hej Jolu:) nio jak na dworze jest zimno to sie wyhcodzic nie chce a najabradziej nabasenik :/
w takie dni ja sie wlasnie biore za siebie :D dzisiaj poszlam z samego rana na spin (rowery) i czuje sie swietnie, wiem ze to te hormony szczescia :D to daje lepszego kopa jak kawa!
no, ja poszłam do miasta i tyle tego ruchu, mam chęć pójść na siłke, a z drugiej strony mi sie nie chce; hormony szczęścia działają, wiem, bo jak w środę do pracy byłam na basenie, to potem jak w skowronkach cała byłam, nawet nie miałam ochoty jeść
co tu tak pusto? nikt nie zagląda?
dobra wiadomośc: wzięlam sięza ćwiczenia - plywam i rowerkuje, waga drgnela, troche za duzojem, ale pracuje nad tym.
jestem w wielkim stresie przez tą dietę myślę tylko co by tu zjeść :lol: :lol: :lol:
muszę trochę wyluzować, jak boga kocham
najgorzej mam wieczorami, bo wtedy to już nawet nie chodzi o głód tylko zwyczajnie się chce coś pochrupać - książki sobie muszę wypożyczyć albo jakoś się zająć inaczej
http://images28.fotosik.pl/159/123306a29406ccebm.jpg
Hej kochana co u cienie?? dawno nie zagdladlam przepraszam :oops: :oops: :oops: :oops:
wiecie co dziewczynki naprawdę złapałam bakcyla, ale to chyba dlatego że nie mam nic innego do roboty Laughing Laughing Laughing wczoraj dojadłam do 1000 więc grzeczna jestem;
choć bardzo jeść się nie chce - cale szczęście, to dzięki mięsku chyba i warzywom z błonnikiem -dziś waga naprawdę mi pokazała śliczne rzeczy , aż nie wiem czy wierzyć
62,5 kg
teraz to mam dobrą motywację do diety Wink
w większości to woda na pewno, ale i tak się cieszę; czuję się o wiele atrakcyjniej ze świadomością że mam 62 na wadze Razz Razz Razz jestem happy
nie wiem czy to już pisałam , ale ostatnio mi pielęgniarz w szpitalu powiedział że przez półtora roku - dobrze czytacie 1,5 Exclamation nie można moich rączek na słońce wystawiać Crying or Very sad
cóż, żeby kózka patrzyła gdzie idzie...trudno, co się stało to się nie odstanie; na szczęście w większości oparzone jest pod spodem rączek więc tak bardzo nie będę narażone jakby to było na wierzchu i np pływać chyba mogę bez rękawiczek Laughing Laughing Laughing
będę tego lata panią damą w rekawiczkach
A tak wpadłam z rewizytą. Matko, a co Ci się w łapki stało???? No i gratuluję spadku wagi. Jak się dorobię własnej wagi, to też się pochwalę :D:D:D
biedactwo :( bardzo łapki bolą?
Gratuluję spadku wagi!