Reci jeszcze cierpisz???Biedulko..zdróweczka życzę.
Buziaczki.
Wersja do druku
Reci jeszcze cierpisz???Biedulko..zdróweczka życzę.
Buziaczki.
Witajcie dziewczyny!!!!! Jakie Wy ładne jesteście :lol: :lol: :lol: Ucho jakimś cudem odpuściło bez antybiotyku :lol: choć na pewno nie na długo :cry: Pracę piszę zawzięcie tak mnie zmobilizowałyście i dzionek w czytelni spędziłam, potem sprzątanko, prasowanko i dopiero teraz mam czas aby usiąść do kompa :wink:
Na imprezce ubawiłam się co niemiara, żarcie było super (mój ulubiony strogonow :lol: ) ale kalorie straciłam i to z nawiązką :lol: :lol: :lol: :lol: Wytańczyłam się że hej :lol:
W sobotą miałam wielkie ważonko ale waga nie zmieniła swojej wartości :cry: szkoda bo 19 kwietnia wesele :lol: O powiem Wam że na tych urodzinkach to wszyscy się zachwycali jak ja schudłam i w ogóle :lol: Normalnie aż się czerwona robiłam, a jak miło było :lol:
Hihi, gratuluję, fajowo:):) Teraz to Ty mnie dopingujesz z tym pisaniem, bo jak widzę ile pracujesz, to mi się tak głupio robi. Że ja taki wstrętny, niewdzięczny leń jestem......
Witam Rec........!!!
Na początek duże gratulacje, za:
1) pisanie pracy!!!!!,
2) pochwały rodzinki co do dietkowania!!!
Idziesz po całej linii i same sukcesy!!!
Co do ucha to nie wiem jaki to ból, ale z tego co słyszałam to Okropny!!!
A co do dolnych części ciala (Romeczka -ukłony) - wiem coś na ten temat :wink:
KOBIETY SIĘ MAJĄ
Rec.......to sobie poimprezowałaś, co??? Urodznki brata, urodzinki siostry.......... dziki szał cial na parkiecie...... hihihihi, ale to dobrze :wink:
A MÓJ SYN 15 KWIETNIA KOŃCZY........3 LATA
- jakieś ciacho trzeba zrobić (o matko i znowu ciasto!!! hehe ŻYCIE TO SAME PASMO SPRAWDZIANÓW)
Buziaki
Witajcie dziewczyny :!: :!: :!: Posiedziałam dziś też nad tą pracą bo chcę ją jak najszybciej skończyć :roll: nie chcę nad nią siedzieć jak za oknem słońce będzie grzało i na spacerek z dzieciakami nie będę mogła pójść :cry:
Misiu bierz się do pisania ale to już :!: :!: :!: Powiem Ci że jak się zacznie to już jakoś idzie :wink:
Agn te imprezy nasz wykończą :lol: Ja 19 kwietnia mam wesele i znowu impreza :lol:
:D hejka:)
znow imprezka sie szykuje????fajnie masz, choc ja mialam tak w marcu ze co tydzien cos i jeszcze Wielkanoc po drodze.................teraz jest okres spokoju i wyciszenia.poza tym musze przysiasc troszke do nauki bo szykuje mi sie fajny kursik ale musze jeszcze odpowiednio sie zareklamowac::::(oczywiscie po niemiecku:(...wiec trzebaby obmyslic jakas koncepcje, ktora powali na nogi starszyzne:):):)
pozdro, milego wieczorka i dzieki:)
o kursik mówisz :lol: to fajnie ja uważam że powinno się inwestować w siebie, kiedyś przyniesie to owoce :lol:
Widzę że mnie nikt już nie odwiedza :cry: ale co się dziwić tak rzadko tu zaglądam :cry:
Taka jestem dziś smutna :cry: siostra wyjechała i nie będziemy się widzieć 7 miesięcy :cry: najgorsze że mój mały nawet nie będzie jej pamiętał jak wróci :( Byłyśmy sobie bardzo bliskie dlatego tak mi smutno :cry: :cry: :cry:
Idę was poodwiedzać :!:
Reci, są telefony, skyp z kamerką...maluszek może ciocię pooglądać i sobie przypomni, bedzie dobrze, zobaczysz , zleci jak z bicza strzelił.
Ty sie nie martw ,ze waga nie spadła, tylko sie ciesz,że nie podskoczyła po imprezach, bo to wielki sukces!!!
A co do wesela, to ja 19 kwietnia gram na weselu, może sie spotkamy :wink: :wink: :wink: :lol: :lol: :lol: . Buziaczki...acha cieszę się ,ze ucho odpuściło.
Dzięki Romeczko za te słowa otuchy :lol: są mi bardzo potrzebne :cry: wiem że smutek w końcu minie a czas szybko zleci :lol:
A ta moja dietka to całkiem do kitu :cry: Trzymam limit, dużo kalorii spalam no i nic ważę się nawet codziennie a tu waga nic stoi w miejscu ja zaklęta :roll: Ale co tam jakoś to będzie :lol: