-
Witajcie dziewczyny :lol:
Muszę się pochwalić że jest co oblewać, jestem już magistrem gospodarki logistycznej :lol:
Na celujący nie zdałam bo nas studentów taka skala ocen nie obowiązuje ale jest bardzo dobry :lol:
A dieta do du**, bo wiecie oblewanie dyplomu i urodzinki które miałam w sobotę i wogóle wogóle :oops: Czas zacząć od nowa bo lato za pasem.
A co do jogurtów to ja ich nie nawidzę i prawie wogóle nie jem, no chyba że z musu, tak dla zdrowia i podobnie jak Romeczka na takiej diecie bym chyba umarła :wink:
-
Gratulacje Rec.
A do dietki wrocisz po tym oblewaniu.. ;) Jest okazja... trzeba sie bawic ;)
A propo jogurtow... ja sobie nie wyobrazam dnia bez jogurta. (jestem od nichh uzalezniona) :lol:
-
Oblewanie się już skończyło a teraz trzeba je odpokutować i twardo dietkować :roll:
-
Dymka mówiłas , że jesteś na diecie jogurtowo-warzywno-owocowej ;) a\ kiedy będą pierwsze efekty takiej diety?
-
evel, moja dieta opiera sie glownie na jogurtach (uwielbiam je) owocach i warzywach (ale te z kolei zaleca sie jesc po kilka razy dziennie) Nie znaczy to ze nie spozywam innych produktow. Zjadam tez takie rzeczy jak platki owsiane, pszennie, chleb wieloziarnisty, makarony i ryz. A efekty... srednio tygodniowo ubywa mi 1 kg.
-
NO TO JA PISZĘ BYKAMI WIELGACHNYMI, BO ZASŁUŻYŁAŚ:
GRATULUJĘ CI SERDECZNIE PRACY, OBRONY, BARDZO DOBREJ OCENY!!
I ŻYCZĘ WSZYSTKIEGO, CO NAJLEPSZE, SPEŁNIENIA MARZEŃ, WYTRWAŁOŚCI, RADOŚCI, POGODY DUCHA I DOBROCI Z OKAZJI URODZINEK !!!!
http://artyzm.com/obrazy/beyer_bukiet.jpg
-
ło, ale wielkie mi się wstawiło. A masz, zasłużyłaś, na wielkie :D :D
-
Misiu WIELKIE DZIEKI ZA WIELKIE ZYCZONKA :lol:
Bardzo się cieszę że już mam wszystko z głowy, teraz tylko żeby miało to przełożenie w mojej pracy zawodowej :roll:
A dietka do kitu :oops: to znaczy do 15 super a potem ogromne napady głodowe, przed którymi bardzo się opieram :roll: ale zawsze przegrywam i przekąsić muszę jakąś wstrętną kanapkę :oops: Lanie mi się za to należy.......
-
Za kanapke nie bedziemy bic. Gorzej byloby gdybys czekolade pochlaniala ;) Albo jakies hamburgery... :twisted:
Milego dnia ;)
-
Ach te nieszczęsne kanapeczki one mnie do zguby doprowadzą :cry: Na razie się trzymam i ich nie wcinam :roll: ale tek mi jakoś ciężko dietkę utrzymać :oops: A teraz weekend czas wypadów do znajomych no i te zdradliwe piwka :roll:
Czemu ja mam taką słabą "silną wolę" :roll: