-
mushyhunk - tak ja jestem z siebie bardzo dumna :) wiesz mam taka mala zasade ktorej sie zawsze kurczowo trzymam. zwlaszcza jak ide gdzies na miasto cos jesc albo w odwiedziny. wyobrazam sobie ile normalna osoba by zjadla, ile na tym talerzu musialoby byc tego i tamtego, zeby byl to duzy posilek dla kogos kto nie musi dbac o linie. i wtedy, kiedy juz sobie nakladam, dziele to dokladnie przez pol, i nakladam tylko to pol. i koniec. obcinam wszystko o polowe, byly dwie kanapki na sniadanie - teraz jest jedna., byly cztery garscie makaronu, teraz sa tylko dwie. to naprawde dziala. i jezeli po zjedzeniu tego posilku nadal czujesz ze jeszcze moglabys zjesc to wlasnie wtedy nalezy skonczyc jesc :) nigdy sie nie nazerac po brzegi. tak w sam raz, a nawet mniej. dopic woda zawsze mozna :)
-
Dobry pomysl z tym dzieleniem na pol :wink: Jesz co, co lubisz, tylko nie tak, jak dawniej, ale mniej o polowe :D Dorzucajac do tego silna wole, to na pewno sukces:) Ja tez zawsze staram sie odeczekac po posilku te 30 minut, jezeli wciaz jestem glodna, to jem jablko, albo kilka lyzeczek jogurtu naturalnego :) Najgorsze jest jedzenie z nudow :P Jak jestem chora, to sie potwornie nudze, ale ze teraz mam chore gardlo, to nawet jak bym chciala, to niec, oprocz jogurtu, mi przez gardlo nie chce przejsc :D Ide spac :P Buziaki!! Jestem pewna, ze chlopak docenia Twoj wysilek :!: :) :*
-
mushuhunk - nie musisz mi odpisywac teraz :D mozesz jak wstaniesz :D posty sie nie wymarza :D to znaczy moj obecny chlopak poznal mnie w terazniejszym stanie rzeczy, ale od kiedy chodze na fitness rzeczywiscie mowi ze wyszczyplalam troszke tu i tam. mowi ze w rekach czuje :D:D:D
a propos mojego celu: 45kg to najmniej jak w zyciu warzylam i bylam poprostu za chuda, 48kg to max, napewno nizej nie chce zejsc :)ale jak juz doje do 50kg to bede skakac pod niebo.
-
I bardzo dobrze, że ćwiczysz :P
A weiderem się nie martw, jak już mięśnie brzucha są wyćwiczone, to się tak bardzo potem nie czuje tej ilości powtórzej :)
Ważne, żeby ćwiczyć szósteczkę regularnie :D
I mi tam o chlebku prosze nie myśleć, białe pieczywo jest złę :PP O wiele lepiej zjedz sobie cudowny, lekki, niskotłuszczowy jogurcik :D
-
czesc!!jak Ci mija dieta???mam nadzieje ze lepiej niz mi!! trzymam mocno kciki, powodzenia!
-
Fitness i aerobik niezle wyszczuplaja cialo :) Po takiej godzince czuje sie kazdy miesien :wink: Adzik! To 45 kilo to faktycznie za malo, dobrze, ze to sama widzisz, no wiec obie dazymy do 50 :D ja tez jak zobacze na wadze 50, to bede skakac :D nawet wyzej niz pod niebo :P
Aduchaw :) udalo Ci sie zrobic 6 tygodni 6 Weidera? Szacunek dla wszystkich, ktorzy wytrzymali :P a co do bialego chlebka, to wiem wiem...chleb moj wrog :P nie tknelam go :!:
Gobisia :) fajnie, ze sie pojawilas :!: Dietka idzie dobrze jak narazie 8) oby tak dalej :!: Jakies wpadki zaliczylas :?: Jesli tak, to sie nie przejmuj, kazdemu sie zdaza, tylko nie przerywaj diety :P bedzie dobrze :)
Buziaki:*!! Dziekuje, ze do mnie piszecie! :D
-
w wakacje zaliczyłam całą szósteczkę weidera :) ale byłąm z siebie dumna jak robiłam te 24 powtórzenia w jednym cyklu :P
i w sumie to ich nie czułam, powiem Ci szczerze, że tak jak miałąm 12 powtórzeń, to przy połwoie już czułam ścisk mięśni, a przy tych 24, to dopeiro gdzieś przy 20 zaczynałam coś odczuwac :P
Mówię CI kwestaia przyzwyczajenia mięśni :D
-
ooo gratuluje :!: :wink: J sie nie poddaje i robie dalej! Wytrzymam :) Glownie motywuja mnie efety :D Czy po calej 6 bylo widac miesnie na brzuchu (kaloryfer 8) ) :?:
Dzisiaj zjadlam:
- kilka plasterkow szynki z indyka
- jogury naturalny 0% posypany kakao bez dodatku cukru
- jajecznice z 2 jajek
- salatke z salaty, oliwek, rzodkiewki i ziaren slonecznika
na razie jakos 800 kcal
jeszcze wieczorem cos zjem moze, gardlo mnie troche mniej boli :D
aaaaaa chce miec kaloryfer na brzuchu :!: :wink: Buziaki!:*
-
taki typowy kaloryfer to może nie, ale brzuszek był piekny :) i cholera myśleć, że tarz mam taką oponę :(
Ale ćwicz, na prawdę warto :)
No i zjedz coś, bo 800 to chyba troszkę za mało, chociaż też czasem tyle jem :PP
-
Aduchw, eeee tam opone masz... dieta Ci ladnie idzie, opona zaraz zniknie! Tym bardziej, ze robilas juz 6 Weidera i wytrwalas. Troche pocwiczysz i bedziesz miala brzuch jak deska! Msz duzo czasu do lata, a w wakacje bedziesz mogla z duma paradowac po plazy :D
Zjem jakis jogurt moze :wink: wiem, ze 800 to za malo, staram sie dobijac do 100 i go nie przekraczac, ale roznie bywa :oops: w kazdym razie sie nie poddaje :P
buziaki:* :!: