patrze na diete przez rozowe okulary!:)
Mimo ze na stronie jest juz wieeeeele tematow dotyczacych odchudzania, postanowilam zalozyc nowy. Ostatnio przeszlam ciezka droge zwiazana z dietami i niestety chorobami. Kilka miesiecy temu wyjechalam na rok do USA, jak sie kazdy domysla zaczely sie problemy z waga :? Jedzenie tutaj jest sztucznie dosladzane, przetwarzane, wiele produktow jest gotowych, mikrofala i posilek gotowy, ciasta z proszku, fast foody, konserwanty. A co najgorsze, wszystko smakuje dobrze! Przede wszystkim slodycze... Na poczatku przytylam 7 kilogramow, nawet nie wiem, kiedy to sie stalo :shock: No i zaczely sie problemy. Kiedy zobaczylam swoje odbicie w ustrze i tluszczyk wylazacy ze spodni, przestalam akceptowac swoj wyglad, ale zamiast cos z tym zrobic, jadlam coraz wiecej. Zaczely sie poczatki bulimii, ale trawlo to bardzo krotko. Zaczelam cwiczyc i jesc zdrowiej, ale waga spadala za wolno :( Tak wiec ograniczalam posilki, az doszlam do 2 jablek dziennie :shock: waga spadla baaardzo szybko, ale z mozgu zrobil mi sie kalkulator kalorii. Czulam sie jak robot, maszyna, mysli krazyly non stop wokol jedzenie, a pozniej jak go unikac. Tak wiec zaczal sie poczatek anoreksji... Przez jakis czas zylam na 2 jablkach, na poczatku cwiczylam aerobik codziennie po godzinie, ale pozniej brakowalo mi sil... Jednego dnia na psychologii w szkole nauczycielka pokazala nam fragment programu Dr Phill. Wczesniej nie wpadlam na pomysl, ze moge miec poczatki anoreksji, ciagle przekonywalam sie, ze mam kontrole, troche sie poglodze, a pozniej stopniowo zaczne jesc i bede szczupla i zgrabna. Program przerazil mnie, zobaczylam mloda dziewczyne na granicy smierci. Wygladala jak szkielet, dzie4nnie jadla kilka platkow kukurydzianych, codziennie spacerowala 5 godzin, zupelnie odgrodzila sie od znajomych i rodziny. Kiedy zobaczylam z jaka determinacja ta dziewczyna (w zasadzie szkielet) cwiczy aerobik, zaczelam sie zastanawiac nad soba. Nauczycielka zobaczyla, ze cos jest ze mna nie tak, zrobilo mi sie slabo, zaczela ze mna rozmawiac, powiedzialam jej wszystko o moich problemach, rozmawialysmy bardzo dlugo. Zaczela mi tlumaczyc oczywiste rzeczy, o ktorych niestety zapomnialam, ze nalezy odrzywiac sie zdrowo, ale nie glodzic sie, lepiej jesc normalnie i cwiczyc. Tak wiec zaczelam cwiczyc i jesc okolo 100 kalorii, czasem 1200, 1500. Na poczatku musialam ustabilizowac sobie przemiane materii, niestety zupelnie mi sie rozlegulowala, po jakims zcasie zaczelam widziec efekty. Tluszczyk z brzucha zaczal znikac, zobaczylam ladne miesnie. Cwicze 6 razy w tygodniu, rano robie 6Weidera, po szkole biegam na biezni 30 minut i chodze 30 minut, a wieczorem podnosze ciezarki i rozciagam sie. Pewnie wiele osob mysli, ze to duzo, ale cwiczenie poprawily mi kondycje i przynosza efekty. Nie glodze sie, jem zdrowo, duzo warzyw, owocow, czasem slodycze, ale nie za duzo i widze efekty. :wink: Wszystko wydaje sie take oczywiste, a tak wiele osob popelnia bledy, jedzac 500 kalorii dziennie, licza na szybki spadek wagii. Ja mam do zrzucenia jeszcze troche cialka, ale nie chce strosowac diety cud, mam zamiar spuscic te kilosy na dluuuugi czas:) W koncu trzeba wrocic w formie do Polski, najgorszy jest ten strach... przed krytyka ludzi i krzywymi spojrzeniami... Licze na wsparcie z Waszej strony, szczerze mowiac ciezko mi uwierzyc, ze ktos tu wpadnie, bo na stronce jest tyle tematow... ale kiedy zobacze pierwsza odpowiedz, bede skakala z radosci! :lol:
Jutro na sniadanko jem platki z rodzynkami i mlekiem, w szkole muesli batona z diety south beach (szczerze mowiac wszystko jedno mi, jaka dieta, wazne, ze ma duzo witamin i niewiele kalorii i syci), jablko, a w domku duuuza salatke warzywna z dressingiem i koktajl mleczny z truskawkami. Dzisiaj mialam dzien slabosci, bylam na spotkaniu z kolezankami, takie przed walentynkowe:) no i troche slodkiego sie pojadlo, ale wazne, zeby sie nie poddawac :) Dam rade! Wam tez tego zycze! I prosze o wsparcie:) ta stronka naprawde mi pomogla, jezeli pojawia sie tutaj jakies osobki na tym temacie, wierze, ze bedzie jeszcze lepiej. Taki potrojny power :D Pozdrowienia i buziole:)!!!!!