-
A ja wogole nie waze zadnego jedzenia bo nie mam na czym a poza tym jakbym miala to szkoda czasu :P Ja oceniam na oko porcje. Poza tym zeby wyliczyc co do kcal to chyba trzebaby skonczyc jakis kurs czy studia, cos slyszalam ze na jakims kierunku sie to liczy. Mniejsza z tym. Mnie gubia slodycze, ostatanio nie ma dnia zebym czegos slodkiego nie zjadla. Ale jak nie bede jesc slodkiego to nie mam sily 2h cwiczyc. I mam problem. Albo rezygnacja z cwiczen i dieta 800 kcal (czytaj: głodzenie organizmu vel dieta anorektyczek) albo nie wiem. Buuuuuu. Linkinka nie chcialam cie absolutnie dobijac. Sorki :roll:
-
A ja wogole nie waze zadnego jedzenia bo nie mam na czym a poza tym jakbym miala to szkoda czasu :P Ja oceniam na oko porcje. Poza tym zeby wyliczyc co do kcal to chyba trzebaby skonczyc jakis kurs czy studia, cos slyszalam ze na jakims kierunku sie to liczy. Mniejsza z tym. Mnie gubia slodycze, ostatanio nie ma dnia zebym czegos slodkiego nie zjadla. Ale jak nie bede jesc slodkiego to nie mam sily 2h cwiczyc. I mam problem. Albo rezygnacja z cwiczen i dieta 800 kcal (czytaj: głodzenie organizmu vel dieta anorektyczek) albo nie wiem. Buuuuuu. Linkinka nie chcialam cie absolutnie dobijac. Sorki :roll:
P.S. Kurde no i co????????!!!!!!!! Mowilam ze w weekend puchne. I spuchłam jak balon. Cholera jasna noooo. Co ja mam z tym zrobic????????? Pomocy!!!!!Hilfe!!!!!!!
-
calipso,
spoko, nic się przecież nie stało :) Ja jem słodycze tylko jak przesadzę z wysiłkiem fizycznym lub umysłowym bo wtedy zaczyna mi się kręcić w głowie więc sięgam po czekoladę (w rozsądnych ilościach) . Wydaje mi się że lepiej dieta+ćwiczenia+słodycze niż dieta anorektyczek :roll: znajomy lekarz mówił mi, że jeśli organizm domaga się słodyczy to może to być dlatego, że drastycznie spadł cukier we krwi (szczególnie przy wysiłku fizycznym lub umysłowym) i należy wtedy zjeść kawałek czekolady albo łyżeczkę miodu bo inaczej może się to skończyć źle. dlatego nie przejmuj się tak tymi słodyczami. a co do puchnięcia - jeśli nie wynika to z tego co zjadłaś to może warto się wybrać do lekarza? bo to może być związane z jakąś chorobą
-
No tak słodycze w rozsądnych ilościach mogę być... choć muszę przyznać że ja staram się unikać za wszelką cene no chyba że mnie wybitnie ciągnie t zjem wtedy kawałeczek czekolady... a tak zawsze "dosładzam" się owocami w końcu mają fruktozę a to też cukier i jakoś łatwiej mi zjeść owoca niż czekoladę wtedy nie mam wyrzutów sumienia ;)
-
No własnie moze puchne od nerek? Ale na USG nic nie wychodzi i wyniki badan tez mam dobre :/ Ja jakos nie mam wyrzutow sumienia po zjedzeniu slodycza. A dzisiaj to przegielam na imprezie: dwa cienkie kawalki tortu i pol wina :/ no masakra. faze mam. A jutro na pogrzeb ide kurcze. Pozdro :?
-
Dzisiaj mam dzień rozdawania kwiatów. Oto kwiaty dla Beci:
http://www.digitalphoto.pl/foto_gale..._2006-0249.jpg
-
Ale dzien dzisiaj ponury :( Przed pogrzebem tabletka na uspokojenie po pogrzebie tez i nic mi to nie dalo. Ciotke pochowalismy. W Wigilie wojka , w sylwestra inna ciotke. Masakra :( Smutno mi. Jesc mi sie nie fce nic mi sie nie fce . Buuuu.
-
eeeh przychodzę z podkulonym ogonem. Strasznie mi wstyd, ale muszę się przyznać do moich dzisiejszych grzechów bo potrzebuję mocnego opieprzu.
Moje grzechy:
śniadanie - szklanka mleka
obiad - 500g pizzy + czerwone wino (słodkie :!: ) :oops:
kolacja - jabłko
Ruchu 0 (słownie: zero :evil: ). Pogoda jest straszna. Wyszłam na spacer mimo deszczu ale po 20 min oberwałam gradem po łbie to wróciłam do domu i poszłam spać :oops:
Samopoczucie też nie najlepsze bo nie dość ze mam wyrzuty sumienia (przecież jutro ważenie - znając życie przez mój dzisiejszy odpał waga nie pokaże mniej) to w ogóle czuje się taka samotna i niekochana. :roll:
BOZE, BRAT KUPIL COCA-COLE TRZYMAJCIE MNIE BO SIE ZARAZ NA NIA RZUCE
calipso,
bardzo Ci współczuję <przytula>
Misio,
dziękuję za kwiaty. Trafiłaś w mój gust bo to akurat jedne z moich ulubionych :)
-
Linkinka niedawno oglądałam program dotyczący zalet stosowania diety śródziemnomorskiej... pizza (duża zawartość lipokenu tkwiącego w pomidorach i jego przetworach, zioła wpływające na trawienie)... czerwone wino jako profilaktyka chorób sercowo - naczyniowych :lol: zatem nie ma co na siłę doszukiwać się winy w Twoim posiłku... ponadto jabłko i mleko - samo zdrowie :D
Misio jeszcze raz Ci serdecznie dziękuję za rady... zmodyfikowałam II śniadanie i obiadokolację i wyszło mi całościowo jakieś 950 kcal... postanowiłam też jeść w proporcjonalnych ilościach i jakościach co teraz i nie liczyć kalorii... można zwariować... 50 w jedną czy drugą stronę w sumie co za różnica.
Dziś 30 minut rower i 30 minut hula-hop.
-
Lauro, bardzo się cieszę, że pomogłam.
Linkinko, colę możesz pić do woli, pod warunkiem, że jest to cola light. W puszcze jest 1 kaloria :)