-
Kasiu jak leci?
Widze, ze u Ciebie z gorki, calkiem pozytywnie :-) Wierze w Ciebie, dasz rade!
U mnie niestety pod gorke, bo caly czas mysle ile to mam do stracenia i ze to tak duzo czasu...ale jak narazie w tym samym czasie w ktorym moglabym zdzialac wiele ja sie objadam i tyje. Bo z zarciem mi czas leci szybciej..Boze jaka ja jestem chora!
-
Kasiu jak leci?
Widze, ze u Ciebie z gorki, calkiem pozytywnie :-) Wierze w Ciebie, dasz rade!
U mnie niestety pod gorke, bo caly czas mysle ile to mam do stracenia i ze to tak duzo czasu...ale jak narazie w tym samym czasie w ktorym moglabym zdzialac wiele ja sie objadam i tyje. Bo z zarciem mi czas leci szybciej..Boze jaka ja jestem chora!
-
Cześć dziewczyny.
Ja dzisiaj sukcesik wczoraj też:
Mój mąż jest honorowym krwiodawcą i wczoraj oddawał swoje 0 RH- i dostał 9 czekolad i w tym moja ulubiona z nadzieniem wiśniowym, którą mnie kusił.
BRZYDKI FACET BE.. BE.. A ja dumnie odmawiałam i to wszystko dzięki wam! Dziękuje!!!
Ostatni posiłek wczoraj o 18 i potem to juz tylko herbatka.
Dzisiaj na śniadanko po wczorajszych "nowych" zakupach:
2 wazy z chudziutką wędlinką ( polędwica sopocka)
herbatka oczywiście bez cukru bo od 15 lat nie słodze
na obiadek
mała nabiereczka fasolki po bretońsku ale na delikatnej kiełbasce a nie na tłustym jak dotychczas boczku
na podwieczorek banan
a kolacja jedna waza, a że już po 18tej to teraz tylko dokończe drugą butelkę żywca niegazowanego.
No i mała rozgrzewka w ćwiczeniach też była:
spacerek 30 min z córeczką we wózku, a wcześniej ok 50 brzuszków i podnoszenia nóżki w bok i w góre na leżąco.
Jestem dumna choć nie powiem, że ta czekoladka którą schowałam za szybą mnie korci. Obiecuje sobie że jak schudne do 80kg to ją rusze w ramach nagrody.
A jak wstawiacie zdjęcia do postów, chciałam wam siebie okazać a nie potrafie takiej prostaj rzeczy zrobić?!!
-
witaj kochana:):)
wpadłam bo spotkałam Twoj wpis w pamietniczku jedej z dziewycznek i zoabczylam ze ejstes nowa dietowicka to przyszłam wesprzec:):):)
i pierwsze co chce powiedziec to gratuuuuluje oparcia sie czekoladzie<brawo>:):):)
-
No Kasiu. Pierwsze koty za płoty - czekolada jest beee ;)
Mam małą sugestie co do Twojego jedzonka... Jadłospisik jest ok, ale powinnaś zjeśc więcej niż 3 posiłki (ok. 4-5). Jutrzejszy jadłospis postaraj się rozplanowac na 5 mniejszych posiłków (między nimi przerwa 3-4 godziny, ale nie więcej).
Trzymam za Ciebie kciuki
-
Hello Kasiu :) jestem z Ciebie bardzo dumna! przynajmniej jedna z nas trzymala dzisiaj fason ;) Meza popros na powaznie, zeby nie przynosil czekolady, niech rozda znajomym w pracy albo schowa w sobie znanym miejscu :) Wiem jak ciezko jest sie powstrzymac, ja siegalam po zakazane jak mialam kryzysik, albo zly humor, albo po winku :)
Ciesze, sie ze tak ladnie cwiczylas, 50 brzuszkow? pieknie. I spaceruj ile sie da! Mala tez skorzysta :) Milego wieczorka :)
Szefunio wlasnie zaproponowal winko co sie ostalo, a ja mu odmowilam :)
I nagradzaj sie za kazdy wiekszy sukcesik!
-
Kasiu ale pieknie Ci idzie. Tak zdrowo i naprawde dietkowo. Chcialabym znowu tak umiec jesc...normalnie.
Ale musze miec nadzieje.
Buzka i do jutra:*
-
Kasiu bravo!! oby tak dalej :) a nie za mało tego jedzonka u Ciebie? nie czujesz się głodna?
Ja takich kromek wazy to mogłam bym z 10 zjeść i tak bym się nie najadła, a poza tym waza jest wciągająca i dlatego pochłaniam jej duże ilość. Dlatego też chleb waza w mojej diecie nie gości.
Buziaki
-
ja jem trzy posiłki duże i też chudnę te 5 posiłków to tak na prawdę moim zdaniem prawie głodówka bo kalorii jest mało, a małymi porcjami człowiek nawet na trzy godziny się nie zapcha, choć woda moim zdaniem zapycha.
-
najważniejsze to żeby jeść zdrowo i dietetycznie i nie czuć się głodnym