-
hmm...dojadłam jeszce teraz tes sałatki z fetą i juz jej nie ma :wink: ale mysle że i tak sie zmiesciłam w limicie...
myslałam o tym żeby wkleic tutaj swoje zdjecie w moim wymarzonym bikini ale jak je zrobiłam i popatrzyłam na siebie to sie wystraszyłam :shock: zdjecia są okrutniejsze od lustra :cry:
i wymysliłam że wkleje je jak juz bede schudnieta, dla porównania...
troche boje się świąt, to juz za dwa tyg...niechciałabym stracic efektów na które ciężko pracuje :? a jak wracam do domu i wszystko tak ładnie pachnie...to zapominam o diecie :oops: musicie mi pomóc wytrwac!
-
dobrze, ze to były sałatki, a nie czekoladki :wink:
a poza tym to ja też się boje tych świąt, ale mam nadzieję, że jakoś wytrzymam napewno niedzielę sobie odpuszczę, ale w poniedziałek wrócę szybko do dietki (mam nadzieję)
-
zjadłam wieczorem jeszce 3 marchewki i wypiłam kubek czerwonego barszczu instant :evil: buuuu....
Nie taki miał byc pierwszy dzien diety :cry:
-
Kurcze, stanełam rano na wadze o tu SZOK!!! 74,3kg!!!!! :shock:
w czwartek było jeszcze 72,8kg, potem zaczełam sie obżerać...ale nie sądziłam że aż tyle przytyłam :shock: szczególnie ze pierwszy dzien diety mam za sobą, a wtedy zawsze spadał mi minimum 1kg :x
Czyli musze załozycz ze zaczynam od 75kg :( moje bikini sie oddala :cry: do świąt moge dojsc do max 72 z hakiem a pewiei przez świeta to nadrobie :evil:
Moze w koncu przyjdzie do mnie zamówiona meridia i cos pomoze :twisted:
Dzisiaj:
I miseczka sałatki z kuskusu z ketchupem 400cal??
II duży gołąbek z ketchupem 300cal
III 2 malutkie pomarańcza( w sumie jak wieksze mandarynki) 100cal
IV twaróg chudy 150g+ kefir 50g 170cal
Razem: 970kcal
i pewnie beda marchewki wieczorem ....wiec wyjdzie 1200 :roll:
a wieczorem ide na step aerobic...
tickerka bede zmieniała co niedziele:)
-
hej :)
nie przejmuj się tą wagą, powodów może być wiele
a widzę, że dzisiaj ładna dietka, więc na pewno będzie mniej :wink:
a latem będziesz super wyglądała w tym bikini :!: :!: :!:
Pzdr.
-
dzisiaj jednak nie było twarozku, tylko 2 marchewki, barszczyk i kawałek mandarynki :)
Zmieściłam sie w 1000kcal :D
-
A dzisiaj:
I sałatka z kuskusu 400 kcal
II duza gruszka+ malutkie pomarańczko 170kcal
III twaróg chudy 150g+ kefir 50g 170kcal --niestety o 22 :oops:
no i Lida po sniadaniu...po niej naprawde nie chce sie jeść :shock:
Razem bedzie ok 800kcal
A jutro pierwszy dzien z Meridią :D
chociaż sie dowiedziałam, że LIda składa sie z tej samej substancji co Meridia i to w dodatku w dużo wiekszej dawce niż dopuszczalna :shock:
wiec takjakby już jestem na pseudo Meridii... :roll:
A rano na wadze było 73,3kg :D
-
i kilogramik mniej na wadze :)
oby tak dalej!
-
wczoraj wieczorem był jeszce 2x spining 55min :D
a rano waga pokazała 72,1kg :D
dzisiaj:
I jajo+pół pomidora 120kcal
II 5 dużych mandarynek 400kcal
III twaróg chudy 150g+ 5 truskawek 170kcal
i barszczyk instant 50 kcal
i jeszce pomarańcze pózno wieczorem 100
Razem:1000kcal
i wziełam meridie w południe...
a teraz umieram, byłam na spiningu 55", a jak mam ostra diete to zawsze strasznie mnie mdli po wysiłku :(
-
a dzisiaj rano: 71,6kg :D jest coraz lepiej :P
od wtorku zleciało mi 2,7kg :D
oby tak dalej :D chociaż jestem tego świadoma że na poczatku to woda, pewnie jutro już nie bedzie spadku, waga sie zatrzyma :?