Tak, tak zakupy to najlepsza rzecz na dobry humorek.
Miłego dzionka Kajmanku :lol:
Wersja do druku
Tak, tak zakupy to najlepsza rzecz na dobry humorek.
Miłego dzionka Kajmanku :lol:
słyszałyście coś może o Kuracji Królewskiej? Jeśli tak to co o niej sądzicie kobitki?
miłego popołudnia :) a jak SB???
http://www.strykowski.net/budyn/Domo...jecia_1406.jpg
Hej kajmanku:) jak mija ci dzień? Ja byłam dziś w szkole... brrr spotkanie z dyrekcją. Załapałam stresowego dołka;P Ale juz mi troche lepiej;) a ty stresujesz sie juz? Bo ja sie stresuje tylko na histe. Zdaje rozszerzenie na któe sie nie uczyłam:P Coś sie poucze teraz... ale widze to marnie;) Poprawka w sierpniu mnie by zabiła:p
Nieee nno dziewczynki, maturą to się nie stresujcie ;)
A co to jest ta dieta królewska, która sie gdzieś tam pojawiłą? Ja nie znam!
a ja znów chora :( to okropne :(
stresa maturalnego mam jak diabli, w domu robią ze mnie niedorozwiniętą idiotkę a ja w ramach odstresowywania pędzę do lodówki.
dodatkowo kaszle jak gruźlik, kicham i nie czuję zapachów, ale nie, ja nie jestem chora i mam chodzić do szkoły. W sumie to jeszcze nie wyleczyłam poprzedniej choroby a tu następna... a wszystko przez to że komuś w niedzielę u mojej rodzinki w górach się w piecu nie chciało rozpalić...
Mam dosyć. Piernicze, idę na pocztę, posiedze na świetlicy w szkole, pojdę do higienistki po bilans i ide do I pod kołderkę, jest po nocce ale co ja poradze? gdzie mam isć?
przynajmniej tam mam trochę spokoju...
dieta królewska? nie słyszałam
a SB? staram się ale co z tych starań wyjdzie to pojęcia nie mam...
http://img215.imageshack.us/img215/4...cazxceaoh4.gif
Miłego dietkowania :D
humor trochę poprawiony. Nie jest całkiem South Beachowo bo zjadłam bułkę w szkolę i wypiłam kawe z cukrem a do obiadu sok grejpfrutowy ale i tak jestem dumna że nie zjadłam pizzy u I mojego :)
Kaszlę nadal, ale humorek w nieco lepszym stanie gdyż przyszedł staniczek, ta kobieta od której go kupiłam jest złota, naprawdę :) a to cacko...ma ciut za duże miseczki (odstaje delikatnie przy samej górze) ale jest prześliczne :) i wygodne :) jutro muszę się I pochwalić :D
a zaraz idę się położyć tylko wymyślę w czym iść na zakończenie liceum :) chyba biała sukienka, czarne bolerko, czarna torebka, czarne pantofelki i czarny płaszcz będą idealne :) (i ciemne włosy bo sobie szamponetką zrobię ;) )
lecę do was!
Ja juz chyba z 2 tygodnie nie chodze do szkoły... wogóle moja frekwencja w tym roku 280h opuszczonych średnia 4,9 i zachowanie wzorowe. to wzorowe nie wiem jakim cudem przy tych nieobecnosciach widocznie wychowawczyni miała dobry dzien. Damy rade kajmanku a kiedy konczysz matury?? ja 21 mam ustną z angielskiego i to mój finish.
a jak tam zdrowie? mam nadzieję że czujesz się znacznie lepiej :) też dzisiaj dostałam zamówiony staniczek i jest rzeczywiście cudowny, mój biust świetnie w nim leży, chyba sobie zamówię jeszcze jeden tylko w innej gamie kolorystycznej... tylko ja nie mam komu pokazać :(
wpadłam na głupi pomysł, jak schudnę do wymarzonej wagi to przejdę sie po mieście w spodniach a zamiast bluzki w nowym staniku xD
ja kończe maturkę 27 maja...
świetny pomysł :!:
Jak zdrówko?
Po mieście w staniku, hmmmm? No, wrażenie murowane :)
a chorobowo nadal źle, mam jakies śmieszne urządzonko do inhalacji (żeby odetkać te nieszczęsne drogi oddechowe) i wyglądam jakbym uciekła ze szpitala z maską tlenowa na twarzy xD
Chyba dobrze nie zrozumialam.. :roll:Cytat:
Zamieszczone przez kajmanek
hmmm ja az tak odwazna nie jestem;p choc to kwestia tego ze moja miescina jest mała;p i wszyscy by wiedzieli:) i by mi troche bylo głupio:) a jak dzien na dietce mija?
Pomysł dobry, zobaczymy jak będzie z realizacją :wink:
Miłego dzionka Kajmanku :)
Kajmanku hihi fajny pomysł.. ale ja to taka przebojowa nie jestem hehe
a jak tam dzisijeszy dzionek mija??
moze wrzuciłabyś zdjecia ego nowego staniczka:D
zdenerwowałam się dziś ale ciiii...
staram się ale nic mi z tego nie wychodzi :( w piątek znowu będzie jedzonko bo zakończenie liceum i trzeba się pobawić ostatni raz z klasą... w ogóle to już dzisiaj płakaliśmy... polonistka puściła nam Edytę Bartosiewicz: Ostatni i jeszcze w pewnym momencie wyleciała z tekstem " pamiętajcie że nikt was nie kochał tak jak ja" i łzy w oczach, no to większość dziewczyn w klasie tak samo... potem jeszcze puściła "Nigdy więcej nie mów do mnie takim głosem..." i kurde znowu to samo, jakoś się trzymałam ale jak wyszłam z klasy to się popłakałam, naprawdę mi przykro że to wszystko się już kończy :(
co do ciałka, oby się biuścik poprawił... brzuchol mi przeszkadza i to bardzo... za chwilę zakłądam pas i brzuszki i rowerek... jak się przy tym nie udusze to będzie git (nadal bardzo chora)
Przez maturę, szkołę i kilka innych spraw nie potrafię trzymać diety, denerwuję się bardzo i jak głupia biegam do kuchni, teraz już staram się mieć zawsze ciepłą wodę koło lodówki żeby zamiast do srodka sięgnąć po kubek i się napić.
Bo ja nie jestem w sumie głodna tylko tak zestresowana że szok...
Pomyśl kajmanku jak miałas fajnie. Moja klasa to 28 zupełnie niezgranych osobowosci. A czasami ludzi którzy jakby mogli to by sie powyżynali. Z organizacją wszystkiego jest problem. A razem to sie nawet na studniówce nie bawiliśmy. tak niezgrana klasa to jest po prostu udręka. Aż sie nie chciało 3 lata do szkoły chodzic.
Stres dziala mobilizujaca, ale nadmierny jest raczej nie przydatny.
Nigdy jeszcze nie slyszalam aby ktos plakal bo szkola sie konczy :wink:
ja z moją klasą z liceum to się rozstawałam z ogromnym uśmiechem na buźce :D bo ich nienawidziłam :D ale teraz na samą myśl o tym że niedługo kończy się 1-szy rok studiów, zaczną się specjalizacje, niektórzy z mojej grupy zmieniają specjalizację i nie będą już ze mną w grupie to też mi się łezka w oku kręci... bo po raz pierwszy w życiu jestem w grupie ludzi których polubiłam tak że już bardziej się nie da
Miłego dzionka :lol:
http://www.e-lama.pl/img/_H/herbata.jpg
ja też jestem teraz z super ludzmi na studiach, ale wszytko co dobre szybko się kończy i moje studia dobiegają końca... w życiu róznie bywa i pewnie wiele naszych wspólnych dróg sie rozejdze... a szkoda...
Gdzie się podziewasz :?:
puk puk nie znikaj nam:(
miłej Niedzieli:)
http://polish.cri.cn/mmsource/images...20_kwiaty1.jpg
Jesteś? Żyjesz? My wiemy, że się uczysz, ale bez przesady ;)
Witam :D
wpadłam tylko na chwilkę żeby się przywitać
i zobaczyć co tu ciekawego się wydazyło
podczas mojej nieobecności :wink:
Już wróciłam i znów jestem z Wami
:!: :!: :!:
Gdzie się podziewasz :?:
Kajmanek pojawi sie zapewne po egzaminach i opowie wrazenia.. Mysle ze na wczesniejsza wizyte nie ma za bardzo co liczyc..
Zyczymy zatem powodzenia!! Kopniak w tylek :)
Hello,
za oknem tak pięknie świeci słoneczko,
dlatego wpadam z pozdrowieniami
i życzę miłego, niedzielnego popołudnia :D
http://img376.imageshack.us/img376/3...iedz001no7.jpg
tak, tak, wróciłam... sprawdzałam dzisiaj wyniki na internecie i... jestem prawie na 100% pewna ze zdałam!!
Nie sa to jakieś rewelacyjne wyniki (polski ok 70%, Angielski ok. 70%, Biologia ok.50%) ale dla mnie to szczyt szczęścia że zaliczyłam! szczególnie bałam się biologii bo próbnej nie zdałam...
Co do odchudzanka, przytyłam, waga wskazuje 55 kg więc zaraz zmienię suwaczek.
Mam dodatkowa motywację do odchudzania bo wysłałam kupon z super linii na akcję "chudnij z nami" są atrakcyjne nagrody a dla każdego kto schudnie powyżej 5 kg upominek :)
A ja chyba material girl jestem :P
Wczoraj zadzwoniła do mnie kobitka z Cosmopolitan i oznajmiła że wygrałam kosmetyki do koloryzacji, pielęgnacji i stylizacji włosów z Loreala :D
dziękuję że o mnie nie zapomniałyście :*
Wróciłam i do was i na diete!!!
gratuluję matury i wygranej, ja mam zawsze pecha w konkursach :lol: no i miło Cię znowu widzieć :D
Prosze, prosze.. Szczesciara!! :)Cytat:
Zamieszczone przez kajmanek
Gratuluje zdanych egzaminow !!
czesc dziewczyny widze ze tu swierzo upieczone maturzystki no to jak jeszcze któraś nie jest "po" to zycze powodzenia... ja jestem na II roku studiów takze stres zwiazany z matura mam za soba...i całe szczescie bo u mnie stres = słodycze + objadanie a do tego jestem nieznosna i najlepiej bym chciała zeby nikt sie do mnie nie odywał i zeby wszyscy zostawili mnie w spokoju.... przeczytałam wszystkie 20 str od problemow z chłopakiem przez cyckonosze itd ;) ja mam 75 C ale sama niewiem raz wydaja mi sie duze a raz małe... moja główną zmora jest brzuch :( piszecie tu o diecie South Beach a mozecie ja przyblizyc jak bedziecie miały chwile czasu ? wiem ze pełno opisow w internecie jest ale wole jak jakas normalna osoba mi to tłumaczy i podaje co np moge jesc bo taki teoretyczny jezyk to nie dla mnie ;/ a musze schudnąć bo juz nie moge na siebie patrzec w lustrze i ogolnie jak sie ubieram to ryczec mi sie chce jak widze inne laski takie chude i w ogole... chce zaczac diete ale niestety u mnie to troche trudne bo mieszkam z rodzicami i mama rzadzi kuchnia ;/ a do tego studiuje dziennie i pracuje nocami takze moje posiłki sa czasami nieregularne :( takze prosze o wytłumaczenie SB :) pozniej po sesji zaczne diete inna od dietetyka dla mojej mamy kolezanki ( wiem nie powinno sie tak robic ale byłam juz na niej i schudłam tylko pozniej przestałam przyszedł stres i zero samokontroli i przytyłam :( ehhhhhhh
jak byscie mogły mi pomoc była bym wdzieczna... w kocu razem łatwiej i razniej.....
hej kajmanku:)) Ja też już jestem po został mi tylko ustny angielki:) Rozszerzony polski hmm.... to wie tylko pan bóg chyba ale myśle że miedzy 50-80%. Angielski jakieś 92-96%. Historia roz. jakieś 30-40%(jedtem taka happy że zdałam że szok:p tydzień przez ten egzamin nie spałam:P Ustny polski 19/20:) Jestem ogólnie bardzo zadowolona:) że mam to już za sobą. też przytyłam kg w ciągu nauki ale szybko go zgubimy a potem już będzie tylko coraz lepiej:) Pozdrawiam
happysad89r ja sie boje polskiego ustnego bo mi wychodzi moja paplanina na 25 minut... a przed angolem jestem przerazona.
aniaz jak cos to pisz na gadu: 2470342 wszystko chętnie wytłumaczę :)
zasady są proste a najgorsze sa pierwsze 4 dni (4 dni to przy dobrym wietrze 2 kg :D)
u mnie ok, dieta, no jakos sie trzyma, jestem nerwowa, boli mnie glowa, niedobrze mi, Facet chodzi na imprezy z koleżankami (i tu cały ból- koleżankami, nie kolegami) a ja nie moge bo sie ucze. Nie wiem jak to będzie jak wyjade do Krakowa...
Ech...
http://www.glitterplaatjes.be/glitte...sq2lncf1me.gif
Dobrej nocy życzę :)