Hej,
kolejny dzień za nami :D można powiedzieć udany dzień :D a herbatkę muszę spróbować ja ostatnio zakochałam się w zielonej z opuncją < pięknie pachnie> i jest naprawdę dobra :D
Dobranoc i do jutra :D
Wersja do druku
Hej,
kolejny dzień za nami :D można powiedzieć udany dzień :D a herbatkę muszę spróbować ja ostatnio zakochałam się w zielonej z opuncją < pięknie pachnie> i jest naprawdę dobra :D
Dobranoc i do jutra :D
hej imoi co słychać?
Hej dziewczyny!
Nie było mnie bo zakopałam się w książkach, heh. I tak jeszcze nie skończyłam tego co zaplanowałam sobie na dziś, posiedzę chyba jakoś do 2. Na szczęście nie muszę wcześnie wstawać, pośpię do 9-10, 7 godzin snu mi wystarczy aż nadto :)
Ale póki co zrobię sobie przerwę na forumowanie :).
U mnie dziś minął 3 (tak, wiem że dopiero :)) dzień diety, i wszystko prawidłowo. niecałe 1500 kcal pochłonięte, trochę spalone. I jestem głodna jak... wilk! Ale jak sobie pomyślę jak cudownie jutro będzie mi smakowało śniadanie, to odechciewa mi się jeść:). Zresztą, jak czuję się głodna, to mam wrażenie że chudnę, jest mi tak lekko, i w ogóle fajnie :D. Tzn tak dobie chyba to tłumacze :P
No nic, dobranoc dziewczyny (tzn chyba już i tak wszystkie śpicie:P)
ja lecę poczytać wasze wątki i wracam do prawa rzymskiego...
:*
Hej :D
jak tam dietkowanie ?? poczytałam twoje posty o hula-hop i mnie przekonałaś :D muszę kupić hihi ciekawe czy jeszcze pamiętam jak się nim kręci.
a tak btw to masz podzielną uwagę.. czytanie i kręcenie hihi
pozdrawiam i miłego dnia życzę
A nie wydaje się Wam, że Gustawie waga nie leci, bo za mało je? Organizm czuje się głodzony i zamiast zrzucać magazynuje? Tym bardziej, że nie jesteś otyła - gdybyś miała dużą nadwagę, może by szybko poleciało, ale jak się waży w normie to chyba organizm niechętnie pozbywa się tego co ma... ;) Nie wiem, dietetykiem nie jestem, ale tak mi coś to 'na czuja' wygląda. Bo z tego jadłospisu co w którymś poście podałaś to nawet 1000 kcal chyba nie wyjdzie, tak na oko - a jeszcze biorąc pod uwagę to na jakim kierunku studiujesz i że chodzisz na aero 3x w tygodniu, to powinnaś już leżeć i kwiczeć. :P Z wycieńczenia, ma się rozumieć. :) Zatem nic dziwnego, że byłaś zła, rozdrażniona, zmęczona, zawaliłaś koła etc. - mózg Ci się buntuje i chce Cię przywołać do porządku, więc go posłuchaj. :)
O ja tez lubie to uczucie wieczornego głodu :D i tez sie ciesze na sama mysl o sniadaniu :D i tez czuję ze chudne!Wczoraj nie moglam zasnać chyba do 2 to sie taka szczupla o tej porze czulam, ze chyba powodem mojej bezsennosi, byla radosc :D
:) Tak dalej trzymac i miłej nauki :D ja tez mam dzisiaj do przecztania regulamin sejmu i senatu :/
Faktycznie pytałaś o studia:) Mało czasu spedzam ostatnio na necie:) Prawo w katowicach UŚ:) a dietkowo widzę że ładnie wam idzie. Co do mojej diety też myślę, że tym razem obejdzie się bez jojo. A na diete zdecydowałam sie przed maturą bo matura=stres. A u mnie stres równał się zajadanie. A nie chciałabym ważyć za miesiac 85kg. Bo zajadłam stresa maturalnego:) Pozdrawiam
heloooł dziewczynki :)
Jak minął dzionek? Ja właśnie wróciłam do domu z zajęć i zaczynam wieczorno-nocny maraton naukowy, heeeeh... Marzę zeby juz minęły dwa najblizsze tygodnie, i żeby dwa kolokwia były za mną, i zebym wreszcie mogła odejść od książek, wrr!
Dietka standardowo, 1500 kcal. I trochę ruchu "spacerowego", bo na inny niestety nie było czasu :(. Zastanawiam się, właściwie już postanowiłam, że od przyszłego tygodnia zmniejszam ilość kcal, na początek o jakieś 100-200. No i zobaczymy :)
Jutro mam dziwny dzień, tzn pod względem dietowym. Bo wieczorem impreza, a impreza = alkohol, i nie ma siły żeby było inaczej, przynajmniej w przypadku moich znajomych i naszych imprez :). Więc planuję zjeść do wieczora jakieś 500 kcal, żeby nie przekroczyć alkoholowymi kaloriami limitu. No i sporo potańczyć, co uwielbiam. I powinno być gitez :]
Filipinka, cieszę się że dołączysz do klanu kręcących :)
Staszka, w sumie możesz mieć rację... Ale nie wiem czy Gustawa jeszcze do nas zagląda :(. GUSTAWA, wróóóóóć :), z nami przyjemniej :)
Red, doskonale zna to uczucie :)
btw, co studiujesz? Regulamin sejmu, to pachnie prawem, administracją, stosunkami międzynarodowymi? :P jeśli palnęłam głupote to przepraszam :D:D
happysad, na pewno nie będzie jojo, jeżeli tylko tak sobie postanowisz :). I po maturze będziesz świętować dwa sukcesy - na maturze i na wadze :P
buziaki dziewczynki, robię sobie kawkę i biorę się za naukę :D
Administracja :) ale ten regulamin sejmu jest nie do przejedzenia !!!
Hej . Jak tam samopoczucie :?: Trzymaj się cieplutko :wink: . Pozdrawiam Cię :D