serio???Cytat:
Zamieszczone przez Staszka
A ja myslałam że to dosc mało, piszą o tej diecie Kopenhadzkiej gdzie w ciągu 13 dni mozna 6 kg schudnąc a ja tak sobie dietkuje od 4 tyg i też mi 6 kg zleciało...
Wersja do druku
serio???Cytat:
Zamieszczone przez Staszka
A ja myslałam że to dosc mało, piszą o tej diecie Kopenhadzkiej gdzie w ciągu 13 dni mozna 6 kg schudnąc a ja tak sobie dietkuje od 4 tyg i też mi 6 kg zleciało...
Ok, ale Ty chudniesz zdrowo - generalnie powinno się chudnąć 1 kg na tydzień, żeby nie było jojo. Po kopenhaskiej masz odwodnienie i nawrót kilogramów z wielką nawiązką. :)
Super bardzo mnie to cieszy :) nie chciałam by dieta to była katorga ani męczarnie dla organizmu ( 3 dnia kopenhadzkiej myślałam że zemdleje) w końcu trzeba mieć siłę do pracy czy nauki, do wychowywania dzieci czy poprostu do normalnego zycia :D
Mam nadzieje ze za kolejne 4 tyg będe mogła pochawić sie taką wagą jak Twoja Staszka a może nawet mniejszą o 2 kg bo dąże do 50 kg.
Kochane nic mi nie wspominajcie o diecie Kopenhadzkiej... po prostu jak dla mnie to złe wspomnienia... echh nie chę o tym myśleć... jak założyłam sobie, że schudnę... jak zauważyłyście nie mam konkretnego terminu... jedynym celem dla mnie jest to, żeby chudnąć zdrowo.. to się dla mnie liczy :d echhh mam doła... dostałam opierdziel w pracy... ciężko mi... chyba muszę isć jutro pobiegać i się wyżyć... co aj mam począć :(
Dobranoc
Bużka
Nie łam się Filipinka i faktycznie wyzyj sie w formie sportu, broń Panie Boże od wszelkiego rodzaju slodyczy i tym podobnych pocieszycieli. Wyżycie sie w formie wysiłku fizycznego pomaga i to bardzo. Mnie jak sie popsuł samochód to poleciałam na aerobik i ćwiczyłam jak oszalała - pomogło i ulzyło i figurce lepiej było :D ehh ale mi sie zrymowało
A w pracy jak to w pracy mnie tez sie czasem dostaje :cry: choć teraz mam nocki i spokój psychiczny...i tak czasmi sie zastanawiam nad tą swoją dietą, bo jem w nocy mało to mało ale jem tyle że u mnie noc jest dniem a dzień nocą.
Anilina u mnie 52 to waga maksymalna, jaka obecnie występuje. :) Generalnie w zależności od dnia cyklu waha mi się między 50-52, rzadko zdarzało się 53, ale już długo tak nie było. Trzymam kciuki!
Hej :)
przyznam się, ze wczoraj nagrzeszyłam więc dzisiaj muszę trochę pocierpieć... postanowiłam, że będę dzisiaj jeść tylko owoce i warzywka:) do tego woda i herbatka czerwona
mam nadzieję, że wytzrymam
Miłego dnia Wam życzę
Buźka
Hej :) ale to przeciez nie takie straszne :) ja tak jem od marca i ladnie na takiej diecie schudlam. nie glodze sie ani nie licze kalorii a kilogramy same spadaja.. :)) dasz rade :) wiecej usmiechu i wiary w siebie :D
Oo tak! kopenhaska to katorga, ja wytrzymalam na niej 1 dzień :d z tym, ze cala noc snily mi się batoniki i o 4 nad ranem wstalam i wpieprzylam bulkę slodką :d a mama miala ze mnie polewe. :d
nie ma to jak zdrowa urozmaicona dietka :) hehe, a zamiast slodyczy dobre są serki homo o smaku czekolady :D
a nie lubicie np galaratek? bo to kalorii ma malo, slodkie jest i zapycha troche. tak samo jak i kisiel ;)