Wersja do druku
Annia moze waga nie spada bo zaczełaś ćwiczyć i tłuszczyk zamienia sie w mięśnie a one więcej ważą zmierz się centymetrem i wtedy zobaczysz. Ja dopiero w poniedizałek bo narazie mam @ i wtedy też minie 2 tygodnie SB.
Margol pokarz zdjecie to ci szczerze napiszemy czy rzeczywiscie wygladasz jak się okresliłaś? pewnie przesadzasz
Xsenia tak podpisuję się Polki są zgrabne, ładne i przede wszystkim zadbane w porównaniu z Irlandkami 8)
Witam was laki. Wczoraj mnie tu nie było , bo miałam trochę spraw do załatwienia: praca, zakupy i wywiadówka w szkole- ale dziś już jest trochę spokojniej i mogę dłużej posiedzieć przy kompie.Cytat:
Zamieszczone przez Cytrynka30
W porównaniu do was mój mąż lubi chude kobitki. Jak za dużo jem to mówi: „jedz, jedz a dupa sama ci urośnie” albo : „Ani cię żywic ani ubierać”. No wtedy to mnie troszkę hamuje, ale w sumie to chyba dobrze. Gdyby nie to –chyba bym była grubsza.
POZDROWIONKA
Ja kiedyś miała takich znajomych że jak się spotykaliśmy to znajomy tak docinał swojej żonie(ona szczupła jak patyczek) przez to ja (pulchniutka jak pączuś) nie miałam w jego towarzystwie apetytu bo wydawało mi sie że on do mnie mówi. Aż tak prostu z mostu nie lubię jak ktoś mówi, wolę jak mój mąż mówi do mnie:"kochanie zadziwiasz mnie, gdzie ci się to wszystko pomieściło!!!", zdarza się ze ja zjem więcej niż on, jak mi coś smakuje :oops:
Mój ślubny ma więcej taktu, swoją opinie wyraża tylko w obecności domowników (nigdy w towarzystwie). Dlatego nie obrażam się na niego.
Cytrynkao takiego meza to bym udusila golymi rekami jak by mi takie "kaplementy" przy znajomych prawil.
Chyba masz racie z ta waga........ ale to wkuza bo wiesz ile z siebie dakesz a waga nie spada.......
Honoratka jak tam po wywiadowce zadowolona jestes?
A ja wczoraj grzeszylam caly wieczor :oops: :oops: :oops: wypilam piwko i drinka ziadlam kielbache i udkko z grila......... po tym piwku i drinku to sie upilam a dzis mialam kaca rano..........
Moz moj w trase wyruszyl i teraz czesciej bede tu zagladac..........
Po wywiadówce – klapa ! Synuś ma kanał z biologii! Trochę się wkurzyłam ale już mi przeszło! Do czerwca jeszcze trochę zostało – obiecał poprawić- bo inaczej poprawka w sierpniu.
A z ta waga to ja tez tak mam, przybyło mi 0,5 kg mimo, ze nie grzeszyłam.
Zgrzeszę jutro- napije się drineczka- na pewno nie jednego. Na zdrowie!!!! Moje, mojej rodzinki i Wasze DZIEWUSZKI – podtrzymujące mnie na duchu w chwili zwątpienia.
Anniu! Czekaj na męża i zaglądaj tu do nas!!!!!- czas szybciej zleci.
Buziaki- idę chyba juz do łóżka (ale nie spac).Pa pa pa... hi hi hi...
Honoratka milych snow :wink: :wink: .....
No i synus nie tak zle doczytalam na Twoim watku.....
A moj mezus wroci dopieroza za 9 dni :(
A my baby to mamy z ta waga przerabane......... ja swoja to chyba niedlugo przez okno wyzuce :evil: :evil: a moze czas kupic nowa?? bo ta co rano pikazuje inaczej....
Chyba pojde za rada Cytrynki i sie wymierze jutro rano i bede z cetymetrem sie odchudzac......
Oj i ja bym się jakiegoś drineczka napiła, tylko nie mam z kim :( dopiero jak mąż przyjedzie już mu zapowiedziałam :lol: tylko że ja mam słabą głowe a na drugi dzień źle się czuję :roll:
Annia 9 dni szybko miną, ja dopiero w czerwcu zacznę odliczanie do przyjazdu męża, a teraz skup się na dietce i szybko czas minie :wink:
Drineczka to ja się z mężem dziś wieczorkiem napiję!
Trzeba troszkę odreagować !
A co do wagi to nad wyrzuceniem jej zastanowię się jutro- cotygodniowe ważenie- zobaczymy co pokaże !!!
Słonecznego weekendu!!
Witam!!!!
U mnie dochodzi 9 na dworze leje..... a mnie oczywiscie glowa boli..... potrzebuje kawy.......
Wazenie bylo, nic mniej ale i nie wiecej a to juz cos...... dzis sie wymierzylam i tak bede robic co tydzien...... znalazlam swoje wymiary ze stycznia i jest naprawde duzo lepiej ale tez schudlam 7 kilo..........
Chyba se zrobie jakis nowy paseczek od mometu podiecia pociazowego odchudzania......
Cytrynko drineczka to spokojnie i sama mozesz sie napic albo z jaks kolezanka........
honoratka widze ze i Ty lubisz sie odprezyc przy drineczku........ a wagi nie wyzucaj ja se nad swoja zlitowalam.......
Lece kawkie se zrobic i sniadanko dla synka......
Milego popludnia.