-
A ja troszkie pogrzeszylam ale cwicze codziennie po pol godzinki minimum.
Teraz juz nie grzesze bo 10 mam wielka impreze na 100 ludzi a to tylko urodziny 40 mojej kolezanki............................
Wybaczcie mi ze tak malo pisze i nie zagladam do was ale jutro wszystko nadrobie
-
Najważniejsze, że ćwiczysz :D
Ja też się staram codziennie ile się da :D
Teraz zmykam sprzątać, bo Karol zasnął :D :D :D
-
No i wczoraj nie cwiczylam :( jakos zabraklo mi czasu...... czasmi zdaje mi sie ze doba jest za krotka bo nie wyrabiam sie ze wszystkim.....
Ostatnio moj maz powiedzial ze na tyle co ja sie ruszam i cwicze to powinnam chudnac w oka mngnieniu bo jesc to nie wiele jem no ale nie chudne pewnie zle jem.........
Zaraz wykapie Alexa i poloze spac i lece na moim orbiterku minimum pol godzinki.
Wczoraj kupilam sobie fajne spodnie i bluzkie no i naszyjnik na te urodzinki kupeli.
O zapomnialm sie pochwalic ze obcielam wlosy na krutko (mialm takie na pol plecow) i z tego powodu jestem strasznie zadowolona powinnam juz dawno to zrobic..........
Milego dlugiego weekendu Wam zycze......
-
Wczoraj pocwiczylam cale 40 min :D :D :D srasznie sie ciesze....
Od dzis bede zapisywala co jem bo wydaje mi sie ze podiadam za duzo........
A wiec do wieczora (mojego)
-
Anniu witam po dłuższej nieobecności, jakoś nie miałam czasu zajrzeć do naszych pamiętniczków. Na wagę tez boje się wejść, od trzech dni cały czas cos podjadam. Chyba tez zacznę zapisywać moje jedzeniowe grzeszki. O ćwiczeniach nie ma mowy. Dobrze, że była dziś z mężem na ponad 2 godzinnym spacerze z psem ( z czego ponad 0,5 godz. spędziliśmy w knajpce na piwie – ile to kalorii????).
Gratuluje obcięcia włosów. Ja zawsze miałam długie, kiedyś w dzieciństwie miałam może ze dwa razy krótkie. Teraz od dłuższego czasu zastanawiam się czy nie obciąć grzywki- ale nie jestem do końca przekonana. Może na wakacje???
A co do cuchów – gratuluję zakupów-mnie zawsze poprawiają humor.
Buziole.
-
Dzis ziadalam :
10 - 3 kromeczki chlebka graham z szyneczka i pomidorkiem (sniadanie jem duze) + kawa
13- kielbaska z grila z salata + pomidorek+ ogorek
16 -platki kukurydziane z mleczkie
18 :30 poltora jogurtu z mala zawartoscia kalorii to byl ostatni posilek
Ale..... miedzycasie ziadalm troszkie lodow :oops:
No nic teraz ide pocwiczyc.........
-
Hej, ja staram się trzymać pięciu posiłków, ale lody też można zaliczyć :P
Ja też dużo ćwiczę, a jednak nie chudnę... Ale co tam - damy radę :D
A co do włosów - teraz zapuszczam :twisted: . Zawsze miałam długie, bomi w domu marudzili. Ale jak tylko wyprowadziłam się od rodziców (zaraz po maturze), to obcięłam. No i tam miałam - raz krótsze, raz dłuższe, a teraz znów zapuszczam :D
-
magrol ja uwielbiam lody i ciezko mi z nich zrezygnowac a drugi nalog to kawa nie potrafie bez niej rozpoczac dnia (jestem niskocisnieniowcem) ale lodow dzis nie jadlam :D :D
Ja zawsze mialm dlugie wlosy chyba tak 10 lat temu takie obcielam na krotrze ale nie az takie............ ale zadowolpna jestem.
dzis moj jadlospis jest okropny ale co tam
oczywiscie kawa naczczo
10:30 2 kromki grahamu +kawalek makreli
miedzyczasie kawa
16:00 2 kotlety mielone z salata taka jak wczoraj
18:00 jablko
i jeszcze kotlet
Dzis mial zabiegany dzien
cwiczenia 30 min na orbiterku+3 goodzinne lazenie po centrum handlowym+ polgodzinny spacer z dziecmi jedno na rowerku drugie w wuaku
honoratka z tym zapisywaniem to jest niezle ja za nim cos zjem to sie zastanowie jak ja to potem Wam napisze
A zakupy mi sie udaly bo zawsze mam problem ze spodniami zawsze sa za krotkie(mam 183cm) a teraz jiz 2 pary kupilam dobre dlugosciowo tylko jak schudne to co wtedy?
Wiecie co dzis myslalam se ja chce sie odchudzac ale nie katowac sie .... wiecie o czym mowie?
-
Pewnie, że wiem :D
Trzymam kciuki za chudnięcie dalsze :twisted: (a lodów nie lubię :P )
-
magrol to Ty szczesciara jestes ze lodow nie lubisz....... ja se slodyczy mogie odmowic ale lodow :roll: :roll:
dzis na wadze bylo mniej ale tak se postanowilam ze takie konkretne wazenie bedzie w soboty rano.............