Wersja do druku
Rubi głowa do góry :lol: Nie dołuj się tylko walcz dalej :lol: ile schudniesz do komunii to schudniesz, a w tym dniu uśmiechaj się szeroko wyprostuj plecki pierś do przodu i zobaczysz będzie dobrze :lol: A rodziną się nie przejmuj ona przyjeżdża i odjeżdża :roll:
Ważne żebyś była piękna dla najbliższych Ci osób :lol:
Hej Rubi...piszesz ,ze rodzinka Cie dawno nie widziała...ale Ty ich tez!!!
A może jakaś kuzynka przytyła nieboga i Ty przy niej będziesz jak drobinka :wink:
Tak sobie mysl...a jesli nawet nie przytyła, to co? Niech sobie mysli co che... A Ty nie pokazuj im ,ze źle się czujesz w swoim ciałku. Głowa do góry...nerwy nic tu nie pomoga, trzeba temu dzielnie czoła stawic i pokazac to co sie ma najlepszego.
Buziaczki wieczorne.
Dzięki Betty, Honoratko, Recmal i Romko :) Kochane jesteście. Juz trochę lepiej, wstyd mi za te humorki moje, ehhh. Macie racje optymizm jest podstawą. Zresztą ja głupia przeżywam swój wygląd na komunii synka a przecież to jego święto :D
Będzie dobrze, a ja za jakiś czas będę szczupła, w lipcu zmieszczę sie przynajmniej w część letnich ciuchów :lol: 8) Buziaki
no i super tak trzymać :D :* nic się nie przejmuj komentarzami rodziny, moze się zdarzyc że ktoś Ci powie ze Ci przybyło tu i ówdzie, wtedy mozesz smiało z usmiechem powiedziec ze pracujesz nad tym :D wszystko jest na dobrej drodze :)Cytat:
Będzie dobrze, a ja za jakiś czas będę szczupła, w lipcu zmieszczę sie przynajmniej w część letnich ciuchów
udanego dnia:**
hej Rubi!
dziewczyny mają rację. rodzinka przyjeżdża i wyjeżdża i nie ma się co katować żeby w ten jeden dzień wygladac jak wymeczony wieszak ;)lepiej dążyć do celu powoli i z godnością, a złośliwi komentatorzy niech się gryzną ;) sami na pewno nie są doskonali.
skup się zatem na synku i pamiętaj, że pewnośc siebie odejmuje na starcie 5 kg :)
Cześć dziewczynki! :D
Dietę utrzymuję bez większych problemów, to już 8 dzień na cambridge. W brzuszku burczy, nie mogę się zbytnio forsować, ale nie jest źle. Ważyć chciałabym się dopiero w piątek, choć strasznie mnie kusi by wskoczyć na wagę 8)
Nastrój znacznie mi się poprawił, olewam ewentualne opinie rodziny na komunii :)
W końcu kupiłam sobie ciuch na niedzielę, żakiet, spodnie i super bluzeczkę :D jestem bardzo zadowolona. Jak schudnę to moja mama już jest chętna do przejęcia tych rzeczy 8)
Trzykolorki, już wróciłaś, fajnie :)
Pozdrawiam
No i nie poznaje tej dziewczyny..... Fatałaszki na komunię kupione, dietka trzymana jak należy (tylko nie stawaj na wadze- miej silną wolę), humorek dopisuje ......tylko tak dalej!!!! :lol:
Rubi tak trzymaj :D :D
hej rubi ciesze sie ze ci tak dobrze idzie tzycze samych sukcesow
3mam kciuki:-) :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
Hello, jak sie miewasz??
Zycze dobrego humorku!