hej miłego dnia* nie już popołudnia * :lol:
a z tymi mrożonymi jgurtami , fakna sprawa, muszę sprubowac
Wersja do druku
hej miłego dnia* nie już popołudnia * :lol:
a z tymi mrożonymi jgurtami , fakna sprawa, muszę sprubowac
WPADAM Z REWIZYTĄ.... ABY SIĘ PRZYWITAC.... :shock: :shock: :shock: OOOOOO I WIDZE ŻE JESTEŚMY RÓWIEŚNICZKAMI....FAJNIE ...TRZYMAM KCIUKI ZA DIETKE I NAPEWNO BĘDE ODWIEDZAC...A RACZEJ WPADAC NA KONTROLE hihihiiii
POZDRAWIAMhttp://supergify.pl/images/stories/M.../milosne10.gif
Dzieki za wszystkie zyczonka, chyba pomogly, bo kupilam suuuuuuper kiecke. Ale najlepsze, jest w rozmiarze.....40!!!! Jest super dopasowana, ale nigdzie nie wystaja mi zadne faldy wiec suuuuper!!! Tylko dlugosc...jest tak do polowy lydki, a ja mam strrrraszne, lydki, jakbym od wczesnego dziecinstwa wyczynowo kolarstwo uprawiala..... A tam, mam to gdzies, jakos sie przemoge :D
Ogolnie jestem wiec baaardzo zadowolona z zakupow. Dodtakowo kupilam jeszcze bransoletki i kolczyki do kiecki i dwie bluzki na lato. Jeszcze tylko butow poszukuje.....
Niestety na wadze zadnych zmian, ale jakos specjalnie nie narzekam, caly czas jestem w euforii szczesliwosci ze kupilam kiece :D :D :D
Ok, zobacze co tam u was slychac. Buziaki!!!!
MOnique, rob zdjecia kiecki jesli masz aparat! oczywiscie z Toba w srodku:P
Ja aktualnie szukam sukienki, ale wesele na ktore ide juz , JUZ 26 lipca :P
Gratuluje zakupow!
Kurde też bym poszła na wesele;)
Oczywiscie czekamy na zdjecia w nowej kiecce :P
A ja mam 12 lipca 50- lecie slubu wujostwa. I nie wiem w co sie ubrac :? Az sie boje ze bede musiala tez sobie jakas sukienke kupic :?
Dołączam się do oczekujących na zdjecie :)
miłego dnia i gratuluje udanych zakupów :)
Monique- widziałam Twój watek z H-H kręcisz jeszcze? Bo ja własnie dzisiaj zaczynam
Co do zdjec.... Nie bardzo mam czas na robienie i wklejanie tu, bo caly czas siedze w tej mojej mgr i poprawiam... ale jak bede miala chwilke to zrobie :)
a co do hula hop - obecnie nie krece,bo przyjechalam do rodzicow (cos ostatnio czesto tu bywam....) Ale jeszcze wczoraj przed wyjazdem krecilam :) Idzie mi coraz lepiej. I czuje ze to naprawde cwiczy wiele miesni - mam zakwasy WSZEDZIE!! Fakt ze sie nie oszczedzalam, ale trzeba cos zrobic z tymi okropnymi boczkami :) Wracam chyba w pon do siebie i wtedy dalej bede krecic :)
Aha, jako ze w domu jestem dieta znowu sredniawo..... ale wieczorkiem skocze na rowerek stacjonarny i mam zamiar co najmniej godzine sie na nim wypocic.
Milego wieczorku wszystkim!
kręc, kręć.. to daje świetne rezultaty i bardzo wyszczupla uda :) taki bonus ;)