-
A ja od dość długiego czasu zasadzam się na kolczyk w brwi...... i tak się zasadzam i zasadzam...... O tatuażu nie wspominam. Chciałabym, och, chciała.
Monique, przeraziłam się, bo przeczytałam, że Cię obudziłam..... nie skojarzyłam, że Twój Misio :) :) :)
Trójkolorowa, na ja z moim Tomciem też tego samego wzrostu, a on się do tego garbi i taki chudziutki jest. Czasem się czuję przy nim jak krowa.....
-
Heh, bo my to takie dwa czubki jestesmy, jak ktos nas slucha to sie ze smiechu powstrzymac nie moze... Bo ja do misia inaczej nie powiedzialam jak "Misiu" (k***a jak on ma wlasciwie na imie? :DDDDDDDD) a on do mnie tez Misiu, to od Misia czyli taki skrot od Monisia. Nom i jak gadamy to tylko leci Misiu, Misiu, Misiu :D Nawte jak sie klocimy :D
-
Aha, jeszcze jedno chcialam dodac...
Mam naprawde fuksiora bo moj Misio taki dzuy jest wiec ja zawsze przy nim dobrze wygladam :D Tzn nie jest jakis wielki - jakies 90 kg, wysoki barczysty z lekkim brzuszkiem (kurcze, czemu u facetow brzuszek potrafi byc sexy????????????? ech ta nierownosc plci...). Moge wiec spoko obcasy zalozyc a i tak przy nim jestem mala :)
-
No to masz się fajnie...ja z moim hmm.. "ex" mogłam popylać tylko w balerinach bo był ode mnie troche niższy(jemu było głupio, w sumie mi tez jakoś nie swojo)... :wink: a ja tak kocham obcasy (tak od 7 cm w zwyż)...a tu lipa 8)
Ale teraz dałam upust swoje miłości do szpilek :wink:
Co do imion. Mam koleżanke, która tak się przyzwyczaiła do mówienia do swojego TŻ per "buziaku", że jak ostatnio byłyśmy w Wiśle i chciała wysłać mu pocztówkę to dobre 5 minut zastanawiała się jak on ma właściwie na imie :D
-
Ja przy moim Tomku też się czuję wielka.. :/
chociaż rozmiary mamy niepokojąco zbliżone, ostatnio sprawdzaliśmy czy się wbije w moje rurki. Wbił się. I, o zgrozo, nawet mu ładnie było ;) :D
a co do zwracania się do siebie, to on zawsze mówi do mnie 'malutka'. podczas kłótni tez ;) To dopiero głupio brzmi :)
-
hehe, tez kiedys testowalismy na spodniach :) I wyszlo, ze na udach byly mu luzne, ale w pasie nia zapial wiec nie jest jeszcze tak najgorzej ze mna :D
-
u mojego było odwrotnie, bo w udach się troszkę w szwach rozchodziły.. ;) ale i tak nieźle, bo one są bez stretchu :)
-
Popieram Monique! Z jakiej racji brzuszek u faceta jest taki fajny (np. do głaskania :wink: ), a u nas to już nie może być.. Eh!
Moje Kochanie wyższe (co wcale nie jest trudne na szczęście przy moim wzroście), no ale obwodowo to się mocno różnimy i czasem się tak zastanawiam co sobie ludzie myślą jak nas widzą.. no ale w sumie - ich problem, nie mój.
A z testowaniem ciuchów to ja nieprędko się na coś takiego zgodzę, bo mi wstyd będzie :lol:
Monique, żadnego złego humora czy coś, nawarcz na Misia jak Cię obudzi i tyle ;) . A z pracą wszystko się dobrze potoczy, zobaczysz!
Buziaki :)
C.
-
hahaha rozwalilo mnie jak sobie wyobrazilam faceta w rurkach.. co za pomysl :lol: :lol:
a moj tez jest tylko 1 cm wyzszy :(
-