oj widże że humorek nadal dopisuje , to super
ja tam rannym ptaszkiem nie jestem ,ale do pracy trzeba wstawac :wink:
miłego dnia*
Wersja do druku
oj widże że humorek nadal dopisuje , to super
ja tam rannym ptaszkiem nie jestem ,ale do pracy trzeba wstawac :wink:
miłego dnia*
łooo... ja siebie w szpilkach nie widze. Nie zabij nam sie w nich kochana ;) Milego dzionka :)
też mam jedne buty na 10centymetrowym obcasie. po domu w nich śmigam, ale na dworze jest duuużo ciężej. A polskie chodniki to prawdziwe wyzwanie ;)
miłego dnia :)
I co, dało się przeżyć na tych szpilach? Jeśli tak, to rispekt i pokłony do kolan:) Bo ja się na trzech centymetrach nie utrzymuję. I czasem w sandałach się potykam. A może je po prostu kaleką jestem.... więc się nie sugeruj....
Witaj jestem u Ciebie po raz pierwszy i ukłony składam, tyle kilogramków zrzuconych ho ho. Ostatnie też spadną wolniej ale spadną, ważne że humorem tryskasz :lol:
A butki na obcasach to ja uwielbiam, bo ja tylko 164 cm mam, więc im wyższe tym lepiej :lol:
no mowcie co chcecie ale nic nie dodaje kobiecosci tak jak szpilki 8)
pewnie nawet w tej pizamie i szpilkach sexi wygladalas :lol:
a z moim wzrostem to niestety nie moge sobie pozwolic na szpile.. szczegolnie ze moj chlopak jest tylko 2 cm ode mnie wyzszy :(
No, to ja mam lepiej, bo moj Misio prawie 20 cm wyzszy :)
wow kochana to możesz sobie poszale z obcasami :lol:
i jak nóżki nie bolą?
Spoko, butki wygodne nozki nie bola :) Tylko tak mysle jak na imprezie maja byc tance to sobie kupie takie poduszeczki zelowe.. Nie wiem czy kojarzycie.. Podobno super dzialaja i nogi tak nie bola :)
Poza tym dzionek dzis ok. Bylam na rozmowie w sprawie pracy szkole.... Zobaczymy jak bedzie, maja sie na dniach odezwac.....
Jakos nie mam weny, moze lepiej zobacze co u was...
hej wiem jakie to poduszeczki ,ale nie miałam okazji ich przetestować, więc jak masz sprawdzone źródło to daj znać czy inwestować :wink: