Ja dzis trzeci dzien cwicze i te cwiczenia co sobie sciagnelam wydawaly mi sie takie lekkie.... a w efekcie WSZYSTKIE miesnie mnie bola!!! Hehe ale przynajmniej czuje ze cos robilam ;)
Za to dietetycznie wczoraj katastrofa a dzis juz sie ogarniam :)
Wersja do druku
Ja dzis trzeci dzien cwicze i te cwiczenia co sobie sciagnelam wydawaly mi sie takie lekkie.... a w efekcie WSZYSTKIE miesnie mnie bola!!! Hehe ale przynajmniej czuje ze cos robilam ;)
Za to dietetycznie wczoraj katastrofa a dzis juz sie ogarniam :)
O tak Kitekt Krzysztof-lis często się udzielał :-)
U mnie z dietą w miarę. Na wadze ciągle ta sama liczba - 62,8 kg także nie jest źle... ale chyba muszę coś bardziej zacisnąć żeby zaczęło spadać... Za miesiąc wybieramy się do Druskiennik także muszę trochę, ba, co ja mówię, bardzo wziąć się za dietę!
Ja dziś zrobiłam ten trening z 1000 przysiadami oraz na ramiona. Jutro mam przeprowadzkę na nowy dom więc jakis czas może mnie nie być gdyż zmiana adresu i łącza trwa jakieś 3 tygodnie więc musimy czekać :/ Jednakże możliwe, że od rodziców pożyczę internet przenośny na ten czas.
Hej dziewczyny :grin: trochę mnie tu nie było, ale mam urwanie głowy, przychodzę po pracy i padam na twarz.
Z dietą nie jest idealnie, ale nie poddaję się. Wczoraj nie miałam czasu na trening, dziś chcę to nadrobić. A jak Wam idzie?
U mnie w zasadzie w porządku. Waga ciągle ta sama, ale widzę, że chyba obwody zaczynają spadać. Nie mierzę się, ale po spodniach i generalnie po ubraniach widać ;-)
Ćwiczenia to do tej pory same dywanowce, ale może w przyszłym tygodniu dołączę bieganie... mam taki zamiar... zobaczymy jak z pogodą będzie, bo nie lubię, kiedy zimno...
Dziewczyny - możecie polecić jakiś piękny ;) laptop, ale biały?
Mam VAIO i już jest stary i właśnie był w naprawie. Jeszcze chwila i całkiem mi padnie...
Musi być biały, taka moja schiza.
Zrobiłam sobie wczoraj rzęsy 1:1 i powiem Wam, że jestem niezadowolona. Kasa w błoto, efekt taki, jakbym sobie sama rzęsy wytuszowała. Jutro jadę na chrzciny i chciałam pięknie wyglądać. Masakra.
Albo dziewczyna nie ma wyobraźni, albo ja miałam inną wizję tych rzęs
Trzymam się diety, jestem bardzo, bardzo zmotywowana, niestety waga stoi, ale to przez @.
Gaja - ja staram się czytać zawsze z telefonu, ale nie lubię w taki sposób pisać, więc rozumiem. Ale emocje - nowe miejsce do mieszkania! Ja bardzo, bardzo lubię moje mieszkanko, choć jest takie tyci-tyci. Nie chcę mieszkać w domu, muszę czuć się bezpiecznie wśród sąsiadów, innych ludzi za ścianą. Każdy pobyt na wczasach w wynajmowanych domach, kempingach to dla mnie horror. Boję się i koniec.
Mazda - ja też tylko dywanowce, czasem basen, ale najbardziej kocham rower i już się nie mogę doczekać.
Druskienniki? Na Litwie? Kocham te rejony!
Jestem mam neta od taty :)
Kiteku ja mam mały domek i multum sąsiadów bo dom przy domu tu stoi :) W poprzednim mieszkaniu pisałam jacy sąsiedzi więc tu mam ciszę :) A do lasu wystarczy przejść jakieś 30 metrów :P Na razie ogarniam syf, jeszcze jedna szafa musi przyjechać i akwarium muszę zabrać ze starego mieszkanka a to na samym końcu jak ogarnę pokój, w którym ma stać ;) Także treningowo lipa ale dziś chciałam choć z pół godzinki zrobić dla lepszego samopoczucia :)
U mnie dzis bedzie 6dzien cwiczen :) trzymam sie.. Dietowo tez nawet nie jest zle!
Kiteku z tymi rzesami to faktycznie albo dziewczyna srednio dala rade (tto wcale nie jest takie latwe!) Albo inaczej sobie to wyobrazalas bo zdjecia z reklam a rzeczywistosc to nie to samo! Ale piszesz ze masz jakbys miala pomalowane no to super! Wstajesz rano i makijaz gotowy :)
No dziewczyny jestem z Was dumna, że się trzymacie, ćwiczycie i macie motywację :grin:
Ja mam chwilowy (choć 3 dniowy hehe) przestój w ćwiczeniach, jakoś brakuje mi ostatnio siły jestem zmęczona, niewyspana itp. (wczoraj zaspałam na autobus - szok jakiś) dlatego świadomie zrobiłam sobie małą przerwę, ale dziś już wracam do ćwiczeń. Z dietą jest ok, ale nie jestem z niej zadowolona, przez brak czasu jem to co zostało w domu, za mało warzyw, owoców, tak monotonnie w tym tygodniu jadłam :| A dzisiaj nadszedł długo odkładany dzień - dzień zakupu jeansów, oj aż się boję co to będzie w przymierzalni - masakra czy miłe zaskoczenie?
Miłej soboty wszystkim!
Kiteku lika dobrze pisze, a jeszcze ja je wytuszujesz to efekt będzie!! choć ja bym się nie zdecydowała. Może na ślub sobie zrobię jedynie, o ile go dożyję. mam krótkie rzęsy, niestety, i boję się, ze od kleju mi wypadną, albo zniszczą się. Poza tym lubię siebie naturalną w delikatnym makijażu.
Gaja zazdorszcze przeprowadzki i domku i podziwiam, ze jeszcze bo takich emocjach i ciężkiej pracy, bo przy tym się człowiek narobi jak głupi, Ty jeszcze myślisz o ćwiczeniach.... szok :)
Dziewczyny narzekacie, że waga Wam stoi, a macie takie piękne wyniki, cieszcie się tym....po prostu. Ja tego nie doceniałam, teraz to wiem, teraz kiedy moja waga to jakiś kosmos.
U mnie z dietą tak średnio. Niby ok, ale zawsze coś tam wpadnie, pocieszający jest fakt, ze to nie są jakieś ilości, tylko po prostu, tak jak powinno w sumie być ;)
W ogóle to zrobiłam zakupy w sklepie ekologicznym. Kupiłam olej kokosowy, będę używać w kuchni jak i na ciało, włosy. Kupiłam też mleko migdałowe, masło migdałowe, kolendre w ziarnach, przyprawę z suszonych pomidorów, kasze gryczaną nieprażoną, herbatkę: miętę liściastą i sezamki kokosowe. I to one dziś wpadły z rana już nadprogramowo. Ale spoko, będę sprzątać dziś w chałupie....to spale, a wieczorem planuję kurczaka w marynacie z sambal oelek i miodu. Mam taki syf w domu, ze aż mi się odechciewa czekolwiek robić......no ale tak to jest jak się zapuści mieszkanie :/
Zabieram się do pracy!!!
Miłego dnia