To jest kontynuacja wątku: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
To jest kontynuacja wątku: [link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Witam Drogie Panie i Panowie!
Wątek ten jest kontynuacją akcji utworzonej przed miesiącem jeszcze na starym forum, ale postanowiłyśmy wrócić na dieta.pl. Akcja ta została utworzona na prośbę koleżanek z poprzednich akcji i wątków. Powiem krótko, akcja jest dla każdego kto chciałby schudnąć, bądź potrzebuje motywacji, żeby nie przybrać zimą, albo zwyczajnie, nie chce przytyć lub chce podzielić się własnym doświadczeniem.
Początkowo zastanawiałam się czy wyznaczać cel....ale przecież, żeby nastąpiła zmiana dobrze jest jeśli mamy cel, jeśli wiemy do czego dążymy i co chcemy w sobie zmienić. Pomyślałam, ze 10 kg w 3 miesiące jest celem realnym, no i koniec akcji przypada na Sylwestra, a w ten dzień chyba każdy z nas chciałby czuć się pięknie i wyjątkowo :)
Ale....do rzeczy.....akcja trwa od 1 października i trwa do końca roku. To bardzo ważne, ale to nie znaczy też, że do akcji nie można się przyłączyć później. MOZNA! A nawet trzeba! I nieważne, kiedy podejmiesz decyzję o zmianie, zawsze tu możesz przyłączyć się do wspólnej walki!
Kilka podstawowych zasad akcji jakie proponuję, ale wszelkie pomysły i uwagi są zawsze mile widziane:
1. Napisz coś o sobie:
- kilka słów o sobie, o tym kim jesteś, dlaczego tu jesteś, czym się zajmujesz na co dzień,
- jaką masz motywację,
- ile ważysz,
- jaka dietę trzymasz lub jak sobie to wyobrażasz,
- jak u Ciebie z aktywnością fizyczną dodatkową jak i tą codzienną,
- i przede wszystkim jaki masz CEL i co chcesz osiągnąć!
2. Proponuję, abyśmy wagę podawały co tydzień w poniedziałki, wtedy też tabelki zostaną uzupełnione, dla podkręcania rywalizacji wyróżnione będą 3 najlepsze wyniki
3. Szanujemy siebie wzajemnie!
4. Nie poddajemy się, kiedy coś idzie nie po naszej myśli, wtedy gadamy o tym tutaj.
5. Dbamy o siebie!!
Także walkę czas zacząć! Zapraszam!!!!
Tabelka z danymi (tabelka jest od września, ale kilka osób na starym forum zaczęło swoją bitwę wcześniej i nie chciałam tego kasować, w końcu to ciężka praca:
[link widoczny dla zalogowanych Użytkowników]
Zapraszam!!!!
Ostatnio edytowane przez awersja ; 22-01-2015 o 18:28
Ludzie.....ilez tu ludzi :D fajnie.... :D
Witam nowe osoby, oczywiście mam nadzieje, ze będziecie się tu dobrze czuć, piszcie jak najwięcej i jak najczęściej :)
Kiteku....Ty nigdy nie jesteś nudna!!!!!!!!!!!!!! a ja tu bez Ciebie umieram!!!!
Wy narzekacie na małe spadki, tymczasem ja jestem na plusie :/ k****
W sumie nie wiem czemu waga mi rośnie, jak zaczynam trzymać dietę......
Ale wczoraj mały sukces, powstrzymałam się od chipsów, bo mój kupił. Pytam go.....na diecie jesteś? on: no jestem, ja: to chu* to kupiłeś? nie rozumiem jak boga kocham nie pojmuję, po co się kusić..... do tego prosiłam, żeby kupił biały ser....kupił tłusty.... więc sam go teraz zje :) eh tak wiele pracy przed nim.....
Tymczasem do świąt mało czasu a ja mam nadwyżkę prawie kilogramową..... a tak wiele kosztowało mnie by stanąć na wagę.... a jakie było moje zaskoczenie, bo jeszcze wczoraj pisałam, że czuje się lżej....nie liczyłam na szał....ale na pół kg owszem....na minusie.....
Obiecałam sobie, ze jak tylko dostanę wypłatę to kupuję karnet na siłownie, bo jak nie kupię od razu to nie kupię wcale, szczególnie w tym świątecznym okresie, kiedy pieniędzy ciągle mało....ah.....jakże wczoraj miałam podły nastrój....
Ale dziś świeci słońce więc nie będę się katować psychicznie :) Mniej węgli i do przodu :)
awersja mi w tym okresie zimowym też ciężko cokolwiek zdziałać z wagą, nie mam parcia ale nie płakałabym :P
I też dietka w miarę, ruchu mam a waga stoi :P Organizm chce sadełka na zimnotę zatrzymać a nie chudnąć, to jest okres tycia hehe
Włąśnie zrobiłam sobie interwałowy trening oraz abs-ki i stretch a za godzinke siłownia I bieżnia
Witam dzisiaj w swietnym nastroju
Ciezko bylo wstac ale teraz juz jestem w biegu i jest super uwielbiam jak czasu mi brakuje na wszystko ,wtedy sie spinam i wszystko wychodzi perfekcyjnie no i jestem w stanie zrobic paradoksalnie wiecej niz jak mam sporo czasu.
Kiteku a co to za koktajle , ja kiedys probowalam koktajle bialkowe ale bylam po nich jeszcze bardziej glodna mimo ze byly geste i niby sycace to chcialo mi sie jesc i zamiast chudnąć tylko przytylam wiec odpuscilam .
Milorda ja moze rzeczywiscie ostatnio malo jem ale po prostu mi sie nie chce dopiero wieczorem po pracy czyli po 8 jestem glodna a tak to w ogóle nie czuje glodu to po co mam wpychac w siebie . Dzisiaj gotuje pomidorowa z ryzem to pewnie zjem wiecej bo lubie a ostatnie 3 dni mialam na obiad papryke nadziewana mieskiem z indyka i warzywami to jedna taka papryczka mi starczala , ( indyk bardzo syci) .
Mi w poniedzialek minely 3 tygodnie a na wadze -3,5kg z tym ze w pierwszy dzien stracilam 1,5kg to raczej sama woda byla .
Dziewczyny ja was po prostu podziwiam -30kg to jakis kosmos jak dla mnie ja jak dam rade 5 czy 6kg zrzucic to juz jest sukces i w zasadzie nie licze na wiecej chociaz uwazam ze przy wadze 56kg wygladam najlepiej to zadowala mnie 58bo nie mam sil walczyc o te 2 kilo zreszta wiem ze pierwsze kg leca szybko a potem juz bardzo ciezko idzie. A ja pisalam ze jestem uparta i wytrwala sorki z taka wytrwala nie jestem
Awersja moze jestes przed okresem to masz troche wiecej wody i s tad ta nadwyzka .
Gaja ja nie wiem czemu ale mi wlasnie zima latwiej zrzucic cokolwiek a latem jest tyle smakolykow chodzi mi o lody i swierze owoce sezonowe ze bardzo ciezko jest utrzymac wage .
Widze ze mazda tez jest ciekawe ktora pierwsza napisze
hej hej Dziewczynki
U Was też taka zrąbana szara pogoda?
Milorda, hahaha, nie no do Anji to mi jeszcze z -15 kilo brakowało wtedy, ale fakt, podobałam się sobie. Teraz codziennie oglądam foty z tamtych czasów i motywuję się nimi.
Gaja, no to hardkorzyca jesteś. Ja przy pierwszym odchudzaniu zeszłam z 96 do 65... no chyba nawet raz 63 było, ale głupia c*** utrzymać tego nie umiałam. Teraz znowu mi się uda i już tak zostanie (aż do 1 ciąży <rotfl> )
A ja wczoraj nie dość, że dietetycznie, to jeszcze prawie 2 godziny zapierniczania na siłce. Aaaaa i powiem wam, że u nas na siłowni jest dostępny w cenie masaż taki rolowy. I za każdym razem idę tam pomasować dupkę choć te 10 minut i zaczynam widzieć efekty juz po 8 razach. :O Pupcia wraz z chudnięciem nie opada, a staje się jędrna. Polecam.
A dziś na śniadanko zjadłam sobie pół serka wiejskiego, 2 jajka i kabanosa i mówiąc szczerze najadłam się, jest mi lekko i nadal po 3 godzinach nie czuję głodu.
Milorda, a może po prostu masz tak jak moja kumpela, z którą chodzę na siłkę. Ona już pond pół roku zapiernicza, a na wadze chyba -1 czy -2, za to sylwetka zmieniła jej się totalnie. Więc domyślam się, że po prostu tłuszczyk zmienił się w mięśnia.
mrs jones u nas slonca juz dawno nie bylo ale jeszcze do glowy nie dostaje.
Ja dzisiaj skusilam sie na ryz na mleku jeden kubeczek ale dopiero przed chwila a od rana na kawie bylam wiec chyba mi nie zaszkodzi. Kupilam komplet witamin i mam nadzieje ze bedzie lepiej bo nie mam zamiaru jesc wiecej skoro nie czuje glodu.
U nas słońce i jakieś 8 stopni- powiało wiosną mimo że nawet zimy jeszcze nie było
Gorączkowo rozmyślam co tu poćwiczyć zamiast Jillian Chyba stanie na spokojnym rowerku, bo wczoraj nie dość że 30DS to jeszcze pól godziny interwałów. Mam nadzieję, że do pon. mi przejdzie ból i 3 level zrobię jeszcze raz, od początku
Robię zapisy tego co jem i powiem wam, że ciężko wycyrklować, tak żeby zbilansować btw. Zwłaszcza jeśli wrzuci się orzechy ( mniam). A jak z różnych forów( głównie sfd) czytam to nic tylko powinno się jeść kurę i tuńczyka co ogólnie jest tak średnio zdrowe( hormony, rtęć). I monotonne.
mrs_jones wiesz jak jest- ja bym chciała żeby leciało wszystko- i waga, i obwody, i spodnie z tyłka Musi ruszyć, tak do 70 kg i będę wniebowzięta!
Zakładki