CINNI MINNIS POST NUMER 2 :))

Hihihihi ale mi cos dzis odbija i na dodatek wlaczylam sobie makumbe!!!:)) Hyhy ziutkos szalejos na maksos!!!:)) Cinni juz nadrabiam zaleglosci! Nie waz sie tak czesto! Bo sie bedziesz rozczarowywac! mowie Ci! Ja to wagi raczej unikam chociaz kusi czsami... ale waze sie raz w tyg, a nawet czasem raz na 2 tyg! Lepszy efekt! Wtedy jak sie raz zwazylam to sie rozczarowalam i tylko nadprogramowo zjadlam cos jak dobrze oamietam...:(( Ach i jeszcze jedno, zapomnialabym... zeby byc do konca uczciwa, to wtedy ta maslanke zjadlam... nie biiiiiij!!!:)) Bo jeszcze dorzucialam male co nieco jak sobie przypominam...:(( Ale to bylo dawno! Od premierki trzymam sie jak trza i wszystkich zaraz pozarazam moja silno wola i optymizmem!!! Tak tak tka, rozprzestrzeniaj sie moj optymiznie i silna wolo fiiiiuuu fiiiuuuuuuuu bzzt bzzt i juz jest w Was kochaniutkie! :)) Nio to uciekam myjkos zabkos:)))

A ja napisze do mojej imienniczi Gosi:)) otoz jezeli moge cos poradzic to jablko duze ma 71 kcal a średnie 47, tak piszą prawie wszędzie w tabelach kalorycznych, z reszta mam taka ksiazeczke gdzie sa szczegolowe tabelki i mysle z one nie klamia. Nio to juz si powymadrzalam i uciekam cwiczyc:)))

Hejka wszystkim !!
Wpadłam was pozdrowic dziewczynki i pogratulowac zapału i wytrwalosci. U mnie wczoraj byla załamka (dzieki Cinni za baty) ale dzisiaj sie juz trzymam dzielnie.
Co do jabłuszek to ja licze tak jak jest u nas na stronie... ze jedno wieksze ma 75. Z reszta ja wiekszosc obliczam na GRUBASKACH bo moim zdaniem lepiej sobie zaokraglac do gory niz w dol.
Jesli ktos chce na jabłkach siedziec to chce tylko doradzic zeby takich dni nie robic zbyt czesto. Jablka maja bardzo duzo cukru i dlatego nadmierne wcinanie ich wcale nie dziala zbawinnie na figurke... wiem, sprawdzilam na sobie ;)
No dobra... zadzieram kiece i lece.
Aha... dziewuszki ile macie latek? Bo cos mi sie o uszy jakies osiemnastki obily a moze gimnazjum... hm... moze jestesmy w podobnym wieku? Ja sie przyznaje bez bicia z teraz leci mi 18 roczek. Ojejeje.. wcale sie nie czuje na tyle. Chyba zaczne sobie odejmowac a nie dodawac :P No OK, koniec zartow
PAPASY .. Czatgirl

Widze że Twoje samopoczucie i walka CIę nie opuszcza i to bardzo dobrze tak tzrymaj, ja dzisiaj pokusy za pokusami miałam w kuchnie siedziałam i robiłam pizze ale nie zjem kawałeczka, obiecuję, zresztą nie mam ochotki na to.
Dzisiaj zjadłam 874,50 kcal a spaliłam 1690 kcal to na plusiku jestem. Martwi mnie Cinny mój strach że zjem za duzo. Jak zjem więcej to boję się ze przekroczę ten 1000 kcal, ale tak naprawdę jak podliczam to mam ok 800kcal a czasami nawet mniej. Cinni dlaczego tak mam co się dzieje zaczynam się bać, tak samo jak wyrzuty z tym naleśnkiem, przeciez nie przekroczyłam 1000kcal i dużo spaliłam a miałam wyrzuty, nie wiem może dlatego że sobie obiecałam, nie wiem wczesniej tak nie miałam. Cinni co o tym sądzisz????

Jej ale ja Cie podziwiam no dziewczyna istny wulkan optymizmu zapalu i wogole :))))Cud miod i orzeszki ehh ale smaczka sobie zrobilam;)cichooooo Oliwkaaaaa hehe;)
no i zazdroszcze silowni tak bym chciala chodzic ale brak czasu kasy wr...:/
no nic zmykam spac bo juz 1.30 a jutro rano pobudka i z Kasia po zakupki na imieninowe party;)))

Buziaczki:)

Oliwkaaaaa

Cinni dziękuję .Ten sen był straszny zobacz co z moją psychiką że podświadomie zapaliłam i żałowałam to było nad ranem i zaraz się obudzłam.
CINNI byłam przed chwilką u Justynki i ona tam liczy że 1 średnie jabłko ma 112kcal ja liczyłam że ma 50 i jak to jest bo chciałam dziś iść na siłownię i przetrwać głownie na jabłkach ,odpowiedz czekam i pozdrawiam

HEJ DZIEWCZYNY!!!!
Postanowiłam nie ważyć się codziennie,bo to jednak nie ma sensu,tracić nerwy,i tak dalej.Dzisiaj jest sobota,więc zważę się dopiero we wtorek,żeby zobaczyć czy coś schudłam.A narazie mam nadzieję,że będę się dobrze trzymała z tą moją dietką :)) Buziaczki ! Miłego dnia,powodzenia Laski!!! :))))

Czatgirl.Ja mam 18 lat skończone. :)
Dzisiaj zrobiłam sobie farmę piękności.Kupiłam sobie fajny balsam do ciała,samoopalacz i maseczkę na twarz.Wzięłam prysznic,osuszyłam ciałko,wysmarowałam się balsamem.Czekałam spokojnie aż się wchłonie,w tym czasie czytałam styczniową "URODĘ".Bardzo fajna gazetka.Gdy balsam wsiąkł,użyłam samoopalacza w sprayu.Mam nadzieję,że będzie ładnie :)) Maseczka na twarz też była.(na samym początku).Czuję się super,wypoczęta i zadbana. :))) Polecam wszystkim zrobić sobie taką godzinną przyjemność.Dzisiejsze moje jedzonko to płatki Frutina i dużo kapusty kiszonej. :) NO I PRZYZNAM SIĘ MALUSIEŃKI LÓD.
:-)))) Warto było,bo był pyszny,ale malutki.Buziaki dziewczyny!!

A ja wiedzialam ile latek ma Cinni :D Ja mam troszke mniej ale to nic (smarkata jestem hihi). Zagladam co tam slychac i jednym oczkiem jestem w orsayu:)) Dietka jako tako po japonsku ale bedzie lepiej. Jak siedze w domku to wszystko kusi, a jak pojde do szkolki to bede miala tylko to co ze soba wezme bo zazwyczaj jestem od 8 do 8 poza domkiem i wtedy bedzie lepiej! Ale uciekam juz kobitki papapa buziaczi:))

Oj dawno mnie tu nie bylo ...ale widze ze na posciku duzo nowych osobek -fajnie. Miluchno jak ktos wpada ...
Cinni: czyzbys byla zauroczona ???;]]]
Tusiaczek.

Witam Cinni!!!!!!!! Wiesz jak się zaskoczyłam jak napisałaś że masz 18 latek bo jak tak myślałam ile możesz mieć to dawałam Ci 15 :))) Chyba się nie obraziłaś, prawda? A ile ważysz, bo jeśli pisałaś to nie pamiętam. A może napisz coś jeszcze o sobie np. masz jakieś hobby??? Bo moje to jazda konna ale jak już pisałam wcześniej mam przerwę, chciałam zacząć od ferii jeździć, ale niestetka moja mamusia musi troszkę zaoszczędzić teraz dlatego zacznę jeździć jak, jej troszkę kasy przybędzie.

trzymaj się pięknie
tygrysica

Heja laseczki
Ja tez myslałam ze Cinni jest mlodsza. No a tutaj sie okazuje ze jest strasza ode mnie! Hahahaa... no ładnie :) Smarkacz ze mnie i tyle. Nie ma co gadac :P
Oj.. Cinni, widze ze Ty jestes wrecz rozchytywana. Tu imprezka, tam jakas randka. Och .. facet na facecie facetem popychany. Szkoda ze u mnie z chlopakami to same klopoty sa. Tzn... sama te klopoty stwarzam a potem sie dołuje. No coz juz taka jestem. Z reszta nie bede Ci posta zasmiecac moimi problemikami. Czasami sobie lubie pomarudzic :P
Trzymam kciuki za was kochane...

Buziaczki!!
Dzięki za ekspresową odpowiedz, bo sama już powoli sama zaczynałam się martwić, ale widzę że wszystko ok.
Super że byłaś na imprezce nie dość że spaliłaś kalorie to jeszcze poznałaś jakiegoś fajowego chłopaka, superr cieszę się. Mam nadzieję że nie długo napiszesz może coś więcej o nim, bo teraz za wiele chyba nie wiesz co?
Super Cinni, jesteś wspaniałą kobietką więc to Ci się nalezy trzymm kciuki do zobaczenia pa
Justyś

witaj Cinni i reszta kobietek, ja dziś chcę się pochwalić. Dziś pozowliłam sobie na szaleństwo kaloryczne i zszamałam 1806,35kcal i jak zobaczyłam ten wynik to się przestraszyłam że tak dużo i że mniej spaliłam niż zjadłam, a wiesz Cinni co zrobiłam?? Włączyłam muzyzkę i dwie godzinki tańcowałam, wyszłam na plusik i chyba przekonałam się do tańca, bo do ćwiczonek daleko, ale już coś prawda??? Może ruto z rańca tez potańcuję? Hmm zobaczymy jakie będzie moje samopoczucie pa trzymajcie się
Justyś

Cześć wam.
A ja myślałam że CINNI jest starsza bo tak mądrze radzi i pomaga no ale to tymbardziej się chwali,CINNI tylko nas nie zostawiaj przez tą nową udaną znajomość ale ma chłopak szczęście

Cinni mam pytanie jak często i jaki czas spędzasz w saunie i jak myślisz co ona daje muszę coś znależć na ten temat ,może wiesz gdzie szukać

Hej!
Ja wczoraj miałam taką ochote potańczyć gdzieś na dyskotece, ale niestety nie mogłam za bardzo wyjść. Właczyłam sobie płytę, która sama nagrałam z super szybkimi przebojami i wieczorem, jak zostałam sama w domu to tańczyłam do upadłego :) Fajnie było ;) mam nadzieję, ze spaliłam troszkę kalorii :)

Hej Kochane Dziewczynki.Dzisiaj sobie trochę pospałam,więc późno piszę :)) A to dlatego,że wczoraj byłam z kumpelą na imprezie.Było bardzo fajnie i może nawet spaliłam dużo kalorii w tańcu :)) Poznałam też chyba fajnego chłopaka,któremu się podobam i który podoba się mnie,więc pewnie się pospotykamy,żeby się poznać :) Oj....nie mogłam spać dzisiaj,to przyznam :) A dzisiaj nie zważę sie tak jak obiecałam,żeby zobaczyć jakieś lepsze wyniki.
A na tą imprezę poszłam z powodu moich grzechów przed imprezą:lodów.Postanowiłam ruszyć się z domu i je spalić :)
Humor suuuuuper.Dzisiaj chcę trochę ostrzej podietkować.Wczoraj miałam kłopoty z brzuszkiem z powodu dużej ilości zjedzonej kapusty.....teraz na nią patrzeć nie mogę :)) Buziaki,miłego dnia.Odezwijcie sie laski!!!!!!
p.s. Myszko odpisałam Ci na Twoim Poście.

Hej Dziewczynki.U mnie OK.Dzisiaj też wychodzę na imprezę potańczyć.Byłam też na siłowni i godzinkę się pomęczyłam. :)) Niezła satysfakcja.

Tygrysku:Tak,mam 18.Wiem,że czasem może się wydać,że mniej,bo tak dziecinnie sobie piszę i się śmieję ciągle o tak: ":)))))" Ale taka moja naturka.W grudniu jednak skończyłam 18,really :))
Czatgirl: O,napewno znajdziesz jakiegoś super facecika i będziesz z nim happy :)) Cierpliwości...W sumie ja nie mam tak różowo jak myślisz.Kocham kogoś,byliśmy już razem 4 razy,ciągle sie rozstajemy i wracamy do siebie,Powalony związek.......
Gosiu71: Pytasz o saune.Sauna sprawia,że pozbywamy się toksyn z organizmu.Powinno się wchodzić na ok.10 minut,potem wziąść chłodny prysznic,osuszyć ciało i znowu wchodzić do sauny.I tak parę razy pod rząd.Tylko tyle niestety wiem na ten temat.

Pozdrawiam resztę dziewczyn,trzymajcie się cieplutko,jutro rano się zważę :) Buziiiii!!!!

jak tutaj fajniutko na Twoim posciku - na pewno bede tu wpadac co jakis czas :D pozdrawiam goraco! :D

Halo ziemia!!! Bzzt bzzt tracimy kontakt z Cinni!!! Dziewczyno! Ja własnie zjadłam dwa naleśniczki ( chude bo z chudego mleka, na oliwie z oliwek i z jednego jajeczka i zamiast dżemu jogurt benefit) a rano zjadłam tez dwa i jeszcze batonika czekoladowego a wczorj bylam u babci i chyba nie musze nic mowic... ( czekolada z orzechami 2 serki Danio, oponki z cukrem) a dzis cwicze mimo, ze jem tez:)) Bo se zalozylam, ze bede tylko na diecie rozdzielnej a na 1000 kcal oprócz tego przejde po feriach! Szczegolnie ze jade jeszcze do Krakowa na biig zakupos!!! Chce sie troche pocieszyc feriami! Potem sie bede odchudzac ostro, ajk nie bedzie mnie w domku i nie bedzie mozliwosci podjadania!!! Daj spokoj! Zaczniesz jeszcze raz i wszystko bedzie ok! Mi tez sie wydaje ze jestem beznadziejna jak sie objem, bo mnie wtedy brzucho boli, a jak juz nastepnego dnia znow czuje glod i jem rzeczy malo kaloryczne to wiem, ze mi sie uda wytrzymac!!! I tak bedzie od poniedzialku wierze w to!!! Ale teraz chce pokorzystac z zycia! Nie bede sie objadac (poltora dnia wyzerki wystarczy...) ale nie bede sie ostro dietowac! Laska do kwietnia mamy jeszcze prawie dwa miechy!:))) Nie dygaj i wracaj natychmiast bo kopniaka wysadze:))

Cinni wracaj jak najszybciej! Kazdemu sie to zdarza, ze wiecej zje. Zobacz na moj post, to sie przekonasz! Zjadlam tyle, ze samej nie chce mi sie w to wierzyc!! Tez jestem na siebie cholernie zla...ale co robic?? Trzeba nadal walczyc! Jeszcze na dodatek okres dostalam..i znowu mam apetyt...no i taaaaka ciezka jestem. Wracaj Sloneczko, bo smutno bez ciebie
Magda

Cinni:
milo ze jednak wrocilas...nie warto rezygnowac z powodu 1, czy 2 wpadek ...buziaczki:**
Tusiaczek.

Cześć Cinni!!!! Nie rób więcej tego tzn nie pisz że nas opuszczasz... wpadki zdarzają się każdemu!!!! Mniejsze większe ale są!!! I tak już musi być, bo taka jest ta głupia natura :) Ja też dzisiaj miałam wpadkę raczej mniejszą ty miałaś większą ale główka do góry jutro lepszy dzień. A teraz uśmiechnij się i do boju! :))))

Hej Cinni Kochana
Jestem z Toba. Tez sie załamałam w weekend. Jak na siebie patrze to az mi sie słabo robi gdy pomysle jak moglabym wygladac a jak wygladam. No coz...
Kurcze... tez nie umiem sie opanowac. Znam to baaardzo dobrze. ALe wiesz cio? Postanowilam byc z Toba w pelnym tego słowa znaczeniu i tez przez 3 dni bede na 600-700 kcal.
Obiecuje wam kochane (sobie nawet nie obiecuje bo swoje obietnice szybko łamie) ze wytrwam.
Trzymajcie kciuki.
Papa

Cinni wracj do nas, nie tylko Ty miałaś taki dzionek ja wczoraj tez sobie pozwoliłam ja wyżerkę nie wchodzę na wagę bo wiem że to nie ma sensu, ale teraz postanowiłam codzinnie potańczyć i mam nadzieję że jakośc to będzie. Cinni wracaj do nas szybciutko bo brak mi Twoich porad i tego że mnie polnowałaś, doskonale wiesz że są małe dołeczki i to jeden z nich ale Ty masz dużo siły i walczyć będziesz jak lwica więc czekam na szybki powrót.
Justyś

Dużo a nawet bardzoooooo dużo buziaczków wam się należy, bo pomimo wpadeczek, podnosicie się i walczycie dalej nie przejmujecie się małymi dołeczkami, super, ciesze się że Cinni wróciłaś do nas bo strasznie teskno mi za Tobą i wiem że znowu będzie miał mnie kto przypilnować.
Kochane każdy miewa słabsze dni(ja też), ale jesteście Wy Tomek dajecie mi otuchy i kopa do walki o to by nie zaprzepaścić tego co osiągnęłam by pokazać byrzudko paluszek wdze gdy wskazówka poleci do góry, bo wiem że się nie dam, a małe dołeczki przyjmuję jako nagrodę za trud, fakt staram się by było ich jak najmniej ale są i wiecie co??? Nawet jestem z nich dumna, bo pomimo wszamania dużoej ilości żarcia następnego dnia się pilnuję i straram się jeszcze bardzej.
Jeśteście super dzielne i się nie poddacie, jestem z Wami!!!!

Gosiu gratulije za sukcesik(chodzi o petki i zrezygnowanie z obrzarstwa, jesteś bardzo dzielna tak trzymaj )
Całuski
Justys

Cinni nareszcie jesteś bo tak wszędzie cię brakowało widzę że wszyscy mają od czasu do czasu napady obżarstwa i załamania,Cinni kochana ja wczoraj z żalu miałam wielką ochotę nie tylko rzucić się na jedzenie,ale jeszcze papierochów mi się chciało ,tak samo się rozbeczałam pokłóciłam z mężem który potrafił na szczęście zachować zimną krew i nie pozwolił na te głupoty.Gdyby go nie było w domu to wolę nie myśleć jak czułabym się dziś po tej wyżerce i pokonana papierosami,aż mi zimno na tą myśl było blisko.
Cinni wiesz że jak się przypilnujesz teraz to te 2 kg szybko cię opuszczą ja mam dokładnie 2 kg więcej na wadze i najchętniej 4 dni pożyłabym na papierosach i je zrzuciła wtedy nie chce się jeść ale nic z tego trzeba to przetrzymać i wierzyć że jesteśmy w stanie sobie z tym poradzić,ściskam cię kochana i nie chowaj się tylko bądz jak dawniej

Maluszku, a Ty myślisz że ja po tym weekendzie nie przytyłam? Ja regularnie po weekendzie tyje :D i regularnie w poniedziałki jestem na wodzie mineralnej, zeby oczyścić ogranizm ze wszystkich grzechów :D Także nie przejmuj się, ze ważysz dwa kilogramy więcej. Ja przytyłam trochę mniej, bo prawie kilogram....ale nie załamuj się, ja sie nie załamuję :)

Nie Tusiaczku,not yet.
Dzisiaj jestem załamana.Wczoraj po prostu sie rzuciłam na jedzenie.Jadłam wszystko.Dzis 2 kg więcej.Jestem załamana.Wrócę tu za parę dni :(((((((((((((((((((

Kurde.......nawet nie wiecie jaka się czułam słaba......popłakałam sobie dzisiaj trochę.Nie panuję nad sobą,rzucam się na słodycze jak jakieś zwierze....nie wiem co będzie.Ale przekonałyście mnie trochę,że trzeba walczyć dalej.Mój BIG kryzys mija powoooli.Od teraz zaczynam kolejny raz ;(( Na początek trzy dni-wtorek,środa i czwartek po 600 kalorii.Takie oczyszczenie po dwóch dniach totalnego jedzenia :(( Mam nadzieję,że uda się....Pozdrawiam Was Kochane Dziewczynki... buuuuzi.

Witaj Cinni :))

Ja tez mam słabe weekendy. Zawsze cos za dużo pojem, a potem przez cały
poniedziałek mam wyżuty sumienia.
Każdego to spotyka, dlatego cieszymy się, że już wyrwałas się z tego letargu jedzeniowego.
Polecisz teraz przez te 3 dni na małej dwce kcal to te 2 kg szybko zgubisz.
To tylko resztki w brzuchu tyle ważą, a poza tym to, że czujesz się podle też odbija się na wadze.
Zauważ, że jak masz dobry nastrój to i waga pokazuje ok.
Jak się źle czujesz od razu widać to też na wadze.

Pozdrawiam i powodzenia
-A

Cinni.... Kogo jak kogo, ale Ciebie bym o takie słowa załamania nie podejrzewała....... Nie rób tak więcej!!! Tak mnie zawsze ten Twój optymizm podtrzymuje na duchu!:) No ale każdy jest człowieczkiem i każdemu mogą zdarzać się wpadki..:/// Całe szczęście że już oprzytomniałaś i z nowym zapałem zabrałaś się za walkę!:) 3maaaaaaaaaaaaj się!!!!!:*****
PS. Tak na marginesie..;) Kiedy ty masz Cinni dokładniej te urodzinki w grudniu... bo tak hehe wyczytałam w jednym z wcześniejszych wpisów.. i hmm tknięta własnym powodem jestem bardzo ciekawa poznać tą cudowną datę..;) Hm?;)

Widzisz Cinni ilu kobietkom jesteś potrzebna??? Każdy czeka na Twoje odwiedzinki, j bardzo wtedy chwlę się (wiem , że nie ładnie, ale co tam ;) moimi sukcesikami i tym że nie dałam się i kolejny dzonek do przodu, wiec już tak nie znikaj. Jak sama już wiesz każda z nas ma dołeczki, ale to chyba jeszce większy doping do walki, bo tyle super kobietek czeka tu na Ciebie. Jesteście super:))))
JUSTYŚ

Oj, Cinni, Cinni
A u mnie z wczorajszej kary nic nie wyszło i wcale na wodzie mineralnej nie byłam (podjadłam trochę ciasteczek) i przez to schudłam tylko 0,2 kg a i tak mam dzisiaj tak dobry humor!!!!!!!!!!! Nie będę się załamywać!!!! I ty też!!!! Odkryłam tę stronkę całkiem niedawno i tak mi się tutaj podoba że HEJ! Myślałam, że tylko ja jestem łakoma na słodycze, ze tylko ja w weekendy jem dużo za dużo i ze tylko ja non stop płaczę, bo za dużo ważę. A odkąd tu jestem, Wy wszystkie tak się wspieracie! Pomagacie sobie w trudnych chwilach, aż mnie, aż się momentami wzruszam i cieszę, że poznałam takie super dziewczyny!!! Teraz wiem, ze jest nas więcej, że wszystkie musismy się razem 3mać, pomagać, wspierać, dzielić doświadczeniem i w ogóle tu jest super. Nawet nie wiesz jak mi pomaga czytanie Waszych postów, Waszych komentarzy. Jak dodałam na tej stronie swoją notkę, założyłam post (chociaż nie wiedziałam, ze tak to się nazywa :D ) i następnego dnia zobaczyłam Wasze komentarze, to tak fajnie mi się zrobiło i z każdym dniem jest coraz lepiej, poprawiłam podejście do odchudzania i do samej siebie. I teraz wiem, ze się uda! ze na święta wielkanocne kupie sobie jakiś fajny ciuszek w mniejszym rozmiarze :) I, ze nam wszystkim się uda. Po to tu jesteśmy!!!!!! A teraz proszę Cinni o uśmiech na twarzy, dodaj do tego kilogram dobrego humoru, ze 3 kilogramy wspaniałego nastroju i tonę optymizmu!!! Buźka!!!

Cinni
ciesze sie ze jestes juz w lepszym nastroju. Wierze w Twoj optymizm i upor, a wpadka? Kazdy z nas ja zaliczyl. Przegralas jedna mala bitwe, ale wygrasz wojne
Czego Tobie i sobie zycze
Pozdrawiam serdecznie
Maslanka

WITAM WAS GOTOWA DO WALKI,UŚMIECHNIĘTA I WESOŁA.Już nie opuszczę Was.Trudno,trzeba wytrwać w kryzysach,nie przejmować się tylko jeszcze mocniej walczyć.Nie ma zmiłuj,jesteśmy SILNE! uda się!!!!
Od wczoraj -0,9kg.Więc może nie będzie tak źle,może po prostu jedzenie zalegało mi w brzuszku i dlatego tyle ważyłam.Będzie dobrze.Dzisiaj chcę zjeść około 600 kalorii.Zobaczymy co z tego wyjedzie :-)))
DZIĘKUUUJĘ KOCHANE ŻE JESTEŚCIE ZE MNĄ,TO WY SPRAWIŁYŚCIE ŻE TAK SZYBKO WRÓCIŁAM DO WALKI.Wpadłam na chwilę,żeby zobaczyć czy ktoś coś mi odpisał,a tam tyle wpisów było "wracaj Cinni".Teraz wiem,że NAPRAWDĘ MOGĘ na WAS liczyć.I nie zostawię już was,walczę do końca świata i o jeden dzień dłużej ;))))))0 BUZIIIIIII MIŁEGO DNIAAAAAAA!!!!!

HEJ DZIEWCZYNKI.Dzisiaj 1600 kalorii :( Ale właśnie idę to spalać na imprezkę.Mam zamiar tańczyć i tańczyć,aż spale moje grzeszki.Odezwe się rano,jak wstane :)) Dobranoc buziiiiii!!!!!!

Wierze ze Ci sie uda i wierze ze mi sie uda! :)) Co dwie ( i wiecej) glowy to nie jedna!:)) Pociesze Cie Cinni, ze ja przytylam i obecnie waze 55!!! A to dlatego, ze kilka dni pod rzad sie obzeralam!!! Ale teraz konic! Zaczelam wczoraj od 16 i przez kilka dni musze odtruc organizm! Wiem ze nam sie uda!

Cześć kochany płatku!!!!!!
Wierzę że Ci się uda, że każdy Twój dzień poczynając od dzisiejszego będzie piękny i ty będziesz coraz piękniejsza bo i szczuplejsza i bardziej szczęśliwa :)

Wierzę że Ci się uda i że nie będziesz już się obżerać, że będziesz w stanie kontrolować jedzenie i wziąść tylko to jedno ciastko, tylko tego jednego pieroga, a nie całą paczkę lub cały talerz. Jedzenie powinno być tylko częścią naszego życia a nie całym naszym życiem.

W końcu:
Jemy po to aby żyć a nie żyjemy po to aby jeść!!!!!!!!!!!