-
Witam :)
Moja waga wynosi 86 kg, a to oznacza, że niestety przybyło mi 1,5 kg. Nie będę się jednak łamać z tego powodu, bo sama jestem sobie winna, a zresztą po moim odskoku od diety, to myślałam, że będzie gorzej. W każdym razie będę pracować nad sobą i postaram się jak najszybciej nadrobić i zrzucić to, co dzięki własnej głupocie odzyskałam.
Trzymajcie się ciepło :)
-
Witam Was!
MAYYKA. Mam zamiar dojść do wagi 51-53 kg, czyli przynajmniej jednego chciałabym się pozbyć. Wiem że to mało, ale jest mi coraz trudniej osiągnąć sukces (w sumie od moich "najlepszych" czasów już jakieś 20 kg poszło sobie). Później pozostanie mi już tylko pracowanie nad sylwetką, ale w tym raczej dieta nie pomoże tylko ćwiczonka.
Pozdrawiam i wszystkiego dobrego życzę...
-
RYBIA83 wiem co to oznacza zobaczyć wyższą wagę.............
Nie łam się ja, poradziłam sobie, Ty też dasz radę.W następny poniedziałek będziemy świętować Twój ( i reszty Kruszynek ) kolejny sukces.Myśl pozytywnie.To działa !!!!
ANUSIA82 jestem pełna podziwu,dla Twojej determinacji.Jak Ty to zrobiłaś, w jakim czasie itp..............
Jesteś chodzącą encyklopedią wiedzy o diecie, silnej woli itp.....
Jeśli znajdziesz chwilkę podziel się z Nami tą wiedzą, daj wskazówki, doradz jak przetrwać, wytrwać itp...................
Uważam za szczęśliwego tego, który szczęście swoje zawdzięcza naturze,ale podziwiam i szanuje tego, który szczęście stworzył sobie sam,który stworzył je silnawolą wolą i energią....
Pozdrowionka.
Trzymajcie się cieplutko i .................................................. .diety.
-
HEJKA !!!
Oglądałyście "buziaczki", czyli zdjęcia ze stronki ? Polecam kliknąć na zdjęcie z podpisem "MADZIA".
Dla mnie niesamowite !!!!!!!
Aż zadaje sobie pytanie : czy to aby na pewno, jedna i ta sama osoba ?
Pozdrowionka.
Trzymajcie się cieplutko i................................diety.
Pa................................................ ...............
-
Hej dziewczyny :)
Witam po tak długiej przerwie... Szczególnie nowe twarzyczki :lol:
Jestem i żyję i o zgrooooozo .... zamiast chudnąć tyję :(
Ale to moja wina. Zapuściłam się… zbyt dużo problemów na głowie.
Dziewczyny dzięki za pamięć…!!!!!!
MAYYECZKO dzięki za odwiedzinki u mnie…. Sytuacja znowu się pogorszyła. Jest kiepsko i nie potrafię sobie z tym poradzić. Gram TWARDZIELA i uśmiecham się… przez „suche łzy”.
Ale cóż… nikt nie obiecywał, że życie będzie lekkie. Biorę się w garść i nie marudzę.
Lodówkę omijam z daleka… nie wejdę na wagę… i nie zmierzę się. Nie mogę sobie pozwolić na kolejny „smutek”. Jest ciężko… ale dam radę!!!
Przecież jestem Twardzielem.
Gratuluje wam wytrwałości… Jesteście cuuuudowne. I wszystkie będziemy szczuplutkie!!!
Nie zapominam o Was… czasem po prostu nie mam siły pisać.
Odezwę się jak będę miała lepszy nastrój…
Trzymajcie się cieplutko….. No i jak to MAYYECZKA mawia ….. i diety.
-
zuza001 trzymam za Ciebie kciuki!
I pozdrawiam wszystkie współodchudzaczki :)
-
Witajcie to znowu ja :) Na początku pragne sie usprawiedliwic a wiec byłam przez 2 tygodnie na szkoleniu . Dzien przed wyjazdem chcialam napisac na forum co i jak ale pech chciał ze stronka mi nie działaała :(
Ale jestem juz raczej na stałe :) W czasie wyjazdu pozwoliłam sobie na :
-chipsy
-batoniki
-chleb
-piwo
ale mimo tego przy trybie zycia jaki prowadziłam schudlam 2 albo i tez 1 kg :)
Tak wiec waze gdzies ok 66-65 :)
No jeszcze zostalo z 8 kg :) i powiem wam ze wcale sie nie poddaje , wrecz odwrotnie jeszcze bardziej pragne tego sukcesu :) mam nadzieje ze na sylwestra to ja juz bedę laską a to czy faktycznie bede bedzie zalezalo juz tylko odemnie !!!!!!!!!!!czyli biezmy sie do rooty bo za niedługo swieta i wspaniale bedzie jak kazdy bedzie nam gratulował a ja wierze ze tak bedzie !!!!!!!!!!!POZDRAWIAM I CAŁUJE
-
Hello :)
No więc u mnie nadal trochę ciężko, ale bardzo się staram :lol: Jeszcze tylko muszę znowu zacząć się ruszać, bo przy takim lenistwie daleko nie zajdę napewno :lol: Ale najważniejsze jest to, że jestem pozytywnie nastawiona i wierzę, że jakoś to będzie :)
zuza001 bardzo się cieszę, że się odezwałaś :) I nie przejmuj się! Jakoś się wszystko ułoży, czego Ci oczywiście życzę :) Tym, że tyjesz się nie przejmuj, bo dasz sobie z tym radę napewno. Jak się weźmiesz w garść, to waga znowu pójdzie w dół a nie w górę :) Mi też się przytyło, ale oczywiście tylko i wyłącznie z własnej głupoty, ale najważniejsze to to, aby się z tego powodu nie łamać :) Trzymam za Ciebie kciuki :) Będzie dobrze :)
Renia19 fajnie, że znów jesteś z nami :) Tylko pozazdrościć, że przy takim jedzonku udało Ci się schudnąć :lol: Ja bym też tak chciała :lol: Ostatnio też sobie trochę za dużo pozwoliłam, no ale nie wyszło mi to na dobre niestety :( Ale walczę dalej i się już nie poddam więcej za żadne skarby :D
Zresztą jakbym się mogła poddać będąc tutaj z wami :) Czytając wasze wypowiedzi coraz bardziej się mobilizuję do dalszej walki :) Renia19 wspomniała o Sylwestrze i Świętach i tak sobie pomyślałam, jakby to cudownie było być szczeplejszym na te okazje :D A co do szczególnych okazji to pod koniec listopada czeka mnie duża imprezka i tak bym chciała do tego czasu jeszcze coś zrzucić i założyć jakieś fajne wdzianko :lol:
Pozdrawiam Was serdecznie i trzymajcie się cieplutko i oczywiście diety :D
-
[b]CZEŚĆ WAM WSZYSTIM !JESTEM NASTOLATKĄ KTÓRA MA POWARZNY PROBLEM Z NADWAGĄ :cry: OPRÓCZ TEGO PARE INNYCH TYPOWO DLA NASTOLATKI PROBLEMÓW :lol: ALE TO CHYBA TYPOWE :lol: JA TEZ TAK JAK WY CHCEM BARDZO BARDZO SCHUDNĄĆ ALE TRUDNO MI SIE JEST ZMOBILIZOWAĆ I WOGLE ZACZAC :( MAM NADZIEJE ZE NA TEJ STRONIE DOWIEM SIE CZEGOŚ I ZRZUCE TE MOJE NIEZNOŚNE20 KILOGRAMÓW :P JAK MI SIE UDA NAPEWNO OTYM NAPISZE :wink: JAK NARAZIE NIEMOGE ZACZĄĆ I TO MNIE WKURZA :evil: ALE TRZYMAM ZA WAS I ZA SIEBIE MOCNO GCIUKI I WIERZE W TO ZE I JA POKARZE SIE W PRZYSZŁYM ROKU W BIKINI I CO WY NA TO?????????WIEC DO DZIEŁA !ALE COS WAM POWIEM W SEKRECIE (zaczynam od jutro)HEHEHE ILE RAZY JUZ TAK ZACZYNAŁAM ALE MAM NADZIEJE ZE TO JUZ OSTATNI I SKUTECZNY!!!!!POZDRAWIAM I PRZESYŁAM MILION TULI DO WAS!PS.ŁAPCIE TULE I ZBIJAJCIE TŁUSZCZYK!!!jak cos to piszcie do mnie na poczte suzi.ja16@poczta.onet.pl !!!!!!!!!!!!
-
Hejka!
Witam suzi2 wśród nas :) Tutaj Twój problem z nadwagą każdy zrozumie, bo przecież wszyscy chcemy się pozbyć zbędnych kilogramów :) Nie martw się, napewno Ci się uda :) Najważniejsze jest to, że chcesz schudnąć :) Doskonale znam problem zaczynania diety od jutra :lol: Można tak w nieskończoność :lol: Dlatego wiesz co jest najlepsze? Powiedzieć sobie, że zaczynam nie od jutra, ale od dziś i od tej chwili :) Mówisz, że nie możesz się zmobilizować, ale pomyśl o tym co napisałaś, czyli o tym, że i Ty w przyszłym roku pokażesz się w bikini :D To już powinno bardzo mobilizować do działania :) I napewno znajdziesz jeszcze wiele innych rzeczy, dzięki którym się zmobilizujesz :) I napewno Ci się uda, bo przeciesz chcesz i wierzysz, a to naprawdę bardzo ważne :) Tak więc mam nadzieję, że zaczęłaś od dzisiaj, tak jak obiecałaś wczoraj :) I jeśli zaczęłaś, to trzymaj się mocno i się za nic nie poddawaj :) I oczywiście pisz tutaj jak najczęściej, bo to naprawdę bardzo pomaga :) Trzymam kciuki za Ciebie! Będzie dobrze! :)
POZDRÓWKA :)