Strona 1 z 68 1 2 3 11 51 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 677

Wątek: Czas na dietę :)

  1. #1
    rybcia83 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie Czas na dietę :)

    Kochani, jestem nowa na tym forum, więc witam Was wszystkich na początek
    Postanowiłam rozpocząć dietę, bo jest to poprostu konieczne, gdyż do zrzucenia mam 23 kg Uznałam, że najlepsza będzie dieta 1000 kcal, picie dużej ilości wody niegazowanej i przede wszystkim dużo ruchu Mam nadzieję, że mi się uda i wierzę, że mi się uda, tylko boję się takich chwil załamania, które czasem przychodzą, ale mam nadzieję, że uda się je przezwyciężyć TRZYMAJCIE KCIUKI Ja też trzymam kciuki za Was odchudzających się A może ktoś odpisze na mój post i postanowi zacząć razem ze mną Razem napewno raźniej i łatwiej POZDRAWIAM

  2. #2
    MAYYKA Guest

    Domyślnie

    HEJ !! HEJ!!
    Ja też zaczynzm dietę.Mam do zrzucenia podobno 18 kg. ale chce schunąć 25 kg.
    Czy mi się to uda, prawdopodobnie NIE.
    Bardzo chętnie przyłącze się do wspólnego gubienia tłuszczyku i do wspierania się.Oczywiście to nie będzie moj " pierwszy raz ". Jakieś 5 lat temu kiedy udało mi się pozbyć 15 kg., spoczełam na laurach i systematycznie przybywałam na wadze. Do tego dołożyła się ciąża w której przytyłam 25 kg.Przez cały czas marudziłam mężowi że muszę schudnąć, a on, mi nie pomaga tylko jeszcze przeszkadza. Prawi komplementy itd.I stało się w minioną niedziele mój mąż pół żartem pół serio powiedział: "zrób coś z sobą , albo będę szedł kilometr za tobą".I tego było mi potrzeba, dostać porządnego kopa.Więc postanowiłam , odchudzam sie w trybie natychmiastowym.Ale jestem słaba, brak mi zdyscyplinowania i silnej woli. Prowadzę siedzący tryb życia, brakuje mi ruchu.
    Wiem że sama nie dam rady , na męża zbytnio nie mogę liczyć .Więc może wspólnie damy rade .Będziemy się wspierać w chwilach słabości, pocieszać , motywować i cieszyć zrzuconym kilogramem.
    Jestem z Tobą.

  3. #3
    Renia19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Sutton Coldfield
    Posty
    0

    Domyślnie

    Witam pozwolcie ze ja tez sie do was dołącze Mam do zrzucenia 17 kilo ( tydzien temu bylo 20 ). Odchudzam sie od 16 sierpnia br . Stosuje diete 100 kcal , nie jem pieczywa - no chyba ze chrupkie no i pije czerwona herbatkę !!!! Od pazdziernika zaczynam studia , czyli nowi ludzie , nowe znajomosci i tak mysle ze pasowało by wyglądac jak człowiek Nam nadzieje ze wytrwam i wam równiez tego zycze A wiec zyczmy sobie osiagniecia naszego wymarzonego celu Aha zapomnialam powiedziec ze waze obecnie 74 kg przy 168 wzrosctu

  4. #4
    rybcia83 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Hej Miło mi, że chcecie się przyłączyć W takim większym gronie napewno będzie lepiej no i może ktoś jeszcze dołączy
    Wiecie, to nie jest moja pierwsza próba odchudzania i jak narazie mój największy sukces w tej dziedzinie wynosił 10 kg, no ale cóż, mój wysiłek poszedł na marne, bo bardzo szybko potem przytyłam.
    MAYYKA jeśli Tobie udało się schudnąć 15 kg, to napewno znowu Ci się uda! Tylko potem trzeba zrobić wszystko, żeby znowu nie przybrać na wadze. Tobie Renia19 gratuluje, że już udało Ci się coś zgubić Ja myślę, że każdy kilogram mniej to powód do radości Tak więc życzę Wam kochane dużo silnej woli, bo to bardzo istotne.
    No i jeszcze trzeba się zmotywować. Ja jestem w tej chwili nastawiona w taki sposób, iż twierdzę, że schudnę i nic mnie nie powstrzyma Obym się nie myliła. Ale wierzę, że dam radę i Wy także dacie radę Najgorszy jest początek, a potem powinno być coraz lepiej No a fakt, że ktoś czyli Wy też ma ten sam problem i chce mi pomóc i wspólnie się wspierać napewno bardzo mi pomaga.
    A jak najdzie Was jakaś pokusa, to pomyślcie sobie jakby to było pięknie być szczupłą i zmieścić się w spodnie o kilka numerów mniejsze i jakąś obcisłą bluzeczkę, przez którą nie będzie już widać fałdów tłuszczyku, bo mnie np. takie myśli pomagają
    No więc trzymajcie się i piszcie, piszcie jak wam idzie

  5. #5
    Renia19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Sutton Coldfield
    Posty
    0

    Domyślnie

    rybcia83 ja kiedys schudłam 33 kilo ale po roku czasu zaczelam tyc i przytyłam 9 kilo . Wazyłam 101 kg to był koszmar postanowilam sie wziąsc za siebie i tak szybciutko spadłam do 67 ale to bylo głupie jadlam nieraz i 200 kcal dziennie a pozniej straciłam połowe włosów a u dentysty bylam ze 10 razy tak to przykre , nabawilam sie jakiejs anemii ciagle mi bylo słabo w kosciele nie moglam stac bo wydawało mi sie ze juz mdleje to pozostało mi do dzis ale staram sie pracowac nad swoja psychą Wiecie najlepsze bylo to ze po moim odchudzaniu nie przytyłam tak szybciutko , dopiero po roku - ale to z mojej winy jak ja potrafiłam zjesc 13 kromek dziennie Dlatego postanwiłam ze tym razem musze dotrwac do konca . Moja wymarzona waga to gdzies 59, 57 ale ak bede miala juz 62 to bede sie równiez strasznie cieszyła !!!!!!! Poprostu tym razem musi mi sie udac i wiem ze po moim odchudzaniu napewno nie pozwole zeby to wszystko poszło na marne !!!!!!!!!!! Dlatego fajnie sie tak wspierac i wogole byc wokol osob , ktore maja podobny problem !!! CAŁUJE !!

  6. #6
    Awatar op
    op
    op jest nieaktywny Znany na Dieta.pl
    Dołączył
    09-04-2004
    Mieszka w
    Wolbrom
    Posty
    134

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez MAYYKA
    Czy mi się to uda, prawdopodobnie NIE.
    no to gratuluję podejścia szkoda Twoich wysiłków jesli nie wierzysz w siebie

    Ja życzę Ci powodzenia zresztą sama widzisz że można schudnąć, już kiedyś Ci sie udało
    będzie dobrze, to Forum naprawdę pomaga

  7. #7
    rybcia83 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Renia19 33 kg to naprawdę duży sukces! Podziwiam Cię
    No i dobrze że wierzysz, że teraz uda Ci się schudnąć. Takie podejście jest ważne. Trzeba wierzyć, ale oczywiście nie tylko, bo sama wiara nam w schudnięciu nie pomoże Trzeba działać! Co prawda długa droga przed nami, ale kiedyś napewno dojdziemy do końca i będziemy mogły powiedzieć: UDAŁO SIĘ Już się nie mogę doczekać tej chwili Ja ważę 89 kg przy wzroście 170 a powinnam ważyć 66 kg i tyle też chcę ważyć i zrobię wszystko żeby tyle ważyć Obiecałam sobie, że nie będę codziennie wchodzić na wagę, bo to bez sensu. Tylko to tak strasznie kusi No ale ważyłam się dziś i narazie nie chcę widzieć wagi na oczy
    Teraz postanowiłam trochę poćwiczyć, bo nie ma to jak dobra dawka ruchu przy dobrej muzyce Od razu się człowiek lepiej czuje Pozdrówka przesyłam i wytrwałości życzę!

  8. #8
    rybcia83 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    15-08-2004
    Posty
    0

    Domyślnie

    Jestem zadowolona z początku mojej diety Najbardziej mnie dziwi fakt, że jakoś nic mnie nie kusi, żeby sobie coś podjeść No i bardzo dobrze! Czuję w sobie taką siłę, że gdyby mi ktoś teraz postawił na biurku tort, to bym go nie tknęła Poza tym mam ochotę się ruszać, a to już dobry znak A Wam jak idzie??
    MAYYKA odezwij się Mam nadzieję, że znalazłaś w sobie siłę i będziesz wytrwała i przede wszystkim wierzyła, że się uda! Najważniejsze to się nie poddawać! Pozdrawiam!

  9. #9
    Renia19 jest nieaktywny Nowy na forum
    Dołączył
    09-06-2004
    Mieszka w
    Sutton Coldfield
    Posty
    0

    Domyślnie

    rybcia83 masz racje nnie waz sie codziennie ja postanowiłam ze bede sie wazyła co tydzien w poniedziałek

  10. #10
    MAYYKA Guest

    Domyślnie

    Witajcie Słoneczka.

    Ddziś jest pochmurny dzień,a ja czuje sie świetnie , rozpiera mnie energia.Skoro świt zajrzałam co sie dzieje na naszej stronce.I widzę same superlatywy.

    Renia jest mi bardzo miło Cię powitać.

    Moje słodziutkie.To dzięki Wam jestem pełna wiary w siebie i oczywiście w Was. Tchnełyście we mnie niesamowita energię , którą wykorzystałam na mycie okien.Przyznam się że od dłuższego czasu zabieram się za nie, i nic. Aż do dzisiaj.Wielkie dzięki.

    Rybcia83 bardzo Ci dziekuje za założenie tej stronki wzajemnego wsparcia.Ja juz czuję że to działa.
    Pytasz jakim sposobem zrzuciłam 15 kg.Otóż:
    Któregoś dnia kiedy byłam odstawiona , (tak mi sie przynajmniej zdawało)bo wlaśnie sie wybierałam na małą rodzinną imprezkę, usłyszalam:"Patrzcie miss Pigi." Te słowa były mi bardzo potrzebne choć nie były przyjazne ani przyjemne.I zaczełam walczyć, walczyć z sobą,swoimi słabostami,tuszą.Miałam za sobą już pare podejść, ale wczesniej za pomocą "wspomagaczy".Więc wiedziałam że tylko dieta i ruch moga zmienic mój wygląd. I zaczeło się. To nie była zdrowa dieta nikomu nie polecam ale chętnie opowiem.
    Nie jadłam śniadania, pierwszym posiłkiem ok. godz.14 były lody,tak, tak moje drogie, lody.W ten sposób "zamulałam" się.Zresztą lody to moja najwieksza słabość. Potam zajadałam się wszelkimi dostępnymi warzywami i owocami.W czasie atakow głodu dobierałam się do chleba chrupkiego,1 plasterek szynki drobiowej dzieliłam na 3 części i na to kładłam całą górę ogórków lub pomidorów.Na kolację jadłam coś w rodzaju zupy.Składającej sie głównie z kapusty i cebuli.To oczywiście nie było smaczne,więc często bywało że wolałam zrezygnować z kolacji niż jeść to "coś". Każdego dnia skakałam na skakance przynajmniej 15 min.W ten sposób schudłam 15 kg. w trzy miesiące.Z powodu jedzenia tylko zimnych posiłków nabawilam się kataru żołądka.Choroba ta polega na czymś co przypomina skręt kiszek przy wrzuceniu do żołądka czegoś ciepłego.Ale i tak gyło warto.

    Renia19, jeszcze raz, fajnie że jesteś.Liczymy na Ciebie, Ty tez możesz na nas liczyć.

    Pa. Jeszcze dzisiaj sie odezwę i opowiem Wam co postanowiłam. Zdam sprawozdanie z dzisiejszego dnia.

    I nie podjadać ba wielka MAYYKA wszysto widzi.

Strona 1 z 68 1 2 3 11 51 ... OstatniOstatni

Zakładki

Zakładki
-->

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •