Re: Re: Re: Fasolka szparagowa
Hejeczka;-))))
Jeszcze raz ja, hehehe przypływ weny twórczej, ale jak już jest to trzeba korzystać.
Ice - jesteś z Krakowa o ile dobrze pamiętam, więc wybierz się do Sklepiku Naturalnego i zrób solidne zakupu. Parę dni temu kupiłam tam mieszankę podobna do Vegety tylko bez żadnych okropności, pod postacią ulepszaczy, cukrów i innych cudów, świetnie się nadaje do zup, mięs, do bigosu też będzie super. Zamiast maggi możesz używać sosu sojowego, do nabycia ww. sklepie porządny sos sojowy bez cukru;-))) Kostki drobiowe do bigosu??? Hmmm nie znam tej szkoły gotowania... Można je zastąpić robiąc wywar z kurczaka, a potem mrożąc w woreczkach do lodu. Wywar powinien być mocny, czyli nie za dużo wody, możesz przed wlaniem zdjąć tłuszczyk z wierzchu, będzie lżejszy. Poza tym dużo przypraw i ziółek możesz używać, IMHO nadają smaczku potrawom;-))))
Jeżeli chodzi o białko to nie tylko ser żółty, ale wszelkie mleczne przetwory powinnaś jeść (heheh chyba bardziej się rośnie po żółtym niż białym), na śniadanko można zjeść taką pastę z sera białego i makreli, dorzucić do tego warzywa i rewelacja. Mięcho na śniadanie to dla mnie za ciężkie, ale co kto lubi;-)))))))))))))
Pozdrawiam, Kaliope
Re: Re: Re: Fasolka szparagowa
Hejeczka;-))))
Jeszcze raz ja, hehehe przypływ weny twórczej, ale jak już jest to trzeba korzystać.
Ice - jesteś z Krakowa o ile dobrze pamiętam, więc wybierz się do Sklepiku Naturalnego i zrób solidne zakupu. Parę dni temu kupiłam tam mieszankę podobna do Vegety tylko bez żadnych okropności, pod postacią ulepszaczy, cukrów i innych cudów, świetnie się nadaje do zup, mięs, do bigosu też będzie super. Zamiast maggi możesz używać sosu sojowego, do nabycia ww. sklepie porządny sos sojowy bez cukru;-))) Kostki drobiowe do bigosu??? Hmmm nie znam tej szkoły gotowania... Można je zastąpić robiąc wywar z kurczaka, a potem mrożąc w woreczkach do lodu. Wywar powinien być mocny, czyli nie za dużo wody, możesz przed wlaniem zdjąć tłuszczyk z wierzchu, będzie lżejszy. Poza tym dużo przypraw i ziółek możesz używać, IMHO nadają smaczku potrawom;-))))
Jeżeli chodzi o białko to nie tylko ser żółty, ale wszelkie mleczne przetwory powinnaś jeść (heheh chyba bardziej się rośnie po żółtym niż białym), na śniadanko można zjeść taką pastę z sera białego i makreli, dorzucić do tego warzywa i rewelacja. Mięcho na śniadanie to dla mnie za ciężkie, ale co kto lubi;-)))))))))))))
Pozdrawiam, Kaliope
Re: Re: Re: Re: Fasolka szparagowa
Heeelooooo! Is anybody here?
Gdzieśta som ???- post nam się tragicznie obsunął!!!
Hopsnę go w górę i lecę, bo muszę sobie kupić jakąś kieckę na bal karnawałowy (to już jutro!!!)
Pa1
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Fasolka szparagowa
Pewnie mi nie uwierzycie ale zakupy zajęły mi tylko około godziny! Sukienkę kupiłam w pierwszym sklepie do jakiego weszłam! Niestety musiałam dokupić też buty i stanik bez ramiączek- ale poszło mi nadspodziewanie gładko :)) Jestem w szoku! (również finansowym- ale to już inna sprawa...)
Ania pytała o BMI. Mój wynosi teraz 27.55 (liczony u nas na forum trochę się różni od liczonych gdzieindziej, bo uwzględnia też wiek- przynajmniej tak myślę...) Trochę mi się zmniejszył- ostatnio miałam powyżej 28 :)
Ciekawam gdzie jesteście, bo oprócz Miki nikogo tu dzisiaj nie było...
CZYŻO
Re: Re: Re: Re: Re: Fasolka szparagowa