-
bedzie -10kg!
witam ponownie po dluuugiej przerwie.
zaczynam moj topic z bilansem wyjsciowym:
172 cm
68 kg
22 lata<yhhh>
dzis 2 dzien diety kopenhaskiej i zeszlo ze mnie juz 2 kg wody wiec jest to 68
musze przyznac sama pred soba ze sie pulpecik ze mnie zrobil, juz przed wakacjami bylo 60,5 i pozniej osiadlam na laurach czekoladowo-niezdrowych jedzonkach i stalo sie. zaczynam prace prawie od poczatku.
zly nadziejek ze mnie.
po kopenhaskiej przechodze na 1000 kcaal jak zawsze dietowanie.
kto si edolaczyt?:-D
-
Ja sie z wielka checia dolacze. Od poniedzialku niestety, czyli od 15 listopada.
Juz kiedys zaczelam diete kopenhadzka, ale wytrzymalam tylko jeden dzien. Moze nie mialam az tak wielkich motywacji do schudniecia. Teraz musze, ale to musze schudnac 10 kg i mam nadzieje, ze wlasnie na tej diecie mi sie uda. Wiem, slyszalam, ze moze nie jest to najlepsza dieta ale co tam. Zawsze mozna sprobowac.
No to juz jest nas dwie. Mam wielka nadzieje, ze wytrwamy do konca. Przeciez to tylko dwa tygodnie. Warto sie poswiecic.
Moj wzrost 170
waga 73 kg
Jak radzisz sobie z uczuciem glodu, bo dla mnie to jest najgorsze.
-
czesc Larka!
milo Cie powitac na tym chunacym posciku. widze ze jestesmy do siebie podobne wagowo/wzrostowo:-D latwiej bedzie si erazem trzymac
ja dzis zaczelam trzeci dzien. na wadze wielkie nic:-|
wczoraj myslslm ze padne z glodu, wiercilo mi brzyszek ze sie czulam jakbym kotka polknela:-D
dzis byla grzanka do kawy- dla mnei super bo uwielboiam pieczywo.
Ty masz dzis pierwszy dzien:-) nie duzo mamy roznicy:-D a moja mama juz ma tzreci dzien drdirgo tygodnia. tej to dobrze, szybciej skonczy:-)
z glodem radze sobei tak ze staram sie nei przebywac w domu i wychodzic z minimalna iloscia pieniedzy i butelka wody mineralnej.
jak siedze w dmu to mnei wszytskokusi i kiszki marsza graja, a jak mnie nie ma to chociaz to z glowy.
jak wychodze z domku to sie wszytstkie sklepy na mnie rzucaja:-) aale jak przebiegle nie wezme pieniazkow tonici z ich atakow:-D
aa i jeszceciepla woda. tak to tez sie przydaje. rozgrzewa zoladek i mnei sie chce jesc.
mam nadzieje ze dzis ladnie zaczniesz i bedziemy sie razem tzrymac.
pozdrawiam cie serdecznie i czekam na relacje!
-
oj, ja też się podtuczyłam w wakacje :| a włściwie, to wina mojego Mężczyzny ;)
trochę 'samo' spadło, zostało min. 5 kg., żeby wyglądać super... niby mało, ale .... eh :)
trzymam mocno kciuki i zapraszam do mnie :)
-
trzeci dzien kopenhaskiej
trzeci dzien kopenhaskiej..
hhhmmm...
ooo nadal trzeci dzien:-|
zjadlam co bylo do zjedzenia , do godziny 13 gloduje wrecz, po i emoge brzucha uniesc. gdyby nie to ze juz bylam na tej diecie 2 razy wczesniej to bym nie uwierzyla ze moge wytrzymac. jeszcze10 dni:-|
a ja z tych co lubia sniadania.. echhhh....
mam nadzieje ze sie oplaci trud.
bardz obardzo tesknie za pieczywiem, chociaz byl dzis tost do sniadnaia. co gdzies ide to zapach pieczywa si ena mnie rzuca:-|
a jak wy kobietki sobie radzicie z pokusami?
-
A ja dzis jakos wytrwalam. Nie bylo tak zle, chociaz pokusy wszedzie chodzily i caly dzien myslalam o jedzeniu. Wstretne to jest, bo jak czlowiek nie odchudza sie, to jakos mysli ma czym innym zajete. A teraz.... tylko te czekoladki, ciasteczka itd. Szkoda gadac.
Nie mowilam mezowi, ze od dzis zaczynam dietke. Lepiej zeby nie wiedzial, bo jak wie to caly czas czepia sie, ze za malo jem, powinnam wiecej cwiczyc. Tak wiec nic nie mowie. Mam tylko nadzieje, ze po skonczeniu diety, sam zobaczy ze schudlam.
Nadziejka!!! Tobie juz tak malo zostalo. A przede mna jeszcze cale 12 dni. Kurcze, przeciez to malo, malo.... Musze tak sobie to wbijac do glowy.
Wierze w Ciebie i nie poddawaj sie. Glupio byloby nie skonczyc tej diety. To tylko niecale 2 tygodnie!
Ja tez bardzo lubie jesc sniadania. No ale niedlugo sobie odbijemy.
Czy pijesz czerwona lub zielona herbate?
-
hej Larka
ja mojemy mezczyznie powiedziec musialam,inaczej namawialby mnei na kolacyjki i inne pysznosci co on wie ze ja lubie.
teraz nawet nie moze mnie n aowocki moje ukochane namawiac.
trzeci dzien minal, podobno wszyscy wtedy maja jakis taki kryzyc jak ja. niekonczacy sie dzie. wczoraj mowilam sobei ze jak dzis nie zobacze mniej na wadze to rzucam diete i przechodze na moje 1000kcal. wyspalam sie i mi przeszlo:-) w koncu jestem realistka i nawet pusty zoladek nie bedzie mna zadzil.
zobaczylam rano na wadze mniej. o jakies 15 deko:-) ale zawsze to mniej i nie wykrecam sie juz od diety.
popijam wlasnie ta slodzona czarna kawe. i juz mysle o serku co mnei czeka:-)
ciekawa jestem czy wy tez kobietki tak masz jak ja.. moianowicie.. jak <jestem przytyta i >moj mezczyzna mowi mi ze uwielbi amoje cialko to ja zawsze gdzies tam sama siebie pytram czy on tego nie mowi zeby mi bylo przykro, i wtedy moja kobieca natura go gnebi czy aby na pewno, a jak w koncu on bardzo mna zmeczony mowi ze jak sie czuje niezadowolona to zebym zaczela cos cwiczyc wiecej to wtedy sie zloszcze ze jednak mnei uwaza za grubasa :-) no i to na tyle z mojego grubaskowaego zachowania:-Dmam cicha nadzieje ze nie tylko ja jestem taka dziwna:-)
andrzejki niedlugo.. do nich zdaze juz skonczyc kopenhaska. ciekawe czy uda sie schudnac przez te dwa tygodie 4 kilo. jakby sie udalo too.. pedze kupowac spodnioszki na impreze andrzejkowa. jao nagrode za trudy chce wygladac rewelacyjnie.
marzenia marzenia.. ale jeszcze dzis i 9 pelnych dni. az ? czy tylko? hmmm
pozdrawiam serdecznie i przepraszam za przydlugosc opisow moich zmagan:-D
swoja droga.. czy ogladalyscie kobietki newe dzienniki panny jones? re-we-la-cja!
kazda jak nic znajdzie tamkawalek siebie.
no to juz na prawde koniec tego posta:-D papa
MILEGO DNIA WSZYTSKIM ODCHUDZACZKOM
-
aaa taki gapcio ze mnie
napisalam posta dlugachnego a o odpowiedzi na pytanie Larki zapomnialam:-)
a wiec nie pije na kopenhaskiej herbatek, tylko wode gotowana lub mineralna, bo skoro oni wyszczegolniaja kawe <niby bez tego cukru bezkaloryczna a jednak ma znaczenie ze sie ja pije rano> czy herbate, to chyba ze wzglegu na rozne zwiazki w herbakach tez nie powinno sie ich pic. chyba ze nie jest to rygotystyczne przestrzeganie.
-
:)
hej mam prosbe moglabys mi napisac na czym polega ta dieta koenhadzka! bo mam jeszcze 10 do zrzutu i bym sobie moze taka dietke wyprobowała:p
-
nie trudno kopenhaska znalesc na necie, ale dieta wyglada tak:
Lunch i obiad można zmieniać nawzajem, jeśli będzie to miało miejsce tego samego dnia. Dieta zmierza do zmiany przemiany materii, co prowadzi do tego, że po 13 dniu możesz jeść normalnie bez obaw tycia przez pierwsze dwa lata. Jeżeli dietę przeprowadzisz rygorystycznie, zgubisz nadmiar tłuszczu (7-20 kg). Kurację przeprowadza się 13 dni i ani jeden dzień więcej ani mniej.
Jeżeli podczas kuracji wypijesz lampkę wina, piwo, zjesz słodycze albo żujesz gumę do zucia, jesz dodatkowe jedzenie, to przerywasz kurację od razu i w związku z tym ginie efekt. Jeżeli kurację przerwiesz przed upływem 6 dni, możesz ją powtórzyć od nowa po 3 miesiącach. Jeżeli kurację przeprowadziło się punkt po punkcie we wszystkim, nie można jej absolutnie powtórzyć szybciej niż po roku. Zaleca się jednak, aby kurację powtórzyć po 2 latach (jeśli to potrzebne). Ze względu na długość kuracji jest ją trudno zaplanować, należy się upewnić czy w tym czasie nie jesteśmy zaproszeni do znajomych na urodziny czy inne przyjęcie.
Jeśli jesteś głodny ? wypij szklankę wody. Pij przynajmniej 2 litry wody dziennie!!!
DZIEŃ 1, 8
Śniadanie:1 kubek kawy, 1 kostka cukru
Lunch:2 jajka na twardo, gotowany szpinak , 1 pomidor
Obiad:1 duzy befsztyk, sałata z olejem i cytryną
DZIEŃ 2, 9
Śniadanie:1 kubek kawy,1 kostka cukru
Lunch:1 duzy befsztyk, sałata z olejem i cytryną
Obiad:1 plaster szynki, 2-3 szklanki jogurtu naturalnego
DZIEŃ 3, 10
Śniadanie:1 kubek kawy,1 kostka cukru, 1 grzanka
Lunch:gotowany szpinak,1 świeży owoc, 1 pomidor
Obiad:1 plaster szynki, 2gotowane jajka, sałata z olejem i cytryną
DZIEŃ 4, 11
Śniadanie:1 kubek kawy,1 kostka cukru,
Lunch:tarta marchewka, jajko na twardo, twarożek naturalny
Obiad:sałatka owocowa,2-3 szklanki jogurtu naturalnego
DZIEŃ 5, 12
Śniadanie:duża tarta marchew z cytryną
Lunch:duża chuda ryba
Obiad:1 befsztyk, sałata i brokuły
DZIEŃ 6, 13
Śniadanie:kubek czarnej kawy, kostka cukru
Lunch:kurczak, sałata z olejem i cytryną
Obiad:2 jajka na twardo, duża marchewka
DZIEŃ 7, 14
Śniadanie:kubek herbaty bez cukru
Lunch:kawałek chudego grilowanego mięsa
Obiad:NIC
czyli nie za wiele jedzonka, meczaca dla lubiacych jesc sniadanie:-)
ale efekty sa, szczegolnie za pierwszym razem.
pozdrawiam cie serdecznie i zapraszam do wspolnej walki z 10 kg. napisz cos o sobie, ile masz lat jaka wage i wzrost!:-|D
milego dnia:-D
-
hej! no coz patrze ze naprawde ciezka ta kopenhska szczegolnie to ze nie mozna zuc gumy a to moje ulubione zajecie:/! no wiec ja mam 17 lat,a wymiarki to wzrost 168 i waga 65kg;/! ehhhh no sprobuje sie wziac za ta dietke tylko nie wiem czy wy3mam! a i jeszcze jedno mozna te produkty ktore napisalas czyms zastapic tzn np befsztk czy cos takiego??
-
a wiec jestem
brzuszek pelny kompotu owocowego.. i bardzo bardzo zadowolony
czwrty dzien mija mniej bolesnie niz trzeci, a moze tylko mi si eteraz tak wydaje bo najedzona jestem..hmm..
Larko, jak Twoja dietka? jak sie trzymasz?
Vanilia, nie wiem czy zeczywiscie jest Ci potzrena taka drastyczna dieta.. to moze byc meczace bardzo dla molodego organizmu, ktry nie ma ogromnej olosci tluszczu.
sprobowac mozesz:-) jak bedzie cie mdlilo, bedzie slabo lub inne niedogodnosci, to po prostu przerwij i przejdz sobie na 1200 kcal:-)
owszem sa mozlie pewne zamiany na niej: befszyytk to u mnie jest po prostu smazona bez tluszczu piers z kurczaka, a szpinak jest wymienialny na brokuly. to tyle z udogodnien:-)
pozdrawiam was kobietki, i trzymam kciuki z wspolna walke z nadprogramowym tluszczykiem:-DD
-
hej! nom zgodze sie ze drastyczna ale nie byloby problemu gdyby nie gumy do zucia bo bez nich nie umiem zyc hehe!! a mam pytanie czy twoim zdaniem owoce sa dobre jesli sie jest na diecie bo ostatnio sie naczytałam o nich wiele złego tzn jeli chodzi o jedzenie ich podczas diety! wiec jesli mozesz to napisz co o nich sadzisz?! :P
-
z owockami to jesttak, ze mimo ich niezaprzeczalnych zdrowych i smaczyych wartosci, posiadaja duzo cukrow prostych, fruktozy, ktora jesli nie jest odrazu przeznaczona na spalenie to sie pieknie moze odlozyc. ALE to nie znaczy ze trzeba ich na diecie unikac. po prostu lepiej jesc je do jakiejs godziny 14, 15 bo wtedy jest pewnosc ze zostana odpowiednio spozytkowane przezintetnywnie pracujacy organizm, im poznij tym mniej.
jesli dzennie zjesz sobie jabluszko <jestem zwolenniczka jedzenia codziennie conajmneij jednego jablka ze wzgledu na proesy trawienne> , gruszke i pare sliwek czy winogron, to nic sie nie stanie bo to najzdrowsz i najsmaczniejsza przegryzka na np drugie sniadanie.
wiec owocki TAK , im wczesniej tym lepiej , a juz najlepiej w odleglosci polgodzinnej, przed lub po posilku. warto przejrzec tabele kalorycznosci, skad sie dowiesz ze lepiej unikac wiekszej ilosci bananow<nie powinno sie zupelnie z nich rezygnowac gdyz zawieraja np selen>, avokado czy winogron.
poza tym lepiej zjesc pare suszonych morelek czy sliwek zamiast czekolady czy cukierka w czasie napadow na slodkie np przed okresem, a dodatkowo one wspomoga przemiane materii.
pozdrawiam znad talerzyka z marchewka:-)
-
noo tak zapomnialam sie pochwalic, dzis 5 dzien kopehaskiej, i pol kilo mniej na wadze.
67.5!;-)
wiec zblizam sie slicznie do pierwszego wyznaczonego celu. mianowicie w andrzejki chce zobaczyc na swojej wadze 65.
drugi cel, w sylwestra zobaczyc 60
a trzecie cichutki i koncowy - na walentynki 57:-D
to by bylo na tyle na teraz. marcheweczka skonczona i pedze zaczynac dzien:-D
-
dla mnie ta dieta to był koszmar!!! :/ obiecałam sobie, ze NEVER EVER!!! polecam Ci dietę dr Dąbrowskiej - jesz ile chcesz, ale tylko wybranych owoców i warzyw. więcej informacji i linków znajdziesz tu -> http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...306&highlight= chudnie się szybko NIE GŁODUJĄC i przy okazji odtruwa organizm :)
-
no hej nadziejka!
nie ma co ja tez nie wyobrazam sobie dnia bez zadnego jabluszka hehe dzis zjadłam nawet 2 pyszniutkie byly! :p a jeszcze mam pytanko czy np mleko mozna pic bo bardzo lubie gdy wracam z treningu tak o 19 20 wypic sobie kubeczek cieplego mleczka! uwazasz ze powinnam zrezygnowac z tego ??
a i gratuluje wagi:p jestem pewna ze tyo co zamierzylas to osiagniesz! tak 3maj!
-
czesc dziewczyny
ja wlasnie koncze 5 dzien kopenhaskiej, czuje sie fatalnie, od jutra koniec z ta dieta i juz igdy wiecej
od jutra jestem na moich cudownych 1000 kcal w polaczeniu z grupa kwi i w koncu wroce do zycia
bo narazie to taki zdechlak ze mnie co sie zle czuje i sie nic nie chce
na mieso patzrec nie moge
a wiec kto od jutra na 1000-1200?:-D
-
ja od jutra!! a nawet od dzis :)
-
sadze ze dobrze ze przerwalas diete nie ma sie co katowac:/ a na te 1000 1200 i ja przystaje hehe! to jak satrujemy co nie?? :)
-
taaak dzien dobry! baaardzo dobry , w zasadzie nawet powiedzialabym smaczn:-D
a to dlatego ze jem <!!> pyszne sniadanko, czego mi nie wolnoby bylo jakbym nadal byla na kopenhaskiej, a ja kocham siadanka:-0
wczoraj wieczorem pozegnalam diete paroma delicjami kromka grahama i suszonymi sliwkami:-D
tak zeby mnie dzis nie korcilo za bardzo :-)
i pieknie zaczynam dzien: dwie malenkie kromki grahamka z pol lyzeczki jak nie mniej masla i z bialym chudym serkiem, a do tego kawusia z mleczkiem... mmmmmm niam!
na drugie bedze na pewno owock!
:-D uszki mam w gorze jak byc powinno, nie klapniete!:-D
w takim razie ZAKLADAMY KLUB 1000-1200 KALRYSTEK:-D
milego dnia kobietki
-
Vanilia, ja jestem jak njabardziej za piciem mleka, oczywiscie jesli ogranizm je toleruje. w szczegolnosci tego 0% lub 0,5% bo w sumie te bardziej tluste nie zawieraja zadnych dodatkowych wartosci oprocz tego tluszczu, to po co soebi kalorrii dodawac.
ja dzis bosko si eczue, wlasnie zjadlam pyszny obiadek. warzywa na patelie, i sznycla za ktorego zaplacilam" az 200 kcal ale wart bylo. czuje sie mniam mniam:-D
dzis juz 750 kcal, w planie jeszcze gruszka, cini-mini baton przed fitnessem, i 250 ml litra mleka 0% i mam jeszcz ejednodniowy marchewkowy 0,3.. hmm.. ile to razem bedzie.. hmm.. policzmy.. n to za caly dzien 1070 .. swietnie, jakby jakis maly glod sie zakradl to mam jeszcze w razie czego troszke zeby go pokonac:-D
nannannanana a dzis na cwiczonka.. energia mnie rozpiera
-
hej! to fajnie mleko jest super!! hehe koniec z kopenhaska yeahhh!! pozdrawiam wszystkich buziaki
-
Witam i trzymam kciuki!
Witam!
Też byłam na kopenhaskiej kilka razy... Dla mnie jeśli chodzi o skuteczność to jedna z najlepszych diet, choć dość ciężka za pierwszym razem. Ja miałam straszne zawroty głowy, ale jakoś wytrwałam. Niestety po jej zakończeniu trzeba zachować umiar w jedzeniu co mi się niestety nie udaje zbyt często. I dlatego ważę tyle ile ważę. Ogólnie chyba dość proporcjonalnie do Ciebie :) Tak więc trzymam kciuki za utratę zbędnych kilogramów, nieistotne na jakiej diecie :)
-
Hej!
o nadziejka , jednak odpuściłaś:((A ja 4 dzień juz się katuje.
Myslałam , ze wieczorem 2dnia eksploduje z glodu ,
skrecalo mnie ze az strach , nawet w nocy nie moglam spac z glodu.
Ale przetrwalam , a wczoraj to nawet wcale glodna nie bylam.
Dzis jakoś tez mnie nie ssie. I nawet slodkiego mi sie odechcialo.
ale to moze dlatego , ze wspomagam sie chromem i blonnikiem w tableteczkach?
W domu naszczęście spokoj , gdyz moj mezczyzna zostal zmuszony do przeprowadzenia
diety rownolegle ze mna. Ten to dopiero musi byc glodny , hehe!
A zeby nic mnie nie kusilo to oprozniłam wczesniej lodowke i szafki ze wszystkiego
co z ta dieta nie zwiazane. wiec jakbym nawet chciala cos podjesc to nie mam co!
Jak przetrwam te 13dni , to tez cos racjonalnego sobie zafunduje.jakies 1000kcal lub cos podobnego. tylko , ze ja nie mam natchnienia ani wytrwalosci w przygotowywaniu posilkow , wiec musze znalezc cos z gotowymi przepisami.
Bo moj tluszczyk wynika bardziej z niereguarlnego jedzenia i to zazwyczaj wieczorem , niz z obzerania sie. Choc nikt mi w to nie chce uwierzyc:(((
ale tak jest naprawde! Ja nawet slodyczy za bardzo nie lubie - tylko to co kwasne , albo bardzo lekkie , np. wole pianki haribo niz czekolade.
A wlasnie: jak to jest , ze jak sie nie odchudzam to zazwyczaj nie jem caly dzien do wieczora i nie jestem glodna , a jak tylko przechodze na diete to momentalnie wlacza mi sie ssanie???!!!!
Trzymajcie się dziewczyny i powodzenia!!!
-
oj bzziu odpuscilam bo bardzo zle si eczulam, ospala apatyczna , przejscie na autobus to byla masakra, i jakby ni epatzrec samo myslenie bylo ciezkie.
dzis jestem na 1000-1200 i czuje si ewspaniale. bylam na zakupach na uczelni na stepie i mam sily za dziesiecioro, wiec nie bylo sensu si ekatowac.
za cIebie trzymam kciuki, bo wiem ze dietka nie jest latwa szczegolnie ze caly czas na niej zimno i i wbrzuchu burczy.
rzeczywiscie podejrzana sparwa, normalnie jak sienie je to sie nie je i sie o tym nawet nie mysli, a na diecie kopenhaskiej co rusz to jedzenie napada i jak to moj mezczyzna powiedzial kotka hoduje w brzuszku co mruczy:-)
mnie bylo za ciezko, tobi epewnie lekko tez nie jest, ale twoj mezczyzna to gehenne na pewno przezywa:-) niech tez wie co znacza wyrzeczenia;-)
Y.e.n.e.f.e.r a jaka dietke stosujesz teraz, , napisz co s o sobie! licze ze bedziesz odwiedzac naszego posta:-D
Vanilia a jak tobie idzie dietownie? jak tam dzis dzien zywienoiwo-cwiczeniowy mija? pochwal sie:-D[/b]
-
ehh no moj taki normalny jestta pogoda mnie dobija nosa z domu nie mozna wychylic bo normalnie zdmuchnie ! pocwiczylam wiec troszke w domu brzuszki i te sprawy jqakas ksiazke z cwiczeniami wynalazlam i sobie porobiłam troche! a tak to sie nudze i tylko pije cos i pije bo mnie uszy jakos hehe :)
-
czesc kobietki.
zalamalam sie wlasnie
przedwczoraj przerwalalm kopenhaska z wynikiem 67, wczoraj zjadlam 1060 kcal i to do 19 i bylam na stepie wie 450 spalone iii dzis waze 69.
zeby gorzej nie powiedziec to mnieszlag trafil:-|
5 dni mezczarni zupelnie na nic,naaaaa nic:-(
niech mnie ktos przytuli zanim polkne lodowke:-|
-
zjadalam do sniadania 3 delicje, pycha do kawy z mlekiem, teraz jestem peeelna jak malo kiedy, w koncu razowy chlebek bialy ser robia tez swoje.
na pewno spale w ciagu dnia/
a tak poza tym WADZIE MOWIE NIE!! - nie bede sie wazyla tak czasto jak dotychczas bo mnie to wpedza w stres niepotrzebny.
obiecuje uroczycie ze na wage wejde dopiero w przyszly piatek czyli :26.XI. i koniec.
-
Witajcie dziewczyny!
nadziejko odpowiedziałam na Twoje pytanie tutaj w poście o temacie metoda: http://forum.dieta.pl/forum/viewtopi...hlight=#118527
Codzienne ważenie jest kompletnie bez sensu, masz rację. Lepiej to robić co kilka dni. Ja też często tak miałam że jednego dnia wchodziłam na wagę, rano na czczo, bez ubrania i ważyłam więcej niż kilka dni wcześniej. W zasadzie nie wiem z czego to wynika. Zdecydowanie lepsze pod tym względem jest mierzenie obwodów, tam raczej nic nie przybywa i efekty szybko widać :) Więc jeśli masz w domu centymentr to polecam Ci właśnie mierzenie zamiast ważenia.
Hmm... piękny mamy dzień za oknem, wreszcie zaczęła się zima.... Pozdrawiam Was cieplutko, życzę powodzenia i wytrwałości!
-
Cześć Dziewczyny! Przechodziłam już przez dietę norweską, która jest bardzo zbliżona do kopenhaskiej. Byłam na niej 10 dni (choć powinnam 14, ale musialam przerwć, bo rozchorowały mi się nerki) i w tym czasie schudłam 4 kg. Teraz jestem 5 dzień na diecie South Beach i polecam ją wszystkim, bo nie jest bardzo rygorystyczna i można się najeść. Jeśli ktoś chciałby się czegoś o niej dowiedzieć, to pytać śmialo :D Mam do zrzucenia około 10 kg.
-
czesc kobietki:-)
a wiec 1000 kcal ciag dalszy, ciekawe jak wam idzie na kopenhaskiej.
pewnie kiloski w dol leca szybciutko.
ja na 1000 pewnie poczekam na rezuplatay.
wczoraj czekalam na zakwasy ze stepu, i nic:-) widac nie jest ze mna jesczze tak zle:-D
szkoda ze dopiero w pon na cwicznia. dzis niestety do pracy w niedzile nieczynne i dopiero w poniedzialek pocwicze.
trzymajcie se ciepltko i ubierac czapki bo snieg juz lezy!:-)
-
hej!
qrcze u mnie nie ma sniegu heh a bardzo bym chciala bo wole snieg niz jakas chlape;/
a co do dietkowania to jakos idzie:p oby do przodu! ja nie wiem czy wy tez tak macie ale ja codziennie musze stanac na wage i mimo ze czasami nie wdac roznicy to i tak nadal to robie:/ ehhhhhhhh
-
A u mnie jest śnieg i jest PRZEPIĘKNIE!!!! :D
Trzymam kciuki za wytrwałość w dietowaniu! :)
-
no tak te 3 dni byky wyjatkoo zle.
obiecuje poprawe.
jutro na fitness i zdrowe edzonko
tylko ja mojego kotka brzuchowego prosze na zas o nie mruczenie'=)
-
Nadziejki, ja tez mialam bardzo zly weekend, ale wracajmy do dietki i glowki do gory...
-
a bo łikendy to z natury rzeczy zle sa jak ktos na diecie.
ja dzis jeszczenie moglam sie powstrzymac i zjadlam jakies 1500 w tym czekolade mala i to do godziny 15:-? zarlok nieposkromiony, ale juz pozneij nic i teraz nic i do konca dnia nic. wiec nie bedzie zle. szczegolnie ze wlansie pedze na silownie i step. dzis w ogole zabiegany dzien.
jakos lzej na mysl ze sama z wpadkami nei jestem
pozdwawiam was kobietki cieplutko i czekam na relacje z dietowana.
wanilia jak u ciebie?
bzziu, jak kopenhaska?
-
Nie ma sie co wspierac w obzarstwie... :lol: Pozdrawiam ja dzis 1400 kcal, ale mniej sie ruszałam, ale zalozenie wypelnione...
-
a więc tak jestem na 5 dniu kopenhadzkiej i wszysko oki wczoraj byłam na skraju załamania chciałam sie poddań ale dziś mi przeszło i zamierzam wytrzymać do końca
choćby dlatego żeby udowodnić mamie ze mi się uda papatki ide zobaczyć co jest na kolacje
-
:wink: cześc dziewczyny
trzymam za was wszystkie mocno kciuki
na początku tego roku sama stosowałam dięte kopenchadzką i musze powiedzieć że byłam zadowolona mam 18 lat 164 cm wzrostu i waże 64 kg przed dietą ważyłam 71kg więc schudłam 7 kg i jestem z tego bardzo zadowolona ponieważ była to moja pierwsza dieta ciszę sie z jej wyników polecał ją wszystkim ale jest owiele łatwiej gdy ta diete stosuje się razem z kim ja na rzykład robiłam ją razem z mamą i było nam rzniej przynajmniej nie czułyśmy sie taj samotnie
mam pytanie co ile można stosować tą dietę bo z tego co słyszałam to raz na rok vzy to prawda???????????? :?: