-
bedzie -10kg!
witam ponownie po dluuugiej przerwie.
zaczynam moj topic z bilansem wyjsciowym:
172 cm
68 kg
22 lata<yhhh>
dzis 2 dzien diety kopenhaskiej i zeszlo ze mnie juz 2 kg wody wiec jest to 68
musze przyznac sama pred soba ze sie pulpecik ze mnie zrobil, juz przed wakacjami bylo 60,5 i pozniej osiadlam na laurach czekoladowo-niezdrowych jedzonkach i stalo sie. zaczynam prace prawie od poczatku.
zly nadziejek ze mnie.
po kopenhaskiej przechodze na 1000 kcaal jak zawsze dietowanie.
kto si edolaczyt?
-
Ja sie z wielka checia dolacze. Od poniedzialku niestety, czyli od 15 listopada.
Juz kiedys zaczelam diete kopenhadzka, ale wytrzymalam tylko jeden dzien. Moze nie mialam az tak wielkich motywacji do schudniecia. Teraz musze, ale to musze schudnac 10 kg i mam nadzieje, ze wlasnie na tej diecie mi sie uda. Wiem, slyszalam, ze moze nie jest to najlepsza dieta ale co tam. Zawsze mozna sprobowac.
No to juz jest nas dwie. Mam wielka nadzieje, ze wytrwamy do konca. Przeciez to tylko dwa tygodnie. Warto sie poswiecic.
Moj wzrost 170
waga 73 kg
Jak radzisz sobie z uczuciem glodu, bo dla mnie to jest najgorsze.
-
czesc Larka!
milo Cie powitac na tym chunacym posciku. widze ze jestesmy do siebie podobne wagowo/wzrostowo latwiej bedzie si erazem trzymac
ja dzis zaczelam trzeci dzien. na wadze wielkie nic
wczoraj myslslm ze padne z glodu, wiercilo mi brzyszek ze sie czulam jakbym kotka polknela
dzis byla grzanka do kawy- dla mnei super bo uwielboiam pieczywo.
Ty masz dzis pierwszy dzien nie duzo mamy roznicy a moja mama juz ma tzreci dzien drdirgo tygodnia. tej to dobrze, szybciej skonczy
z glodem radze sobei tak ze staram sie nei przebywac w domu i wychodzic z minimalna iloscia pieniedzy i butelka wody mineralnej.
jak siedze w dmu to mnei wszytskokusi i kiszki marsza graja, a jak mnie nie ma to chociaz to z glowy.
jak wychodze z domku to sie wszytstkie sklepy na mnie rzucaja aale jak przebiegle nie wezme pieniazkow tonici z ich atakow
aa i jeszceciepla woda. tak to tez sie przydaje. rozgrzewa zoladek i mnei sie chce jesc.
mam nadzieje ze dzis ladnie zaczniesz i bedziemy sie razem tzrymac.
pozdrawiam cie serdecznie i czekam na relacje!
-
oj, ja też się podtuczyłam w wakacje a włściwie, to wina mojego Mężczyzny
trochę 'samo' spadło, zostało min. 5 kg., żeby wyglądać super... niby mało, ale .... eh
trzymam mocno kciuki i zapraszam do mnie
-
trzeci dzien kopenhaskiej
trzeci dzien kopenhaskiej..
hhhmmm...
ooo nadal trzeci dzien
zjadlam co bylo do zjedzenia , do godziny 13 gloduje wrecz, po i emoge brzucha uniesc. gdyby nie to ze juz bylam na tej diecie 2 razy wczesniej to bym nie uwierzyla ze moge wytrzymac. jeszcze10 dni
a ja z tych co lubia sniadania.. echhhh....
mam nadzieje ze sie oplaci trud.
bardz obardzo tesknie za pieczywiem, chociaz byl dzis tost do sniadnaia. co gdzies ide to zapach pieczywa si ena mnie rzuca
a jak wy kobietki sobie radzicie z pokusami?
-
A ja dzis jakos wytrwalam. Nie bylo tak zle, chociaz pokusy wszedzie chodzily i caly dzien myslalam o jedzeniu. Wstretne to jest, bo jak czlowiek nie odchudza sie, to jakos mysli ma czym innym zajete. A teraz.... tylko te czekoladki, ciasteczka itd. Szkoda gadac.
Nie mowilam mezowi, ze od dzis zaczynam dietke. Lepiej zeby nie wiedzial, bo jak wie to caly czas czepia sie, ze za malo jem, powinnam wiecej cwiczyc. Tak wiec nic nie mowie. Mam tylko nadzieje, ze po skonczeniu diety, sam zobaczy ze schudlam.
Nadziejka!!! Tobie juz tak malo zostalo. A przede mna jeszcze cale 12 dni. Kurcze, przeciez to malo, malo.... Musze tak sobie to wbijac do glowy.
Wierze w Ciebie i nie poddawaj sie. Glupio byloby nie skonczyc tej diety. To tylko niecale 2 tygodnie!
Ja tez bardzo lubie jesc sniadania. No ale niedlugo sobie odbijemy.
Czy pijesz czerwona lub zielona herbate?
-
hej Larka
ja mojemy mezczyznie powiedziec musialam,inaczej namawialby mnei na kolacyjki i inne pysznosci co on wie ze ja lubie.
teraz nawet nie moze mnie n aowocki moje ukochane namawiac.
trzeci dzien minal, podobno wszyscy wtedy maja jakis taki kryzyc jak ja. niekonczacy sie dzie. wczoraj mowilam sobei ze jak dzis nie zobacze mniej na wadze to rzucam diete i przechodze na moje 1000kcal. wyspalam sie i mi przeszlo w koncu jestem realistka i nawet pusty zoladek nie bedzie mna zadzil.
zobaczylam rano na wadze mniej. o jakies 15 deko ale zawsze to mniej i nie wykrecam sie juz od diety.
popijam wlasnie ta slodzona czarna kawe. i juz mysle o serku co mnei czeka
ciekawa jestem czy wy tez kobietki tak masz jak ja.. moianowicie.. jak <jestem przytyta i >moj mezczyzna mowi mi ze uwielbi amoje cialko to ja zawsze gdzies tam sama siebie pytram czy on tego nie mowi zeby mi bylo przykro, i wtedy moja kobieca natura go gnebi czy aby na pewno, a jak w koncu on bardzo mna zmeczony mowi ze jak sie czuje niezadowolona to zebym zaczela cos cwiczyc wiecej to wtedy sie zloszcze ze jednak mnei uwaza za grubasa no i to na tyle z mojego grubaskowaego zachowaniamam cicha nadzieje ze nie tylko ja jestem taka dziwna
andrzejki niedlugo.. do nich zdaze juz skonczyc kopenhaska. ciekawe czy uda sie schudnac przez te dwa tygodie 4 kilo. jakby sie udalo too.. pedze kupowac spodnioszki na impreze andrzejkowa. jao nagrode za trudy chce wygladac rewelacyjnie.
marzenia marzenia.. ale jeszcze dzis i 9 pelnych dni. az ? czy tylko? hmmm
pozdrawiam serdecznie i przepraszam za przydlugosc opisow moich zmagan
swoja droga.. czy ogladalyscie kobietki newe dzienniki panny jones? re-we-la-cja!
kazda jak nic znajdzie tamkawalek siebie.
no to juz na prawde koniec tego posta papa
MILEGO DNIA WSZYTSKIM ODCHUDZACZKOM
-
aaa taki gapcio ze mnie
napisalam posta dlugachnego a o odpowiedzi na pytanie Larki zapomnialam
a wiec nie pije na kopenhaskiej herbatek, tylko wode gotowana lub mineralna, bo skoro oni wyszczegolniaja kawe <niby bez tego cukru bezkaloryczna a jednak ma znaczenie ze sie ja pije rano> czy herbate, to chyba ze wzglegu na rozne zwiazki w herbakach tez nie powinno sie ich pic. chyba ze nie jest to rygotystyczne przestrzeganie.
-
:)
hej mam prosbe moglabys mi napisac na czym polega ta dieta koenhadzka! bo mam jeszcze 10 do zrzutu i bym sobie moze taka dietke wyprobowała
-
nie trudno kopenhaska znalesc na necie, ale dieta wyglada tak:
Lunch i obiad można zmieniać nawzajem, jeśli będzie to miało miejsce tego samego dnia. Dieta zmierza do zmiany przemiany materii, co prowadzi do tego, że po 13 dniu możesz jeść normalnie bez obaw tycia przez pierwsze dwa lata. Jeżeli dietę przeprowadzisz rygorystycznie, zgubisz nadmiar tłuszczu (7-20 kg). Kurację przeprowadza się 13 dni i ani jeden dzień więcej ani mniej.
Jeżeli podczas kuracji wypijesz lampkę wina, piwo, zjesz słodycze albo żujesz gumę do zucia, jesz dodatkowe jedzenie, to przerywasz kurację od razu i w związku z tym ginie efekt. Jeżeli kurację przerwiesz przed upływem 6 dni, możesz ją powtórzyć od nowa po 3 miesiącach. Jeżeli kurację przeprowadziło się punkt po punkcie we wszystkim, nie można jej absolutnie powtórzyć szybciej niż po roku. Zaleca się jednak, aby kurację powtórzyć po 2 latach (jeśli to potrzebne). Ze względu na długość kuracji jest ją trudno zaplanować, należy się upewnić czy w tym czasie nie jesteśmy zaproszeni do znajomych na urodziny czy inne przyjęcie.
Jeśli jesteś głodny ? wypij szklankę wody. Pij przynajmniej 2 litry wody dziennie!!!
DZIEŃ 1, 8
Śniadanie:1 kubek kawy, 1 kostka cukru
Lunch:2 jajka na twardo, gotowany szpinak , 1 pomidor
Obiad:1 duzy befsztyk, sałata z olejem i cytryną
DZIEŃ 2, 9
Śniadanie:1 kubek kawy,1 kostka cukru
Lunch:1 duzy befsztyk, sałata z olejem i cytryną
Obiad:1 plaster szynki, 2-3 szklanki jogurtu naturalnego
DZIEŃ 3, 10
Śniadanie:1 kubek kawy,1 kostka cukru, 1 grzanka
Lunch:gotowany szpinak,1 świeży owoc, 1 pomidor
Obiad:1 plaster szynki, 2gotowane jajka, sałata z olejem i cytryną
DZIEŃ 4, 11
Śniadanie:1 kubek kawy,1 kostka cukru,
Lunch:tarta marchewka, jajko na twardo, twarożek naturalny
Obiad:sałatka owocowa,2-3 szklanki jogurtu naturalnego
DZIEŃ 5, 12
Śniadanie:duża tarta marchew z cytryną
Lunch:duża chuda ryba
Obiad:1 befsztyk, sałata i brokuły
DZIEŃ 6, 13
Śniadanie:kubek czarnej kawy, kostka cukru
Lunch:kurczak, sałata z olejem i cytryną
Obiad:2 jajka na twardo, duża marchewka
DZIEŃ 7, 14
Śniadanie:kubek herbaty bez cukru
Lunch:kawałek chudego grilowanego mięsa
Obiad:NIC
czyli nie za wiele jedzonka, meczaca dla lubiacych jesc sniadanie
ale efekty sa, szczegolnie za pierwszym razem.
pozdrawiam cie serdecznie i zapraszam do wspolnej walki z 10 kg. napisz cos o sobie, ile masz lat jaka wage i wzrost!D
milego dnia
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki