-
Re: Re: Re: Re: NIE SAMĄ DIETĄ CZŁOWIEK ŻYJE
Halo co to za zwątpienia,będzie 6 i tyle musi być,tylko bez podjadania.Widzisz Ewciu same wiemy gdzie popełniamy błedy,ale ciągle je powtarzamy.A pogrzesz sobie w czwartek tylko z umiarem jak wróbekek,troszkę tego,odrobinę tego ale spróbuj zmieścic się w normie wyznaczonej przez siebie plus dodatkowe 200kcal.na poczet imienin mamci.Może w ćwiczonkach wypocisz nadmiar kalorii i będzie dobrze.Co do mojego męża to on ma dobrą pamięć tylko bardzo krótką.Dowiedziałam się że byłaś na GG bardzo późno,a od babci wróciłam przed szóstą i tak tu na chłopa można liczyć!!!
Do jutra bo teraz to pewnie się uczysz i nie będę przeszkadzać!!
Papa Renaciag
-
Re: Re: NIE SAMĄ DIETĄ CZŁOWIEK ŻYJE
Clea Kochaniutka widzę że Ty jesteś straszna chudzina wśród naszych siódemeczek na przodzie.Gratuluję tych kilogramów,szkoda że ta dieta tak drogo u nas wychodzi,bo jak już pisałaś że mątwę (dobrze pamiętam?) można przełknąć to pewnie bym się skusiła.Cóż na bioderka najlepsze są ćwiczonka polecam Callanetics jest rewelacyjny,lub podobny Pilates.Nieobecność usprawiedliwiona, tylko o dokładna datę proszę bo nie wiem kiedy mam życzenia wysłać (że w maju to pamiętam).Może ja powtórkę ze ślubu swojego zrobię ,też chcę tak romantycznie.Ja tez miałam mieć ślub w małym kościółku,ale rodzice wybili mi to z głowy ,bo kościółek mały , gości dużo,a maj w Polsce lubi być kapryśny,zresztą tak było,rano padał śnieg.To może i mój mąż to nietypowy Włoch bo też blondyn,jasne niebiesko-zielone oczy no i spokojny też jest.Muszę prześledzić historię jego rodziny.Życzę Ci udanej podróży i pozdrów od Nas tego Twojego Super Misia!!!
PaPa Renaciag
-
Re: Re: Re: NIE SAMĄ DIETĄ CZŁOWIEK ŻYJE
Cześć Olu !!!
Oj dawno Cię tutaj nie było,dawno.
Ty to może do lekarza musisz pójść ,bo to dziwne, chyba że bardzo malutko jesz i stąd te zawroty,myślę że na żołądeczek to też specjalista by się przydał tzn.chyba gastrolog.Namawiam Cię na wizytę,bo zdrowie stracisz i tyle!!!
Życzę zdrówka i pojawiaj sie u nas częściej ,mamy mineralną niegazowana ato nie powinno Ci zaszkodzić.
Papa
Renaciag
-
Re: Re: Re: Re: NIE SAMĄ DIETĄ CZŁOWIEK ŻYJE
Hej Dziewczyny!
Tak wolno dzisiaj chodziły stronki ,że nie miałam cierpliwości czekać i dopiero teraz czytam wasze wpisy.
Ren gratuluje spadku wagi,i życze Ci tej 6 z przodu.
Aniu tobie też ,zreszta juz się wpisałam na twój postny post.
Clea ,jedyne czego Ci naprawde zazdroszczę, to tego że już macie cieplutko(według naszej mapy pogody),no i tego romantycznego ślubu,ach......
A teraz najnowsze wiadomości:
>Sunieczka zdrowieje!
>Dzisiaj nie przekroczyłam 800kcal!
Jezeli wytrzymam ten tydzień na 800kcal ,to napewno w przyszły poniedziałek będzie 6 z przodu.
Papa do jutra !
Mysia
-
Re: NIE SAMĄ DIETĄ CZŁOWIEK ŻYJE
Dzień Dobry :))
U mnie dziś nieco lepiej. Waga i tak stoi, ale chyba się nie potnę z tego powodu :))
Zobaczyć 6 z przodu to dla mnie marzenie!!!! Jejku - szczęśliwa bym była bez miary. Ale to dopiero za 6 kg. czyli nie wiadomo kiedy.
Clea- moje gratulacje z okazji planowania ślubu. Dużo, dużo szczęścia Wam życzę.
Wpadnę później, bo praca mnie dogania. -A
-
Re: Re: NIE SAMĄ DIETĄ CZŁOWIEK ŻYJE
Hej!
Ja dla odmiany narazie życzeń z okazji ślubu składać nie będe. Odłoże to na później :)
Z tym pieskiem to cieszę się, że już lepiej, bo sama wiem jak to jest, jak zwierzątko chore. Mój kotek już był skazany na uśpienie ponoć, ale się postaraliśmy wszyscy i już prawie rok od tamtego czasu żyje. I oby tak dalej. Chociaż widzę, że chyba znowu zaczyna być troszkę gorzej.
Co do Twojego męża Ren to i tak dobrze, ze mówi, bo mój tata to mówi, że ktoś dzwonił dopiero jak ten ktoś zdzwoni po raz drugi :)
Ja się muszę za jakiś sporcik poza ćwiczonkami wziąść jak cieplej będzie, jakiś rowerek, rolki, bo inaczej to ja chyba nigdy nie schudnę. Dzisiaj znowu miałam napad. Naszczęście skończyło się na serku białym, plasterku pleśniowego i paru płatkach fitness, no ale mimo wszystko wszystko to pozaprogramowe i niedobre :( Ehhh, no nic. Jak się nie da tak, to trzeba inaczej.
A co do czwartku to wątpie, żeby się skończyło na +1200. Znam siebie :(
Jeszcze skrobnę wieczorkiem co i jak. Aaaa mam propozycje dla Ciebie Renatko- może ty będziesz pierwsza mnie na gg zaczepiać bo kiedyś się ten Twój mąż zdenerwuje na mnie :)
Buziaczki.
Ewka
-
Re: Re: Re: Re: Re: NIE SAMĄ DIETĄ CZŁOWIEK ŻYJE
Cześć Mysiu!!!
Już myślałam że nie zaglądniesz do nas.Te problemy z wejściem na stronkę sa naprawdę wkurzające,przez weekend było spoko,a dzisiaj od rana horror.Cały czas errorki i nawet na naszym dopiero co umeblowanym domku zaczeły sie pojawiać ,istna makabra.
Tak jak Ty Mysiu ja też zazdroszczę Clei tego ciepełka,ale jeszcze troszeczkę i do nas ono zawita.Cieszę się że dietka dobrze Ci idzie ,ja też nie przekroczyłam 800 kcal.,a jutro odrabiam poniedziałek i będzie maślaneczka.
Dobrze że Sunia zdrowieje ,bo to chyba męczące tak i dla Ciebie ,jak i dla niej,te tabletki i zastrzyki!!!
No i napewno przyszły tydzień przywitasz 6 z przodu .
Tego Ci życzę i uciekam bo widzę że już północ przekroczona i trzeba iść spać.
PaPa Dobrej Nocki życzę!!!!!!!!!!
Renaciag
-
Re: Re: Re: NIE SAMĄ DIETĄ CZŁOWIEK ŻYJE
Siemanko Kobietki !!!
Tak wita mnie i moja córcię mój mężulek.Dzisiaj strasznie leniwy dzień,żadnych ćwiczeń,ociupina wygibasów i narazie tyle,może jeszcze się zmobilizuję,ale boli mnie brzucho i chyba ciężko będzie cokolwiek ze mnie wycisnąć.Ugotowałam dzisiaj taki pyszny gulasz ,no ale cóż ja mam maślankę i jabłuszka.Do jutra wytrzymam -zostawiłam sobie malutką porcyjkę.Chyba przesilenie wiosenne na mnie źle wpływa i stąd ten niemrawy nastrój.Strasznie wciągneła mnie i moje dzieciaki stronka internetowa Disneya ,no i spędziłam przy niej kupe czasu.Enne podaje mi super stronki i ta też była od niej.Polecam jeszcze raz zaglądnięcie na pościk Enne "Wygibasków cdn." tam znajdziecie kilka adresików z ciekawymi propozycjami ćwiczonek.Kończę juz i idę do wanny ,może to pomoże na te moje boleści.
Dobrej Nocy Wszystkim Życzę!!!!!!!!!!!
PaPa Renaciag
-
Re: Re: NIE SAMĄ DIETĄ CZŁOWIEK ŻYJE
Hej Clea:) Nos do góry, jak jestes chora to się nie przemęczaj. Przyją lepsze dni - to wróci dieta i ćwiczenia. Tymczasem trzymaj się dzielnie. Mogłabyś telepatycznie mnie zarazić, tak bym chciała pochorować sobie troszkę.
Ren - a co Ty na maślankowej jesteś?
U mnie dieta ok. Nie przekraczam 1000 zgodnie z "prikazem". Upiekłam chlebek, no ale troszkę mi nie smakuje. To i lepiej, bo mniej zjem. A wszystko zrobiłam jak należy. No cóż... pewnie musi taki być.
Lecę już do domciu. Pozdrawiam Was serdecznie -A
-
Re: NIE SAMĄ DIETĄ CZŁOWIEK ŻYJE
Jestem, wrocilam. Zakatarzona i zziebnieta do szpiku kosci i wsciekla na siebie, bo wczoraj zapomnialm zabrac w podroz niskokaloryczne zakaski i skonczylo sie na tym, ze obezralam sie jak dzika swinka pizza i ciastkami. Nie cierpie siebie, za brak silnej woli i za to, ze znowu zlapalam przeziebienie. Szef ledwie mnie zobaczyl wpadl w panike, ze znowu rozniose zarzki po calym biurze i ze przeplosze wszystkich klientow, bo glosa mam jak skrzypiace drzwi.
Wiec siedze w domu i wsciekam sie, bo przesladuja mnie halucynacje w postaci lodow z bita smietana i napoleonek.
Nie potrafie skupic mysli na niczym innym. Po 5 min. pedalowania na rowerko zaczelo mi sie krecic w glowie i zrezygnowalam, w koncu przy 37, 8° goraczki sport niekoniecznie jest najlepszym lekarstwem.
Napiszcie mi cos na pocieszenie prosze, bo tak mi zle i smutno.
-
Re: Re: Re: NIE SAMĄ DIETĄ CZŁOWIEK ŻYJE
Halo ,halo!!!
Ktoś tutaj uważnie pościków nie czyta!
Tak Aniu wczoraj miałam maślankowy dzień,oprócz maślaneczki to jeszcze jabłuszka sobie podjadałam i z czystej ciekawości stanełam dzisiaj na wagę(ponieważ ważę się w poniedziałki)i okazało sie że mam na minusie 0,5kg.chyba będę taki dzień maślankowy raz w tygodniu robić,napewno mi nie zaszkodzi.Miałam kiedyś taką ciocię dożyła 88 lat i co piątek jadła tylko suchy chleb popijając przegotowaną wodą,tak dla pokuty jak ona to mówiła.Była bardzo mądrą osobą i chyba nie chciała zaszkodzić swojemu organizmowi.Myślę że maślanka i owoce mają więcej wartości odżywczych niż suchy chleb i woda.Dlatego też tak sobie postanowiłam i mam zamiar wprowadzić w poniedziałkowe dni,ponieważ zawsze coś po weekendzie pozostaje na licznkiu wagi.W pozostałe dni, między 800-1000kcal.
A pani miała pracować do 18 !!!!Wiosna i zaczynaja się wagary?Powodzenia z tym podłączeniem magnetowidu!
Teraz coś do naszej chorej Clei !!!
Kochanie proszę herbatkę malinowo-cytrynowo-lipową i do łóżeczka!!!!Kto to widział z temperaturą na rowerku szaleć.
Jeszcze bardziej Cię rozłoży jak tego nie wyleżysz.A teraz ta paskudna grypa i te powikłania po niej nie są bezpieczne.Pomyśl sobie że teraz masz czas tylko dla siebie, dobrej książki lub filmu .Nałóż jakąś maseczkę na twarz i się relaksuj,możesz poćwiczyć pod kołderką te ćwiczonka izo coś tam nie pamiętam nazwy.Wciągasz brzuszek i pupę i wytrzymujesz tak licząc do 10 i tak do 100 razy.Ja zawsze to ćwiczę gotując dzieciakom mleko,podobno pomaga na cellulitis,mi chyba odrobinę się zmniejszył ale nie wiem dzięki czemu.Proszę nie smutaskowac ,włączyc jakąś komedię i mięśnie twarzy przećwiczyć.PaPa głowa do góry i dużo zdrówka!!!!
Ps.To tam jest jeszcze takie zimno?
Odezwę się wieczorem ,bo właśnie odebrałam telefon i dowiedziałam się że będę miała gości .Narazie PaPa
Renaciag
-
Re: Re: Re: Re: NIE SAMĄ DIETĄ CZŁOWIEK ŻYJE
Hej Dziewczyny!!
Nie zaglądam regularnie ,bo mamy jakies problemy z siecią.A jak już działa mój komputerek ,to znowu strony się tak ślimaczą ,że nie mam czasu czekać.
>Cleo,a ja myslałam ,że przynajmniej Ty mozesz się już pogrzać w wiosennym słoneczku , a tu się okazuje ,że i ciebie biedactwo dopadło przeziębienie.Dołączam się do apelu dziewczyn DO ŁÓŻKA!
>Dieta bez zmian .
>Dzieciaki kichaja,tym razem wszystkie , ale pani doktor stwierdziła ,że to nic grożnego.
>Piesek rozrabia , a to znaczy ,ze już wyzdrowiał,i własnie mi włazi na kolana.
Dziewczyny co z ta wiosną, u was też tak zimno?Jak tak dalej pójdzie to będe musiała dokupić węgla,bo mi rodzinka zmarznie.
>Ren , do mnie też wpadli znajomi i przynieśli mi bombonierke,to jest prawdziwa złośliwosć,takie pyszne wisienki w czekoladzie,no i poległam ,ale zjadłam tylko jedną,
jutro to odpokutuję,maslaneczka i owoce.
>Aniu ,ja kiedys jadłam chlebek z przepisu dr.Kwasniewskiego,i tez nie bardzo mi smakował,a moi rodzice przez rok nie jedli innego pieczywa .Do wszystkiego mozna się przyzwyczaić,a faktem jest ,ze jak cos nie bardzo nam smakuje ,to mniej tego zjadamy.
>Ewciu ,dziękuję w imieniu mojego pieska za troskę.
Pozdrawiam was wszystkie!!
Mysia
-
dzień dobry bardzo :))) 9.35
Hej dziewczynki, mam nadzieję, że już nosy Wam wystają spod kołderek. Wstawać, szkoda dnia. Takie piękne słoneczko swieci :)) dzieciaki ubierać i na spacerek do jakiegos parku lub lasku :))
Ech... szkoda, że ja musze w pracy siedzieć. A jak już wyjdę, to za okanmi szarówka i nic się nie chce. A poza tym nie mam z kim isć na taki spacer, bo dzieci jeszcze nie mam, a mąz do bardzo późna w pracy. No a samej to strach, bo jeszcze napadną.
Wczoraj księgowa z firmy dopytywała, kiedy wreszcie te dziecko będę miała. Prawie 2 lata po slubie, a tu nic. Na kark niedługo wpadnie 26 lat. Stara już jestem :( I cały czas gruba :(
Masz rację Ren, że wagaruję. Wczoraj wyszłam wczesniej. Dzis i jutro też pracuję do 17.00, bo koleżanka z działu wzięła sobie wolne.
Cindy nadal leży na półce. Lenistwo.
Miłego dnia dziewczynki i dużo dużo zdrówka dla chorowitych . Pozdrawiam -Ania
-
Re: Re: Re: Re: Re: NIE SAMĄ DIETĄ CZŁOWIEK ŻYJE
Hej!
Nie będe się dzisiaj rozpisywać za bardzo, bo już to zrobiłam u mnie na poście :) a jest grubo po północy a jutro wstawać trzeba :( Od soboty chodzą za mną rogaliki drożdzowe, te co to sobie podjadłam w sobote, ale na moje szczęście nie mam czasu ich kupić :) W każdym razie dzisiaj tak czy inaczej zawaliłam. No coż, dzisiaj, jutro, to w piątek mnie czeka warzywno- owocowy :) przyda się.
Mój piesek pozdrawia Twojego pieska mysiu ;)
A ja pozdrawiam Was wszystkich i zycze jutro udanego (nie tylko dietowo) dnia
Ewka
-
Re: Re: dzień dobry bardzo :))) 9.35
Kobiety co ja dzisiaj przeszłam.
A wszystko z powodu niemożności wejścia do internetu,powód prawie całodniowy brak prądu,jakaś poważna awaria po tych nocnych wichurach.Dopiero pod wieczór mogłam zaglądnąć do Nas na stronkę.Uffffff....
Aniu sama na spacerki nie chodź,bo naprawdę jest niebezpiecznie,nawet w miejscach publicznych,a co dopiero w jakimś parku.Ja też pracowałam w takich godzinach jak TY i wiem co to znaczy wyjść z pracy o 18,jeszcze w lecie to jakos przyjemniej ale teraz brrrrrrrrr.
Aniu prosze o przesłanie mi troszeczkę tego warszawskiego (tak?)słoneczka,bo u mnie od rana padał deszcz ,a w południe śnieg i teraz też sypie(22:17).
Mysiu cieszę się że wszystko powoli wraca na właściwe tory,no jeszcze ten kaszelek i będzie dobrze.
Co do tych znajomych ,to była u mnie koleżanka z dziećmi takimi w wieku moich dzieci,uwielbiam te wizyty dom przewrócony na druga stronę i nie ma gdzie nogi postawić,a słodycze to ja musiałam postawic ale sie nie skusiłam.Co do Twojej propozycji to muszę jakies ładne zdjęcie poszukać i poprosić męża żeby mi je wysłał z pracy,bo w domu mam popsuty skaner.Ja też chcę otrzymać Wasze zdjęcia.
Jeni przegoń te rogaliki drożdżowe,bo po takich rogalikach to ile brzuszków później trzeba zrobić?
Jutro masz dzień warzywno -owocowo-jogurtowy.Napisz mi proszę jakie jesz warzywka w tej dietce?
No i jak tak pozdrawiacie Wasze pieski,a rozumiem że to suczki to ja pozdrawiam Szanowne Psie Damy od mojego starego Kawalera Bajera, co to po sobie nie zostawił śladu na tej ziemi w postaci potomstwa,TAKI Z NIEGO LEŃ.
Halo Clea !!!!! Wracaj do zdrowia ,bo rowerek się kurzy!!!
Dzisiaj ogarnął mnie leń,rano nie ćwiczyłam bo nie było prądu,a na rowerek przy dzieciakach nie wchodzę ,bo mam zaraz towarzystwo,a w trójkę na stacjonarnym rowerku to nie bardzo.Teraz siedzę i nadrabiam zaległości internetowe no i chyba juz późno.Dietka w miarę z pominięciem paluszków ,które to, jakoś tak same do buzi sobie wskoczyły.
A co do buziek ze zdjęciami to coś na ten temat wiem.Mój brat wkleił tam swoją podobiznę w tamtym tygodniu i do tej pory nic.A ja musze teraz uważać co piszę ,bo zapewne będzie czytał to mój braciszek, który jest strasznym grubasem i mam nadzieje że wchodząc na to forum chce schudnąć.Ale się rozpisałam,a jeszcze na dwa pościki mam zaglądnąć.Uciekam! Do jutra !
Renaciag
-
Re: dzień dobry bardzo :))) 9.35
Hej Dziewczyny!!
Korzystam z okazji ,że Zuzia śpi ,i wpisuję sie zaraz po śniadaniu, (218kcal).
Ren i Cleo, naszła mnie straszna cheć ,żeby zobaczyć jak wyglądacie,ponieważ niema na buziakach waszych zdjęć,a ja bardzo bym chciała wiedzieć z kim dziele los grubasa.
Ja swoje zdjęcie dodałam juz miesiac temu,ale niestety czas oczekiwania na publikacje jest blizej nie okreslony,to nie wiem kiedy będe mogła się wam przedstawić?
Pomyslałam sobie ,jezeli oczywiscie nie macie nic przeciwko temu,że mogłybyście przesłać na mój e-mail swoje zdjecia.
Bardzo bym sie cieszyła.
Prosze o odpowiedż.
Narazie!!
Mysia
-
Re: Re: dzień dobry bardzo :))) 9.35
Hop Hop!!!!!
Jest tu kto??
Nocka juz a na posta nikt nie zagląda?
A ja od rana czekam i czekam.
>Mysia
-
Re: Re: Re: dzień dobry bardzo :))) 9.35
>Ren fajnie że zajrzałaś, i cieszę sie że pomysł ze zdjęciami Ci siepodoba.Podaję mojego e-maila
ptys_u@poczta.onet.pl
Z niecierpliwoscią czekam na fotki.
Papa!!
Mysia
-
Re: NIE SAMĄ DIETĄ CZŁOWIEK ŻYJE
Czesc Kwiatuszki,
Dziekuje slicznie za slowa otuchy, po ktorych mi sie zupelnie inaczej na sercu zrobilo. Mam jeszcze lekki katarek, ale czuje sie juz duzo lepiej. Wczoraj musialam zostac w pracy po godzinach, a kiedy wreszcie znalazlam chwilke , zeby do Was zajrzec przyszli niepodziewanie goscie i siedzieli prawie do 2 w nocy.
Mysia, podoba mi si eTwoj pomysl z fotkami, aczkolwiek od razu mowie, ze co do mnie to musicie uzbroic sie w cierpliwosc, bo wszystkie znane mi skanery sa zepsute.
Po 1,5 dniowym obzarstwie wrocilam do diety. Waga stoi jednak w miejscu, bo nie cwicze.
Jak na zlosc dzisiaj jedyne na, co moge sobie pozwolic to bieg do lazienki. Za niecala godzine mamy byc na kolacji u tesciowej. Tesciowa jest kochana, jedyna jej wada jest, to, ze postawila sobie z punkt honoru utuczyc mnie.
Pozdrawiam Was sloneczka
Pa pa
-
Re: Re: NIE SAMĄ DIETĄ CZŁOWIEK ŻYJE
Kochane Kobietki!!!
Dzisiaj tylko momencik,powód ten sam co wczoraj,co prawda nie brak prądu pozbawił mnie przyjemności płynącej z naszego pościka,było to niemożliwe z powodu serwera (jakaś złośliwość losu).Wieczorem kiedy to mogłam juz sobie w spokoju siąśc do kompa ,wpadła siostra z prośbą ,oczywiście związane to było z netem i aukcja na allegro,a że pilnowanie kończącej się aukcji troche schodzi,to ja do własnego komputera dopchałam się po 23.Teraz to mi juz oczy z oczodołów wychodzą i o sen proszą,więc relację z dzisiejszego dnai zdam jutro(jak serwer pozwoli).
Dobrej Nocy i udanego weekendu!!!!!!!!!!!!
Renaciag
-
Re: Re: Re: NIE SAMĄ DIETĄ CZŁOWIEK ŻYJE
Mysiu Skarbie piszemy w jednym czasie,czekam na Twoje zdjęcia ,a nasze e-maile znajdziesz klikając w podkreślony na niebiesko napis Renaciag,tylko przepisz go sobie bo z tej stronki to nic nie chce pójśc w świat.Powodzenia,jak nie dasz rady to jutro na Twoja poczte wyślę Ci mój e-mail.
PA
Renaciag
-
Re: Re: NIE SAMĄ DIETĄ CZŁOWIEK ŻYJE
Hej Kobietki!!
Cieszę się bardzo ,ze mój pomysł się wam spodobał. Podałam już swój e-mail , i teraz czekam.Ja też chętnie sie wam pośle swoje zdjecie tylko nie mam maila.
Cleo ciesze sie,ze juz lepiej sie czujesz.A co do tesciowej ,to moja też uwielbia nas tuczyć.Każda impreza u tesciów, to pewne przejedzenie.
>A teraz nastąpi rachunek sumienia:
>NIE ĆWICZE!
>PODJADAM!!
>WAGA STOI W MIEJSCU!!! a miało być 6 z przodu.
Wiem ,że to tylko i wyłącznie moja wina ,ale sama nie wiem dlaczego nie mogę się oprzec pokusie jedzenia, skoro udało mi sie schudnąć tak dużo .Moze faktycznie te ciągłe zmiany pogody mają wpływ na moje samopoczucie?
Mam nadzieje ,że jak przyjdzie ta prawdziwa wiosna i będę mogła zajać się ogródkiem, to moja waga poleci w dół.
Głupio mi ,że tak sie usprawiedliwiam.
Jak będę miała wasze e-maile ,to przesle wam zdjecia z przed i po zrzuceniu 15kg.
Ren cos ostatnio rzadko zaglądasz?Pogoda paskudna a ciebie nie ma.
Narazie pozdrawiam.
Papa!!
Mysia
-
Re: Re: Re: Re: Re: NIE SAMĄ DIETĄ CZŁOWIEK ŻYJE
Witam, witam i o zdrowie pytam! ;)
Widzę, że faktycznie wszyscy odpoczywają (no poza dzielnie sprzątającą Ren :) Ja dzisiaj siedze od rana przy komputerze i.... się uczę, na poniedziałkowy konkurs wiedzy o AIDS (przez pzypadek się dostałam do drugiego etapu ;)
Co do samopoczucia, to znowu mnie głowa rano bolała, skończyło się na tabletkach, ale czuje, że znowu zaczyna. Nie wiem co jest, ale to nie jest normalne. Kurcze.
W każdym razie na razie lece (uczyć się ;)
POzdrawiam,
Ewka
-
Re: NIE SAMĄ DIETĄ CZŁOWIEK ŻYJE
Hop, hop, jest tu kto? Wlasnie skonczylam myc okna. Ciekawe ile sie traci kalorii przytej czynnosci? Mam nadzieje, ze duzo bo musze odpokutowac wczorajsza kolacje.
Zaczyna sie robic coraz cieplej i coraz trudniej ukryc faldki tluszczu pod obszernymi swetrami.
Przegladam wczoraj album ze starymi zdjeciami i z rozrzewnieniem wpominam swoja szczupla sylwetke. Czy kiedykolwiek uda mi sie trudnic do tamtej figury? Mam nadzieje, ze uda mi sie stracic kilka kilo przed zajsciem w ciaze.
Mysia, uszy do gory na pewno wkrotce osiagniesz wymarzona 6 z przodu. 15 kilo to ogromny sukces! Jak tego dokonalas i w jakim czasie?. Bardzo jestem ciekawa.
Ren, jak tam twoje porzadki? Tylko sie nie przemeczaj, bo nie bedziesz miala sily do nas napisac.
Ewa, gdzie ty sie podziewasz?
Aniu czy ty dalej namietnie poscisz? Skad bierzesz tyle samozaparcia?
Dlaczego za kazdym razem, jak siadam do komputera rozdzwaniaja sie telefony. Oszalec mozna. Moglam nie odbierac. Mialabym przyjemny weekend, a tak musze leciec do kumpeli, zeby dokonczyc projekt na poniedzialek. Szef chyba znowu si poklocil z zona, bo znowu prawie nie wychodzi z biura. Czemu jednak musi nas, biednych podwladnych nekac, nie moze sobie pograc na komputerze?
Buziaki
C.
-
Re: Re: Re: Re: NIE SAMĄ DIETĄ CZŁOWIEK ŻYJE
Watawać Kobietki!!!!
Sobota należy do moich ulubionych dni?!
Sprzątanie,sprzątanie,sprzątanie czyli nadrabianie zaległości z całego tygodnia.Wskoczyłam tylko na chwilkę bo wiadomo muszę ogarnąć domek,póki dzieciaki u babci siedza bo znimi to już nie można sobie pozwolic na porządki(takie sobotnie,czyli dokładne).Podnoszę nasz pościk bo widzę że Wy kochane odpoczywacie.Jeszcze do Ani wpadnę ,również w ramach podniesienia pościka ,a teraz zmykam.
Do wieczora!!!
Ps.Kupiłyście "Claudie", jest tam płytka zredagowana przy pomocy naszej stronki!!!!
PaPa Renaciag
-
Re: Re: NIE SAMĄ DIETĄ CZŁOWIEK ŻYJE
Widzę że humorek nie dopisuje,no ale jak chodzi o szefa to przewaznie później humorek nie dopisuje!!!
Clea kochanie tych kalorii przy myciu okiento pewnie sporo spaliłaś,ale to w zależności ile tych okien było i jakie duże???
Na przykład w moim domku są trzy okna i to takie małe,także co sobotę od środka sa umyte.Chyba w dzienniczku spalonych kalorii była taka opcja jak mycie okien?!Ja dzisiaj też spalałam kalorie sprzątając mieszkanko,mimo małych okien mieszkanko ma 80 m , a przy dwójce dzieci jest co sprzątać .Ćwiczenia sobie odpuszczam przez dwa dni razem z dzisiejszym ,nastały kobiece dni i jak zwykle boli mnie brzucho.Ale od poniedziałku to pot po plecach będzie się lał (hi hi hi)!!!
Tym bardziej że dzisiaj na kolację zamówilismy sobie ogromna pizzę i do tego czerwone słodkie winko( i to ma być post ???),ale myslę ze to z powodu tych dni mam takie dziwne zachciewajki.
Pozdrów Clea swojego cywilnego męża i nie myj tych okien zaraz po chorobie,bo nic dobrego z tego nie będzie!!!
Jak tam pogoda,czy chociaz u Ciebie jest troszke cieplej???
Ewciu a Ty przez weekend odpocznij,wyśpij się i skończ z tym zarabianiem kasy na necie,bo to może od kompa głowa Cię boli.Od rana siedzisz i tak pewnie przez ostatnie dni ,więc organizm sie buntuje,daj sobie na luz.Gratuluje drugiego etapu o AIDS ,to chyba nie przypadek ,bo trzeba się przygotować.Ty to chyba bardzo pilna uczennica jestes ,ja z matmy i fizyki to strasznie cienka byłam,nigdy nie wiedziałam o co chodzi,a tutaj 5 ,bardzo ładnie.Mówię jak mamuśka ,no ale jeszcze troche i mam nadzieje że będę chwalic moje dziatki.
Pozdrowienia i Papatki
Renaciag
-
Re: Re: Re: NIE SAMĄ DIETĄ CZŁOWIEK ŻYJE
Halo Mysiu gdzie te zdjęcia????
Zaglądam co chwile na poczte ,bo ciekawość mnie zżera a tu nic!!!!
Ja czekam!!!!!!!!!!!!!!
Ren
-
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: NIE SAMĄ DIETĄ CZŁOWIE
Hej!
Ja mam to samo, że w sumie jak dobrze stane to aż tak strasznie tych kilogramów nie widać (przynajmniej na zdjęciach), ale co mi po zdjęciach i dobrym ustawieniu, lepiej je stracic. Tylko kurcze, żeby ta wola była silniejsza :( Ehh, co robić, trzeba próbować dalej :(
Pozdrówka
Ewka
-
Re: Re: Re: Re: NIE SAMĄ DIETĄ CZŁOWIEK ŻYJE
No to jak podniosłam Ewcię to i nas podniosę ,no i jeszcze do Ani i Enne skoczę !!!!!!!!!!!
-
Re: Re: Re: Re: Re: Re: NIE SAMĄ DIETĄ CZŁOWIEK ŻY
Halo Mysiu!!!
A zaglądałaś na swoją pocztę???
Super zdjęcia i dzieciaczki,i wcale nie widać tych kilogramów!,no może troszkę ,ale równomiernie się rrozłożyły i nie są tak widoczne,jak u mnie.dzisiaj poszukam swoich zdjęć to jutro,najdalej pojutrze coś Ci podeślę.
Pozdrowienia!!!
Zaglądnę wieczorem Papa!!!
Renaciag
-
Re: Re: Re: Re: Re: NIE SAMĄ DIETĄ CZŁOWIEK ŻYJE
Hej Ren!!
Jak tam moje zdjęcia?
Mysia
-
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: NIE SAMĄ DIETĄ CZŁ
Hej Dziewczyny!!
Ren dzięki za miłe słowa,faktycznie mam taką budowe,że tłuszczyk rozkłada mi sie bardzo równomiernie,ale i tak jest go stanowczo za dużo.Czekam z niecierpliwoscią na twoje zdjecia,przyślij tez zdjecia rodzinki.
Cleo,pytałas jak dużo czasu zajeło mi pozbycie siętych kilogramów?Pierwsze 6 zgubiłam w ciągu miesiąca,a reszta ubywała powolutku przez 3 miesiące.Zaczełam 13 listopada po urodzinach mojego męża.Z poczatku nie stosowałam żadnej konkretnej diety, po prostu z dnia na dzień przestałam jesć pieczywo,ziemniaki ,makarony ,kasze no i oczywiscie słodycze. Jadłam tylko surówki,gotowaną wołowine ,owoce i piłam maslanke.Oczywiscie duzo herbatki
Pu-Erh.15kg poszło łatwo ,ale ostatnie 3kg nie chca ruszyc.
Z zupełnoscia odpowiadała by mi waga 67kg,może byc troszeczke mniej ,ale nie koniecznie.
Jeni ,widziałam twoje nowe zdjecie na buziakach, bardzo ładnie wyglądasz ,całkiem inaczej niż na pierwszym ,które tez było śliczne.Gdybym nie wiedziała,ze to ty jestes na tym nowym zdjęciu to bym cie nie poznała.Masz naprawde piekne oczy.
Dziewczyny ,bardzo bym sie cieszyła gdybym dostała takze zdjecia Jeni i Wirtualnej,a jezeli wy tez chcecie mnie zobaczyc to chetnie przesle swoje.
Ren iCleo na wasze fotki czekam z niecierpliwoscia.
Pozdrawiam.Papa!
Mysia
-
PORAŻKA!!!!
Dziewczyny - dlaczego Wy we mnie wierzycie ???? ja się do niczego nie nadaję!!!!
Przerwałam mój Wielki Post. Obżarłam się jak swinia. W sobotę mialam urodziny (skończyłam 25 lat) jestem starą, 26-letnią, brzydką, grubą krową. !!!!
Zero silnej woli!!!! Zero samozaparcia i 000000 motywacji !!!!
Po sobotnim objadaniu waga ruszyła drastycznie w górę. Dzis rano wskazała 77 kg. Już chyba nigdy nie osiągnę tego co chcę, czyli 6 z przodu. :((((
Buuuuuuuuuuuu
Tak bym chciała pochwalić się Wam, że chudnę i pięknieję wysyłając swoje fotki. A jest wręcz przeciwnie!!! Mam już dosć tego całego wysilku!!!!
-A
-
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: NIE SAMĄ DIETĄ
Mysiu, nie ma sprawy, ja się chetnie fotkami wymienie. Tylko musiałabym jakieś ciekawe znależć, bo jedyne jakie mam na kompie to takie robione w studiu :) Czyli nie ma sprawy, ucieszę się jak prześlesz swoje i ja się też postaram jutro przesłać. I na innych fotki też oczywiście czekam :)
Buziaczki,
Ewka
-
Re: PORAŻKA!!!!
Ani, znam to po sobie. Ja miałam znowu 5 dni obżasrtwa! Fuj, no i przyszło mi niechciane 2 kilogramy dodatkowo. Ja już przestaje wierzyć, że mi się uda. Przynajmniej przy tej edycji. Na poczatku mi tak ładnie szło. A teraz? A teraz od grudnia non stop odchudzam się - jem- odchudzam się- jem. Jeszcze o tyle dobrze, że nie wygląda to jem-jem-jem i utrzymuje w miare w ryzach swoją wagę. BO wcześniej to się kończyło na tym, że wracała waga jeszcze z paczuszką dodatkową.
Dziewczyny, trzeba coś z tym zrobic. Tylko co?
Ewa
-
Re: Re: NIE SAMĄ DIETĄ CZŁOWIEK ŻYJE
Hej!
Z tymi oczkami to już chyba troszke przesadzacie, ale niech Wam będzie :) A jak narazie w sprawach sercowych problemów nie mam, bo nikt do mnie serca nie ma :) Ale jakoś żyje i mi to nawet nie przeszkadza.
A co do dietki to dzisiaj lepiej niż ostatnio ale wcale nie było dobrze. A to dlatego, że wieczorem byłam sptrasznie głodna. Tak, że aż mnie żołądek zaczynał boleć (mimo, że zjadłam jogurcik z płatkami na kolacje) no i tak sobie podjadłam- kawałek kiełbasy, pół kotleta mielonego,kisiel. Ale i tak lepiej, bo słodyczy nie było, i wiele wiele innych. Mam nadzieję, że na przyszłość będe głodna w normalnym tego słowa znaczeniu a nie tak jak dzisiaj.
Buziaczki
Ewka
-
Re: NIE SAMĄ DIETĄ CZŁOWIEK ŻYJE
Kobiety to już zaczyna mnie tak denerwować!!!
Wpisałam sie chyba koło 10 do południa i co,cały dzień próbowałam wkleic tą wiadomość i bezczelnie mnie wyrzucało,teraz jest 21:41 a ja wklejam poranna wiadomość i mam nadzieję że się uda:
Sto Lat,Sto Lat Niech Żyje Żyje Nam !!!!!
Wszystkiego Najlepszego z okazji Urodzinek !!!
Aniu głowa do góry i nie ma żadnego buuuuuuuuuuu.
Będzie dobrze i figurę też będziesz miała piękną.Zaczełas ćwiczyć a to już
bardzo dużo.Widzisz znasz dobrze przyczyne wzrostu wagi,mam nadzieje że
nie czekaja Cię już żadne imprezy w tym poście i pozostałe dni będą
zaliczone do udanych.I jaka stara i brzydka ,ze zdjęcia spogląda na mnie
osoba o pięknej twarzy i młodym wyglądzie ,dziewczyno Ty masz dopiero 26
lat ,to piękny okres w Twoim życiu .My wcale nie chwalimy się
fotkami,przynajmniej ja narazie nie mam czym,bo Mysia to już ma swoje
osiągnięcia i może nam pokazać swoją już szczuplejszą figurę.Nam chodziło
o poznanie się i pokazanie sobie swoich sylwetek,żeby na koniec naszego
odchudzania można było pokazać wyniki naszej pracy nad sobą.
Ja dzisiaj mam zanieśc do wywołania kliszę z aktualnymi zdjęciami i coś z
nich wybiorę ,nie moge się pochwalić swoja sylwetka to pochwalę sie moja
rodzinką,a kiedyś wyśle zdjęcie szczupłej Ren.Bardzo spodobał mi sie
pomysł Mysi ,bo to nas bardzo zbliży do siebie i pozwoli na lepsze
poznanie.
Ewciu te Twoje oczy to rzeczywiście są przepiękne,chyba nie jedną męska
duszę zawojują i wtedy będziemy Ci doradzać w sprawach sercowych Hi!!!
Hi!!! Hi!!!
Co do mojej wagi to dzisiaj na liczniku jest 74,5kg,spadku nie ma bo
nastały kobiece trudne dni!!!
Idę na kaweczke ,bo jeszcze się nie obudziłam,no i za obiadek trzeba się
brać!!!
Do wieczora!!!
I dość smutaskowania,bo szkoda życia jest takie krótkie,uśmiech na
twarzyczki i walczymy dalej!!!
PaPA
Ren
Teraz dopiszę cos teraźniejszego.Ewciu nie wiem co możemy zrobić,żeby powstrzymać się od jedzenia .Mi narazie się udaje,widziałam dzisiaj młoda kobietę ,spacerowała sobie tak od jednego drzewka do drugiego było to może 15 m i za każdym razem dochodząc do rego drzewka robiła postój,ze zmęczenia.Mówię Wam dziewczyny musimy walczyc żeby nie doprowadzic się do takiego stanu jak ta pani(ok130-140kg.)
Wysyłam Wam zdjęcia moich dzieciaków a póxniej moje,ale dopiero w czwartek bo zapomniałam zanieść kliszę.Kończę i próbuję to wysłać ,bo już mi zaczyna nerwów brakować!!!
A jeszcze o dietce :dzisiaj pokuta po weekendzie dzień maślankowo-owocowy-zaliczony i uwaga mam kasetę z callaneticsem i zaraz będę ćwiczyć u dzieciaków bo zabrały mi magnetowid.PaPa
Ren
-
Re: Re: NIE SAMĄ DIETĄ CZŁOWIEK ŻYJE
Hej Słoneczka!!
Dopiero po 22 udało mi się otworzyć grubasy,od rana prubowałam sietu dostać ,ale strona nie chciała sie otwierać.
>Droga Aneczko ,Wszystkiego co najlepsze z okazji urodzin,aby wszystkie twoje marzenia sie spełniły!!!!!!!!!
A propos ,kto tu jest stary,ja skończyłam 30 i wcale nie czuje się staro,a buziaczek masz bardzo ładny.
Cos ostatnio wszystkim nam,za wyjątkiem Ren(duze brawa!!!)
dietka sie wali,ja myslę ,że jak nastanie taka prawdziwa wiosna ,to i nam pójdzie lepiej.NAJWAŻNIEJSZE ,TO SIĘ NIE PODDAWAC!!!
Obiecałam ,że dzisiaj przyslę moje aktualne zdjęcie,ale niestety mój mężuś,wróci dzisiaj dopiero w nocy i nie ma mi kto zrobić fotki.Mój ślubny stwierdził ,że opel combi jest na nasza rodzine stanowczo za mały i pojechał(300km w jedną strone) aby kupić vana na 7osób.Obawiam się, ze za parę lat ,będę musiała zrobić prawo jazdy na autobus.
Ren zagladam na moja poczte i narazie nic niema?
Jak dostane zdjecia, to jeszcze zajrzę.
Papa!
Mysia
-
Re: Re: Re: NIE SAMĄ DIETĄ CZŁOWIEK ŻYJE
Ren!
Wiadomośc doszła, zdjęć niema.
-
Re: Re: Re: Re: NIE SAMĄ DIETĄ CZŁOWIEK ŻYJE
Hej Ewcia!
Miałam Ci dzisiaj przysłać moje fotki ,ale męża niema ,a ja sama nie potrafie.Jutro będa na pewno!
Ja też dzisiaj zaliczyłam kolacje-
>1łyżka tuńczyka w sosie własnym
>jajko gotowane
>malutka kromeczka chlebusia
Już cały tydzień chodził za mną taki zestaw,nie policzyłam jeszcze ile to kalorii.
Papa!!
Mysia