Wstyd...
Zamiast obiadu były wafelki...
Wstyd...
Idę się schowac bo pewnie czerwona jak burak jestem...
Ch.
Wersja do druku
Wstyd...
Zamiast obiadu były wafelki...
Wstyd...
Idę się schowac bo pewnie czerwona jak burak jestem...
Ch.
Co do twojego pytania o ryż to... ja mam ryż brązowy, jego IG=55, tak samo jak twój "ohydny" dziki ;)) więc od czasu do czasu jak zjemy to nie zaszkodzi. Brązowy tez jest jakby niedogotowany nawet po dłuuuugim czasie gotowania, ale widac taka jego uroda :)
Ch.
oj kochane jak ja was strasznie zaniedbuje... nic tylko pisze i pisze i pisze. nie ćwiczę. jem byle jak... i nie mam zadnych wyrzutów :D
jeszcze trochę i wszystko się pieprznie a ja beztrosko pisze kolejne opowiadanie. chyba mi wiosna dogrzewa.
pozdrowienia
maga z pełnym brzuszkiem (kanapki z kiełbasą i serem pleśniowym)
Dzisiaj niestety mama mojego Miska mnie na obiad zapraszała, a ja jej nasciemnialam, ze do babci idziemy... Wolalam nie ryzykowac: bo na obiad robi rolady, kluski śląskie (tylko zimniaki + biała mąka) no i pewnie kapuste czerwona. W sumie mogłam isc i zjesc wszystko oprocz tych klusek ale pewnie rolady by mi polała sosem (tez z białej).
troche mam wyrzuty sumienia ale to za szybko zeby robic jakies duze odstepstwa....
wiem, ze nieładnie....
ale wolalam nie isc wcale niz wymyslac, ze tego nie i tego nie...
Ładnie to tak Teściowej kłamać? ;o))))
Czesc Magus, fajnie, ze wpadlaś.
mam dzikie plany na dzis. I tak w kolejnosci: cwiczymy, robimy sobie dzień pieknosci, uczymy sie....
Chaney sprawdz moje żarełko bardzo dokladnie, bo cos mi sie wydaje, ze moj obiad jest podejrzany...
sn: dwa kiwi, 2 wasy z serem i drzemem, troszke mleka
ob: zapa grzybowa (zabielana tylko smietana prawdopodobnie tlustą), jajecznica z 3 jajek smażonych na oliwie i z 3 malutkich plasterkow szynki i 1 plasterka zoltego sera... (nie wiem w sumie obiadek byl tluszczowy i wydaje sie ze wszystko dozwolone... ale jakos tak do konca nie jestem pewna)
k: 2 kiwi, 2 pomarancze, ser+drzem, jogurt
to super!!!
zupka była bez ziemniaczkow, ale za to wyjadlam wszystkie grzyby z garnka i rodzinka była na mnie zła:)
Mnie tez coraz czesciej wodzi na pokuszenie... Babcia zrobiła gołabki i co tylko otwieram lodowke to czuje te zapachy i mam na nie ochote. Ale jeszcze sie trzymam.
dobranoc
Dobrze KASIU pod warunkiem, że zupa była bez ziemniaków. Ładnie się trzymasz a ja znów ... zawaliłam... wafelkami. Jak siedze w pracy i nie mam nic "normalnego" do jedzenia to pakuje te wafle jak głupia...
Ch.
hehehe
a moje ulubione to było zawsze że "własnie zjadłam na mieście", i "ale jestem objedzona, ktośtam mnie poczestował tym a tym - fura żarcia", albo "chora jestem i nie mam apetytu", "zjem później, tylko mi zapakuj"
tiaaa
idę cwiczyć. miłego dnia.
Zarełko
sn: płatki owsiane na mleku
ob:jabłko, pomarancza, kiwi, jogurt
k: plasterek szynki, jajecznica z 4 jajek na oliwie, z kielbaska, pomidorkiem i plasterkiem zoltego sera, 7 korniszonow, ser + drzem
Wiem, ze ta kolacja była troszke za bardzo obfita... ale wrocilam z uczelni glodna jak smok!!!! I tak w sumie jestem zadowolona, bo jak dopadlam do lodowki, to chcialam zjesc wszystko mi w rece wpadlo. Ale sie opanowalam i stwierdzilam, ze zjem sobie za 3 min jajecznice...
A kolacyjka byla o 18, wiec juz mam brzuszek pusty.
a ja bym za nic nie zrezygnowała z płatków kukurydzianych i dmuchanych kangusów z miodem. :)))