-
Jak milo ze znowu powrocilyscie :)
Ja dopiero teraz zagladam bo wczesniej nienajlepiej sie czulam (wczorajsza wizyta u dentysty )
Moge juz powiedziec ze mam 3 dzien kopenhaskiej za soba :!: niejest zle :) moj maz jak widzi moje posilki jest pelen podziwu , stwierdzil ze on by wolal nic niejesc jak brokuly :) ale ja je lubie , choc sadze ze po kopenhaskiej niebede mogla na nie patrzec :)
domowniczka: ja tez np. nigdy w zyciu bym niezjadla szpinaku i zreszta tez go niejem , choc jest ujety w diecie , jem albo brokuly albo salate , wiec ty zamiast kawy mozesz pic herbatke :)
Ribka30: nio ja tez zabieram sie za cwiczenia ale jakos niemoge sie zabrac ale po kopenhaskiej chce zaczac "6 Weidera" teraz jest troche rowerku i moje pilingi (wlasnej roboty) na ujedrnienie ciala .
Beatka: lecz sie lecz , mnie tez ostatnio katar i bol gardla dopadl to chyba wina tej pogody (robi sie koszmarna)
Jeszcze raz dzieki ze sie odzywacie , w grupie zawsze razniej ... w sobote bede sie wazyc mam nadzieje ze wskazowka opadnie na dol :D i wam tez tego zycze aby schodzila coraz nizej :D
Trzymajcie sie i wpadajcie jak naczesciej :!:
-
Czesc dziewczynki! :D :D :D
Dzis rano odwazylam sie, zeby wejsc na wage . Po trzech tygodniach. Nawet z kilkoma wpadkami(slodycze, sekt, itd) :oops: i musze przesunac mojego slimaczka do przodu, o 2 kg !hihihii Ale sie ciesze. Norrrmalnie , jestem z siebie dumna !
Trzymajcie sie ! wpadne tu pozniej. Pozdrawiam!!!!!
-
No no Beatka wielkie Gratulacje :!: ja w sobote mam pierwsze wazenie i mam nadzieje ze moja biedronka sie wkoncu ruszy :D
Choc ten tydzien bedzie trudny wlasnie przyjechala moja tesciowa z polski i naprzywozila samych pysznosci :? a ja tu mam kopenhaska :? ale coz tym razem musze sobie odmowic (choc napewno bedzie trudno) ale dam rade zawzielam sie i koniec :)
Dzis mam 4 dzien kopenhaskiej , wlasnie szykuje sobie obiadek dzis niejest taki zly :) no i kolacja , dzis jest ta na ktora tak czekalam (owoce z puszki mniammmmmm)
Juz niemoge sie doczekac soboty , chciala bym juz wskoczyc na wage ale obiecalam sobie ze co sobota a na 1000 kal co ponieszialek :)
NIo wiec trzymamy sie dalej , beatko twoje skukcesy dodaja mi skrzydel , to oznacza ze jak sie chce to mozna :) a ja bardzo bardzo chce :)
Pozdrawiam was i trzymam kciuki za dalsze kg :!:
-
Witajcie !!!
Freda , jak tam sobotnie wazenie ? , ciekawa jestem jak Ci idzie. Ja balowalam przez caly weekend. Bylismy u tesciowej na urodzinkach. W Sobote pozwolilam sobie troszke popuscic pasa. Byly ciasta mniam grill, salatki , no i drinki hihihihi. Fajnie sie bawilismy. Myslalam , ze po takich smakolykach moja waga znow podskoczy, ale nic. Dzis sie wazylam i jest nawet 40 deko mniej. Troche to dziwne, ale bardzo mnie to cieszy. :D Chyba powoli zaczne zwiekszac ilosc kalorii, bo za chuda tez nie chce byc, No ale jeszcze dwa tygodnie polece na tysiaczku. Pozdrawiam wszystkich!! Napiszcie jak wam idzie !
-
dzien dobry wszystkim!
czy moge sie przylaczyc? jakos chyba mam podobna sytuacje!
Freda..ja tez jestem 75 i tez mieszkam w Niemczech. Odchudzam sie od tygodnia dopiero, ale 2 lata temu schudlam juz z tym forum 15kg! Teraz postanowilam wrocic do formy! zeby bylo wiadomo, ze ta pani na zdjeciu ze slubu sprzed 2 lat, to ja!!! to ta sama, tylko pod zwalam tluszczu!!! chicialabym schudnac 15kg..ale 12 tez bedzie ok...albo nawet 10...
Bede tu do was na pogaduszki wpadac i zapraszam rowniez do mnie!
Buziaki
-
Witam
Troche mnie tu niebylo nio ale goscie , goscie i jeszcze raz goscie , maz schowal mi leptopa na te dni do szafy :D
Dzis 9 dzien diety i wiecie trzymam sie dzielnie niedalam sie mojej "tesciowej" choc rzeczy jakie przywiozla z Polski wygladaly pysznie ale uwzielam sie ze te 2 tygodnie na kopenhaskiej wytrwam to je wytrwam :!:
W sobote niebylo wazenia bo zapomnialam (zamieszanie w domu) ale dzis popoludniu weszlam na wage (juz domek wolny) i :shock: waga pokazala o 4 kg mniej :!: zawsze waze sie ranno naczczo ale dzis juz niewytrzymalam i zwazylam sie popoludniu , wiecie jak sie ciesze choc wiem ze stracic je to jedna strona medalu a utrzymac to druga :? Ale pozniej chce przejsc na 1000 kal wiec sadze ze uda mi sie utrzymac wage :)
Dzis w szkole znajomi zauwazyli (tych ktotych niebylo jakis czas na zajeciach) ze schudlam , ale mi sie zaraz banan na twarzy zrobil :D
Magdalenkasz : witaj jasne ze mozesz sie przylaczyc , a dokladniej skad jestes z Niemiec bo ja z okolic Stuttgartu. Jaka stosujesz diete :?: ja jak widac wyzej narazie Kopenhaska :)
Beatkaa: Nio nio widze poszalalas przez weekend , ale teraz dalej dietka mysle bedzie :) nio Beatka znowu tez za chuda tez nieladnie :D ostatnio w Tv widzialam Kobiete uzalezniona od cwiczen (conajmniej 5-6 godz dziennie) wygladala strasznie, niezbyt ladnie nio i strasznie sie postarzala na twarzy ....wiec zabardzo niema co , pamietaj :)
OK dziewczynki zmykam mam sporo nauki nio i musze jeszcze ruszyc moja biedronke , wkoncu :!: :D wpadne tu jutro .....pozdrawiam
-
Freda! moja dietka to mniej zarcia po prostu! staram sie tak do 1200kcal ale jak sie zdarzy troche wiecej, to tez przezyje. ja mieszkam we frankfurcie/m.
to mowisz, ze sie polskiemu jedzonku oparlas??! moje gratulacje!!!! chyle czola!!!
a teraz rowniez musze wracac do nauki :cry:
do uslyszenia
-
Cześć Freda. Zauważyłam po raz pierwszy taki sam suwaczek jak mój na tym forum. ja nie jestem na kopenhaskiej, ale stosowałam ja, z powodzeniem, i polecam każdemu. Absolutnie nie miałam objawów takich jak tam dziewczyny opisały. Ale teraz jakoś nie mogę się do niej zmobilizować. No taki mam jakiś etap w życiu. Raz jest mi łatwiej jeść dokładnie to, co napisano, a czasem potrzebuję urozmaicenia. A może zrobimy wyścigi biedronek. Równe mamy szanse. Przyjmujesz wyzwanie?
-
Jednak cel mamy inny (nie zauważyłam) ale powiem ci w sekrecie, że jak osiągnę 65 to będzie i tak SUPER. To dlatego, żebym nie zasiadła na laurach
-
Witam wszystkich :D
filigranowa : witam , nio mamy ta sama wage wyjsciowa :) a co do wyscigu biedronek moze byc , zawsze to jakos dziala na nasza psychike i powstrzymuje przed zjedzeniem czegos np: slodkiego :)
Magdalenkasz: nio nio ja sie OPARLAM pysznoscia z Polski , pierwszy dzien niebylo latwo ale nastepne juz spokojnie :)
Ja dzis mam za soba 10 dzien kopenhaskiej (nio prawie za soba zostaly mi owoce z puszki do zjedzenia a to sama przyjemnosc :D )
Mam nadzieje ze jak skoncze kopenhaska i przejde na 1000 kal to uda mi sie utrzymac wage :? :?: jak ktos ma jakies dobre rady to plis plis niech napisze , moze o czyms niewiem wiec kazda rada jest mile widziana :)
Dzis zakupilam sobie tabele kaloryczne (wczesniej wspomniala o nich domowniczka ) przydadza sie bo tu na forum niema wszystkiego :)
Pozdrawiam wszystkich i piszcie .....