Re: Re: dopieszczanie Pokrzywki
To ja jeszzce raz poglaszcze cie po glowce na dobranoc!!! Ty jestes taka Pokrzywka na zdrowie, nie z tych parzacych... pamietam w dziecinstwie zlosliwa starsza sasiadka wysmagala mnie woazka pokrzyw - od tej pory nie lubilam tego zielska - nawet nie pilam herbatki z pokrzywy, bo mialam zle skojarzenia, Ty wywrocilas moje rozumowanie!!!
Jestes tym POKRZYWOWYM WYJATKIEM!!!:-)
Re: Re: Re: Re: dopieszczanie Pokrzywki
Ja tam mam same pozytywne doświadczenia z Pokrzywkami.
Parzące ziółka leczą, mnie wyleczyły z anemii, a teraz taka jedna Super Pokrzywka mobilizuje i pociesza.
Niec żyje Pokrzywka, nasze Zdrowe Ziółko!!!
L U B I M Y P O K R Z Y W K Ę ! ! ! B A R D Z O ! ! !
Buziaki na dobranoc i kolorowych snów
Tinga
Re: dopieszczanie Pokrzywki
Pokrzywko!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!
MIRELLA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!
Nasze Zdrowe Ziółko!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Lubie Ciebie bardzo bo mamy coś wspólnego:
-ten sam cel,
- MOBILIZACJA
-ćwiczymy callanetics
-lubimy pyszne lody sobertowe
-TY masz szorty TURBO CELL- ja tez takie chcę!!!!!!!!!!!!
-rano piję wode z cytryną
i coś jeszcze by się znalazło ale muszę już wejść na BBO i pograć w brydża.
PA!!
GRIMMKA
Re: Re: Re: dopieszczanie Pokrzywki
Pokrzywko wielkie buziaczki!!!!!!!!!!!
czy ty widzisz jak wszystkie cię kochają,nie mam czasu na pisanie jest już póżno i synuś chce spać,ale musiałam do ciebie napisać i ucałować na dobranoc.
Kika
Re: Re: Re: Re: Re: Pokrzywko
Kochane Panie!
Miła Alinko!
Ja nie odstawiam diety. Będę się jeszcze bardziej starała pielęgnować swoją twarz i inne części ciała. Zobaczymy, kto będzie miał rację. Wczoraj dla lepszego samopoczucia zjadłam porcję lodów sorbetowych. Pyszne, ale duZo mniej kcal niż w zwykłych lodach. Miałam trudny dzień, dużo pracy, długo pracowałam, więc dodałam sobie energii. Dziś znowu cytrynki, czerwona herbata itd. Nawet lubię to swoje nowe menu, choć wiele osób nie wierzy, że można się cieszyć, będąc na diecie 1000 kcal.
Alinko,
debiutuję w sferze wysyłania i otrzymywania poczty. Pięknie dziękuję za adres. Myślę, że będzie nam się świetnie rozmawiało, kiedy opanuję, wszystkie opcje. Cieszę się, bo myślę, że nadajemy na tych samych falach.
Majtasy działają.
Pozdrawiam Mirella
PS Specjalnie podzdrawiam i dziękuję Fatusi. To miłe wiedzieć, że ktoś chce ci pomóc. Jesteś WIELKA! /Pij mleko tylko 0% Hi! Hi! Hi!? Całuski Pokrzywka
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Pokrzywko
"Nikt mnie nie kocha, nikt mnie nie lubi..."
No trudno, ale ja Was lubię i dlatego do Was piszę: Idzie wiosna, pachnie powietrze, a słońce spogląda zza chmur.
Już niedługo będziemy ścinać bazie, zbierać wiosenne słoneczka z miekkiej zielonej trawki.
Jesteśmy śzczęśliwe, bo Coś nam się udało zmienić. Prostujemy swoje ścieżki (oraz kręgosłup) i wszystko wraca na właściwe tory. Nie mogę się doczekać ostatecznych efektów. Od wczoraj smaruję częściej twarz, aby mi się nie "zmarszczyła". Do wieczorka - Mirella
Re: Re: Re: Re: Jeszcze wtorek, a moze juz sroda?
Kochane, widze,ze nie tylko wspolnie sie odchudzamy, ale i zebralo sie grono moli ksiazkowych! Oj, ja wydaje majatek na ksiazki, ostatnio to zamawialam na ponad 200 dolarow, ale ja nie moge bez ksiazek zyc!!!
No i do tego AniaW. podala mi adres internetowej ksiegarni, wiec zaszalalam.
A Chmielewskiej (wstyd przyznac) nie czytalam nic.
Pojade w piatek do biblioteki, zobacze, czy cos maja - chociaz ta biblioteka w Cleveland to tak cienko zaopatrzona w polskie ksiazki, ze az strach! Jednen regal, a do tego wiele takich nie do czytania... gnioty polonijne!
Trzymajcie sie cieplutko !
Alinka
Re: Jeszcze wtorek, a moze juz sroda?
Aniu już Ci służę Chmielewską :))) To co czytałaś to "Klin" po prostu (blisko byłaś) i to pierwsza książka pani Joanny. Kolejno lecą: "Wszyscy jesteśmy podejrzani"; "Krokodyl z Kraju Karoliny"; "Całe zdanie nieboszczyka"; "Lesio" itd.
Książek jest 50 lub więcej więc jest z czego wybierać. Osobiście polecam "Romans wszechczasów"; "Lesia"; "Całe zdanie nieboszczyka"; "Upiorny legat" i "Dzikie białko". Czytając piałam w poduszkę i relaksowałam się znakomicie.
A Pokrzywki jak nie ma to nie ma. Ale za to jak wpadnie to będzie mieć niespodziankę.
Od dziś nasze ulubione Ziółko - Pokrzywka :)))
Tinga