Re: Re: Re: Re: Dzień na Piątkę z Plusem!
Dziewuszki kochane, jak to dobrze, że jesteście!!!
Jesteście lekiem na zło i wraca humor:-))))))))))))))))))))))))
Alinko napisałaś, że pożerasz książki wzrokiem- miło to"słyszeć. U mnie już półki się uginają więc stałam się bywalcem biblioteki a ksiegarnię odwiedzam rzadziej. A pedagogiczne knigi zapakowałam dzisiaj i oddałam na potrzebujące placówki w prezencie ( jak już wiecie jestem emerytką więc są mi już nie potrzebne).
Mam ochotę na " LESIA"-J.Chmielewskiej- nie czytałam, może po weekendzie.
Wiosna upragniona, kiedy ona przyjdzie???Aniu, jak to z tymi drożdżami piwnymi "brewer"s yeast"? gdzieś czytałam, dość dawno , napisz o ich plusach-gdzie, kiedy i dlaczego?????????? Aniu a wracając do chandry to najleszy sposób na nią--poszaleć po babskich sklepach.
Pokrzywka, już chyba pisałam, że lody sorbetowe są przepyszniaste, pierwszy raz jadłam w Niemczech, naszym troche czegoś brakuje. Pytasz , co sobie kupimy na wiosnę- ja chyba nic bo już za dużo w szafie rozmiaru - 48. Poczekam jak schudnę i zmieszczę się na początek w 44:-)))
Alinko, co tam 4 kosteczki gorzkiej czekolady- no dobrze, że nie jesteś chytra i podzieliłaś się ze swoim pieskiem. Dietkę zaczęłam od tego poniedziałku.Od tłustego czwartku nic nie wyszło z postanowień bo przy brydżu całe czekolady szły w mig, nie mówiąc o chałwie, solonych orzeszkach- Ruda dobrze mnie wyczuła i napisała,że rączka tylko chodzi i sięga.
Ale teraz poważnie - mam 3-ci dzień AMODIA- nie ma żartów, przełknęłam nawet szpinak.
Na razie !!!!
GRIMMKA
Re: Re: Re: Dzień na Piątkę z Plusem!
Witajcie dziewczynki!!!!!
Pokrzywko dobry ten kawał,masz rację że trzeba się często śmiać.
Wszak śmiech to zdrowie lecz mi jakoś dziś nie do śmiechu, przygnębia mnie ta pogoda.Dietkę trzymam cały czas,dziś wróciłam obładowana zakupami jak wielbłąd, poza tym byłam za ciepło ubrana i lało się ze mnie.Kupiłam same zdrowe produkty typu soja itp.i nic ponadto ale owoce i opakowania kilogramowe sporo ważą.
Czytam was dalej może mi się polepszy.
Pozdrawiam gorąco!!!!!!
Kika
Re: Dzień na Piątkę z Plusem!
Witam Was Piątkowo!
Wspaniały dzień. Za moment rozpocznie się weekend. Mam nadzieję, że uda mi się ćwiczyć z zapałem, jeść mało, lecz smakowite kąski, oddychać pełną piersią, lecz z wciągniętym brzuchem. Chcę cieszyć się życiem na przekór wszystkim złym wiadomościom! My mamy same dobre wiadomości: zdrowiejemy!
Mężowi dziś powiedziałam: "Wracaj z tarczą, czyli z książką!"
Mam wprawdzie zaległości w pracach domowych i dodatkową pracę na rzecz "firmy", ale co tam.Będzie wspaniale!
Dziewczyny, chciałabym, że nasz świat zmienił sie na lepsze, może tak się stanie, skoro my się nie poddajemy!
Mirella - Pokrzywka - Wasze Zdrowsze Ziółko
Re: Re: Dzień na Piątkę z Plusem!
Dziewczyny!
Właśnie przeczytałam poradę, z której wynika, że należy się często śmiać lub krzyczeć, bo takie wyrażanie emocji może spowodować spalenie do 700kcal dziennie. Kto bardziej potrzebuje uśmiechu niż my?
Uczeń chciał zdenerwować nauczycielkę i zawstydzić ją, więc usiadł w ławce z prezerwatywą na głowie. Pani wykazała się refleksem, mówiąc: "Krzysiu, była zbyt duża, więc założyłeś na głowę?" Nie miał póżniej łatwego życia w klasie.
Pozdrowionka Mirella
Re: Re: Re: Dzień na Piątkę z Plusem!
Kochane,
zima nas straszy, ale podobno już w niedzielę nie będzie opadów śniegu. Trzeba pomyśleć o wiosennym przyodziewku. Co sobie kupicie dla swojej nowej figury? Ja chyba spodnie z miękkiej czarnej skóry i oliwkową bluzeczkę. Pozdrawiam Pokrzywka
Re: Re: Re: Re: Re: Dzień na Piątkę z Plusem!
Witajcie!
Ja też byłam na zakupach i kupiłam nowe czasopisma. Nowa "Claudia" dodała płytę CD z licznikiem kcal, dzienniczkiem, dietami itp. Nie trzeba wchodzić do Internetu. Przejrzałam pobieżnie, aby Wam zrelacjonować. W "Pani" nowe diety (2- 4 kg na tydzień - normalne, wydają się skuteczne), porady na temat pielęgnacji ciała podczas diety itp. Warto także nabyć kwietniowy nr "Elle" lub udać się do czytelni czasopism. Raport szybki, bo przed weekendowy, niedokładny, ale jest.
Alinko,
jeśli kocha przełknie fasolkę bez szemrania. Mój mąż zjadłby, więc myślę, że i Twój okaże się wspaniałomyślny.
Pozdrawiam, bo za chwilę, gdy posmaceruję po postach, zagłębię się w lekturach.
Mirella
PS Lektura, o której pisałam, w moim mieście pojawi się dopiero w przyszłym tygodniu.