Re: Re: Re: Re: Re: Re: łikendowo
Ale żeśmy kopa dostały... Tak się wszystkie ładnie pilnują, tak wszystkie pokutują po grzechach, że aż miło patrzeć :o) Jak tak dalej pójdzie to na święta bądą z nas laski, że ho ho :o)
A swoją drogą to BASTYJKO takie niedyskretne pytanie... ile chcesz zrzucić tłuszczyku? Ile masz wzrostu? Bo my z NETINKĄ to siostrzane wymiary nawet mamy, nie mówiąc o wadze... A Ty jesteś "niewiadoma- X" :o)
Mój dzień dziś będzie owocowo-warzywny! Jak narazie mam na koncie:
*jabłko 75kcal
* duszone warzywa na łyżvce oliwy 200kcal
Raport z godziny 13.30 :o)
Ch.
Re: Re: Re: Re: Re: Re: Re: łikendowo
oooooj ja chyba laseczką nie będe!!!!
Dzis siostra była na obiedzie i kolacji. No i zrobili chińskie jedzonko. Nie wypadało mi nie zjeśc. Oczywiście zjadłam, może nie za dużo, bo małą miseczke, no ale zawsze.
Dzień następujący:
serek wiejski
pomarańcza
1,5 szklanki soku grejfrutowego
100g warzywe gotowanych
pół gotowanej piersi indyczej
miseczka chińskiego
dwie kawy ze słodzikiem (cappucino)
herbatki, 6 łyżeczek miodu
pół jajka
plasterek szynki
plasterek sera
i to wszystko. mam nadzieje że w 1500 się zamknęłam.
Ale jestem też dumna, bo przywieźli
ptasie mleczko
lody
czekoladke
delicje
ale na nic się nie skusiłam. Chodziłam po domu i mówiłam
" nie lubie słodyczy " oczywiście na głos żeby każdy słyszał.
No i udało się i nic nie zjadłam. Oni już poszli a te słodkości leża na stole w kuchni, mam nadzieje ,że już nie ulegne.
Chaney
w takim razie jestem z was najobfitsza
161,5 74kg :-((
jak widzisz nie ma się czym chwalić
pozdrawiam serdecznie
dzis krótko bo mam pełno roboty. Już dziś miałam zainstalowane wszystkie możliwe windowsy
95, 98, nt, 2000, millenium i xp. A i tak nie zrobiłam tego co musiałam. Jutro będe działać dalej.
Jeszcze raz pozdrawiam i życze miłego początku tygodnia
Re: Re: poniedziaukus tuz tuz
Ehhh... nie powinnam pracować, bo ja siedzę i nie mam w pobliżu normalnego jedzenia to wcinam wafelki... Fuj...
Dziś kalorycznie pewnie znów nie tak źle (siakies 1300-1500) ale 3/4 to kalorie ze słodyczy...
Mój jadłospis...
Ś: jogurt owocowy chudy, 2 kromki wasy, 150g serka białego chudego
IIŚ: gorący kubek pieczarkowy
O: wafelki (150g?!), kilka krakersów, paluszków i 6 cukierków z mieszanki wedlowskiej, i znów gorący kubek
P: jogurt pitny
K: kapuśniak i łyżka buraczków
Ale na siłowni byłam i się ładnie zmachałam :)
Znów obiecuje się poprawić...
Ch.
PS Albo miałam dziś złudzenie albo... jakaś chudsza jestem :) Popatrzyłam dziś na siebie w lustrze i wydaje mi sie że uda mam szczuplejsze :) Eeee... to pewnie sen na jawie ;)
Re: poniedziaukus tuz tuz
Witajcie zastępie!!!
Ja przykładnie w odróżnieniu od niektórych (sarenko) rano wstaje i do szkółki. Jeszcze tylko 50 brzuszków.
Mam nadzieje, że ten dzionek wam upłynie pod znakiem niejedzenia!!
Ja na razie wrąbałam śniadanko:
jajko
2plasterki szynki
2 plasterki serka
zmykam do szkółki a tam jabłuszka 2. Dziś drugi dzień chińskiego, ale chyba już się nie skusze. Tylko ryż zaleje gorącym kubkiem pieczarkowym.
Jeszcze raz pozdrawiam z centrum Polski
Łódzkie czuwaj dla całej Polski
Re: Re: nadszedł czas !!!
Oj witam serdecznie zastęp niejadków
ja dziś następująco:
3 jabłka
jogurt naturalny z 4 łyżkami chrupek
2 plasterki szynki
3 plasterki sera
4 łyżki ryżu z knorem pieczarkowym
kawa *2 bez cukry
herbatka 3 łyżeczki miodku
surówka warzywna (bez dodatków)
kawałek (troszeńke mięska kurczaczego)
2 kilometry na baseniku i 100 brzuszków
pozdrawiam bardzo serdecznie i wracam do piep......( za przeproszeniem) instalacji . mam nadzieje że jutro mój komputer będzie jak mój :-))
sarenko chyba zostałyśmy same . Czy chaney nas opuściła??? :-((
Re: Re: Re: nadszedł czas !!!
wreszcie jakos to forum dziala...
dolozylam jeszcze jablko i danonka co daje jeszcze 130 kalorii
jest dobrze
poza tym jest niedobrze:((((
niezle dzis Bastyjko poszalalas....sprawnosc plywaka i brzuszkorobcy zdobyta:)
buzka czuwaj
s.