Skaczę po topikach i sieję optymizmem :P :P :P
Tu też zostawiam potężną porcję, bierzcie ile wam potrzeba dla wszystkich starczy :!: :!: :!:
Szczęśliwego dnia :!:
niepoprawna optymistka szane
Wersja do druku
Skaczę po topikach i sieję optymizmem :P :P :P
Tu też zostawiam potężną porcję, bierzcie ile wam potrzeba dla wszystkich starczy :!: :!: :!:
Szczęśliwego dnia :!:
niepoprawna optymistka szane
Hejka,
Ja tez kiedys byłam na diecie Diamondów i były efekty, ale teraz wolę Montiego, takie mam wrazenie, że MM to ulepszona dieta Diamondow, bo poparta badaniami naukowymi. Przemawia do mnie filozofia Montignaca i tego się bede trzymać. Poza tym naprawde warto poczytac jego ksiazki, mnie to wlasnie najbardzie przekonalo. Ale o prawdziwych efektach bedzie mozna mowic za jakies trzy cztery miesiace.
Życzę Wam wytrwalosci niezaleznie od sposobu odchudzania.
FLEUVE
FLEUVE NAPISZ MI COŚ WIĘCEJ O MONTIM ,SŁYSZAŁAM O TEJ DIECIE ALE NIGDY NIE WCZYTYWAŁAM SIE W JEJ PRZEPISY.
Jesli ktoś zna tytuły ksiązek to bardzo proszę o wpis,widziałam kiedyś w księgarni coś o Montignacu .
kiedyś było więcej osób ,które były na tej diecie ,wpisywały codzienne menu ,
To ta dieta z jajkami???
Lubię jajka i chyba bym sobie poradziła mam nadzieję ,że nie trzeba ograniczać kcl do 500 ,
pa andzia
Monti to nie dieta tylko stl życia. Zmieniasz nawyki juz na zawsze.
"Jeść, aby schudnąć. Tajemnice naszego pożywienia"
"Szybko i szczupło. Przepisy kulinarne w Metodzie Montignac."
Ria Tummers
"Szczupła bez wyrzeczeń "
"Metoda Montignac dla dzieci"
a tutaj masz bardzo przejrzysta stronkę o Montim http://montignac.miniportal.pl/
Myślałam kiedyś o Montim, przeczytałam nawet "Jeść, aby schudnąć"....Wszystko jest przejrzyste, zrozumiałe i bardzo ciekawe, tylko wydaje mi się trudne wyrzeczenie kilku rzeczy - np. zupy bez marchwii i ziemniaków już na zawsze ....., no i moje ukochane pieczywo z serem żółtym, które uwielbiam wręcz, a tu jest zabronione. Nie mówiąc już o drożdżówkach, czy cieście....To złe połączenia i jak miałabym jeść do kawy kawałek szarlotki i mieć wyrzuty sumienia, to już wolę liczyć kalorie.....
Ale wiem, że pięknie się na takim stylu odżywiania chudnie, pod warunkiem, że już na zawsze wejdzie w krew....
Aia- z ta marchewka to spoko, wazny jest IG potrawy w calosci, wiec mozesz jej uzywac ale odpowiednio komponujac reszte skaldnikow .Przynajmniej tak ja robilam i mialam efekty a moj cukier utrzymujacy sie bardzo dlugo powyzej 110 spadl do 87/8 i na razie chociaz troche grzesze nie mam problemow. Byc moze bardzo scisle trzymajac sie zasad ma sie lepsze efekty , ale wtedy niektorzy(np.ja ) maja poczucie niewoli a to nie sprzyja utrzymaniu diety.
Dzięki QQRQ ZA wiadomości przejrzałam stronkę ,chyba jednak kupię książkę .
Widzę ,że coraz więcej dziewczyn zaczyna interesować się tą dietĄ ,skorzystam z ich doswiadczeń .
Dostałam kiedys książkę pt.Jak życ długo i zdrowo " i tu mam wiele cennych uwag odnośnie diety a raczej sposobu życia i nie tycia
SIBA,SZANE ,AIA ORAZ INNE moje dobre duszki ,,,wspomagaczki" życzę udanego wekendu ,dużo ruchu mało kcl , :lol: pięknej pogody ,utraty 1 kg pa do poniedziałku
ANDZIA
Andziu
dzięki za wspaniałe życzenia , OBY SIĘ SPEŁNIŁY :lol: :lol:
postaram się pomóc losowi i będę bardzo "dietetyczna" i ruchliwa :wink:
Słonaka, ciepełka, odpoczynku i dobrych humorków :!:
Pa pa szane
Andziu- chyba sobie ta wlasnie ksiazke dzis kupilam :!: autorem jest Tombak :?: bo jezeli tak , to tyle co udalo mi sie przeleciec strony bardzo mi odpowiada jego podejscie .
SIBKO dokładnie ta sama książka Michał Tombak.
Ale zbieg okoliczności w tym samym czasie wpadła nam ta sama książka!!!
Jak przeczytam i coś mądrego znajdę to coś tu wpiszę,książka dla ducha i ciała.
Pa zabieram sie za czytanie jest póżno ale ja tak właśnie lubię ,mogę do 3 w nocy siedzieć i nie chce mi się spać wtedy coćś czytam ,piszę albo lampie się w tv
ANDZIA
Przepraszam, że się wtrącę ale mam takie pytanko- może któraś z was mi odpowie:
Czy jajko po usmażeniu na patelni bez tłuszczu zmienia swoją kaloryczność :?: :?: Jeśli wiecie coś na ten temat to proszę napiszcie, bo z jednej strony gdzieś pisze, że gotowane ma 75 a smażone 180 :? :? . To jak w końcu?
Andzia kazdemu się czasem zdażaja wpadki:)
Moim zdaniem jest nawet pożyteczne, gdyż motywujesz się na nowo i to ze zwiększoną siła!
PoZdRo!!!
Ona14- wydaje mi sie, ze jajko to jajko- jak nie dodasz tluszczu to nie ma prawa zwiekszyc kalorycznosci . Tyle , ze takie bez tluszczu nie jest zbyt smaczne :? A probowalas jajko na parze? Gdzies tu widzialam przepis na nie , ale nie pamietam w jakim poscie.
Andziu- no wlasnie , siedzenie w nocy jest w pewnym sensie koszmarem dla odchudzajacych sie, bo niewyobrazam sobie wytrwac z pustym brzuchem. Dlatego jak wiem , ze bede w nocy siedziec , to jem nawet o 23 ale za to potem juz nie jestem taka glodna o 03.
A Tombak coraz bardziej mnie wciaga, wiele spraw ktore mnie ostatnio dosiegly(zdrowie), zaczyna byc dla mnie jasnych . W penym momencie juz myslalam , ze wszystkie zle moce zwrocily sie przeciwko mnie a tu widze, ze to ja sama siebie "psulam" od srodka , na wszelkie mozliwe sposoby. I obiecuje , ze jak zapoznam sie ze wszystkim, bede stosowac i zobacze jakie beda efekty. Przylaczasz sie do mnie ??
Papa!!
Hej!!!
Wpadki to mi ostatnio zdarzają się coraz częściej.Wkurza mnie to :evil: Muszę zastosować metodę nagród i kar.Za każdy dodatkowy dzień z wpadką np. 2 godziny ćwiczeń ,za tydzień bez wpadki nowy kosmetyk lub 2 dyszki do skarbonki .Nikt nie chce mnie kopnąć w zadek jak zajadam sie ciasteczkami ,wprost przeciwnie namawiają :twisted:
SIBKO oczywiście,że przyłączę się do ciebie!!!!!!
o wielu rzeczach to juz wiemy np. nie łączyć produktów typu węglowodany i tłuszcze ale jak zjeść chleb z sałatą bez masła?? ja dzisiaj na kolację zjadłam 2 jajka + szczypior+sałata i najadłam się ale nie mogę nie jeść chleba !!!
CZY KTOŚ SIĘ ODZWYCZAIŁ OD CHLEBA!!!!!
Ja już nie jem ziemniaków ale raz na 2 tyg jadam frytki z moim ulubionym gyrosem.
Siba jak przeczytamy Tombaka zaczniemy wprowadzać w zycie jego rady chyba zacznę od oczyszczania organizmu.
Dobra wiadomość z innej beczki MOJA SIOSTRA SCHUDŁA 20 KG.ale ma jeszcze z 10 nadwagi
Stosuje 1000kcl i 30 min dziennie wchodzi na pufę ,góra -----dół itd
Pa ANDZIA
Kurcze u mnie wchodzenie na pufa nie wchodzi w rachube ( kolana) ale taka deske do stepreeboku ( czy jakos tak) to kiedys sobie sprawie.Amdziulku- moje czytanie Tombaka ugrzezlo na oddychaniu, bo nie mam teraz czasu, pozyczylam ksiazke sasiadce , jak mi odda to bede kontynuowac. Troche cwiczylam to oddychanie ale po kilku chwilach zaczynam sie dusic i lapie powietrze jak by mnie z wody wyciagneli. Chyba potrzebuje czasu na dostosowanie sie. Az boje sie pomyslec o wdrazaniu spraw zwiazanych z odzywianiem. To chyba bedzie rewolucja.
A co u ciebie , tez pewnie gonisz czas :wink: . Papa! Pisz o postepach :!: