Wersja do druku
Czesc!!
jutro 10 lipca 2005 ja i moja siostra (jestesmy juz dwie!!-a moze i mama sie dolaczy:)) wypowiadamy (kolejna walke ) naszemu tluszczykowi...
Obie wazymy 72 i obie chcemy 60 !!
Zaczynamy od oczyszczonka-kapuscianka a potem 1000 kalorii!!
Lliczymy na wsparcie!!
a oto i wielka siostra...kolejne zmaganie tym razem mocno na forum....mhmm potrzebujemy wsparcia...same odchudzamy sie od lat z roznymi skutkami..ale nigdy nie zgubilsmy wagi tak poawaznie.....
no to powodzenia życzę ;) !
no i we dwójkę zawsze raźniej ;)
chociaż w sumie gdybym odchudzała sie z siostrą (której nie mam ;)- mam tylko brata :] ) to np. wkórzało by mnie gdyby ona chudła a ja w tym czasie miałabym zastój wagi ;) ale co tam chyba dacie radę nie?
Wpadnijcie też do mnie :D ;)
ps. ah ten pamiętny rocznik 88 :D
a ja dizs zatruta...brzusio boli od wczoraj mocniutko mama eksperymenruje na mnie herbatkami itp..heh moze troszke przeczysci:Di bede lzejsza:)ihihihihih dzis zajdalm pirerozki z jagodkami mniaaaami :oops: hihi ale na tym koniec dzis,,...:(
witam :) fajnie się odchudzać tak z kimś...ja jestem sama :(
Ja jednak bym nie stosowała tej zupy - stosowałam kiedyś...efekty zupełnie inne od zamierzonych... - lepiej od razu przejść na tysiaka.
P.S. ja też jestem '88 :D
tylko mnie z siostra dzieli jakies 900 km..wiec czy my taak naprawde jestesmy we dwie??fakt mamy codziennie kontakt ze soba ale nie jemy razem...niestety (kocham Cie siostrzyczko:))..
Nio, a zupe probowalam pare razy,,,skutkowala ale ja nie trzymalam sie wtedy tych regul... jadlam tez chleb ,makaron jogutry itd..( Chos powiem szczerze na tydzien owocowo warzywny mam ochote ale to zly czas-mam zbyt duzo na glowie,za pare tygodni to uczynie)TYlko dolaczalam te zupe 2-3 razy dziennie..i z limitem 1000 kcal..Wiec chyba tytul postu sie nie zgadza w100% ale Emilka88 chce ja wytrzymac i do poki ona nie zmieni sposobu odchudzania nie zmieniam nazwy...ok?? w imie solidarnosci siostrzanej...
Trzymaj sie noemcia i dzieki za rady...
Tez chcialam stosowac kapuscianke i inne diety , na ktorych mozna szybko schudnac:P ale opanowalam się:P Bo boje sie efektu jo-jo wiec wole wolniej ale zeby moje efekty byly na dluzej..!;) wiec stosuje diete 1000 kacl:) Wy jestescie dwie wiec napewno wam sie uda:P Mi mama nie chce nawet pomoc:( niech to... !:P ale ja sobie sama poradze:P a za was 3mam kciuki:*
o, ten rocznik '88 to chyba jakis wyjatkowo udany byl :D:D ja tez bym od razu wolala przejsc na tysiaka, szczegolnie ze nie moglabym jesc ciagle tej samej zupy... ale i tak zycze powodzenia, bo kazdy ma swoj sposob na schudniecie, byle by byl skuteczny :D ja jestem na 1000, ale ostatnio waha mi sie miedzy 1200 w gorsze dni a 700-800 w lepsze ;) pozdrowionka girls :D juz niedlugo bedziecie super laski ;)
Jakos idzie...
wczoraj mialam 1200-1400 kcal...nie mam wagi i dlatego te moje kalorie troche na oko...niestety..
dzis zupke juz jadlam-smakuje nawet.. poza tym jeszcze owoce i warzywa,troche ryzu jeszcze-zjadlam jakies 600kcal...godzina aerobiku juz za mna jeszcze dwie po poludniu...sportu mi nie brakuje...dzis postaram sie jakies max 1200zjesc...a ze duzo sie ucze aktualnie i noce zarywam pozwalam sobie na kakao i jakies tam male co nie co wieczorami, noca...ale staram sie jak moge nie przesadzic!!!
Czy Wy wszystko wazycie???
Ciekawe jaka tam moja siostra???
caluski i za wszystkich kciuki trzymam!!!
madyiara: na poczatku wszystko wazylam, przynajmniej wiekszosc produktow, ale teraz juz nie waze, bo to bez sensu :? przeciez nie wyliczysz KAZDEJ kalorii... poza tym na opakowaniach znajdziesz mase, kalorie etc., wiec z produktami gotowymi masz spokoj... ale nie daj sie zwariowac, tu nie chodzi o to, zeby zjesc DOKLADNIE 1000 kcal i ani jednej wiecej... :) wystarcza przyblizone wartosci ;) powoedzenia z dietka ;)
jest i wileka sioatra po wczorajszym zatruciu heheh dizs minal mi pieknie a wie cc zupke wlansie wcinam...wczesniej2-3 jablka i 0.4kg arbuza:)hihihii
a nasparzatalam sie ze uffffff podloge szorowalam z dobra godzine:Dokna pomyte :)mhmm chwilke opalam sie czuyli jakbym byla w saunie:Dnio irowerekim godzinke jakas smigalam:)
zycie na diecie to cos pieknego!!!!!!!!!!!!!!!3mam laseczki kciuki za wszystkie!!!!!!siostro moj Ty sloniku za Ceibie tez!!!!!!!aaaaa i nasza mamaunia razem z nami tez sie kobiecina trzyma:)
wiecie co na tej diecia calkiem milo jest,....ale tak do tej zupki wzielabym zchecia pajde bialego chleba z nieskromna iloscia maslo i sola :oops: :oops: takie male marzenia ale nie z bialym p[ieczywem skonczylam wczoraj ponownie: :twisted: pozdrowka
a tu to widzez ejuz niezagladaja!!!!!!ja na dietce ajkos sie trzymam nawet dobrze choc chrapke na jakies amciu niami mam hehe ale dam rade pozdrawiam lasencje!!
trzymam tez sie ale nie tak dzielnie jak moja siostra bo ona planowo to co w diecie napisane a ja dolaczam chlebek i owoce i na co mam ochote...ale jest dobrze..
Ema a dla Ciebie szczegolne dietetyczne caalusy!!!
zupka jest dobra dla zagluszenia glodu-a kaloriii ma niewiele-polecam kazdemu!!!
.pa pa
ojjj siostrzyczko!!!!!!!!ty i tak jestes chudsza ode mnie glupia chudzinko!!!!!!!hehe trzymam sie jak muss too muss....masarca!!!!!heheh jeszcze dzis rowerek i moge jescze ziemniaczki zkonsumowac:Dhehee pozdrawiam
dzis 3 dzien:)
hihi trzymam sie ladnie:)i sie zawzylam o zgrozo mam dwa wiecej 72 po wczesniejszych obzarstwach.....tyle pracy poslzo na marne ma nadzije ze tym razem cel osiagne....dzwonil moj kolega wczoraj z ktorym razem sie w sumie odchudzamy i sie pytal czy schudlam ...jak ja mu pwiem ze nie!!!!!!!!ojjj nic walka trwa!!!!!dam rae i wy tez razem latwiej wiec wspierajmy sie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
U Was dopiero (a zarazem juz :wink: ) 3 dzien dietki,wiec to dopiero poczatki. :) ale poczatki sa najtrudniejsze,a widze,ze u Was sa to ladne poczatki. A wpadki,Emilko zdarzaja sie kazdemu. Mam jednak nadzieje,ze bedziecie sie dobrze trzymaly i wiecej wpadek nie zaliczycie. :) 3mam za Was mocno kciuki. Poza tym musze Wam powiedziec,ze dietka nie musi byc meczarnia. Przeciwnie. Moze wciagnac na tyle, ze potem nie bedziecie chcialy rezygnowac z nowego,zdrowszego stylu zycia. Tak jest ze mna :wink: Do tego stopnia,ze nie tylko nie ciagnie mnie do slodyczy,bialego chleba, masla, tlustych potraw, miesa, a wrecz od niego odrzuca :? Nie moglabym zjesc takich rzeczy...Wyrzuty sumienia+ swiadomosc,ze to niezdrowe...No coz :D Pozdrawiam i zycze milego dietkowania :)
to nie byl dobry dzien...grzeszylam kaloriamii 1600?? a jeszcze sie nie skonczyl...jutro bedzie lepiej...
sostro glowa do gory wysoko!!!!!!!!!!nio :)!!!!!ja dizs na wadze hihhi :twisted: 70!!!!!!!!!!!!!!!!!hehe:)
ale sie ciesze a humor jakj mi juz dopisuje!!!!!!!!!!!!hehhe zycie jest piekne !!!!!!a dizs mniam bo moge pic maslanke mniaaaami i owocki jesc nio i ta zupe :evil: :shock: dobra tu juz sie wpisalam lece jeszcze poskakac pop postach;)
madyiara,jeden wyskok bardzo nie zaszkodzi. Pociesz sie tym,ze podkreci metabolizm :wink:
Dziewczyny,ile macie lat i wzrostu?
Czesc,czesc...
:arrow: mlody aniolku dzieki za slowa otuchy ale u mnie to niebezpieczne ...od jednego wyskoku sie wszystko zaczyna....moja waga 71 mowi..ale ok
mam22 lata 170 wzrostu..a Ty??
fajnie ze tu zajrzalas!!!!
Ja mam 17 latek :) No i zaliczam sie do nizszych osobek :wink: Moj wzroscik to 159cm,a waga (z dnia dzisiejszego) 44kg. Wiem,ze po jednym wyskoku latwo popuscic dietke i dopuscic do kolejnych, ale wierze w twoja silna wole, zapal i cierpliwosc :) Pozdrawiam:*
nio moje droogei mam 5 dzien w sumie trwa :Dhihi na 70 motylek fruwa i wiem ze wolalby ponizej byc...ale trzeba poczkeac.....nie jes zle tylk otak mysle dizs mam jesc warzywa i zupe nio i woooda:)ale czy moge kupic sobie...warzywka na patelnie????i usmazyc na 1lyz oleju jak zawsz emoge tak??????????jejjku poradzcie an te warzywka to ochote mam meeeegaaaa pozdrwaiam!!!!!!!!!!
czesc siostro...mozesz...zmienisz wtedy diete ale nic sie nie stanie...wiec smialo lec po warzywka i wyjmuj patelnie... ja sie staram dzis mocno!!!
i oto 6 dizne dietki nastal!!!!!hih jutro stane na wage z wielkimi nadziejemi na 69!!!!!!!aaaaa:)lae bede happy!!!!!!uhuhuhh w szafie wszytsko mierzylam wchodze w e wszytsko juuupi!!!!!!!!!!!nic jeszcze chgce ostro poociagnac nio chociaz do 63.....dwa badz tez 3 tygodnie drakonsjkiiej diety a potem na 1000jejku jak to latwo sie pisze a od tygodnia chodizl za mna snickers...ale nie dam sie myslalam o jednym dniu przerwy i podjedzeniu sobie ale nieeeee nie dam sie !!!!!siostrzyczko 3 m sie ladnie!!!!!!!!!
no dziewczyny trzymam za was kciuki ;] ja od 25 lipca zaczynam ponownie diete 13-dniowa ;] mam nadzije ze teraz wtrwam . ;] widze ze z takim zapalem jak wy tutaj sie staracie , popchnie mnie do mobilizacji :P licze na wspracie
Czesxc pytalska!!!
milo Cie tu czytac :D .... ja moj zapal troche przesunelam....prawdziwy start 4 sierpnia po egzaminach bo teraz sie duzo ucze i podjadam...staram sie miescic w 1500 kcal+ sport ale tylko warzywka i owoce czekaja pare tygodni...
do dziela...ile masz wzrostu???
moje drogie:(wczoraj bylam na nocy nenufarow niew iem czy wiecie co to ale cos w stylu festynu...i zjadalm pol kukurydzy(niedobrej)kupilam z kumpela kroki na glowe ok5 niew eicej ale bylo mi koropnie ciezko:(i wrocialm do domu podjadlam sucharow z margaryna :oops: :oops: :oops: rano na wage awiec nie przytylam niecale 70!!!!!!!!!!!!!!jednak zjadalm......wlasnie siedze z zupa i jem ja dalej..dizs wlacze dalej!!!!!!kolezanki spotkalam,,Ema jak ty schudlas:O"wiec poprostu mnie tylko zmobilizowaly(mam nadizje)
dizs chyba sama zupke bede wcinac i jutro:)kocham zycie na diecie:)
Czesc Madyiara ;] ja mam 165 cm ;/ jestem grzdyl hehehe ale powiedzialam sobie dosjc podjadania i kropka ;] mam nadzieje ze wytrwam :)Cytat:
Zamieszczone przez madyiara
hej hej!!!
:arrow: pytalska nie dja sie i walcz...warto...bylam na aerobicu i w saunie teraz sie uczyc bede pilnie apotem nad jeziorko troche pojade...
PRZESUNELAM KOTA-schudlam 2 kg w tym tygodniu!!!!i teraz po kilogramiku do 60...dzis planuje zjesc ok1500...
:arrow: ema ja w Ciebie wierze jak nigdy w zyciu
madyiara thx bardzo :) za wspracie ja tez w ciebie wierze ale widze ze tobie i bez tego dobrze idzie :) dam rade po egzaminach ostro sie za siebie biore :) dosyc tych faldek :)
czytając wasz wątek który mi sie podoba zauważyłam ze wszystkie sie wspieracie i pomagacie sobie co mi sie bardZO podoba. mam nadzieję ze dla mnie tez coś znajdziecie a więc nie umiem zrezygnowac ze słodyczy, nie jem masła a ni bialego pieczywa
wiek 14
waga 70
wzrost 167
talia 80
biodra 92
udo 61
łydka 41
posladki 100
błagam pomózcie doradzcie mi coś! chciałabym zrzucić chociaz te 10 kg to września i zeby wszystkie koleżanki padły z wrazenia jak wejde odmieniona i szczupleksza <marzenia>
macie jakies rady? nawet najmnijsza sie przyda, zaczynam dopiero, więc nie mam duzego doświadczenia :( ale mam nadzieję ze będziecie mi pomagacv i wspierac jak ja Was,
znacie moze jakies kremiki wyszczuplające, ujedraniajce itp? jakies dietkina mój wiek? a moze aby zakazy nakazy które bym musiała ostro ptrzestrzegac. mam silną wolę ale nie moge sie za to zabrac bo nie wiem jak :( . Musze schudnac bo inaczej zmarnuje sobie zycie tą tusza!
pozdrawiam MAgda=)
koszykarka!!! odpisalam Ci na OSIAGNE CEL 11Kg Lalunii...
ala mylse ze powinnnas spokojnie i z glowa do odchudzania podejc...leopiej malymi kroczkami i na stale----1kg tygodniowo nie wiecej.... wiec do wrzesnie jakies 6kg...a potem reszte!!!! odradzam chudnac wiecej-jo jo...i wiem cos dobrze o tym...dieta ma byc sposobem na zycie zmiana nawykow jedzeniowaych sposobu zycia a nie krotkotrwalam "odtluszczaniem""!!1
pa pa i trzymamm kciuki
napisz co postanowilas!!1
koszykarka jestes bardzo mloda jeszcze . proponuje cie ograniczyc slodycze, pisc herbaty ziolowe <najlpiej czerwona PUHRE ER> ktora jest zabojca tluszczu. i duzo ruchu spacery , jazda na rowerze, to co lubisz. z dieta odstroznie bo potrzebujesz duzo wiatami i mineralow. radze ostroznie mniej slodyczy i tlustuch i smazonych rzeczy . przejsdz na owoce , warzywa;] powodzenia ja jestem z Toba :)
wiecie z ediz snie dalam rady najdalam sie okropnie nie powinnam tego nawet tu pisac bo mi wstyd ale nie robie juz tak bo czuje sie okropnie...
spoko jestes tylko czlowiekiem a kazdy z nas ma slabosci ;] nie przejmuj sie tak :]
to chyba w ramach siostrzanej zawzietosci zjadlam za duzo makaronu i jeszcze pewnie teraz cos bede jesc uczac sie...oj niech ta sesja sie juz konczy...to sie nie bedzie tak jesc chcialo!!!pa pa
00;52 wiec juz poniedzialek wrocilam wlansie z piwkaa:)ojoj czuje brzusio ale juuz nic konkretnego nie jadlam hiihi dizs juz poniedzilake a wiec dieta tak wiec 1000 kcal kochana liczba!!!!!!siooostro od makaronu tyle nie przytyjesz co ja od dzisiejszych boczniakow topionych w ohydnym tluszczu bleeeeeeee!!!!!nigdy wiecej a napewno nie w najblizszym czasie!!!!!!!!pozdro wszystkie laseczki:D
kazdy moze byc kim pragnie jesli tylko uparcie dazy do celu...
i to czynie dwa tygodnie najblizsze walcze do upadlego aby zdac egzaminy.walcze aby sie nie obzerac pod wplywem strsesu, staram sie pracowac jak najlepiej....musi sie udac.... a potem wracam do domu!! ...do kraju tego....
zabijcie mnie jest 01;21 smaze piergogi...ja nie wiem.....nio chce mi sie...za to to nie luubie sie...caly dzien wytrzymalam...