-
eeeeee....help....
:roll: wiem,że pewnie jush tysiące dziewczyn pisało to co ja tu teraz napisze ale- chce schudnać. Udawało mi się jush to z efektem nawet nawet, ale ostatnio tak się obżerałam,że cała praca poszła na marne.Wiem co mam robić, co znaczy jak schudnąć, chciałabym jednak Was prosić o wsparcie.Ostatnio trudno mi się zmotywować, jakoś nie wiem dlaczego.Potrzebuje takiego baardzo silnego ciągnika, który mnie pociągnie...potem jush sama dam radę, bo wbrew pozorom mam silną wolę nawet czasami bardzo silną, ale jak widze jak się tu tak super wspieracie to tak sobie myśle,że mi tesh by było łatwiej ..... :D
A propos zaczynam od jutra czyli poniedziałku mam nadzieje, że ktoś do tego czasu odpisze......z góry dziękuje...
crazygirl
-
mogę pierwsza na ochotnika :lol:
bardzo przyjemnie mi bedzie jeżeli bedę mogła z kimś dzielić radości i smutki :wink:
jak długą drogę masz do przebycia?
-
długąąa mam drogę....około 10kg....właśnie próbuje wlepić sobie ten rysunek co wszyscy mają, ale nie wiem za bardzo jak.....może się uda....jeśli nie to może ktoś by mi napisał jak to się robi??bo zrobionego jush mam...nie wiem jak wkleic.... :cry:
http://tickers.TickerFactory.com/ezt...c5a/weight.png
-
wiec ten kod bb....
musisz wkleić w swój profil towarzyski w pierwsze miejsce na górze, pod spodem dodajesz ikonke z obrazkiem :D
no to kg, do zrzucenia mamy tyle samo, bo ja ostatecznie chcę dążyć do 58kg :!: :twisted:
-
Hej, możesz liczyć na moje wsparcie :)
Powodzenia! :]
-
:D dziekuje Wam wszystkim za wsparcie.Jak narazie pierwszy dzień jakoś mija chociaż tylleeeee jush miałam pokus, że az sie sama sobie dziewie ze dałam rade sie powstrzymac;p.Mam nadzieje ze tym razem pojawi sie ten weight costam bo zrobilam wszystko zgodnie z instrukcjami...dziekuje za instrukcje....
według tego przelicznika kalorii to zjadłam ich jush ok 840 a została mi tylko kolacja na ktora zjem kisiel bez cukru czyli prawie nic kalori polecam bo bardzo zapycha a bez curku jest ,.....baaaaardzo nisko kaloryczny...do smaku mozna sie przyzwyczaic...;p;p
piszcie mi jakie macie problemy ze zgubieniem sadelka to nie bede sie czula samotna a moze cos dobrego doradze....
pozdrowienia dla lalunii i zairy.( dobrze odmienilam?;p)
-
Pierwsze dni bywaja najgorsze,wiec najlepsze przed Toba 8) (teoretycznie) ja również wpisuje sie do "ligi odchudzających się" :P jak narazie idzie wolno ale nie mam gdzie sie spieszyc :wink: nie liczac wakacji i kostiumu kąpielowego :lol: Bedzie dobrze wrazie czego (kryzys) pisz śmiało na forum jest to mnóstwo pomocnych osób nie bedziesz sama 8)
ŁĄCZMY SIE!!! :lol:
-
A Mojego "wykresiku wagowego jak nie było tak nie ma :roll: hmm to taka mała dygresja,wszystko przez te bląd włoski :wink:
P.s pojawił sie:) jeszcze raz Pozdrówka :oops:
-
A przede mna jeszcze kolo 5 kg wiec tez sie dolaczam:) a potem bede sie meczyc zeby utrzymac wage:D zycze powodzenia wam wszystkim i trzymam kciuki
-
A przede mna jeszcze kolo 5 kg wiec tez sie dolaczam:) a potem bede sie meczyc zeby utrzymac wage:D zycze powodzenia wam wszystkim i trzymam kciuki
-
8) 5 kg to juz z górki bedzie dobrze! mnie czeka jeszcze długa droga znając zycie 60 mi nie wystarczy ale zobaczymy.W sumie najłatwiej sie traci pierwsze kilogramiki potem jest nieco cięzej zobaczymy :P Damy rade jak nie my to kto :wink:
-
jak ładnie idzie :D
tak pierwsze traci sie lightowo, a potem- szok!
ale cóz wszystko trzeba przeżyć :)
mi sie wydaje, ze utknęłam w martwym punkcie, bo ciagle duzo kg, a jeść sie chce...
Nie poddam sie dopóki nie osiagnę celu :evil:
Wam tez tego zyczę :D
-
jasne! najwazniejsze to być cierpliwym i wytrwalym:) osiągniemy nasze wymarzone sylwetki:)
-
Uparcie i systematyczność a bedzie nam dane 8) :wink: Póki co narazie walcze z głodem i wszechobecnymi pokusami oj ciężko...Obiecałam sobie jedno ze nie bede sie głodzic (kiedys wazyłam 94 kg dzieki głodówce schudłam ale lepiej do tego nie wracac)
ale przyznam szczerze ze jak waga cały czas pokazuje ta sama wage działa to w sposób fatalny na moje nastawienie a wówczas przestaje jesc :x po czym nadrabiam :lol: oj cóz za zwariowany los odchudzajacych sie :wink:
-
otoz musze sie Wam do czegos przyznac.... :oops: dziekuje wszystkim za tak wspaniale wsparcie, ale wczoraj...wstyd sie przyznac....myslalam ze jush nic zjem...a tu nagle poszlam z przyjaciolka do kauflandu i zjadlysmy po takiej malutkiej buleczce i jablku...
nic by to nie bylo groznego gdyby nie grill wieczorem.... :cry:trzy kawalki kielbaski...takiej dobrej....i chleb(!)...nie pamietam ile kromek o i jeszcze kilka cukierkow.....A MIALO BYC TAK PIEKNIE....1000 KCAL NIE PRZEKROCZYLABYM GDYBY NIE TO...MALEEEEEE SZALENSTWO.....zawiodlam Was wszystkich i to w pierwszym dniu mojej diety...;p;p;p;p
ale rano sie zwalyzlam i (oczywiscie po porannym siusiu) i waze ok71kg moze 70.5 bo w brzuszku mialam ciagle te niestrawione kielbaski.....
a mam jeszcze jedno pytanko....jak schudlam ten powiedzmy 1 kg i wpisze to w dziennik dzisiejszej wagi to na tym moim rysunku to sie samo zrobi czy musze od nowa robic...pewnie od nowa.....
pozdrowienia dla wszystkich
ja Wam mowie ja sie nie poddam....
-
spokojnie, wpadki sie zdazaja zwlaszcza na poczatku. Notuj sobie wszystko co jesz, waz sie co tydzien i okresl przynajmniej czas diety np.na poczatek 2 tygodnie. potem jak zobaczysz ze masz za soba juz dwa tygodnie twoja silna wola sie poprawi i bedzie zmobilizowana i zapewne pociagniesz jeszcze z miesiac:) ja tak mialam i w sumie odchudzam sie od maja:D
-
Jesli chodzi o kryzysy tez mnie dopadaja.JEZUUUUUUUUU jak to jest trudne oprzec sie pokusie :? najgorsze jest jak widzisz opuchajace sie towarzysto a ty z cieknąca slinką siedzisz i twardo udajesz ze nie widzisz :lol: ale brzuch widzi!!! :wink: Ja jednak wychodze z założenia ze czasami mozna pozwolic sobie na odrobine "luskusu" i zjesc kiełbache w sezonie grilowym ( z grila sa naprawde malo tłuczace :twisted: )Ehh jest cięzko nikt nie powiedział ze bedzie łatwo nie jestesmy maszynami...ale grunt to upór!! a dalej zobaczymy :lol: buźka :D
-
dobra..... :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: teraz jush naprawde biore sie w garsc od poniedzialku. nawet mam jush basen zaplanowany i pieniazki na chleb duuuzy wasa.....czekam na dobre rady...o Tato mi rowerek kupi to beda dlugie wycieczki...moj cel....do konca wakacji 6-7kg...uda sie???napewno....!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
....dziekuje wam za takie wsparcie.....dopiero teraz zobaczylam Wasze odpowiedzi na moja zalamke.... :oops: :oops: :oops: dziekuje zuzaksc i mala04...lalunii tesh bardzo dziekuje....i wszystkim wogole baaardzo dziekuje...;p;p;;;p;ppp;p;p;p
-
Ja tez postanowilam cwiczyc pozostaje mi jednak wcielic to w zycie :P bedzie dobrze zawsze to powtarzam zwłaszcza sobie :wink: najgorsze jest to ze okres wakacyjny sprzyja pokusa ale my sie nie damy zawalczymy o zgrabne ciełeczko i usmiech na twarzycce :!: :!: :!: :!: :D
-
te......zuza Ty wiesz ze wazymy teraz tyle samo??i mamy taki sam cel....ehehehehehe pewnie masz wzrostu ok 170cm??he??
a z cwiczeniami raz jest lepiej raz gorzej wazne zeby ruszac sie wogole....;p;p a basen uwielbiam jush nie moge sie doczekac poniedzialku;p;p;p;p;p
-
dolaczam do was...wzrost 170 waga jak widac...mi jest aktualnie baerdzo ciezko...wytrzymac... ale dam rade
-
Ja to przy was drogie kobitki kurdupelek mam 169 :P ale podobnie wazymy i zapewne wygladamy hehehe czyli tworzymy paczka mało szczesliwych tzn zadowolonych 70 :P a wiec do dzieła razem bedzie razniej...
p.s jak to miło jak ktos nas rozumie i ma ten sam problem Dzieki ze jestescie :P
-
:D :D :D dzis duzooooo czasu spedzilam na malowaniu plotu....hmy...ciekawe zajecie...
a co do odchudzania wiem jush ze tym razem mam silna wole jakos tak sie w tym wszystkim umocnilam....jutro ide sobie kupic koszulke z trolla..a wlasciwie koszule w kolorku malinowym....jak ja lubie zakupy....hmy.....pozdrowienia dla wszystkich 70-ątek...
madyiara napisz cosik wiecej o sobie....mowie Ci od razu lepiej jak sie wygadasz....o i po raz kolejny dziekuje zuzaksc;;p;p;;p;p;p;p ale tak mocno naprawde to mnie od poniedzialku umacniajcie;p;p;p
-
Ależ nie ma za co :oops: idz na te zakupki popatrz za czyms "na mnie" dzis kupiłam sobie spodenki w 1 pare na wlazłam ale kupiłam 8) to sie nazywa wyluzowanie a co mi tam dzis nie pasują jutro będą :!: :!: :!: Ja przezłam kolejny kryzys..ehh podjadałam dzis bardzo nieładnie z mojej strony :P no cóz dalej walcze a teraz mając cie "Wariateczko :wink: " i cała reszte slicznotek BEDE WALCZYC W IMIE NASZEJ CAŁEJ PUSZYSTEJ POPULACJI!!! :wink:
-
ja sie jush nie moge doczekac jutrzejszego basenu bo uwielbiam plywac;p;p a Tato kupil mi dzis rowerek wiec nastepna forma ruchu czeka....ostatnio jestem bardzo zajeta bo u Dziadkow na ogrodzie mam kupe roboty a przy okazji zarobie i spale troche kaloryjjjj;p;p;pa jutro jak jush pisalam na powaznie biore sie za siebie .....;p;p;p;p; gorzej z wyrzeczeniem sie slodyczy bo jak mnie najdzie ochota to trudno to opanowac ale wtedy najlepiej pozbyc sie pieniedzy w jakis sposob albo wyjsc z domu i sie czyms zajac....pozdrowienia dla calej paczki 70-ątek (jush nie dlugo) dzieki ze jestescie
-
Hmm a masz moze jakies wolny etacik u Swoich Dziadków? chetnie bym pokopała w ziemi zeby pozbyc sie swoich flustracji i nie uzasadnionych stanów depresyjnych "nie sadze zeby to była wina nadwagi a gdzie tam :wink: "W kwesti słodyczy oj oj oj weekendy sa najgorsze ciasteczka domowej roboty z wytwórni "Mama tłuczy" :wink: jest mi coraz cięzej oprzec sie pokusie nic tylko mysle jak by tu sobioe skubnąc mała co nieco :lol: :wink: I jeszcze jedno ja to powinnam przprowadzic sie na bezludna wyspe w bloku męcza mnie sąsiedzi przygotowując papu zapachy sa nie do wytrzymania szok!!! ja juz przestałam chodzic na balkon z tego wszystkiego :wink: nawet okna plastikowe przepuszczaja te frapujące opary :D ile mozna cwiczyc silną wole..oni to robią złosliwe jestem pewna :wink: Pozdrawiam was Kochane "70 kilo do kochania" :D
-
Jestem i ja...teraz za duzo makaronu z cukinia zjadlam--coz raz na wozie...ale oby do przodu az Wami sie uda!!!
-
Ja tez dzis znowu włączyłam "podjadacza" nio nie mogłam sie oprzec miałam cięzki dzień wiec kuchania była moim celem...Cieszy mnie jednak to ze potrafie powiedzic "juz dosyć" nie jemy" :wink: Kryzysy hartują silną wole :!: :!: :!:
-
oj tak potrafią ...ale tylko gdy sie ma silny charakter.;p;p;p ja od dzis zaczynam i OBIECUJE WAM KONIEC Z TA LABA WAKACYJNA!!!!!!!!!!!!!!!wprawdzie na basen w koncu nie poszlam bo nie chcialam sama ale na tygodniu na pewno pojde z siostra....znow dzis bede robic u Babci niestety nie ma wolnych etatow....dziewuszki nie przejmujcie sie tymi pokusami....jak was ciagnie na pokuszenie to np. wyobrazcie sobie siebie na plazy w bikini....hmy....ale lepiej jush po diecie...eheheheheheheehehehe w sumie no dobra...to malusienkie ciasteczko nie zaszkodzi...wystarczy kolacjre zjesc mniejsza;p;p;p
polecam Wam herbatke pu-erh czerwona razem z dieta dziala cuda....do zobaczenia wieczorkiem...
-
Pamiętajcie, kochane, że jeśli będziecie dietować/ ćwiczyć/...(w każdym razie wykonywać pewną czynność) przez 21 dni, to jest psychologicznie udowodnione, że potem stanie się to dla Was czymś, bez czego nie będziecie umiały wyobrazić sobie dnia :)
-
milAGRO NAWET NIE WIESZ JAK MNIE POCIESZYLAS...dzis 1 dzien mojej diety i jak narazie jest super robilam w ogrodku,jezdzilam na rowerze, sprzatalam lazienke i zjadlam tylko 700-cos kalorii...jupi!!!!!!jak zobaczylam wpisujac tutaj co dzis zjadlam ze do tysiaca brakuje mi jeszcze tyle to siegnelam po dwa jogurty.wiem ze za malo kalorii to tesh zle ale dzis wcale nie robilam tego celowo i bylam nawet najedzona...;p;p;p;p;p
zycze Wam wszystkim powodzenia a jak macie ochote na cos slodkiego to zjedzcie batonika z kauflandu z muesli...polanego yogurtem pyszny jest i ma tylko 130 kcal obliczylam sobie.....od czasu do czasu bede go jesc.... :D :D :D :D :D :D :D
-
hmm powiadasz udowodnione???EHH to jestem jednostka specjalna nic mi nie wchodzi wkrew jestem uparta (tzn mój orgaznim) jak koza :D Wszystko jak jest nowe jest przyjmowane z odrobiną "niesmiałosci" po czym nudzi sie i nastepuje efekt totalnego braku akceptacji :wink: Ale kobiata zmienna jest wiec licza ze i mnie sie to tyczy (chyba ze oczyms nie wiem :wink: )
Tak czy siak pracujmy kobitki w ogródkach swoich upierdliwych sasiadów czy dziadków a efekt "jestem zgrabna"przyjdzie szybciej niz nam sie wydaje :wink:
-
taaaaaa praca w ogrodku dobra rzecz....
dzis drugi dzien mojej diety i czuje sie dobrze tylko mam pewien niedosyt jedzeniowy hmyyyyy....znowu dzis nie przekroczylam 1000kcal bo jush wpisalam to co zjem do konca dnia zaraz sie wlasnie chce zapchac 4 jabłkami...dobre jablka...
Tato zamowil skrzynke lub dwie jablek i zrobie sobie taka diete jablkowa ze przez 3 dni tylko jablka chudnie sie do 2 kg ale przede wszystkim oczyszcza sie organizm....pierwszy dzien bedzie najgorszy ale jakl ja sie tak porzadnie zapre to bedzie dobrze...
myslalam ze dzis pojezdze na rowerze a tu nic tego pogoda pokrzyzowala mi plany tym bardziej ze kmam rower bez blotnikow.... :cry: :cry: :cry: jedyne wyjscie to gimnastyka w domu a tej nie lubie za bardzo ale chyba sie poswiece i pocwicze chociaz maly streaching zrobie sobie....ehhhh xciezkie jest zycie chhudnacych....trzymam za Was wszystkie kciuki i do nastepnych notek....piszcie o swoich sukcesach to mi bedzie lzej...;p;p;p;p
pozdrowienia dla stalych bywalcow tego postu;p;p;p;p;;p
-
nohej a tam nastroje? :roll: :oops: :lol:
-
hej crazy girl! ja tez nie wiem jak taki obrazek wkleic kombinuje i chyba nic nie wymysle hehe moze tez ktos by mi pomogl??:P
-
kffiatuszek21!!!
nie jedz nic po 17.00
pij czerwona herbatke pu-erh
ruch,ruch i jeszcze raz ruch najlepiej plywania bo sie najwiecej spala
zamiast chleba jedz chleb wasa zytni jest najlepszy
jak najmniej cukru i innych takich chipsow itp itd
jezeli uda Ci sie wprowadzic to wszystko w zycie to gratuluje oczywiscie nie jedz tesh slodyczy jezeli chcesz schudnac szybko jezeli troche wolniej to slodycze nie zaszkodza ale raz na jakis czas i z umiarem....powiedzialam wszystko chyba co wiem na temat skutecznego odchudzania.....i jeszcze pierogi bez cebulki :roll: :roll: :roll: ale da sie przyzwyczaic;p;p;p;p
Moje Drogie!!!
wczoraj po wieczornej uczcie (!!!) zdecydowalam ze skoro nie mam na tyle silnej woli na wakacjach aby calkiem przejsc na diete ( bo naprawde nie wiem co sie ze mna dzieje ale poprostu nie moge dotrzymac tych wszystkich postanowien) postanowilam ze nie bede jesc po 17.00 lub 18.00 oprocz zjazdow rodzinnych badz innych dziwnych przypadkow, nie bede brala dokladek i wiecej sie ruszala ( patrz -rower i basen)mysle ze to narazie wystarczy aby wzmocnic silna wole . swoja droga to tak sobie po cichu mysle ze skoro moj organizm az tak bardzo nie chce sie odchudzac to znaczy ze musze zrobic dluzsza przerwe....ale jak wyzej wspomnialam utrzymac owe zasady.chyba nie powinnam przytyc a nawet schudne jesli nie bede jadla na noc itp...jezeli nie moge zrobic ogromnych krokow do schudniecia to chociaz zaczne robic te male...tak to sobie w nocy wszystko dokladnie przemyslalam....;p;p;p; hmyyyy.....ale bede dalej Was Ludzi z silna wola podtrzymywac na duchu pamietajcie ze warto!!!
dozobaczenia jutro...raczej do uslyszenia jutro....hmyyy
-
KFFIATUSZEK21!!zapomnialam Ci napisac jak wkleic ten rysunek
wejdz sobie na obojetnie jaki post i kliknij wlasnie na taki rysunek ( obojetnie ktory byle mial lacze do strony internetowej) tam sobie wybierasz co i jak chcesz a potem skopiuj bbccode i wklej do swojego profilu towarzyskiego powinno zadzialac jak nie bedziesz dalej wiedziala co i jak to Ci napisze dokladniej tylko napisz nie wstydz sie tam jest wszystko po angielsku to bedziesz musiala sobie przetlumaczyc chyba ze znacz angielski...pozdrowienia papa
-
Co do obrazka mi sie wkleił bez problemu musi miec tylko odpowiedni rozmiar..jak bys miałą cos na oku mozesz mi przesłac jak nie umiesz pomniejszac ja sie tym zajeme i juz sobie wkleisz :twisted: Jesli chodzi o moja diete coraz bardziej traca zapał mimo tego ze widze efekt..Jestem juz na diecie spory czas i poszło w niepamiac kilka kilo,ale wszystko to jest oparte na masie wyzeczen!!!Mój orgaznizm juz woła o pomste :roll: ale sie 3mam
-
kFFiatuszek!!!ciesze sie ze Ci sie udalo!!!
dzis bylam na basenie i naprawde nie czulam zadnych kompleksow na punkcie swojego wygladu....moze dla tego ze bylam bardzo rano i bylo bardzo malo ludzi a ja bylam z 5 kolezankami i siostra...moze...niewiem...a moze to ze jestem szczuplejsza niz kiedys i mam odpowiedni stroj do swojej figury to sprawilo( piekne ksztalty-kobiece ksztalty!!!)jadlam dzis nawet sporo slodyczy itp itd ale zaraz jade na rowerku z Tata do Babci a jutro jedziemy do lasu z moim piesem na dllluuuuuga wycieczke....grunt to sie duzo ruszac!!
jak jush pisalam nie jem na razie nic po 17-18.00 i to sie udaje jak jush to bedzie tak super opanowane to wprowadze nowe nawyki....a noz przez to schudne???eheheheheheh a swoja droga tak sobie mysle jaka to radosc wstac rano GLODNYM do sniadania....a nie po wieczornym obzarstwie na nic sie nie ma ochoty....
:(nie cierpie nocnego obzarstwa!!!ble.......
zuza napisz czy wytrzymalas i oparlas sie pokusie chwilowego zapomnienia o diecie???