Hej Toffi - chyba pisalysmy o jednym czasie :D Zachodz tu kiedy tylko bedziesz miec ochote i zarazaj nas swoim optymizmem , zapraszam serdecznie . A zalogowac to sie wogole dzis nie moglam .
Pozdrawiam !!
Siba
Wersja do druku
Hej Toffi - chyba pisalysmy o jednym czasie :D Zachodz tu kiedy tylko bedziesz miec ochote i zarazaj nas swoim optymizmem , zapraszam serdecznie . A zalogowac to sie wogole dzis nie moglam .
Pozdrawiam !!
Siba
a żebyś wiedziała że będę zachodzić!!! :D
Mimo tego, ze zjadłam dziś ponad program jestem szczęśliwa :)
Jutro jest nowy dzień i nowe perspektywy nie? 8)
Nu, ale mam mały kłopocik duchowy.. o tym może napisze u siebie.
Pozdrawiam i wiesz.. uda nam sie :D
ehhh..
Pewna siebie i Pewna o Sibe - Toffi
No niestety ja dzis troche przegielam , ale nie zjadlam obiadu . No tak ale za to napchalam sie czym innym. No coz jutro bedzie lepiej bo juz tylko sernik i babeczka zostaly , acha - i troche pieczeni ale ta akurat mi nie lezy , czyba , ze na zimno.
Ale jutro tez nie licze kcal. I wiecie co, zaczyna mi sie to objadztwo ( bo obzarstwo to to jeszcze nie bylo) nie podobac. Znacznie lepiej czulam sie z lekkim niedosytem . Chyba nie bede miec problemow z powrotem do diety.
najgorsze jest to , ze caly dzien siedzialam na d... i taki nagly brak ruchu sprawil, ze mam poczucie zmarnowanego dnia. Jakis pracoholik jestem czy co ?Jutro z rana pojade z psami do lasu i troche polaze po wzgorzach .
Trzymajcie sie !!!
Hejki !!!!! :lol: :lol: :lol: :lol:
Nie dajmy się świątecznej nudzie !!!!!!!!
Witaj Toffi miło cię tu widzieć :D
Siba jeśli pogoda u ciebie pozwoli ci na spacer z pieskami, nuda i smutki pójdą precz !!!!! :lol:
Normalnie jednak prowadzimy aktywne życie i takie stół-kanapa-telewizor,bardzo nas frustruje, ale to chyba dobry objaw.
Trzymajcie się ,jutro będzie PO ŚWIĘTACH
pa pa szane
sZane- dziękuję za miłe powitanie! :D Jak tam odchudzanko?
Sibko, masz wielką rację! Ja mam tak samo, że chciałabym to już wszystko rzucić i powrócić do zdrowego żywienia i ćwiczeń :D
Te..nie do wiary :D Żołądek się skurczył i nie potrzebuje już tyle jedzonka! To mi sie podoba :D
ejjj, babeczki pomyślcie że na 1 maja może nas być o kilka kg mniej... Dobre, nie? Do roboty zatem :D
Hej kochane!
Poszlam za waszymi radami i ruszylam dzis tylek , na dodatek wyciagnelam rowniez moja siostre na dlugie lazenie. Wzielysmy psy i w promieniach slonca obwedrowalysmy cale lesnictwo od Sopotu, przez Lesna Polane do Gołebiewa i z powrotem. Przy czym nie byl to spacerek ale bardzo szybki marsz , a miejscami trucht wiec w sumie zabralo nam to tylko dwie godziny. Troche czuje teraz moje nozki , szczegolnie kolana ale co tam.Chociaz to co dzis zjadlam trudno nazwac dietetycznym ale szczerze mowiac juz mam absolutnie dosyc , dobily mnie ochydne czekoladki - potwornie slodkie. Szukalam takiej nadziewanej alkoholem i sprobowalm po jednej z kazdego rodzaju czyli okolo 10 . Nie dosc , ze nie znalazlam , to jeszcze potwornie sie zamulilam i probuje teraz zabic ten ochydny slodki smak gorzka zielona herbata. I tak tegoroczne swieta byly bardzo skromne w porownaniu z poprzednimi latami , bo po ostatnim obzarstwie bozonarodzeniowym, gdzie wszyscy je odchorowali poszlismy po rozum do glowy i kupilismy bardzo malo . I akurat wystarczylo - lodowki puste a nie zapasy na najblizszy tydzien.
Toffi- tez wybieram sie do fryzjera , bo cos po zimie wygladam jak ulizana dziunia . I chyba zrobie sie na krotko :)
Szane- wiesz , to ciekawe ale moje potworki tez wczoraj tak spaly, ze pytalam sie rodziny czy cos im dosypali do jedzenia . Chyba jakies pogodowe przesilenia ich zwalily . Bo moje mordki sa juz wiekowe 12 i 9 lat.
Pozdrawiam was bardzo serdecznie !!!!
p.s. a jutr wazenie - juz to sobie wyobrazam :cry:
AAAAAAAAAAAAAAAAAA :!: :!: :!: :!: :evil: :evil: :evil: :evil:
CO SIE DZIEJE Z TYM LOGOWANIEM :?: :?: :?:
Ten post u gory jest moj !!!
siba
Sibko, jak wchodzisz na grube listy, to wybierz opcję automatycznego logowania, nie będziesz musiała o tym pamiętać.
Pisałam już u Andzi, że ciota ze mnie...I dzisiaj też pewnie popełnię grzechy, bo mam wieczorem babskie spotkanie z pozostałymi po świętach przysmakami....
Ale daję słowo honoru, ze od jutra jestem bardzo grzeczna i subordynowana.... :oops:
Sibko, jak czekoladki mogą byc ohydne?..... :lol:
Szane, masz rację, ja też lubię życie aktywne i męczy mnie obżarstwo i leżenie na wersalce....Więc czemu to robię?.... :cry: To jakiś wewnętrzny przymus, z którym muszę walczyć!
Toffi, witaj! Tak, to byłoby cudne, gdyby było mnie mniej 1 maja, bo przyjeżdża do nas dużo znajomych i chciałabym móc nie wkładać maskujących ciuchów.... :roll:
Andziu, mocno Cię całuję!
Aaaa, Siba, to automatyczne logowanie wybierasz tylko raz, potem w momencie wchodzenia na stronę jesteś już zalogowana....
Aia- ale ja nie mam tej opcji, wiem , ze kiedys byla , ale juz nie ma. Ktos cos nagrzebal i spieprzyl :evil:
Ja tez spieprzylam dzien. Chociaz zaliczylam rano spacer po lesie i potem troche lekkiej pracy na dzialce , ale jadlam co mi w rece wpadlo. Juz dawno nie czulam sie tak podle. Jednak to bedzie niedobrze pozwolic sibie na taki swiateczny luz , bo w organizmie odzywa sie jakis uspiony glod na to wszystko czego tak dlugo sie nie jadlo a w swieta sprobowalo. dzis zjadlam az dwa kubki serka grani , 100 g kielbasy zywieckiej, 200 g poledwicy sopockiej , swoja miche otrebow z jogurtem , gigantyczne jablko , 1/3 opakowania musli , kilka listkow wasy i pietke od zwyklego chleba i wypilam dwie kawy z cukrem . Czuje sie teraz jak prosie. Acha jeszcze zrobilam sobie surowke w ktora wlalam dwie lyzki oliwy. nawet nie licze tego wzystkiego ale na pewno ponad 2000 .
A jak wam poszlo ?