-
Ciesze sie ze jestem z wami znowu !
Bardzo sie ciesze, ze serwis i forum po tak dlugiej przerwie ruszyly. Poprzednio dzieki fajnym ludziom tutaj schudlam 20 kg. Niestety odkad was zabraklo znowu poszlo 10 do gory , na dodatek jedzac byle co ,byle kiedy rozwalilam sobie zoladek .
Teraz mam do zrzucenia 5-7 kg, od prawie trzech tygodni jestem na diecie i schudlam 5 kg.
Mam nadzieje, ze wspolnie nam wszystkim sie uda !
Pozdrawiam!
-
Witamy.Bardzo dużo 5 kg w ciągu trzech tygodni.A jaką dietę preferujesz jeżeli można zapytać?
-
witam
Cześć Sibko!!
Wiesz juz ,że mam też dużo do zrzucenia.Zabrakło forum ,przestałam sie kontrolować i niestety jest zle.Od jutra walka,cieszę sie ,że wracaja stare nawyki czyli herbatka red,czytanie pościków i przypływ energii do walki,
pa andzia
-
A ja jestem tu dopiero od tego roku. Ale bardzo miło mi Cię poznać i mam nadzięję, żer za kilka miesięcy będziemy mogły się pochwalić swoimi osiągnięciami. Pozdrówka
-
Martau76- wlasciwie to nie wiem czemu tak szybko schudlam, ale to pewnie tylko woda, jak sie poprzednio odchudzalam to pierwsze 10 kg tez zlecialo nie wiadomo kiedy a potem juz trzeba bylo wiecej wysilku.
Ogolne zasady - oparte na montim , do tego licze kalorie - 1500 no i duzo ruchu na swiezym powietrzu tylko ta pogoda mi teraz nie sprzyja. Czekam na prawdziwa wiosne
Andziu- no wlasnie - to forum jest jakies magiczne jak go nie ma tyje - zupelnie nie wiem czemu
Labau- mi rowniez milo cie poznac , odchudzanie w fajnym gronie moze byc bardzo przyjemne , pogaduchy tutaj daja tyle zapalu .
Pozdrawiam i zycze sukcesow !
-
Chudnijmy razem!
Witaj Sibko!
Przyłączam się do Ciebie w 100%, tak jak kiedyś zresztą.....U mnie podobnie jak u Andzi, górne pułapy wagi. Muszę schudnąć, a bez forum autentycznie jest trudniej, więc cieszę się bardzo, że znowu funkcjonuje!
U mnie wiecznym problemem jest uleganie słabościom słodyczowym....I głód wieczorem....Ale są i takie dni, kiedy 1500 kcal jest w zupełności wystarczającą ilością....Po prostu czasami jest łatwo, a czasami wręcz niemożliwie trudno....Ale razem musimy dać radę! Może piszmy co jemy, co?....
Ja jestem po musli....Na II śniadanko planuję 2 kromki razowca z twarożkiem, rzeżuchą i plastrem sopockiej. Przed obiadem zjem jeszcze jabłko (to będą 3 posiłki). W domku na obiad kapuśniak (na kostce) i pieczone udko z surówką z pekińskiej. Na kolację zobaczymy, ale prawdopodobnie w ramach głodu słodkościowego zrobię budyń....
Mocna buźka, czekam na opis Twoich zmagań!
-
Aia- bylam ostro wkurzona, ze tak bez ostrzezenia forum sie zapadlo , nawet nie mialam do ciebie meila , zeby moze jakos sie powspierac bezposrednio :0
Ale dobrze, ze juz jest !
Moja strategia jest podobna do twojej , z tym , ze nie mam problemu z "slabosciami slodyczowymi" Niestety bardzo ciezko jest mi zapanowac nad glodem wieczorem Musze miec zawsze pod reka duze ilosci surowej marchewki , swiezego ogora , lub jakies owoce -potrafie wrabac kilo pomaranczy
Na ale dosc tego biadolenia o slabosciach , trzeba sie wziac za siebie
Dzis bylo juz 1000 kcal
-rano-jogurt +3 lyzki musli+3 lyzki otrab+ 1 lyzka siemienia lnianego =400kcal
-drugie sniadanie-dwa gruszko-jablka i jedna pomarancza
-obiad dwa male ziemniaczki gotowane i kapustka gotowana z koperkiem
- kolacja- jogurt z ziarnami zboz i kawa nescafe 3 in 1
Jestem juz bardzo obiedzona i mam nadzieje dotrwac juz tak do konca dnia. Szczerze przyznam sie , ze rzadko udaje mi sie zmiescic w 1000 kcal raczej oscyluje wokol 1500 , nie martwie sie tym oczywiscie , po prostu tak mi dzis wyszlo
Aby umocnic moje postanowienie kupilam sobie dzis dwie pary lekko przyciasnych spodni i mam nadzieje dojzec do nich w miare szybko
Pozdrawiam i zycze wszystkim sukcesow i nieulegania slabosciom
-
Zycze Wam z całego serca, aby sie udało
-
cieszę się że
Ja nie znowu ale dopiero teraz się włączę jeśli pozwolicie. Byłam przekonana że jestem jakaś nie normalna bo zawsze wieczorem bardzo mi się chce jeść. Widzę że to nie tylko mój problem. Może razem wymyślimy jakiś genialny sposób szane
-
witaj siba cieszę się że tu jesteś
apropos jedzenia póznym wieczorkiem to najlepeij po prostu kierowac się zasadą; obfite sniadnie, sycący obiad a kolacja dla żebraka i najlepeij 3h przed snem. Jak zje się duzo w ciągu dnia to poziom cukru jest cały czas na odpowiednim poziomie i dzieki temu wieczorkiem nie dopada nas wilczy apetyt. Zauważcie że wszystkie szczupłe osoby jedzą dużo podczas dnia, podczas gdy my- wiecznie odchudzające się pieczołowicie się ograniczamy a potem..nie mogąc oszukac głodu nadrabiamy wszystko z nawiązką dlatego popatrzmy na wszyskim szczupłych i jedzmy duzo w ciągu dnia
Uprawnienia umieszczania postów
- Nie możesz zakładać nowych tematów
- Nie możesz pisać wiadomości
- Nie możesz dodawać załączników
- Nie możesz edytować swoich postów
-
Zasady na forum
Zakładki