Promyczku.... tymi lodami sie nie przejmuj tak bardzo bo lody nie mają dużo kalorii, a po drugie organimz porzebuje dużo energii na ogrzenie po zjedzeniu lodów woięc znowu te kalorie s aspalane;)
JA kurcze tez nie wiem co założyć :P hehe buziaki :*
Wersja do druku
Promyczku.... tymi lodami sie nie przejmuj tak bardzo bo lody nie mają dużo kalorii, a po drugie organimz porzebuje dużo energii na ogrzenie po zjedzeniu lodów woięc znowu te kalorie s aspalane;)
JA kurcze tez nie wiem co założyć :P hehe buziaki :*
A ja ide w spodniach, bo wiecie co... sexownie w nich wyglądam :lol: 8) heheh ( skromność przede wszystkim)
Promyczku co tam lody w ostatni dzien wakacji, nie przejmuj się. Tylko się jutro ładnie trzymaj dietki, bo co za dużo to nie zdrowo.
Espresso mozesz się zdecydować na spódniczke, w końcu ciepło ma być i napewno będziesz ślicznie wyglądała :D
Kasiek fajnie, że siostra dała się namówic :D Ide z Wami w poniedziałek, już nie ma odwrotu ;) od 1,5 miesiąca czekam na ten aerobik! Jutro jeszcze sobie przedzwonie na basenik i dowiem się od kiedy dokładnie będzie otwarty :) W sumie rok zapowiada się cięzko, ale to dopiero będzie życie :D Na pełnych obrotach.
Mój dzień zaliczam do udanych. Kalorie - 776 ( nie dało się wiecej, ale to tylko raz) ruch też na dobrym poziomie :D Kolejny dzień na plusie :twisted: To jest piękne.
Mam nadzieję, że u Was też ok. Wierze w nas wszystkie kobietki :D
Odezwe sie jutro, papa
przywiozlam sobie wczoraj hula hop z dzialki, takim jakim sie bawilam jak bylam malusia :) teraz bede cwiczyc, ale ciezko mi jest je dlugo utrzymac w tali....pozdrawiam :)
Lece na rozpoczecie :?
ojjj biedactwa, Wam już się szkoła zaczęła :P :D to chyba tylko ja taka stara tu jestem :P :lol: nio to w takim razie życze wam udanego roku szkolnego i zdanej maturki dla tych którzy ją mają :D ja swoją nauke zaczynam od października jeśli oczywiście mnie przyjmą, bo wyniki mam mieć 15-go września :? jeszcze 2 tygodnie niepewności :roll: chociaż mówią mi wszyscy, że się dostane, więc nie może być inaczej :wink: :P bo szczerze, to mam dość tego lenistwa, od maja mam wakacje :!: :shock:
Promyczku poćwiczysz troszke i będzie lepiej z tym hula hop :wink: to jest tylko kwestia wprawy i umiejętnego poruszania bioderkami :wink: :D
Ktosiulka jesteś godna naśladowania..tylko pogratulować tak wzorowej dietki :D
na aerobik czekam z niecierpliwością, a na basen też się umawiam :wink: jakbym nie miała tak daleko to chodziłabym z Tobą :? chyba, że jak bede miała miesięczny, to bedzie mi już obojętnie gdzie :wink:
u mnie dietka idzie nawet, ale najgorzej jest jak się zdenerwuje, co nastąpioło wczorej wieczorem :evil: ale ten osobnik już mnie nie wkurzy, bo wczorej właśnie dostał bloka na gg i nie mam zamiaru utrzymywać z nim jakiegokolwiek kontaktu :evil:
dzisiaj bedzie idalenie i nie poddam sie, a na pewno już nie dam się zdenerwować :wink:
życze Wam wszystkim udanego dnia i dietki :D trzymajcie się :D
Kasiek ty to masz dobrze :) ale my za kiolka lat tez tak bedziemy mialy :D
U mnie dietka dzisiaj poszła rewelacyjnie :) jestem bardzo zadowolona :) zjadlam 1000 kcal i spalilam 1200 :) Kurcze, tylko zebym miala taka silna wole juz do konca odchudzania....:)
A z tym hula hopem dalej mi nie w2ychodzi :(
pozdrawiam :)
Promyczku ćwicz, ćwicz. Ćwiczenie czyni mistrzem, zacznie się udawać :)
Poza tym to gratuluje udanego dnia - tak trzymać :!:
Kasiu nic się nie martw, pewnie się dostaniesz ;) Napisz koniecznie jak tam Ci poszedł dzisiejszy dzień, mam nadzieję, że wszystko w porządku. I że już nikt Cię nie denerwuje ;)
U mnie wszystko zgodnie z planem. Ćwiczenia + 930 kcal :) Jutro tylko pare godz w szkole i wpadam na forum 8) hehehe
Promyczku na pewno wiecej spaliłas :wink: bo przy nic nie robieniu spala się ponad 1000 :D
Ktosiulka u mnie nawet..spacerek był oczywiście z sister, ale było i ciasto, bo rodzice mieli dzisiaj 21 lat po ślubie :? no nic, trza to odpokutować :wink: rano jak tylko wstane napisze na forum i biore się za ćwiczonka :D
nie ma czego zazdrościć Promyczku :wink: ja już marze o pójściu do szkoły :( (nie myślałam, że kiedykolwiek to powiem :? :P )taki brak stałego zajecia potrafi bardzo męczyć, nawet bardziej niż gdy się je ma...byle do października i bedzie odlot :D
coś nam dzisiaj reszta dziewczynek milczała :twisted: piszcie kochaniutkie jak wam idzie odchudzanko :wink:
nio to witam wszystkich uczących się i pracujących, jeśli tacy tu są :P leniuchów takich jak ja też witam :D
u mnie dzionek zaczął się leniwie, bo dopiero co wstałam :shock:
na śniadanko zjadłam dwie kromeczki ranowego chlebka i za chwilke biore się troszke do roboty :D mam zamiar dzisiaj nie przekroczyc limitu i troszke się poruszać :P trzymajcie kciuki za moją silną wole :lol:
syskim zycze miłego dnia, papatki :D
Trzymam kciuki Kasiek, trzymam ;) Już po szkole i nareszcie weekend :lol: heh
Teraz musze sobie coś wszamać, a później poćwiczyć - bez tego ani rusz...ale coś mi się nie chce.
No nic, trzeba się zmobilizować. Do dzieła! ;)
Piszcie dziewczyny jak Wam idzie, buziaki :twisted:
Cześć Wam bardzo serdecznie :)
Widać że macie sie bardzo dobrze:) tak trzymać :)
Kasiu mam nadzieje że Cie przyjmą! :D
Ja dzisiaj weszłam na wagę...patrzę...a tam pokazje się...68kg! :D Teraz jestem w internacie, więc bede Was odwiedzać tylko co tydzień :( ale dietke będe prowadzić! W ciągu roku dużo się nachodzę więc nie będzie problemu :) życze wytrwałości i no..i powodzenia :) Trzymajcie się cieplutko!