co wy na taki temat?????wkoncu kazda z nas chce duuuzzooo schudnac..wiec jestesmy jak siostry..wiec powinnysmy sie wspierac jak tylko potrafimy najlepiej... :?:
Wersja do druku
co wy na taki temat?????wkoncu kazda z nas chce duuuzzooo schudnac..wiec jestesmy jak siostry..wiec powinnysmy sie wspierac jak tylko potrafimy najlepiej... :?:
alez potrzebuje pogadac z takimi jak ja..hmm...chorych jest wiele.. ale i Ci zdrwi sa mile widziani..pozdrawiam.. sfp :)
chyba źle pojmujesz wyrażenie "pro-ana"... to nie to forum. żałosne. jeśli cierpisz na zaburzenia odżywiania, to możesz oczekiwać od nas POMOCY, a na pewno nikt nie będzie tu promował anoreksji i nadmiernego wychudzenia. anoreksja to nie styl życia.
Hmm ja zauważyłem że grubasy bardzo agresywnie reagują na ludzi chorych, z problemami odżywiania itd.
Ja miałem za sobą już i otyłość i wstęp do bulimii i anoreksji i wiem jak to z obu stron wygląda i uważam że grubasy bulwersujące się na anorektyczki, które to "promują" ten chory tryb życia same robią dokładnie to samo "promując" swój chory, grubaśny styl życia (teksty typu - kawałek czekoladki to taka mała przyjemność - nieprawda - to kawałek jedzenia, a nie przyjemności).
Trochę luzu, bo niektórych to drażni - zachowujecie się jak fanatycy.
arianek masz racje...
ja podobnie tak jak ty bylam i po jednej i po drugiej stronie...
teraz postanowilam sie leczyc...
nie zmienia to faktu ze chce schudnac tyle ze zdrowo...
jesli chodzi o pro ana to tu nie jest chyba najlepsze miejsce do promowania takiego stylu zycia... sa inne specjalnie do tego stworzone...
ludzie spokojnie.. jak widzicie w temacie znajduje sie znak zapytania :) co oznacza tylko to ze chcialam znac wasze zdanie na ten temat..nigogo nie chcialam w ten sposob atakowac,demoralizowac i zmuszac do zmiany sposobu odzywiania...interesuja mnie jedynie wasze opinie na temat ''pro-ana'' ... i nie jest to ani zalosne ani zle... tak naprawde wielu ludzi z www.dieta.pl bylo juz nie raz na forum pro-ana lub mia...wiec po co te bulwersje?? troszke dystansu zycze.. :wink: to czy jestem chora na ane to juz moja sprawa.. pozdrawiam wszystkie grubaski :wink: sfp
z drugiej strony jestem wam wszystkim bardzo wdzieczna ..gdyz ciesze sie ze ten temat wywolal jakakolwiek dyskusje.. :)) dziekuje..
Droga natalia4, mama takie pytanie - czy znasz moze jakiekolwiek strony lub fora poświęcone Anoreksji? Ja juz przewertowałam całą sieć, ale chyba szukałam nieuważnie....Dzięki wielkie. :)
dzieki jeszcze raz za wiadomosc. ja nogdy njie mialam zapedow anorektycztych, ale bulimiczne tak. wiele razy mialam okresy w swoim zyci , takie ze wymiotowal zawsze kiedy sie objadlam . bo objadalam sie specjalnie. ale mysle ze to juz przeszlosc. zmienila do odchudzania nastawienie . nic na sile . teraz schudlam 3 kilo, ale mam nadzieje na jeszcze 6 kilo. pewnie ze jak sie nie uda to bede sie zle czula, ale sprobuje znow , az do sukcwesu. waze teraz 74 kilo i barzdo sie ciesze. :D ale nie swiruje . biore to na spokojnie. i jest ok. staram sie kontrolowac . najgorzej jest kiedy jade do rodzicow. nikt mnie namawia, ale zawsze tam tyle smakilykow ze trudno sie oprzec. np. dzis . zjadlam lody wprawdzie przed 18 ale i tak sie zle czuje. mysle ze najwazniesze jest by myslec o sobie pozytywnie i nie katowac sie mala iloscia jedzenia. ja np. nie moge , poniewaz kiedy schudne zaczne znow objadac sie. wybralam wiec powolne chudniecie ale systematyczne. i to wszystko. ciesze sie ze nie ciagnie mnie juz do slodyczy. bylo ciezko. w nocy wstawalam jak narkomanka, zeby zjesc cos slodkiego i to na zamknietych oczach. to byla tragedia. ma nadzieje ze twoje forum bedzie istniec i ludzie beda pisac , bo czasem przydaje sie konkretnie powymieniac zdania na ten sam temet czyki odchudzanie. troche sie rozpisalam wiec na dfzis koncze. czekam na wiecej. :wink:
to faktycznie musialas nieuwaznie szukac bo jest ich kilka... :wink:Cytat:
Zamieszczone przez Ariodante
Jezeli chceecie poczytac blogi o odchudzaniu lub pro anie to wejdzcie na www.figurra.prv.pl tam bedzie spis blogow o odchudzaniu. Niektore naprawde warto przeczytac :) . Ja od jutra czyli od 5 wrzesnia sie odchudzam i chce schudnac 12 kg . Marze zeby wazyzc 48kg. A wy Ile wazycie i czy mialyscie kiedys napady anorektyczne ??
a wiec tak Yasminsofijo kochana jestem z Toba, ciesze sie ze postanowilas powoli ale skutecznie dojsc do wymarzonej wagi swojego ciala..rozumiem Twoje zmagania ze slodyczami bo sama mialam z tym najwiekszy problem..rezklabym ze bylam uzalezniona od czekolady..teraz nie jem ani czekolady,ani innych slodyczow..staram sie jesc malo okolo 500kcal dziennie..no i oczywiscie opieram diete na nabiale,owocach i warzywach i nie jem po 18...ciesze sie ze przyda Ci sie takie forum jak to zalozone przezemnie buziaczki :* i pamiatej jestem z Toba :)
Eeyorek jest cala masa stron poswieconych anoreksji jak i takze o bulimmi, nie wiem o jakie konkretnie Ci chodzi bo sa takie poradniki typu pisane przez lekarzy sa statystyki, sa blogi anorektyczek...a takze wiele innych ciekawych stron na ten temat.. moj e-mail to nataliaborowska4@wp.pl pisz jesli chcesz..pozdrawiam...
Ja jak moja mama i chlopak i kolezanki twierdza mam zapedy anorektyczne ..daze do 50kg obecnie waze 59kg...mam 173cm wzrostu..licze skrupulatnie kalorie wszystkiego co jem...jednak jedzenie to najgorsze co moze byc w ciagu dnia..dlatego staram sie byc po za domem, bo w domu mama czycha zeby mnie opasc..mam dopiero 18 lat wiec jeszcze z nimi mieszkam..ja osobiscie nie uwazam abym byla chora..
Kirke15..zaczynasz diete wiec moja malutka rada to na poczatku wyznacz sobie cele do osiagniecia, wtedy bedzie Ci latwiej, po drugie zaluz sobie nawet tu na www.dieta.pl. swoje konto i prowadz dzienniczek zjezonych kalorii i spalania...to ulatwia robote wierz mi..po 3. pij duuuuzzoooo wody! to podstawa .. woda daje wrazenie sytosci, no wiesz takie male oszukanie zoladka zeby Cie nie ssalo..pij czerwona herbate...ale ponad wszystko wystrzegaj sie zdradzieckiego TUSSI!!!!! ostrzegam Cie jako siostra w odchudzaniu..bo niby po tussi sie nie chce jesc ale za to jak przestanie dzialac to zucasz sie na zarcie jak szalona..nie radze..wiem po sobie..chcesz duzo schudnac...prosze napisz jaka dietke bedziesz stosowala jesli nie chcesz na lamach forum to zapraszam do meilowania nataliaborowska4@wp.pl :) buziaczki...
A tak na koniec (bo troche sie rozpisalam) chcialabym wam wszystkim podziekowac za wpisy i wszelkie dyskusje ktore nawiazuja sie miedzy wami dzieki temu forum..ciesze sie ze coraz wiecej jest was... moje siostry :) <przytul> :D Pozdrawiam was serdecznie i pamietajcie jestem z wami..
sfp.....
ps: ja osobiscie wychodze z zalozenia ze jedzenie nie jest mi potrzebne i mnie meczy..nie lubie go..takie nastawienie pomaga mi w diecie..hmm a tak nawiasem mowiac jakies 4 latka temu przechodzilam przez cos w sylu any...hmm.tzn tak twierdza lekarze i cala reszta..bylm w szpitalu eh ale to dluga historia :) kiedys wazylam niecale 46kg i mialam okolo 172cm wzrostu i powiem wam szczerze ze wtedy czulam sie swietnie..no napewno lepiej niz teraz...teraz jestem sloniem :)
przyda sie bardzo. ja tez glownie zywie sie nabialem warzywami i owocami. slodycze to juz nie problem i ma nadzieje na dalsze sukcesy. papa :wink:
oj przepraszam bardzo..wybaczcie mi prosze ta omylke nie byla ona celowa, jestem poprostu zdeczka wyczerpana wiadomosc z poprzedniego wpisu ktora byla skierowana do eeyorek powinna byc adresowana do ARIODANTE .. przepraszam :) ale buziaczki sa dla was obu :) :** sfp....
aha drogie moje ktore daza do perfekcji :) pamietajcie aby zazywaz witaminy i te naturalne w postaci owocow, nabialu i warzyw i te w tabletkach i prosze robcie raz na jakis czas badania morfologiczne to bardzo wazne...ja co prawda nie mam dobrych wynikow morfologii, ale wazne by je robic...to pozwala wam na lepsza kontrole nad wlasnym cialem...napiszcie prosze jakie sa wdlug was najlepsze metody walki ze swoim caialem i jego masa?? napiszcie jak wyglada wasz dzien..chcialabym was blizej poznac ..nie tylko tak powierzchownie... sfp...
a jesli macie ochote pogadac nie tylko o diecie i waszych zmaganiach to piszcie ja jestem elastyczna i z mila checia porozmaiwma z wami na wiele innych ciekawych tematow...wystarczy napisac :)
natalia4 proponuje Ci wizyty u psychologa,
niewiem czy zdajesz sobie z tego sprawe ale jestes powaznie chora i nie mow mi ze jest inaczej osoby takie jak Ty zazwyczaj NIE WIDZA nic zlego w tym co robia ...
licze sie z tym ze po przeczytaniu tego postu zasmiejesz sie glosno ale wiedz ze robisz sobie krzywde moze za 20 lat /tylko moze byc juz za pozno bo wiem ze osoby chorujace na anoreksje dozywaja 30 lat/zrozumiesz to
ja czytajac posty w stylu mam 170 cm wzrostu i chce wazyc 45 kg omijam ale moze te pare slow moze dotrze do Ciebie i zrobisz cos z tym bo marnujesz tylko sobie zycie...
zycze wiecej rozsadku...
aż szkoda komentować...Gorzej Wam?? Czy Wy nie widzicie, że wyniszczacie swój organizm?? Dziewczyny, ile Wy macie lat?? 500 kcal dziennie?? I co, myslicie, że jak będziesz do tego łykać witaminy czy inne takie, to nic Wam nie będzie?? Ludzie, czy wy do szkoły nigdy nie chodziliście?? Chyba, że spałyście na lekcjach biologii...
P.S. Czy jest tu jakiś OP???
troche spokoju dziewuchu! kazda z nas jest chora na bulimie , anoreksje czu po prostu obzarstwo! ja przechodzilam i obzarstwo i bulimie. ludzie kochani jestesmy tu po to zeby sie wspi9erac a nie opieprzac. wiele z was ma racje na temet anoreksji, ale takim ludziom trzeba pomoc anie krytykowac. prosze was , byscie, wiecej czytaly na spokojnie a nie rozgrzewaly klawiature w zlosci. :wink: :!:
No nie sądzę, że wszystkie jesteśmy chore! No chyba, że na otyłość czy nadwagę. A te leczy się przez rozsądną dietę i aktywność fizyczną. Mało wiesz o odchudzaniu skoro uważasz,że jest ono oznaką anoreksji czy bulimii. A te posty "opieprzające" to nie ze złośliwości tylko, żeby przemówić anorektykom do rozumu.
spokojnie..nie wybuchlam ani smiechem ani placzem na wiesc od Ciebie Aniu20... przyjelam do wiadomosci Twoja wypowiedz i ciesze sie ze mimo ze sie nie znamy zainteresowalas sie mna i byc moze moja choroba.. dziekuje za to... a jesli chodzi o druga panienke, to przepraszam Cie bardzo ale widze ze tak naprawde nic nie wiesz o anoreksji..no przepraszam moze wiesz tyle co podaja Ci ksiazki od biologii czyli suche fakty...tak naprawde nie wiesz co czuja takie dziewczyny i czego potrzebuja i jak nalezy im przemowic do rozsadku, bo z pewnoscia nie krzykiem ani ponizaniem...ja nie krytykuje ani Twojej diety ani nikogo innych...akceptuje wszytskich i dlatego podchodze z pewnym dystansem do waszych wypowiedzi tak aby mozna bylo bez zbednych emocji rozmawiac z wami, na rozne tematuy...a skoro uwazacie ze jestesmy chore psychicznie itd to nie wchodzcie tu , bo widze ze za bardzo sie nerwujecie , co widac w waszych wypowiedziach a po co wam dodatkowe stresy? czy malo ich macie na codzien..czy poprostu wchodzicie tu aby wyzyc sie po calym zlym dniu na tych ktorzy przyszli tu podzielic sie swoja histpria radami i pogladami? wydajecie sie byc dziewczynkami z jeszcze wiekszymi kompleksami niz ja..
A I DZIEKUJE CI MOJA SIOSTROYASMINSOFIJO...JESTES KOCHANA... :) POZDRAWIAM I CIEBIE I RESZTE LUDZI Z FORUM :** sfp...
aha..to ze mam 173cm wzrostu i chcialabym wazyc okolo 50kg... to nie znaczy ze jestem chora... waze teraz 59kg i wcale nie jest nigdzie powiedziane ze osiagne wage ktora jest przezemnie pozadana...to ze malo jem to poprostu wynik mojego zapracowanego dnia...nie mam czasu aby wiecej jesc...przy okazji tez chudne... nie unikam zywnosci ktora jest podstawa mojego funkcjonowania czyli owocow warzyw, nabialu i miesa...unikam jedynie slodyczy i tluszczu typu big mac.... to moim zdaniem zdrowo... a lekcji biologi nie omijalam i nie omijam bo lubie ten przedmiot... znam wszytskie mozliwe skutki any i mii...pozdrawiam...sdadzac o mnie i moich kolezankach ktore malo jedza ze sa chore albo ze oglupialy to przesada bo tym samym powinnysci objechac kazda z nas ktora ma nadwage....bo przeciez to tez niesie za soba wiele negatywnych skotkow ubocznych....i jeszcze szybciej zabija niz ana.... wiec prosze o dystans i nie ocenianie kogos o kim nie macie zielonego pojecia... caluski...i apeluje o wzajemny szacunek...popieram tu Anie 20 ktora wyrazila swoj poglad spokojnym zdaniem pelnym dystansu....i nie potrzebowala do tego zadnych obelg i wyzywania sie na byc moze chorej osobie... spf..
59 kg. przy 173 cm. wzostu to idealna waga jesli nie wiesz.
a swoja droga nie zgadzam sie i nie popieram utworzenia takiego tematu, gdyż nie jest to serwis dla anorektyczek ani bulimiczek tylko normalnych dziewczyn "przy kości"
może to nie w Twoim przypadku, ale zdazają się niestety takie, które uważają, że anoreksja to coś najlepszego, co mogło jej się przytrafić...dla mnie to jest chore... A co do zagrożeń nadwagi i anoreksji... niestety, sporo anorektyczek nie dożywa 30 roku życia...zresztą wiem jak to jest, bo kiedyś jechałam na 500 kcal dziennie i ryczałam nad jedzeniem...mdlałam i nie miałam siły stać...całe szczęście w porę zareagowało otoczenie...teraz się ciesze, że nie było za późno...przepraszam, jeśli Was uraziłam, ale tego nie da się tak po prostu przemilczeć, pogłaskać po główce i powiedzieć, że nic się nie stało...co wcale nie znaczy, że popieram też obżeranie się :P
SZKODA SŁÓW :? :roll:
tak jest wiele dziewczyn ktore uwazaja ze ana to blogoslawienstwo od Boga... ja tak nie uwazam ...jest to choroba duszy ktora ma straszliwe skutki takze dla ciala....ja ani nie mdleje i moge normalnie funkcjonowac..na swiece istnieja rozne organizmy... niektorzy potrzebuja 100kcal inni wiecej a niektorzy mniej np, ja .... mam odpowiednia wage wiem o tym... i wcale nie mowie ze po trupach bede dazyła do osiagniecia 50kg... to jedynie marzenie a jak wiemy marzenia sie nie spelniaja czesto..praktycznie wcale...ale to szczegol... jeszce raz powtarzam taki temat pod tym tytulem czyli ''a moze pro-ana?'' stworzylam tylko po to by wywoalc w was jakies emocje aby wkoncu powstaly jakies konkretne dyskusje na taki wlasnie temat..chodzi mi o uzyskanie waszych opini na temat any mii... i takich forum jak np.pro-ana... nie chodzi mi o prowadzenie forum dla anorektyczek ktorym radzilabym jak lepiej rzygac czy na stojaco czy na lezoaca...Jest to dosc kontrowersyjny temat ktory wywoluje duzo sprzecznych emocji u kazdego z nas...dlatego postanowilam ze warto by bylo aby ludzie tu przychodzacy wiedzieli co na ten temat sadza takze inne osoby nie tylko oni sami... :wink: jeszce raz prosze o dystans...
aha i jeszce takie moja male sprostowanko wypowiedzi jednej z was.... ta strona www.dieta.pl nie odnosi sie i nie jest skierowana jedynie do osob otylych lub z lekka nadwaga... bo dieta to sposob odrzywiania sie , wiec obejmuje on kazdego czlowieka na swiecie takze tych ktorzy chca przytyc...ja wiem ze jesli sie jest otylym i chce sie schudnac to slyszac slowo dieta kojarzy sie takiej osobie to odrazu z otylymi ktorzy poszukuja sposobu na swoja tusze..ale takze chude osoby i nawqet anorektyczki moga tu przyjsc gdyz ten serwis oferuje takze szeroki pakiet diet ktore pomagaja przytyc tym ktorzy maja z tym klopoty... :)
odpowiadam kurnik: nioe jest tak ze wiem malo o dchudzaniu. wiele pod tym wzgledem przeszlam. wazylam 110 kilo po ciazy teraz waze 74 i moze nie jestem strasznie szczesliwa ale nie ma tragedii. natomiast to ze uwazasz ze takie osoby jak "my" czyli nie bulimiczki i nie anorektyczki nie sa osobami chorymi to mysle ze tyu tez nie zauwazasz ze jestes chora. po prostu zeby schudnac trzeba odpowiednio zmienic do tego nastawienie. powtarzam jestesmy tu po to by sie wspierac a nie krytykowac. jezeli uwazasz ze nie jestes chora to czemu sie odchudzasz? odchudzanie to wynik albo nadwagi, albo wzgledow zdrowotnych, albo choroby na tle psychicznym . czyli zeby nikt nie zrozumial, nie robie z nikogo wariata, ale anoreksja i bulimia zaczynaja sie w psychice. o tym chyba wszystkie wiemy. moze bys tak przeczytala co natalia4 pisze, ale tak dokladnie i na spokojnie. mysle ze nikt tu nie promuje anoreksji, a w tej chwieli tyle sie o tym mowi ze kazda z nas wie o co chodzi. do tej pory na kazdyma temacie byla atmosfera spoko. a tu sie okazuje ze wystarczy jedno slowo,a chca cie zjesc. :wink: nie chce nikogo obrazac ani wkurzac ale kazde odchudzanie wiaze sie z choroba taka czy inna. ja wiem ze odchudzam sier dla siebie dl;a otoczenia i meza. a dlaczego sie obzeralam? bo miala doly okropne doly. trudno mnie bylo znich wyciagnac. ale zrozumialam ze nie tedy droga i probuje. uwazam ze ja z obzarstwa sie wyleczylam . to mkoje zdanie i nikt nie musi sie ze mna zgadzac ale nie bede sie nie odzywac jesli ktos mowi ze niewiele wiem o odchudzaniu. pozdrawiam DZIEKI NATALIA4 :lol:
A TAK PRZY OKAZJI NIE UWAZAM ZEBY ANA BYLA DOBRA! nigdy tak nie bylo.to wogole nie jest sposob, ale tak jak napisala natalia4 nie wchodzcie jesli sie denerwujecie, bo to nie ma sensu. mamy pogadac a nie pisac teksty wstylu "szkoda gadac" itd :roll:
heh Yasminsofija masz racje..jak ja sie ciesze ze wkocnu ktos rozumie moje przesłanie... :) chcialam jeszce dodac ze te forum powstalo miedzy innymi dlatego ze anoreksja i bulimia staly sie obok AIDS plaga zabijajaca miliony osob rocznie na calym swiecie..chcialam poruszyc ten temat tez dlatego ze ostatnio tak wiele sie o tym mowi w telewizji, prasie czyy nawet w radio i internecie... czy nie uwazacie ze potrzebne sa takie forum o takiej tematyce wlasnie po to by byc moze osoby ktore nic o tym nie wiedza czegos sie dowiedzialy?zeby sie wspierac i nawet jesli bedzie tu jakas dziewczyna czy chlopak cgorujacy to z pewnoscia nie przyjdzie tu po to zeby go objechano tylko po rade , po psychiczne i duchowe wsparcie..a byc moze osoba ktora uwiklana jest w taki problem i ta chorobe poszerzylaby swoimi wypowiedzimi nasze horyzonty na ten temat... Tylko aby bylo to mozliwe i aby dialog przebiegal na poziomie ludzi dojrzalych a nie dzieci ktore nie panuja nad swoimi emocjami musimy pamietac o wzajemnym szacunku i akceptacji wszytskich i samych siebie rowniez... pozdrawiam... :** i zycze powodzenia w dazeniu do swojego celu... :) wszytskim a szczegolnie Tobie Yasminsofijo.. :) sfp.. :wink:
[quote="kurnik"]No nie sądzę, że wszystkie jesteśmy chore! No chyba, że na otyłość czy nadwagę. A te leczy się przez rozsądną dietę i aktywność fizyczną.
Najpierw przeczytaj dokładnie post, zanim zaczniesz odpowiadać i "uświadamiać" mnie,że jestem chora, bo jak widzisz sama wcześniej doszłam do tego wniosku.
Jeśli grube dziewczyny są normalne to ja Was przepraszam, ale to zupełnie brzmi jak anorektyczki mówiące "normalne" chude dziewczyny. To naprawdę nie jest norma i nie to żebym straszył, ale spójrzcie na społeczeńtwo Hiszpaśkie - tam praktycznie nie ma szczupłych kobiet i 90% Hiszpanów nie ogląda się za rodaczkami, a dosłownie "rzuca" na wszystki turystki. Do tego chcemy dążyć.Cytat:
tylko normalnych dziewczyn "przy kości"
Z drugiej strony widać, że mało kto spotkał się tutaj z prawdziwą anoreksją, bo stwierdzacie ją u Natalii, która (sądząc po jej wypowiedziach) jej nie ma. Bo kto widział anorektyczkę która kilka razy już powtórzyła, że 500kcal to malutko.
Natalio mam nieodparte wrażenie że bardzo potrzebujesz zwrócić na siebie czyjąś uwagę. Wybacz to pytanie, ale czy czujesz się zauważana i doceniana w domu, szkole czy gronie najbliższych?
do kurnik: skoro twierdzisz ze doszlas do takich wnioskow to nie rozumiem czemu sie tak wnerwiasz. natalia4 otworzyla bardzo ciekawe forum i swietnie pisze . i nie wydajke sie byc anorektyczka. wyglada na to ze jestes osoba albo bardzo mloda albo taka ktora ma bardzo silnie utwirdzone wlasne zdanie. powiem ci tylko ze nie bardzo rozumiesz temet. a powtarzam jeszcze raz obzarstwo to takze choroba! :wink:
DZIEJI NATALIA ZA MILE SLOWA! PODBUDOWUJĄ. :wink:
DO DAJAC JESZCZE UWAZAM ZE TO FORUM JEST DLA TYCH KTORZY MAJA JAKIKOLWIEK PROBLEM Z jedzeniem. A mowiac ze my dziewczyny z nadwaga jestesmy normalne to chyba przegiecie! kazda osoba piszaca tu ma jakis problem niezaleznie od tego czy choruje na ane, mie czy otylosc. i to jest forum dla wszystkich a nie tylko dla wybranych z nadwaga!
Arianku dziekuje ze zwrociles uwage na to co pisze...hmm odpowiadajac na Twoje pytanie tak czuje sie zauwazana i doceniana wsrod rowiesnikow , domownikow jak i innych ludzi... nie mam z tym zadnych problemow..lubie nawiazywac nowe znajomosci..lubie rozmawiac z ludzmi..dyskutowac z nimi..ale nie lubie byc w centrum zainteresowania, bo szczerze mowiac w takich sytuacjach sie pesze i krepuje... lubie byc otoczona ludzmi (zreszta chyba jak wiekszisc ludzi) ale nie lubie wybijac sie sposrod grupy w ktorej sie znajduje...ale ciesze sie zee sie zapytales o to , bo przynajmniej moglam Ci wyjasnic co i jak wyglada.. a anoreksji nie mam przynajmniej tak uwazam...
Yasminsofijo... uwielbiam Cie... :) i ciesze sie ze moje slowa sa w stanie Cie podbudowac.. mowisz tam ze jestem albo bardzo mloda albo mam bardzo silnie utwierdzone wlasne zdanie...ale powiem Ci ze ja jestem mloda (oczywiscie to pojecie wzgledne) a do tego mam mocno utwierdzone swoje zdanie..zreszta zawsze tak bylo... ze tak powiem ''ten typ tak ma'' ;) pozdrawiam wszytskich.. :) sfp...
to nie o tobie natalio, ze jestes barzdo mloda albo... tylko o kurnik. sorry ze tak pomyslalas. pozdrawiam! :wink:
yasminsofija Ty tak nielogicznie próbujesz rozumować, że ucinam tą dyskusję,ale i tak pewnie coś napiszesz, bo jak widzę,ze zawsze musisz mieć ostatnie zdanie
Kurnik, 28 lat( czyli chyba bardziej kategoria "mam mocno utwierdzone swoje zdanie")
droga kurnik!
ano napisze owszem .ucinasz twoja sprawa. ja jestem niewiele mlodzsa od ciebie i naprawde cie nie bardzo rozumiem ,ale to juz inna bajka. poza tym ,dlaczego mam nie pisac skoro ty piszesz w moja strone. ja takze ma swoje zdanie ,ale nie jest tak ze nikt mi niczego nie przetlumaczy lub bron boze bede sie zapierac nogami i rekami byle by zostac przy swoim. jestem otwarta na dyskusje i byc moze po dluzszej rozmowie doszlybysmy do porozumienia. a skoro sie nie da to nie. pozdrawiam :wink:
z tego co ja zauwazylam to Yasminsofija rzeczywiscie jest sklonna i otwarta na dyskusje i to na zadowalajacym poziomie intelektualnym... a Ty droga kurnik..hmm to ze masz tyle klat ile masz to jeszce nic nie znaczy.. bo mozna miec 50 lat i byc jak horagiewka na wietrze i nie miec swego zdania mocno ustosunkowanego... Ty raczej przypominasz mi kogos kto probuje leczyc swoje kompleksy wyzywajac sie na innych.. heh tylko ze raczej yasminsofija nie da sobie jak to sie mowi potocznie ''w kasze dmuchac'' i popieram ja.. :) bo niby czemu nie mialaby miec ostatniego zdania , w temacie w ktorym ma racje? heh .. no nic pozdrawiam ... szczegolnie Ciebie Yasmin... sfp..
sfp...?!?
sfp...hmmm to skrot... a jak go rozwinac to spytaj sie tych co sie tak uwazaja za ekspertow w dziedzinie anoreksji z tego forum zobaczymy co wymyskla heh... pozdrawiam... sfp..
To znaczy głodować dla perfekcji (StarvingForPerfection)