później skończę, bo nie mogę teraz.
jak będę miała chwilkę to poszukam ci tych ćwiczeń.
Dzisiaj będę ładnie dietkować.
Wersja do druku
później skończę, bo nie mogę teraz.
jak będę miała chwilkę to poszukam ci tych ćwiczeń.
Dzisiaj będę ładnie dietkować.
dziwna sprawa. niech ktos mi to wyjasni. nie przytylam jesli chodzi o objetosc. ubrania nie zrobily sie ciasne. nie qwidze roznicy. a waga poszla w gore. nie rozumiem tego. jestem przed. ale nie czuje zebym wiecej wazyla. nawet czuje ze troche mi jeszcze spadlo. a waga dostala krecka. nie waze sie bo nie chce sie przejmowac.moze powinnam zaczekac z wazeniem sie jak mi sie juz skonczy okres?
Yasminsofijo - to jest tylko woda. Gdybyś miała taką wagę która liczy objętość wody i tłuszczu w organiźmie zobaczyłabyś, że to tylko woda. Ciesz się z wyników a wagę wyrzuć. Taka już nasza kobiet dola, że zatrzymujemy w sobie wodę.
Już znalazłam te ćwiczeni ARIANIKO
Jak ściągnąć taki plik?
[list=1] [*]Wchodzisz na www.edysk.pl [*]Logujesz się:
login: Sun2
hasło: Sunflower2
Uwaga! Wielkość liter jest ważna [*]Klikasz po lewej stronie na folder Sun2 [*]Zaznaczasz kliknięciem myszki plik "8 minute Abs(workout fitness)_New_Profile9.wmv" [*]W górnym menu klikasz "Ściągnij" [*]Wyskoczy okienko z pytaniem, czy i gdzie zapisać plik - zapisujesz, otwierasz i ćwiczysz
Powodzenia, naprawdę jestem z tobą zapracowana mamusiu. A dzieci i dom dają czase takiego kopa, ze czasem nie potrzebne są ćwiczenie, ale mam nadzieję że na te 8 minut znajdziesz czas.
Cześc wróciłam z pracy
Nusiu dzięk iza ćwiczenia. Wieczorem będę je ściągac.
Witajcie dzisiaj!!!
Jak widzę wpadki się zdarzają większości z nas. U mnie już stabilizacja, a nawet powiedziałabym ciężka pokuta, bo nadmiaru jedzenia nie mogłam strawić. Dziś zjadłam jakieś 800 kcal, tyle żeby nie czuć głodu, bo odczuwałam niechęć do jedzenia.
Arianiko-absolutnie popieram, trzeba dbać o siebie, nie można odkładać tego do czasu aż się zrzuci nadmiar kilogramów. Ja cały czas myślę o kupieniu sobie jeansów-takich podkreślających figurę.
tez bym jakis ciuch chciala. a szczegolnie to nowe dzinsy . wiecie jakie. oj chcialabym chciala... ale na razie nie bardzo chyba. musze urobic meza...
Witajcie dzisiaj w kolejnym dniu pięknej jesieni.
Dobrze, że jeszcze ciepło-nie ma wykrętów przed spacerowaniem. Dzieci muszą wychodzić na dwór, więc mamy też-choć w weekend.
U mnie dobrze, dietka trwa, humor dopisuje. Dziś na obiad spagetti w sosie warzywnym. Podaję przepis na 6 porcji. Ugotować opakowanie makaronu spagetti al dente.
Paczkę mrożonki włoszczyzna krojona w paski podsmażyć na 1 łyżce oliwy, gdy zmięknie dodać 2 łyżki przecieru pomidorowego lub ketchupu. Doprawić do smaku-ja dodaję pikantny sos sojowy, czosnek, bazylię, pieprz. Dolać wody aby miało konsystencję sosu. Wymieszać z makaronem, posypać każdą porcję tartym serem. 1 porcja=ok.400 kcal. Sos można wzbogacać do woli np dodać cebulkę, groszek lub kukurydzę z puszki, szynkę, mięso, itd. Polecam-danie b. szybkie, ale b.smaczne.
Zauważyłam pierwsze efekty diety: smuklejsza talia i nogi. Hura! :lol:
Życie jest piękne.
witam was, również pogodnie
Od wczoraj znowu pięknie dietkuję.
Dzisiaj się ważyłam i znowu jest 67 kg, a juz myślałam, że będę suwak przesuwać w druga stronę po ostatnim obżarstwie.
Kandro fajnie wiedzieć jak wyglądasz i twoja pociecha, szkoda, że tak niewyraźnie
jeżeli chodzi o jeansy to ja zaczekam aż trochę jeszcze schudnę, bo jeansów zwężać nie można tak, że nie chcę żeby mi wisiały na tyłku. A zamierzam jeszcze schudnąć.
A tak wogóle to mam na imię Ewa i może poprzesyłamy sobie zdjęcia - oczywiście jeżeli chcecie. Jak ktoś chce wiedzieć jak wyglądam ja i moje pociechy to proszę adres e-meil na prywatną.
Yasminsofijo - jak tam praca czy coś wiadomo
Arianiko - mam nadzieję, że wpadniesz do nas w weekendzie.
A jeżeli chodzi o dietetyczne i dobre jedzenie to daję przepis na kurczaka w papryczce - naprawdę rewelacja:
Kurczak w papryczce z pieczarkami
pierś pokrojoną w kosteczkę przysmażoną na minimalnej ilości oleju, dodaję do tego pokrojoną w paski paprykę, cebulkę, kilka pokrojonych pieczarek. Wszystko przez chwilę duszę, żeby była papryczka miękka