-
Bylam dzis w ogrodzie jakies 2,5 godz. musialam przyciac winogrono ,i tak sobie obliczylam ze spalilam przeze 2,5 godz 625 kcal. :) chyba zaczne czesciej na nim robic :) no ale zjadlam dzis trzy plince(placki ziemniaczane,smazone na oleju)i to mi wyszlo 555kcal no i sniadanko wiec razem jakies 800 kcal juz :roll: :roll: :roll: :oops: :oops: :oops: :oops:
Nusia milego "klekotania " :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: tylko jej nie zagadaj :wink: :wink: :wink: :wink:
-
postaram się, zresztą tu na forum ostatnio tyle sie nagadałam, więc może jej nie zamęczę
:wink:
:lol: :lol: :lol: :lol:
spadam
-
WITAM
pracuję troszkę teraz wiec wpadłam, ale widzę, że nikogo nie ma
Kitola - jaki piękny suwaczek.
Idziemy równo. Ja też zaczynałam od 75 kg - po porodzie. potem zrzuciłam samoistnie 5 kg, a to 70 - to odkąd jestem na forum.
buziaczki
potem może jeszcze wpadne
-
Hejka !!!
Przyznaje sie bez bicia ze moja dieta to tylko sie nazywa dieta tzn mniej wiecej dbam o to co jem tzn nie jem tlustego itd ale za to te slodkie :oops: :oops: :oops: :oops: nie duzo troszke tylko :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: :roll: nie cwiczylam w sobote i niedziele za to robilam w ogrodzie (zagrabialam chyba z ponad 2 godz.bo moj mezus kosil wiec musialam to zebrac :) )no i pomagalam mu pozniej ,a w niedziele tez mu pomagalam malowac drzwi wejsciowe (tzn ja wyrownywalam wszysto papierem sciernym :) )ale sie spocilam normalnie wyparowalabym :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :wink: :wink: :wink: :wink: :wink: wiec chyba mi sie wyrownalo z cwiczeniami
-
witam
no ja dzisiaj biorę sie za siebie, przecież lato już jest (piękna jesień tego lata :lol: )
chce sie coraz wiecej pokazać ciałka. No ale trzeba mieć to ciałko ładne. A na ładne ciałko trzeba sobie zapracować.
No wiec do roboty.
dzisiaj sie kefirkuję tak na dobry początek.
zobaczymy czy wytrzymam cały dzień.
Pipuchna - masz bardzo mało do zgubienia, więc nie musisz się katować, delikatne ograniczanie się i ćwiczenia, nawet takie w ogrodzie - powinny wystarczyć. No ale mogłabyś zamienić te słodkości na lepsze rzeczy zamienić, np. słodkie truskawki
-
Wytrzymasz a powiedz mi czy caly dzien nic nie jesz tylko kefir?
Truskawki juz jem od tygodnia :) jak to dobrze miec swoje :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
witam :D
Nusia jak w pracy ?? może ci trochę poprzeszkadzam, po co będziesz się przepracowywać :lol:
Pipuchna oj, jak ja bym chciała mieć truskawki w ogródku, ale nie mam i pozostaje mi bazarek. Za to mam ogromną czeresnię,ale w tym roku kurde, cztery czereśnie na krzyż i w dodatku szpaki je zjadły. Nawet jednej sztuki nie skosztowalam. Trudno, tu też zdam się na bazarek. :evil:
-
kefirkowaniepolega na tym, że pije się sam kefir ile sie chce - to oczyszcza ci organizm, a przynajmiej jelita.
w kwietniu przez 1 i 1/2 miesiąca stosowałam jeden raz w tygodniu, a przy tym jadłam normalnie w tygodniu (tylko słodyczy nie tknęłam). Schudłam 3 kg. Bez strasznego ograniczania. Żołądek też mi sie skurczył. No ale potem po swiętach i długim wekendzie majowym odpuściłam sobie dietę, no a potem zajadałam stres i wagę miałam w d... no więc mam te swoje kilogramy z powrotem :cry: :cry: :lol:
no ale teraz może już wrócę do zdrowego odchudzania
-
Nusia nie zalamuj sie jak wtedy udalo sie Tobie schudnac teraz tez sie uda :) :) :) :) :) wiesz a ja pija taki jogurt "Jo" z l.casei czy jakos tak kupilam w biedronce i wiesz ze po wypiciu pol butelki lece na kibelek :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: a moge pic przez jeden dzien tylko ten jogurt zamast kefirku?
-
Kitolka czeresni nie mam wiec tez mi pozostaje sklepik :lol: :lol: :lol: ale truskawek mam od chole.. i troche tzn narazie jest mase jeszcze zielonych ale duzo jest czerwonych no i mozna sie najesc :)