-
na mnie ostatnio koleżanka naskoczyła, jak zobaczyła ze schudlam. ze co ja robie własciwie po cholere sie odchudzam przeciez dobrze wygladam, a dzieta to niezdrowa jest i ze za mało kcal te moje 1000-1200 .( I jakos nierozumiała, ze ja sie teraz lepiej czuje i wcale nie jestem osłabiona wrecz przeciwne skóra mi sie poprawiła i kondycja.) Tylko ze ona zawsze była chuda i ona nie musiała sie przygotowywac psychicznie na tydziem przed próba kupna spodni co i tak sie konczyło zazwyczaj szyciem u krawcowej. Naszczescie teraz spokojnie moge kupic sobie spodnie a zakupy to juz nie jest udrenka i to jest dla mnie prawdziwa nagroda... jeszcze tylko 4 kg no góra 5 :D :D
-
Niestety tak to bywa ktos kto nie jest na diecie nie zrozumie doetujacego.Wszyscy wietrza odrazu choroby itp tymczasem dieta wpływa jak najbardziej pozytywnie na zdrowie pod warunkiem ze przeprowadza sie ja umiejetnie :)
Ja juz mam dosyc uzerania sie z ludzmi- ciagle słysze "nie przesadzaja" tymczasem ja sie trzymam 1000 jestem zdrowa,zadowolona a jak mam ochote na cos słodkiego to jem i tyle nie ma w mojej diecie rygoru!Niestety osoby z "zewnatrz" niestety nie sa taego w stanie pojąć :twisted:
-
No i dzisiaj byl straszny dzien!!!!Obzarlam sie i to tak ze jest mi niedobrze :( Nie wiem co we mnie wstapilo,ale mam dzisiaj apetyt na wszystko.Chyba pojde szybko spac,bo nie wiem czy wytrzymam tak nic nie podjadac ;)
-
Ja tez miałam wczoraj straszny dzień :evil: Znowu zaczełam dietke słodyczową :evil: Chlerstwo nie da sie jesc..Ale dosc nazekania jeszcze przed nami swiata wiec licze sie z tym ze pewnie kilka kg przybedzie,ale wkoncu to są swieta :lol:
I tu znowu cicho...ehh gdzie załozycielka topicu? hmm? bo zaczne szukać i zrobi sie nie miło :wink: :lol: :lol: :lol: :lol:
-
Z tym " nie widac" i "chyba ci sie przytylo" w momencie schudniecia 10 kilo, to normalka.
Ja dzis wrocilam do dietki, spaghetti na obiad, kawa, ser feta light z kukurydza i pomaranczka na kolacje. Wiecej nic nie tykam.
Oczyscilam sie po wczorajszym hehe myslalam, ze mnie rozerwie ( wypilam sobie podwojny senes) i stwierdzilam, ze nie warto zrec zeby potem pol dnia spedzic w kibelku.
Nalazilam sie, nabiegalam i koncze jedzenia na ponad 800 kaloriach. Zero chleba, slodyczy i czegokoliwek, co kiedys biegalao i chrumkalo :!:
-
Mój, bilansik dnia niestety nie jest,aż tak bardzo imponujacy. Oczywiście nie była bym sobą jak bym nie zjadła czegoś słodkiego...Ale naprawdę bardzo mało ( już nie wspomnę ze właśnie piekę ciastko i oczywiście będę musiała spróbować czy sie da zjeść :wink: ) A co ja będę sobie żałować cholera...będę dozować i koniec a nie cały czas wieczny post,to nie ma sensu.
Ja pozostaje wierna herbatce czerwonej czuje sie po niej nad wyraz dobrze, zwłaszcza jak sie "napcham"...Oczywiście, jeśli chodzi o wizyty w kibelku nadal sa z deka za rzadkie :lol:
-
Witam :)
Dzisiaj nie mam sily wogole wstawac z lozka,ale postanowilam nabazgrac te pare slow haha..Otoz wczoraj sie obzeralam wszystkim ,a dzisiaj jest mi strasznie niedobrze!!!Zbiera mnie na wymioty i boli zaladek wiec nic nie jadlam.Mdli mnie okropnie.Stwierdzilam,ze ktos nade mna czuwa i ukaral mnie heheZa to ze wczoraj sie obzarlam,czego nie powinnam robic!I teraz mam zdychanie w lozku...Juz sama nie wiem czy to dobrze czy zle ze tak mnie pokaralo :wink:
Pozdrawiam
Buziaczki
-
A tak wogole to tez zadaje sobie pytanie GDZIE SIE PODZIALA LAGRUBA???Juz nas nie lubi :?: :!:
-
Wiesz, tez mam podobnie, jak jestem na diecie i potem zjem za duzo, to mnie mdli, ciezko, zle i w ogole okropnie. Stwierdzilam nawet, ze wole uczucie glodu niz sytosci ( wieczorem oczywiscie). Jak jestem glodna kiedy klade sie spac, to mam czyste sumienie, a jak jestem najedzona, to wiem, ze sobie za duzo pozwolilam i pewnie jadlam po 18 :wink:
A LaGruba pewnie dietkuje ostro, albo zajeta przygotowaniami do swiat :D
-
Tez mam tak jak Ty,ze jak klade sie spac glodna to mam czyste sumienie,a jak najedzona to wyrzuty sumienia i postanawiam sobie ze nastepnego dnia nic nie zjem :) No dzisiaj to z jednej strony sie ciesze ze pewnie zgubie to wszystko co wczoraj nadrobilam,a z drugiej strony nie chce sie tak zle czuc.Zobaczymy jak bedzie jutro.A co do La Grubej to pewnie jak sie tu pojawi to nas zaskoczy ;)
Ja chce juz do domu jechac!!!A musze czekac do 23.12 bo corka do szkoly musi jeszcze!!
-
Tez tak mam z objadaniem :arrow: zjem za duzo mój brzuch sie poprostu buntuje,jest mi nie dobrze jakas taka poirytowana chodze (pewnie faktem ze zachowuje sie obzartuch :wink: ) czesto chodze spiaca i takie tam zaro we mnie zycia dlatego robie wszytsko zeby nie przeginac ale to ze robie wszytsko nie znaczy ze mi wychodzi :lol: :lol: :wink: Wczoraj upiekłam ciach oczywiscie 4 kawałki w brzuchu juz na wstepie jeszcze ciepłe,ale wiedziałam co sie swieci wiec specjlanie troche mniej zjadłam przez dzien i zostawiłam soebie zapas na drobną degustacje ( bardzo madre z mojej strony ale tak jak juz kiedys pisałam nie moge sie powstrzymac) 8)
-
Dzisiaj juz lepiej :) :) Ale pilnowalam sie i jadlam bardzo malutko,zeby znowu nie bylo ze niedobrze mi ;) Dzisiaj piatek,wiec sie wazylam i juz sama nic nie rozumie...przytylam 1 kg!!!!Prawie nic nie jadlam przez ten tydzien(no za wyjatkiem tego jednego dnia),na steperku jezdze 1 godz dziennie ,3 razy w tyg silownia ,wiec powinnam mniej wazyc a nie wiecej!!1No chyba ze miesnie waza!Ale i tak mi sie to nie podoba!!Chce by bylo 60 kg....
-
U mnie zwaga jest podobnie.Pamietam jak jadłam bez opamietania przez 2 dni i schudła 1kg :shock: ( a przez 4 tyg waga ani drgneła) wiec przestałam sie juz przejmowac i co najwazniejsze tak czetso wazyc.Kiedys wchodziałam na wage 2 razy dziennie teraz raz w tygodniu to góra :) po co sie stresowac niepotrzebnie prawda?
A miesnie to fakt waza wiecej niz tłuszczyk wiec jak tak ostro pracujesz jestem pewna ze to wina ujedrnienia :lol:
-
Hej dziewczyny :D U mnie oczywiscie podobnie, jadlam caly tydzien ogromne ilosci, dobijalam do 1500 i waze 62 ciagle. Dzis sie wazylam. Napisalam na innym topicu, ze nawet 61,8 jest. A tak waga stoi w miejscu tygodniami albo idzie w gore, mimo diety.
Nie waze sie juz tak czesto, kiedys codziennie, teraz raz na 2 tygodnie jak mi sie przypomni. I to jeszcze w taki dzien, kiedy wiem, ze nawet najgorsza prawda mnie nie zabije i podchodze do wazenia: no coz, nawet jak jest 65 albo 66 to trudno, zgubi sie, jadlas to masz.
No a dzis zaskoczenie MILE bylo 8)
-
Widze Zuzcia ze masz podobny "program wazenia" jak ja..Tez sie waze w wybitnie udane dni tzn jak wiem ze nic i intk nie jest wstanie popsuc mi nastroju tak jak zdecydowanie najlepiej :lol:
W sobote kupiłam spobie spodenki musze przyznac ze to były udane zakupy.Słuszłam kilka razy "przykro mi ale zostały same duze rozmiary" albo "dam Pani mniejszy rozmiar w tych sie Pani utopi" :lol: :lol: I wreszcie kupowałam spodnie takie jak mi sie podobają a nie takie w które wejde jak to miało miejsce do tej pory :lol:
-
Hej :)
Dzisiaj nawet calkiem niezle mi poszlo z jedzonkiem :) Ale za to pozwolilam sobie na podjadanie slodkosci...Tzn duzo tego nie bylo,tylko 3 kostki czekoladki i kawalek babki cytrynowej,no i jeszcze cukiereczka jednego ... musialam sobie przypomniec smak czekolady,co bym nie zapomniala ;) A teraz siedze i zajadam marchewke ;)
Zuzaksc,tak to mozna robic zakupy prawda?Jak slyszy sie slowa typu"Zostaly tylko duze rozmiary" ;) Czlowiek od razu dumny jest z siebie i kupowanie ciuchow staje sie przyjemnoscia ...
-
Ja nie bylam w sklepie dawno, ale chyba jutro bede sie musiala wybrac. Kupic spodnie. Oczywiscie nie cieszy mnie to, bo nastawiona jestem na to, ze nie bedzie mojego rozmiaru. To takie zboczenie zawodowe :wink: Zobaczymy jak to bedzie. Pozatym jutro mam rozmowe kwalifikacyjna. Oczywiscie nie musicie trzymac kciukow, bo nie chce tam pracowac. Ide tylko zdobyc doswiadczenie w rozmowach :D Wiecie, taki podklad pod firmy w ktorych bede chciala robic :D
-
Oj Zuzciu :lol: :lol: :lol: widze ze masz podobne podejscie do mojego haha rozbawiłas mnie,oczywiscie 3mam kciuki :wink: Tez tak miałam :arrow: ktos załatwił mi prace tzn byłam na rozmowie i zupełnie mi to nie odpowiadało modliłam sie zeby nie dostac tej posady i co? i udało sie nie zadzwonili jak zawsze :mrgreen: to juz dla mnie nic nowego.
człowiek nabiera wprawy i odpornosci na przejawy typowego wykorzytywania :wink:
Czekam na info 8)
-
Hej :)
Wpadlam tylko na chwilke,by powiedziec ze dzisiaj sie pilnowalam i malo zjadlam :)
Ale za to katarek mnie zlapal i gardelko boli,wiec zmykam do lozeczka sie wygrzac...
Buziaczki
-
Bylam, cos mi sie zdaje, ze mnie przyjma. Skromna jestem co :?: :D :wink:
I tez gadlo pobolewa wiec ide wziac goracy prysznic bo rano pobudka i zalatwianie spraw na miescie :cry:
-
I mnie tez katarek przyłatwił ehh taki okres niestety trzeba sie z tym liczyc :twisted:
Zuzineczko to ja sama nie wiem czy Ci gratulowac czy nie? :wink: a co to wogóle za branża? zakład pogrzebowy? hahahahaha wrazie czego dała bym Ci kila wskazówek :wink:
A dieta leci i leci..cały czas sie martwie co bedzie jak wyjade cholera na pewno nie bede mogła tak czesto pisac na forum a co za tym idzie? bedzie mi bardzo smutno :(
-
Ehh... ubezpieczenia hehe :wink: wiec tez cos ze smiercia ma wspolnego :P
Moiwe, jak dorwiesz kompa to napisz koniecznie co slychac. Jeden plus - nie bedziesz musiala martwic sie o przytycie w swieta :wink:
-
Hej:)
Zdrowko niestety kiepsko u mnie.. :( A chcialam zapytac gdzie wyjezdzasz Zuzaksc??
-
Zuzaczku jade dopiero 19 stycznia (jak dobrze pojdzie) bo robią jaja w banku i jeszcze pieniazki nie dotarły a musza do jutra zeby mi rezerwacji nie skreslili :evil: ku**a podziejej sie jak nie przyjda na czas wszytsko sie popieprzy :x
Anikta jade do Anglii za chlebem heheheheh takiem dietetycznym :wink: A tak na serio jade do Bristol City to jest deko za londynem całkiem fajna miejscowosc.Zobaczymy czy wogóle sie uda wyjechac bo dzis zwatpiłam jak mi sms przysłali z lini lotniczych ze jeszcze kasa nie wpłyneła :(
-
Spokojnie Zuzko, bedzie ok. Nic nie dzieje sie bez przyczyny :D
Mniej stresow i oddychaj gleboko :D
Policz do 100
1...2....3....4...5.....
....
:D
Myslslam, ze jedziesz 19 grudnia.
Ale to dobrze, ze dopiero w styczniu :wink:
Swieta w domku, mmmm, super :D :wink:
-
Hej witajcie :)
Zuzaksc-mam wielu znajomych ktorzy wyjechali za chlebem,ale do Irlandi ;) Wszyscy sa zadowoleni i zarabiaja naprawde dobra kase..A pamietam gdy mieli wyjezdzac tak sie co niektorzy bali,ze nie wytrzymaja,nie dadza rady itd...A dzis?Sa zadowoleni z epodjeli taka dycyzje.Wiec i Tobie zycze szczescia gdzies tam daleko :) :D
A ja nadal bardzo choruchna :( bylam u lekarza i dostalam antybiotyk!I nadal nic nie jem..
-
Ja juz jestem spokojna licznie pomogło dostałam potwierdzenia...
Oj dziewczynki martwie sie jak cholera bo tak w nieznane szybowac ehh nie to zebym soebie nie poradziała choc kto wie..pewnie przez pierwszy miesiąc bede czuła sie jak dziecko pozostawione na pastwe losu :wink:
przynajmniej nie jade sama i bedzie to doskonały test dla mojego partnera ( zobaczymy co z niego wyjdzie i na ile smierdzace hahahahha :wink: )
łapie mnie cos albo osłabienie okresikowe,hmm w sumie lepiej teraz niz w styczniu :wink:
-
Nie przejmuj sie, jedziesz z kims a nie sama. Zawsze mozna porozmawiac, masz ta swiadomosc, ze jest ktos obok. Niejeden pojechal sam i wiedzie sie mu dobrze :D Tylko trzeba uwierzyc i sie nie poddawac :D
-
Będę twarda tylko dla Ciebie :lol: a tak powaznie obiecałam soebie ze sie nie złamie bo przecież nie po to jade zeby sie dołować choc wiem ze i takie dni nastapią norma...
Ciekawa jestem jak bedzie wygladam mój nowy domek i jakich bede miała współlokatorów znam tylko 1 osobe a bedzie 6 :lol: znając zycie bedą konflikty ( tzn znając siebie i moją przebrzydła nature :wink: ) :lol:
-
Sadze, ze nie ebdzie najgorzej, bo domki w Anglii wszystkie sa takie same, wiec juz moge sobie wyobrazic. W takich domkach jest ok. 3-4 pokoi, moze nawet czasem wiecej i nie sadze, zeby byly jakies straszne konflikty :D
-
E tam ja zrobie wszystko zeby były :twisted: a co zeby sie nie nudziło,zawsze moge dla sportu powymachiwac siekierą heehhehehe lub angielskim tasakiem :wink:
zmienie temat z lekka...zauwazyłas ze tylko my podtrzymujemy topic? cholera jasna Babki pouciekały czyżby to wpływ księzyca :lol: :lol: :wink: :wink:
-
Opanowalysmy ten topik :!: :!: :!: Zreszta, malo ktory ocalam od naszych postow :twisted: :twisted: :wink:
Spokojnie, powstrzymaj swoj charakterek jak tam bedziesz. A bedziesz mieszkac z polakami czy innymi? Bo ja mieszkalam w wakacje z tym polakiem u ktorego bylam, reszta to ruskie byly :wink:
-
My to jestesmy wszedzie,ale tak byc nie moze.Trzeba zmobilizowac towarzytwo zeby cos niecos popisało.dlatego od tego postu STRAJK.
Towarzyszki albo cos napiszecie albo państwo upadanie :mrgreen:
Własnie nawet nie wiem zkim bede przypuszczam ze z Polakami hmm i jedna z gorszych wersji z samymi kobietami ( jak mi sie któras przyklei do chłopa to wytłuke) :twisted: :wink: ale nie wiem.bedzie na pewno moja przyjaciółka z kolezanką ( hmm zarys kolezanki: ładna,zakochana w sobie barbie bez komentarza) a reszte zobaczymy a jak bedzie trzeba ustawimy :wink:
-
Halo ,halo..Ja tez jeszcze jestem i nigdzie nie ucieklam..po prostu chorowalam :wink: :wink: Ale ciesze sie ze chociaz wy zostalyscie,bo wszystkie naprawde pouciekaly!!!Teraz jeszcze Ty Zuzaksc uciekasz i nikogo tu nie bedzie,no oprocz Czarnej Zuzy :) Chociaz i mnie nie bedzie przez 2 tyg,bo jade do domu na swieta,i pewnie nie bede miala czasu tu zajrzec..
A tak co do dietkowania,to przez te chorobe schudlam 1,5 kg ale mysle tylko dlatego ze nic nie moglam jesc.A jak zaczne normalnie to 1 kg wroci napewno..a szkoda... :cry:
Pozdrawiam Was moje " pozostale " tu jeszcze kobietki!
-
No to odwołuje STRAJK GENERALNY :wink: Została nas trójca dobre i co :lol:
Mam nadzieje ze lepiej sie juz czuje? ogólnie cos wstretnego w powietrzu krązy,bronie sie jak moge byc nie dać sie grypsku :twisted:
Zjadłam na kolecje kromke chlebka w jajeczku i mleczku podsmazoną a teraz cierpie za miliony :arrow: juz nigdy tłustego na noc,nie moge spac,odbija mi sie fatalny stan
( kto by pomyslała ze ponad pół roczku temu moja kolacja to 1500 minimum :lol: ) jak to dobrze ze nawyki sie zmieniają :lol:
Mówisz Anikta że do polski wracasz na Swieta? czyli pewnie nie obedzie sie bez bardzo "goscinnych" świąt,ja przeczuwam ze tegpo roczne w moim przypadku beda bardzo kaloryczne choc nigdzie nie jade wiem juz jakie bedzie manu :lol: :lol:
-
Hej witajcie :D
No ja na szczescie czuje sie juz lepiej :D :D Bylo,minelo i dobrze.Tak Zuzaksc,na swieta do domku :D Ale u mnie to jest tak,ze ja tu dlugo mieszkam,ale w Polsce bywam bardzo czesto.Tak srednio to co 2 miesiace,wiec nie odczuwam takiej tesknoty za krajem.Mam tu tez polska tv,polskie sklepy i znajomych,wiec tak praktycznie to jak bym sie wogole z Polski nie ruszala :wink: Ale ciesze sie ze na swieta jade,bo to taki fajny okres,gdzie praktycznie wszyscy sie spotykaja i imprezuja :wink: No tylko z dietkowaniem bedzie gorzej,bo zeby to sie tak pilnowac,to trzeba duzo silnej woli,a tej to mi czesto brakuje :wink: A Ty kiedy wyjezdzasz?
-
No Zuzek, ja wczoraj zaszalalam na wieczor i TYLKO sporobowalam plasterka szynki i boczku wedzonego-gotowanego i myslalam, ze zjade w nocy. Kurcze, co sie porobilo :D Dobrze, ze nie zjadlam wiecej, bo bym chyba w kiblu padla :oops: :twisted: :wink: :wink: :P :P
Anikta, nie ma to jak polskie swieta :P No coz, dietowiczki powinny miec podobne mozliwosci odchudzania w swieta, zeby bylo sprawiedliwie hhihihiih :wink:
-
Ja jużmam nauczke na przyszłos zeby nie obzerac sie na noc bo skutki beda fatalne..Mój orgaznizm totalnie odzwyczaił sie od tego typu jedzonka do tego stopnia ze juz wiem na 100% ze jak zjam cos takiego bedą boleści :twisted: Dlatego narazie zdecydowanie mówie "Nie" takim kolacją moze jak zapomne... :wink: :lol:
A Swieta no cóz jak narazie staram sie nie myslec zaplanowałam soebie tą diete oczyszczającą zaczne w czwartek i mysle ze nie bedzie tak zle.najgorsze jest to ze mam do obskoczenia dwie wigile hmmm a wszedzie wypada cos skubnąć (przeciez nie bede tak rygorystycznie przestrzegała diety zwłaszcza we wigile) :lol:
Anikta jade Słońce 19 stycznia ( jak sie cos nie pokiełbasi,ale bilety juz są)
-
Wlasnie nie ma jak swieta w domu :) no i wlasnie z tym sie wiaze obzartwo hehe.Wiecie,ja tez juz sie przestawilam z tym wieczornym jedzeniem...Jak zjem zbyt pozno i za duzo,to noc mam z glowy.Nie moge wtedy zasnac,rzucam sie z boku na bok,wiec lepiej nie objadam sie.
A daty Twojego wyjazdu Zuzaksc,to ja nie zapomne..moja cora ma 19 stycznia urodzinki :D A ja 16 stycznia :D :D
Buziaczki moje drogie:)
-
O nio prosze czyli pemietna data ehhehe na pewno nie wyleci z główki.Moja siostra ma ur 18 stycznia wiec również zimowa kobitka :wink:
Ja juz od czwartku zaczyna oczyszczajaco po to tylko zeby móc soebie troche pofolgowac w swieta w sumie raz do roku mozan (gorzej jak sie okaze ze jest 5kg +) ehhehe wtedy kolejną walke bedzie czas zacząc.
najgorsza jest ta tendencja do tycia człowiek sie stara jak moze,potem chwilka zapomnienia i nadrabia "zaległości" :wink: