Sava
Ty tutaj? Jak miło Cię znowu widzieć :) Pojawiasz się i znikasz, zupełnie tak jak ja :) Ile to już czasu minęło... Pamiętasz, już kiedyś razem się odchudzałyśmy na tym forum :) To już rok minął od tamtej pory.. Widzę że jesteśmy na tym samym etapie i przy tym samym wzroście... Tyle że ja nie chcę ważyć aż tak mało jak Ty :) Wszyscy znajomi mówili że 56,5 co ważyłam to już mało, a gdybym ważyła mniej to wyglądałabym jak szkielet... Mam szerokie ramiona, biust mi prawie znika, a kości z szerokich bioder wystają do przodu :) Gdybym ważyła mniej niż 56 to już by zaczynało wyglądać źle, a tak to jeszcze daje się znieść tzn mnie satysfakcjonuje, a rodzina i znajomi aż tak bardzo nie narzekają :) Tak więc do 56 pozostało mi 6 kg... Jak dobrze pójdzie w połowie grudnia powinno się udać... A potem to już tylko wagę utrzymać, co mi się jakoś nie udało :( To jest niestety najtrudniejsze...
Pozdrowionka dla wszystkich odwiedzających ten wątek :)