Trochę więcej niż 2 tygodnie temu zaczęłam dietę. Chcę schudnąć do 56kg czyli jeszcze 8kg. Moje hasło: Na Sylwestra w nowym rozmiarze :)
Wersja do druku
Trochę więcej niż 2 tygodnie temu zaczęłam dietę. Chcę schudnąć do 56kg czyli jeszcze 8kg. Moje hasło: Na Sylwestra w nowym rozmiarze :)
Damy rade:)byle sie nie poddawac...ja odchudzam sie od sierpnia...od połowy sierpnia...i poki co waga idzie w dół...ale czasem woda mi sie w organizmie zatrzymuje..i mam problemy z oczyszczeniem sie...no zobaczymy..powoli...i zycze powodzenia..bede Cie wpierac i licze na Twoja pomoc rowniez:)hehe...
no to sie dolaczam!!!!!!!oj przegielam po wakacjach.....na beben nie brzuch nie moge patrzec dieta 1000-1500 i do sylwestra!!!!!!!wraca fajowny chlopak a ja mu sie nie chce taka wielke pokazac i wgole zle sie czuje aostatnie dwa tyg mialm tragiczne!!!!sama nie wiem gdzie ja to zmeiscialm!!!!!uhh biore sie 1 pazdziernika!!!bierzmy sie a ja koniecznie!!!!!!!!!3mam kciuki za nas!!!!!!
No Kochane:) i jak tam u Was??Moj fascet jest pełen podziwy dla mnie...ze dobrze mi idzie...a ja???:)ja sie chyba ciesze najmocniej na swiecie:)jestem na diecie o dosc sporym przedziale:)w zaleznosci od dnia...1000-1500kcal..Mam nadzieje ze u Was ok...grunt to miec zajecie..by nie myslec o jedzeniu...a ja poki co nie narzekam:)napiscie jak Wam idzie:)sle buziolki:)papa
:arrow: szycha ja podobnie jem1000-1500...wczoraj 1500 a dzis ma byc 1200!!!
Damy rade...i zaczniemy Nowy Rok takie laski i juz bez postanowienia chce schudnac!!
ja tez sie dolaczam!!!! odchudzam sie od konca sierpnia narazie rezultaty jakies sa :) do 2 grudnia muszzzeeeeeee po prostu musze zrzucic jeszcze 5 kilo !!! mam nadzieje ze jak bede pisac z wami to latwiej mi bedzie :)
wazylam 81
waze 73
chce 68 (do grudnia) a pozniej 65 :)
I jak dziewuszki:)???wszystko w porzadku???Mam nadzieje ze tak..ze dzielnie dajecie rade:)Jestem własnie po obfitym sniadanku:)i mam dzis w planie na obiad wsunac duzy jogurt jogobelli jabłuszka z cynamonem ....niami:)do tego bułeczka...a na kolacje jakies owocki:)moze grapefrucik...pomaranczki...chce mi sie cytrusow:)Idzie mi dobrze...dzis waga pokazała juz 56.5 kg..nie patrzcie na mnie ze z takiej wagi dalej chce schudnac.. trenuje taniec..a niestety do tego trzeba byc lekkim jak piorko..poza tym to nakaz trenera..a przez wakacje utyłam sobie..tym folgowaniem z grillami..piwkiem...sodyczami...ehhh...było tego troche...poza tym nie wygladam jak szkieletor...wszystko w rozsadnych granicach..staram sie chudnac ok.1 kg na tydzien..wiec mysle ze dobra sciezke obrałam..A jak tam u Was??Dzielne jestescie??Npiszcie co wsuwacie...moze jakies ciekawe przepisy macie na niskokaloryczne dania??sle buziaczki...3majcie sie ciepło:)papa
Ja też mam postanowienie schudnąć do sylwestra,choć zakładam zrzucić duzo więcej niz wy bo az 10kg w niecałe 3 miesiące.Jestem na diecie do 1000kcal,na razie nie ćwiczę,bo u mnie to jakos nie przynosiło efektów.Wybrałam cos innego,pije rózne zioła na szybsza przemiane materii,biorę chrom bo zbyt wiele diet spowodowało,że bez wspomagaczy prawie nic nie jedząc nie chudne :( .Teraz jest inaczej,nagle waga ruszyła a dzieki chromowi nie rzucam sie na jedzienie.W sylwestra są moje 23 urodziny a do tego liczę na t,ze te sylwestra będa wyjatkowe-w towarzystwie fajnego chlopaka chyba,ze do tego czasu znowu cos popsuje :wink: .Mam już nawet ładną sukienkę,która chce załozyć,brak mi tylko lub az....figury :? .Jesli nawet 10kg okaże sei za duzo to dojscie do 55 tez mnie usatysfakcjonuje,Juz nawet nie pamietam jak wyglądałam mając 55kg,tak dawne czasy..Nie prowadzę dzienniczka,wole miec papierowy w pamiętniku ale tutaj zagladam po wsparcie i by pochwalic sie czasmi rezultatami lub dodac komus otuchy.Cieszę sie,ze mam koleżanki,które mają ten sam cel co ja.Zobaczycie, w te sylwestra będziemy piekne :D :D :D :!: :!:
a moja dieta to po prostu jesc mneijjj - no i jem mniej i bardziej zwracam uwage na to co jem - i pije czerwona herbate.. tylko ostatnio zdarzaja mi sie wpadki z cyklu - zjadam wszystko co mi wpadnie w rece - bo skoro zjadlam 1 ciastko to czemu nei zjesc ich jeszcze 10 :/ musze z tym skonczyc :evil: :) damy rade :)
no slicznie Wam idzie...ja trwam na moim 1400 raczej ale duzo codziennie cwicze-dzis 5 godzin nawet...godziona stepu, dwie wzmacniajace cwiczenia, 1.5 rower, 0.5 silowe na kregoslup...Ale zazwyczaj sa to 2 godziny cwiczen dziennie.....I tez chce na Sylwestra wygladac jak w moich marzeniach!!!!!A poza tym zalozylam sie z moim chlopakiem ze jak schudne to on mi kupuje fajna kiecke( ja wybieram :wink: ) ale jak przegram to ja mu koszule!!!
pomozecie wygrac???
trzymamy sie!!
:arrow: szycha a ile masz wzrostu??
:arrow: ewunia i ja mam jak juz kawaleczek ciasta to czemu nie cale??wiec wykluczam slodycze absolutnie-nie ma co ryzykowac!!
:arrow: Sava musi sie nam udac!!!!a cwiczenia i tak polecam!!!!